Informacja dotycząca polityki plików cookies: Informujemy, iż w naszych serwisach internetowych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Dalsze korzystanie z naszych serwisów, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności. Zamknij.
Koszalin, Poland
wydarzenia

Dworzec PKP w Koszalinie – impas, który mobilizuje miasto

Autor eWok, fot. Dominik Wasilewski/FB/Paweł Szefernaker/Radek Koleśnik/UM Koszalin 10 Września 2025 godz. 21:38
Gdy w lutym 2023 roku podpisywano umowę na budowę nowego dworca PKP w Koszalinie, a już w marcu ówczesny poseł, a dziś szef Gabinetu Prezydenta RP Paweł Szefernaker chwalił się w mediach społecznościowych, że „DOTRZYMALIŚMY SŁOWA!”, wielu mieszkańców uwierzyło, że po latach wreszcie doczekają się godnego dworca kolejowego. Inwestycja warta 44 miliony złotych miała zakończyć się do końca 2024 roku. Wrzesień 2025 roku pokazał, jak daleko było od tamtych deklaracji do realiów.

Papierowe słowa kontra betonowa pustka

„Dotrzymane słowo” szybko okazało się jedynie hasłem w kampanii. Robotnicy zniknęli, a zamiast budowy pojawiły się wymówki. Nagle odkryto „nieprzewidziane warunki gruntowe”, projekt wymagał zmian, wykonawca zażądał dodatkowych pieniędzy, a negocjacje ciągnęły się i nadal się ciągną... 

Mija trzecie lato, a pasażerowie – w tym tysiące turystów – nadal korzystają z prowizorycznych kas w podziemnym przejściu pod al. Armii Krajowej. Dwie kasy, brak całodobowej toalety i działająca dopiero po naszej interwencji winda. Oto prawdziwy obraz „wizytówki miasta”.

Prezydent Koszalina nie milczy

W tym chaosie najgłośniejszym głosem okazał się prezydent Koszalina Tomasz Sobieraj. Od początku nie godził się na przeciągające się milczenie PKP i ministerstwa. W czerwcu w ratuszu doprowadził do spotkania z przedstawicielami spółki kolejowej.

Nie owijał w bawełnę: „Obecna sytuacja jest nie do zaakceptowania – utrudnia życie mieszkańcom i kompromituje Koszalin”. To stanowisko powtórzył publicznie i prywatnie, przypominając, że pasażerowie nie mogą w nieskończoność tkwić w warunkach rodem z lat 80.

Efekt? PKP musiało wyjść z cienia. Spółka przeprosiła za opóźnienia, przedstawiła nowy zespół odpowiedzialny za inwestycję i – co najważniejsze – zgodziła się na pierwsze konkretne ustępstwa.

Małe zwycięstwo w walce o komfort

Dzięki naciskom prezydenta ustawiono przeszklony kontener – tymczasową poczekalnię z oświetleniem i ogrzewaniem. To nie jest wielka inwestycja, ale symbol, że miasto nie odpuszcza.

Sobieraj i jego zastępca Tomasz Bernacki jasno deklarują: „To nie nasza inwestycja, ale będziemy interweniować do skutku – w PKP, w ministerstwie – aż budowa dworca naprawdę ruszy”.

I rzeczywiście – dziś widać, że bez tej presji pasażerowie nie mieliby nawet tego minimalnego udogodnienia.

Co dalej?

"Pod koniec lipca br., po skierowaniu przez PKP S.A. wezwań do wznowienia prac, na placu budowy fizycznie zaczęli pojawiać się robotnicy. Aktualnie trwają rozmowy z wykonawcą. PKP S.A. zaproponowała sposób rozwiązania sporu i obecnie oczekuje stanowiska wykonawcy w tej kwestii" - poinformowała nas wczoraj Agnieszka Jurewicz z Wydziału Współpracy z Mediami Biura Komunikacji Polskich Kolei Państwowych S.A. 

