Informacja dotycząca polityki plików cookies: Informujemy, iż w naszych serwisach internetowych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Dalsze korzystanie z naszych serwisów, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności. Zamknij.
Koszalin, Poland
KATEGORIA

Wideo

Lodowa prewencja

Film ekoszalin za policja.pl - 26 Stycznia 2019 godz. 5:03
W trakcie służby uczy młodych policjantów Szkoły Policji w Słupsku zagadnień prewencji i ruchu drogowego. Po służbie, w czasie wolnym, jest prezesem Białogardzko-Koszalińskiego Klubu Płetwonurków „North Divers”. Podkom. Igor Jeżyna wspólnie z kolegami z klubu oraz strażakami zorganizował kolejne „lodowe szkolenie”. W centrum Białogardu na jednym ze stawków przeprowadzili już kolejne zajęcia pokazowe dla dzieci i młodzieży. Policjant wspólnie ze strażakami Państwowej Straży Pożarnej pokazywał, jak należy zachowywać się w sytuacji, gdy załamie się pod nami lód i wpadniemy do wody. Podczas pokazów podkom. Jeżyna wcielił się w rolę osoby, która nagle znalazła się w wodzie. Przy pomocy kolegów z klubu płetwonurkowego i strażaków zaprezentowano kilka sposobów pomocy osobie, która wpadła do wody. Pokazano jak wykorzystać do tego celu sznurek, sanki czy gałąź. Strażacy pokazali także jak można posłużyć się rzutką, wężem wypełnionym powietrzem i saniami lodowymi. Zajęcia obserwowały grupy przedszkolaków i uczniów, którzy od przyszłego tygodnia rozpoczynają ferie zimowe. Policyjne hasło „Pomagać i chronić” tym razem miało wymiar lodowej prewencji.