Działanie zamiast propagandy

Historia koszalińskiego dworca to studium różnicy między politycznym marketingiem a realnym działaniem. Gdy jedni wpisywali w mediach społecznościowych triumfalne hasła, inni – jak prezydent Tomasz Sobieraj – stali się rzecznikami mieszkańców, domagając się realnych efektów i poprawy warunków.

Dziś dworzec wciąż nie istnieje, ale jedno jest pewne: Koszalin ma prezydenta, który nie zamierza odpuszczać i który nie boi się głośno mówić tego, co myślą pasażerowie – że obietnice bez pokrycia nie zatrzymają pociągu i nie dadzą miejsca w poczekalni.

 

Czytaj też

PKP S.A. zerwały negocjacje z firmą ALSTAL. Będzie nowy przetarg na budowę dworca w Koszalinie

Ala, fot. Dominik Wasilewski - 26 Listopada 2025 godz. 18:01
Polskie Koleje Państwowe S.A. ogłosiły zerwanie rozmów z dotychczasowym wykonawcą przebudowy dworca kolejowego w Koszalinie. PKP zapowiada przygotowanie nowego przetargu na dokończenie inwestycji, która od początku 2024 roku stoi w miejscu z powodu poważnych błędów projektowych i groźby katastrofy budowlanej. Brak porozumienia co do dodatkowych kosztów i harmonogramu prac z obecnym wykonawcą przesądził o konieczności zmiany planów Wstrzymanie prac: błędy w projekcie i ryzyko katastrofy Przebudowa dworca PKP w Koszalinie ruszyła w lutym 2023 roku i miała potrwać do końca 2024 r., a wartość inwestycji określono na ponad 43 mln zł. W ramach prac rozebrano znaczną część starego budynku dworca, pozostawiając jedynie dwie zabytkowe ściany z sgraffito. Jednak już kilka miesięcy po rozpoczęciu budowy roboty nagle przerwano – we wrześniu 2023 r. ujawniono bowiem poważne wady dokumentacji konstrukcyjnej. Błędne obliczenia dotyczące wytrzymałości obiektu oznaczały, że kontynuowanie prac groziłoby nawet katastrofą budowlaną. Z tego względu konieczne stało się opracowanie od nowa poprawionej dokumentacji technicznej, co wstrzymało inwestycję. Ostatecznie w lutym 2024 r. wszelkie prace zostały oficjalnie wstrzymane. Przez kolejne miesiące trwało przygotowanie nowego projektu konstrukcji oraz jego weryfikacja i uzgodnienia – dopiero zakończenie tych prac stworzyło podstawę do prób wznowienia budowy. Pierwotny wykonawca i zerwane negocjacje Generalnym wykonawcą inwestycji od początku była firma Alstal Grupa Budowlana z Bydgoszczy, wybrana w przetargu na początku 2023 roku. Do jej zadań należała rozbiórka starego dworca (z zachowaniem części zabytkowych ścian) i budowa nowego, nowoczesnego obiektu. Gdy jednak okazało się, że projekt wymaga zasadniczych poprawek, PKP S.A. rozpoczęło trudne rozmowy z wykonawcą na temat zmienionego zakresu prac, wydłużenia terminu oraz pokrycia dodatkowych kosztów. Negocjacje przeciągały się miesiącami, a teren budowy przez ponad rok pozostawał opustoszały. Mimo deklarowanego przez obie strony zamiaru kontynuacji inwestycji, ostatecznie nie osiągnięto porozumienia. Jak informuje PKP, rozmowy dotyczące zakresu robót, kosztów i harmonogramu nie przyniosły satysfakcjonującego efektu w przewidzianym terminie. Wykonawca zgłaszał roszczenia finansowe i oczekiwał zmian terminu ukończenia, na co inwestor nie mógł się zgodzić. W rezultacie PKP S.A. podjęły decyzję o zerwaniu negocjacji z dotychczasowym wykonawcą i poszukaniu innego rozwiązania na rynku. Decyzja PKP: nowy przetarg i dalsze działania W wydanym komunikacie PKP S.A. poinformowały, że ogłoszony zostanie nowy przetarg na dokończenie przebudowy koszalińskiego dworca. Spółka zapewnia, że dołoży wszelkich starań, by nowoczesny budynek dworcowy został udostępniony podróżnym tak szybko, jak to możliwe. Obecnie trwają przygotowania do procedury przetargowej – w opracowaniu jest szczegółowy harmonogram prac oraz dokumentacja przetargowa niezbędna do wyłonienia nowego wykonawcy. PKP zapowiada jednocześnie zacieśnienie współpracy z samorządem. Planowane jest spotkanie z władzami Koszalina, aby omówić wspólne działania na rzecz mieszkańców w czasie trwania inwestycji. Priorytetem ma być zapewnienie bezpieczeństwa pasażerów korzystających ze stacji oraz transparentna komunikacja z lokalną społecznością na temat postępu prac. Równolegle PKP S.A. dokonuje oceny okoliczności towarzyszących realizacji projektu pod kątem ewentualnych zaniedbań. Spółka rozważa skorzystanie z przysługujących jej środków prawnych – niewykluczone jest wystąpienie z roszczeniami odszkodowawczymi wobec podmiotów odpowiedzialnych za zaistniałe opóźnienia i błędy. Uciążliwości dla pasażerów i funkcjonowanie dworca Blisko dwa lata bez postępu na placu budowy sprawiły, że koszaliński dworzec praktycznie przestał istnieć jako funkcjonalny obiekt. Pociągi nadal zatrzymują się przy peronach, ale w miejscu zburzonego budynku straszą jedynie zgliszcza i fragmenty ocalałych ścian. Podróżni pozbawieni są normalnej infrastruktury dworcowej – nie działa poczekalnia, a kasy biletowe funkcjonują prowizorycznie w przejściu podziemnym. Co prawda PKP postawiło niewielki kontener jako tymczasową poczekalnię, jednak wewnątrz mieszczą się zaledwie kilka miejsc siedzących. W praktyce kontener ten w godzinach wieczornych i nocnych zajmowany jest głównie przez osoby bezdomne, nierzadko pod wpływem alkoholu, co zniechęca zwykłych pasażerów do korzystania z niego. Podróżni skarżą się, że w środku unosi się trudny do zniesienia odór, a oni sami zmuszeni są marznąć na zewnątrz. Służby miejskie i kolejowe podejmują interwencje – Straż Miejska oraz Służba Ochrony Kolei reagują na zgłoszenia – lecz problem szybko powraca, a pasażerowie wciąż nie mają się gdzie podziać. Wstrzymanie prac budowlanych odcisnęło wyraźne piętno na funkcjonowaniu koszalińskiego dworca. Obecny stan to prowizoryczna obsługa podróżnych w warunkach tymczasowych i ciągłe niedogodności. Mieszkańcy miasta i przyjezdni muszą uzbroić się w cierpliwość – na nowy, funkcjonalny i bezpieczny dworzec kolejowy w Koszalinie będą musieli jeszcze poczekać, w optymistycznym scenariuszu do 2027 roku. PKP S.A. deklaruje jednak, że dołoży wszelkich starań, aby przywrócić postęp inwestycji i zakończyć przebudowę możliwie najszybciej.

Dworzec PKP w Koszalinie: wreszcie przełom! PKP i Alstal ustaliły warunki wznowienia prac – budowa ruszy lada moment

eWok, fot. i film archiwum - 20 Października 2025 godz. 21:33
Po wielu miesiącach niepewności i oczekiwania mieszkańcy Koszalina wreszcie mogą odetchnąć z ulgą. Po niemal półtorarocznym przestoju na plac budowy dworca kolejowego wkrótce powrócą ekipy budowlane. Jak informuje spółka PKP S.A., wszystkie formalności są na finiszu — PKP i Alstal ustaliły warunki wznowienia robót, a do akceptacji przekazano już treść aneksu do umowy, który po podpisaniu otworzy drogę do ponownego rozpoczęcia prac. To długo wyczekiwany moment dla Koszalina, który od miesięcy czeka na dokończenie jednej z najważniejszych inwestycji w mieście. Od błędów w dokumentacji po widmo katastrofy budowlanej Przebudowa dworca PKP w Koszalinie rozpoczęła się w lutym 2023 roku, z planowanym terminem zakończenia na koniec 2024 r. Inwestycja warta 44 mln zł miała odmienić centrum miasta. Niestety, wkrótce po rozpoczęciu prac ujawniono poważne błędy konstrukcyjne w dokumentacji projektowej, które uniemożliwiły kontynuację robót. – Stwierdzone wady były na tyle poważne, że dalsze prace mogły doprowadzić nawet do katastrofy budowlanej – wyjaśnia Michał Stilger, rzecznik prasowy PKP S.A. Z tego powodu konieczne było opracowanie nowej, poprawionej dokumentacji technicznej, a cały proces – od analizy po zatwierdzenie – trwał ponad rok. Długa droga do wznowienia budowy Od miesięcy teren budowy przypominał opuszczony plac, a niezrealizowany projekt stał się symbolem frustracji mieszkańców. – Nie dziwimy się, że koszalinianie są rozczarowani. Dworzec to wizytówka miasta – jego brama i punkt kontaktu z regionem. Koszalin zasługuje na nowoczesny obiekt – mówi Tomasz Bernacki, zastępca prezydenta Koszalina. Jednak w ostatnich tygodniach nastąpił realny przełom. Po zakończeniu wszystkich prac projektowych i weryfikacji dokumentacji przez inżyniera kontraktu, PKP wezwało firmę Alstal do powrotu na budowę. – PKP i Alstal ustaliły warunki wznowienia robót. Ponadto spółka PKP przekazała do akceptacji treść aneksu w celu jego ostatecznego podpisania z wykonawcą. Po podpisaniu przez strony aneksu powinno nastąpić wznowienie prac budowlanych w pełnym zakresie, a ich zakończenie zaplanowane jest na II kwartał 2027 roku – przekazał Michał Stilger, rzecznik PKP S.A. Za kulisami: interwencje i rozmowy Jak podkreślają władze miasta, doprowadzenie do wznowienia budowy nie byłoby możliwe bez stałych interwencji na szczeblu samorządowym i rządowym. – 15 października 2024 roku, z inicjatywy prezydenta Tomasza Sobieraja, odbyło się spotkanie z przedstawicielami PKP z gdańskiego Biura Inwestycji. 12 marca 2025 roku odbyło się spotkanie w Warszawie z dyrektorem Pionu Rozwoju Inwestycji PKP Arturem Różyckim, a 26 czerwca – z zastępcą dyrektora Biura Inwestycji PKP Magdaleną Gil. Z kolei 17 lipca prezydent rozmawiał z wiceministrem infrastruktury Piotrem Malepszakiem o wznowieniu inwestycji i organizacji tymczasowej poczekalni dla pasażerów – przypomina Anna Makarewicz, rzeczniczka prezydenta Koszalina. Interweniowali też koszalińscy parlamentarzyści. Posłanka KO, Barbara Grygorcewicz:  Także senator Stanisław Gawłowski: Dzięki tym rozmowom i politycznym naciskom udało się przyspieszyć proces decyzyjny i ustalić konkretne terminy dalszych działań. Nowoczesny dworzec – wizytówka Koszalina Nowy budynek dworca ma być nowoczesny, funkcjonalny i przyjazny dla podróżnych. Znajdą się w nim m.in.: przestronna, komfortowa poczekalnia, punkt informacji turystycznej, strefa usługowa, udogodnienia dla osób z niepełnosprawnościami, nowoczesne systemy informacji pasażerskiej, rozwiązania ekologiczne – m.in. energooszczędne oświetlenie i panele fotowoltaiczne. Budynek ma stać się architektoniczną wizytówką Koszalina i ważnym punktem komunikacyjnym całego Pomorza Środkowego. Symbol zmian i determinacji Choć inwestycja należy do PKP, a nie miasta, samorząd od miesięcy aktywnie wspierał jej wznowienie. – Interweniujemy bezpośrednio w Ministerstwie Infrastruktury. Prezydent Tomasz Sobieraj osobiście uczestniczył w rozmowach, które doprowadziły do przełomu – podkreśla wiceprezydent Tomasz Bernacki. Wreszcie koniec z marazmem Po miesiącach przerwy i formalnych zawirowań na plac budowy powróci życie. Koszalin zyska nowoczesny, bezpieczny i funkcjonalny dworzec kolejowy – na miarę XXI wieku. To inwestycja, na którą od dawna czekali mieszkańcy i podróżni. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z nowym planem, już w połowie 2027 roku nowy dworzec PKP w Koszalinie otworzy swoje drzwi dla pasażerów, stając się symbolem rozwoju i determinacji miasta.

Senator Stanisław Gawłowski: „Skandaliczna realizacja budowy dworca PKP w Koszalinie”

Film Ala za Videoparlament.pl - 18 Września 2025 godz. 7:42
Wczoraj, podczas 41. posiedzenia Senatu RP koszaliński senator Stanisław Gawłowski skierował do ministra infrastruktury ostre zapytanie dotyczące trwającej od lat budowy dworca PKP w Koszalinie. – Moje oświadczenie związane jest ze skandaliczną realizacją tej inwestycji. Od około dwóch lat nic na budowie się nie dzieje – podkreślił senator. Gawłowski domagał się od ministra infrastruktury przedstawienia szczegółowych informacji na temat działań nadzorczych wobec inwestycji, która od dawna stoi w miejscu. – Tak długi okres postoju i brak decyzji generują dodatkowe koszty. Chcę poznać ich wysokość – mówił. Senator zwrócił uwagę m.in. na wydatki związane z zabezpieczeniem terenu dawnego dworca, gdzie obecnie stoją jedynie materiały budowlane i dźwigi. – Brak decyzji zarządu PKP naraża spółkę na nieuzasadnione koszty – dodał, pytając ministra o to, czy planowane jest wyciągnięcie konsekwencji służbowych wobec zarządu PKP. W swoim wystąpieniu poruszył także kwestie przyszłości inwestycji: czy PKP zamierza podpisać nową umowę lub ugodę z dotychczasowym wykonawcą, czy planuje rozwiązanie kontraktu i ogłoszenie nowego przetargu. Na zakończenie senator odniósł się do prowizorycznego rozwiązania dla podróżnych. – Po długich naciskach władz lokalnych PKP ustawiło poczekalnię. To zwykły kontener z dziewięcioma miejscami siedzącymi. Czasami można się skompromitować, a czasami można się skompromitować bardzo. To, co zrobiło PKP, nie zasługuje nawet na to ostatnie określenie – skomentował. Gawłowski zaapelował o natychmiastowe działania wobec zarządu PKP, wskazując na „daleko idące zaniedbania” w realizacji jednej z kluczowych dla regionu inwestycji.

Nowa poczekalnia na dworcu tymczasowym w Koszalinie

Ala, fot. FB/Tomasz Sobieraj/Radek Koleśnik UM Koszalin - 10 Września 2025 godz. 14:32
Dziś PKP rozpoczęło prace związane z ustawieniem dodatkowej poczekalni na dworcu tymczasowym w Koszalinie. Na zdjęciach widać montowaną przezierną konstrukcję, która zostanie wyposażona w oświetlenie i ogrzewanie. To praktyczne rozwiązanie, które znacząco poprawi warunki oczekiwania na pociąg – szczególnie w okresie jesienno-zimowym, gdy komfort pasażerów jest szczególnie istotny. Nowa poczekalnia ma być odpowiedzią na potrzeby podróżnych korzystających z dworca tymczasowego w czasie, gdy wciąż oczekuje się na wznowienie budowy i oddanie do użytku nowego budynku dworcowego. – „Na bieżąco monitoruję sytuację i interweniuję w sprawie wznowienia inwestycji. Zależy mi, aby nowy dworzec w Koszalinie został jak najszybciej udostępniony mieszkańcom i pasażerom” – podkreśla Prezydent Koszalina.

Koszalin czeka na dworzec… nadal! Budowa wstrzymana od ponad roku, decyzje PKP do końca lipca

Art, fot. Dominik Wasilewski - 14 Lipca 2025 godz. 17:15
Budowa nowego dworca kolejowego w Koszalinie, która rozpoczęła się z nadzieją w marcu 2023 roku, nadal pozostaje w martwym punkcie. Pomimo pierwotnych planów ukończenia w grudniu 2024 roku, plac budowy świeci pustkami już od ponad roku, a mieszkańcy tracą cierpliwość na tę flagową inwestycję wartą 44 miliony złotych. Problemy projektowe zatrzymały budowę Przerwanie prac nastąpiło z powodu wykrycia poważnych błędów w dokumentacji projektowej, które zagrażały statyce budynku. Zgodnie z informacjami z Ministerstwa Infrastruktury, w pierwotnym projekcie wykryto wady zagrażające statyce budowli, czego konsekwencją była decyzja o niezbędnym przeprojektowaniu kluczowych elementów budynku takich jak fundamentowanie czy konstrukcja stropów. Niezbędne okazało się także wprowadzenie zmian w instalacjach sanitarnych i elektrycznych. Wykonawcą inwestycji jest firma Alstal Grupa Budowlana z Bydgoszczy, która wygrała przetarg z ofertą 43,7 miliona złotych. Umowa została podpisana w lutym 2023 roku, a prace rozpoczęły się w marcu tego samego roku. Obecna sytuacja negocjacyjna Obecnie trwają intensywne negocjacje między PKP S.A. a generalnym wykonawcą dotyczące zakresu prac i kosztów związanych z wprowadzonymi zmianami. Jak informuje rzecznik prasowy PKP S.A. Michał Stilger, po uzgodnieniu przebiegu dalszych robót, będziemy mogli podać bardziej szczegółowe informacje dotyczące m.in. terminu wznowienia prac, zaktualizowanego harmonogramu inwestycji i jej kosztorysu. Prezydent Koszalina Tomasz Sobieraj stanowczo podkreślił, że obecna sytuacja jest nie do zaakceptowania — nie tylko utrudnia życie mieszkańcom i pasażerom, ale także negatywnie wpływa na wizerunek miasta. Decyzje do końca lipca 2025 25 czerwca 2025 roku w Urzędzie Miejskim w Koszalinie odbyło się kluczowe spotkanie z przedstawicielami PKP S.A., podczas którego ustalono konkretne terminy. PKP S.A. zadeklarowało przekazanie Miastu niezwłocznie harmonogramu dotyczącego lokalizacji tymczasowej poczekalni kontenerowej, a do końca lipca br. – decyzji oraz harmonogramu zakończenia negocjacji z obecnym wykonawcą inwestycji, wraz z planem wznowienia prac budowlanych lub ogłoszenia nowego przetargu na wybór kolejnego wykonawcy. Wiceprezydent Koszalina Tomasz Bernacki podkreślił, że miasto chce się dowiedzieć, czy to będzie wznowienie prac po negocjacjach z dotychczasowym wykonawcą, czy zostanie ogłoszony nowy przetarg. Mamy nadzieję, że do tego drugiego nie dojdzie, bo - podobnie jak mieszkańcy - mamy już tej sytuacji dosyć. Tymczasowe rozwiązania dla pasażerów Jako doraźne rozwiązanie, strony uzgodniły utworzenie dodatkowej tymczasowej poczekalni dla pasażerów w formie przezroczystego kontenera. Ma ona zostać zlokalizowana przy granicy placu budowy lub bezpośrednio na peronie, po uzyskaniu zgody PKP PLK. Miasto oczekuje również, że PKP szybko przystąpi do instalacji estetycznych, tymczasowych toalet obok nowej poczekalni. Obecnie pasażerowie korzystają z dworca tymczasowego zlokalizowanego w przejściu podziemnym pod aleją Armii Krajowej, gdzie znajdują się kasy biletowe i poczekalnia. Od 13 czerwca 2025 roku obowiązuje nowa organizacja ruchu – dojście na perony odbywa się przez specjalnie wykonane kontenerowe obejście prowadzące bezpośrednio do tunelu pod peronami. Przyszłość inwestycji Planowany nowy dworzec ma być jednym z najnowocześniejszych obiektów tego typu w Polsce. Zgodnie z projektem autorstwa pracowni TBI Architekci z Gdańska, dworzec będzie charakteryzował się całkowicie przeszklonymi elewacjami, ażurowym dachem oraz pasażem łączącym część pasażerską z handlową. Obiekt ma być wyposażony w nowoczesne rozwiązania ekologiczne, w tym panele fotowoltaiczne. Termin zakończenia inwestycji został już oficjalnie przesunięty na 2026 rok, a jej koszt może się zwiększyć w związku z wprowadzonymi zmianami projektowymi. Mieszkańcy i podróżni, patrząc na pusty od miesięcy plac budowy, coraz częściej używają słowa “tragedia” opisując obecną sytuację. Do końca lipca 2025 roku PKP S.A. ma przedstawić ostateczne stanowisko w sprawie dalszych losów tej kluczowej dla miasta inwestycji, która od ponad roku pozostaje w impasie. 

Tomasz Sobieraj, prezydent Koszalina: Miasto ponawia stanowisko w sprawie budowy dworca kolejowego

Ala za UM Koszalin, fot. Dominik Wasilewski - 1 Lipca 2025 godz. 13:32
W Urzędzie Miejskim w Koszalinie odbyło się ważne spotkanie z przedstawicielami PKP S.A., podczas którego Miasto Koszalin ponownie wyraziło swoje stanowisko wobec wielomiesięcznego wstrzymania prac przy budowie nowego dworca kolejowego. Prezydent Tomasz Sobieraj stanowczo podkreślił, że obecna sytuacja jest nie do zaakceptowania — nie tylko utrudnia życie mieszkańcom i pasażerom, ale także negatywnie wpływa na wizerunek miasta.   Spotkanie zostało zorganizowane w odpowiedzi na interwencję Prezydenta Miasta z marca bieżącego roku. PKP S.A. przedstawiło wówczas nowy zespół, powołany do prowadzenia projektu budowy dworca w Koszalinie, składający się z doświadczonych pracowników gdańskiego oddziału Biura Inwestycji PKP S.A.   Najważniejsze ustalenia Miasto Koszalin poinformowało PKP S.A., że trwające od ponad roku wstrzymanie prac stanowi poważne utrudnienie dla mieszkańców oraz pasażerów i jednocześnie szkodzi wizerunkowi miasta i samorządu. PKP S.A. przeprosiło za zaistniałą sytuację, wskazując na trudności związane z realizacją projektu oraz prowadzone negocjacje z generalnym wykonawcą inwestycji. Spółka zadeklarowała pełną współpracę w celu poprawy warunków obsługi pasażerów i minimalizacji niedogodności. Strony uzgodniły budowę dodatkowej, tymczasowej poczekalni dla pasażerów w formie przezroczystego kontenera, który ze względów bezpieczeństwa umożliwi lepszy nadzór. Poczekalnia ma zostać zlokalizowana przy granicy placu budowy (wymaga to przejęcia fragmentu terenu od wykonawcy) lub bezpośrednio na peronie, po uzyskaniu zgody PKP PLK. Tymczasowa poczekalnia nie będzie wyposażona w kasy biletowe — te pozostaną w dotychczasowym, tymczasowym dworcu w przejściu podziemnym. W pobliżu poczekalni planowane jest natomiast ustawienie biletomatu jednego z przewoźników. Początkowo poczekalnia nie będzie posiadała toalet, co pozwoli na szybsze jej uruchomienie. Miasto Koszalin jednak zaznaczyło, że oczekuje od PKP S.A. niezwłocznego rozpoczęcia prac nad docelowym montażem estetycznych, tymczasowych toalet w sąsiedztwie poczekalni. Strony uzgodniły, że decyzja dotycząca zmiany założeń projektowych szybu windy w przebudowywanym przejściu podziemnym — mającej na celu zwiększenie trwałości i niezawodności urządzenia — zostanie podjęta po zakończeniu negocjacji z generalnym wykonawcą. PKP S.A. zadeklarowało przekazanie Miastu w najbliższym czasie harmonogramu dotyczącego budowy tymczasowej poczekalni kontenerowej, a do końca lipca br. — przedstawienie decyzji i harmonogramu zakończenia negocjacji z obecnym wykonawcą, wraz z planem wznowienia prac budowlanych lub ogłoszenia nowego przetargu. Miasto Koszalin podkreśla, że będzie trzymać rękę na pulsie i informować mieszkańców o kolejnych postępach. Jak zaznacza prezydent Tomasz Sobieraj, Koszalin zasługuje na nowoczesny i funkcjonalny dworzec kolejowy, który będzie miasta oraz wygodnym punktem przesiadkowym dla mieszkańców i gości.  

Dworzec PKP: Przez błędy projektowe będzie dłużej i drożej

Ala za FB/Stanisław Gawłowski - 2 Lipca 2024 godz. 9:51
Prace związane z przebudową dworca PKP w Koszalinie zostały wstrzymane ze względu na stwierdzone błędy we wcześniej wykonanej dokumentacji projektowej. W pierwotnym projekcie wykryto wady zagrażające statyce budowli, czego konsekwencją była decyzja o niezbędnym przeprojektowaniu kluczowych elementów budynku takich jak fundamentowanie czy konstrukcja stropów" - wyjaśnił na pytanie senatora Stanisława Gawłowskiego, przedstawiciel Ministerstwa Infrastruktury. Senator skierował w maju br. oświadczenie do ministra infrastruktury, ww którym zadał kilka istotnych pytań  takich jak m.in: czy na budowie dworca w Koszalinie pojawiły sie trudności, czy ich skutkiem będzie zwiększenie kwot przeznaczonych na inwestycję i czy w efekcie termin realizacji tego projektu się wydłuży: W odpowiedzi ministerstwa napisano m.in.:  "Prace związane z przebudową dworca PKP w Koszalinie zostały wstrzymane ze względu na stwierdzone błędy we wcześniej wykonanej dokumentacji projektowej. W pierwotnym projekcie wykryto wady zagrażające statyce budowli, czego konsekwencją była decyzja o niezbędnym przeprojektowaniu kluczowych elementów budynku takich jak fundamentowanie czy konstrukcja stropów"Prace te zostały zakończone i są weryfikowane i wyceniane przez Generalnego Wykonawcę. Skutkiem wprowadzenia tych zmian (wystąpią prace dodatkowe i zamienne) będzie zwiększenie wartości nakładów inwestycyjnych, których wartość jest ww trakcie szacowania".    Przypomnijmy, prace rozbiórkowo-budowlane ruszyły w czerwcu ubiegłego roku.  Pół roku temu zostały wstrzymane.