Czad zabił w Świdwinie i w Płotach

Film Ala za KG PSP, fot. FB/OSP Płoty - 26 Stycznia 2019 godz. 3:29
Wczoraj wieczorem zaczadził się podczas kąpieli 52-letni mieszkaniec Płot. W Świdwinie ofiarą "cichego zabójcy" została kobieta. Do dramatycznego zdarzenia doszło w Płotach, przy ulicy Piastowej. Lokator jednego z mieszkań przy ul. Piastowej brał kąpiel w łazience, w której znajdował się piecyk gazowy. Nieprzytomnego 52-latka znalazła w wannie rodzina, która powiadomiła służby. Wcześniej w jednym z mieszkań na ul. Kościuszki w Świdwinie doszło do rozszczelnienia instalacji w łazience. W tym czasie w mieszkaniu znajdowały się trzy osoby, jedna z nich straciła przytomność. Strażacy wynieśli kobietę z mieszkania i ewakuowali pozostałych mieszkańców.   - Ratownicy PSP do przyjazdu karetki pogotowia przeprowadzali resuscytację krążeniowo-oddechową - mówi Tomasz Kubiak, rzecznik zachodniopomorskiej straży. - Lekarz stwierdził jednak zgon kobiety - dodaje. Następnie, także w Świdwinie strażacy otrzymali wezwanie dotyczące ulatniającego się czadu. Przy ul. Brawo. Stwierdzono podtrucie tlenkiem węgla u dwóch osób. Na szczęście w tym przypadku zakończyło się na tlenoterapii u poszkodowanych.  Czad Cichy Zabójca   PRZYPOMINAMY !  Przepisy zobowiązują do czyszczenia kominów !  Zgodnie z § 30 rozporządzenia Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z 7 czerwca 2010 r. w sprawie ochrony przeciwpożarowej budynków, innych obiektów budowlanych i terenów (Dz. U. Nr 109 poz. 719), w obiektach w których odbywa się proces spalania paliwa stałego, ciekłego lub gazowego, usuwa się zanieczyszczenia z przewodów dymowych i spalinowych: cztery razy w roku w domach opalanych paliwem stałym (np. węglem, drewnem), dwa razy w roku w domach opalanych paliwem ciekłym i gazowym, co najmniej raz w miesiącu, jeżeli przepisy miejscowe nie stanowią inaczej od palenisk zakładów zbiorowego żywienia i usług gastronomicznych, co najmniej raz w roku usuwamy zanieczyszczenia z przewodów wentylacyjnych, z kolei art. 62 ust. 1 pkt 1 c ustawy z dnia 7 lipca 1994 r. Prawo budowlane zobowiązuje właścicieli i zarządców bloków mieszkalnych i domów jednorodzinnych do okresowej kontroli, co najmniej raz w roku stanu technicznego instalacji gazowych oraz przewodów kominowych (dymowych, spalinowych i wentylacyjnych). RADZIMY ! Skąd się bierze czad i dlaczego jest tak niebezpieczny ? Tlenek węgla powstaje podczas procesu niepełnego spalania materiałów palnych, w tym paliw, które występuje przy niedostatku tlenu w otaczającej atmosferze.Niebezpieczeństwo zaczadzenia wynika z faktu, że tlenek węgla : Jest gazem niewyczuwalnym zmysłami człowieka (bezwonny, bezbarwny i pozbawiony smaku),blokuje dostęp tlenu do organizmu, poprzez zajmowanie jego miejsca w czerwonych ciałkach krwi, powodując przy długotrwałym narażeniu (w większych dawkach) śmierć przez uduszenie. Co jest główną przyczyną zaczadzeń ? Głównym źródłem zatruć w budynkach mieszkalnych jest niesprawność przewodów kominowych: wentylacyjnych, spalinowych i dymowych. Wadliwe działanie wspomnianych przewodów może wynikać z :  ich nieszczelności, braku konserwacji, w tym czyszczenia, wad konstrukcyjnych, niedostosowania istniejącego systemu wentylacji do standardów szczelności stosowanych okien i drzwi, w związku z wymianą starych okien i drzwi na nowe, powyższe może prowadzić do niedrożności przewodów, braku ciągu, a nawet do powstawania zjawiska ciągu wstecznego, polegającego na tym, że dym zamiast wydostawać się przewodem kominowym na zewnątrz, cofa się z powrotem do pomieszczenia. Co zrobić, aby uniknąć zaczadzenia ?W celu uniknięcia zaczadzenia należy : Przeprowadzać kontrole techniczne, w tym sprawdzanie szczelności przewodów kominowych, ich systematyczne czyszczenie oraz sprawdzanie występowania dostatecznego ciągu powietrza, użytkować sprawne techniczne urządzenia, w których odbywa się proces spalania, zgodnie z instrukcją producenta, stosować urządzenia posiadające stosowne dopuszczenia w zakresie wprowadzenia do obrotu; w sytuacjach wątpliwych należy żądać okazania wystawionej przez producenta lub importera urządzenia tzw. deklaracji zgodności, tj. dokumentu zawierającego informacje o specyfikacji technicznej oraz przeznaczeniu i zakresie stosowania danego urządzenia, nie zaklejać i nie zasłaniać w inny sposób kratek wentylacyjnych, w przypadku wymiany okien na nowe, sprawdzić poprawność działania wentylacji, ponieważ nowe okna są najczęściej o wiele bardziej szczelne w stosunku do wcześniej stosowanych w budynku i mogą pogarszać wentylację, systematycznie sprawdzać ciąg powietrza, np. poprzez przykładanie kartki papieru do otworu bądź kratki wentylacyjnej; jeśli nic nie zakłóca wentylacji, kartka powinna przywrzeć do wyżej wspomnianego otworu lub kratki, często wietrzyć pomieszczenie, w których odbywa się proces spalania (kuchnie, łazienki wyposażone w termy gazowe), a najlepiej zapewnić, nawet niewielkie, rozszczelnienie okien, nie bagatelizować objawów duszności, bólów i zawrotów głowy, nudności, wymiotów, oszołomienia, osłabienia, przyspieszenia czynności serca i oddychania, gdyż mogą być sygnałem, że ulegamy zatruciu czadem; w takiej sytuacji należy natychmiast przewietrzyć pomieszczenie, w którym się znajdujemy i zasięgnąć porady lekarskiej. W trosce o własne bezpieczeństwo, warto rozważyć zamontowanie w domu czujek dymu i gazu. Koszt zamontowania takich czujek jest niewspółmiernie niski do korzyści, jakie daje zastosowanie tego typu urządzeń (łącznie z uratowaniem najwyższej wartości, jaką jest nasze życie). Jak pomóc przy zatruciu tlenkiem węgla ? W przypadku zatrucia tlenkiem węgla należy : zapewnić dopływ świeżego czystego powietrza; w skrajnych przypadkach wybijając szyby w oknie, wynieść osobę poszkodowaną w bezpieczne miejsce, jeśli nie stanowi to zagrożenia dla zdrowia osoby ratującej; w przypadku istnienia takiego zagrożenia pozostawić przeprowadzenie akcji służbom ratowniczym, wezwać służby ratownicze (pogotowie ratunkowe, PSP), jak najszybciej podać tlen, jeżeli osoba poszkodowana nie oddycha, ma zatrzymaną akcję serca, należy natychmiast zastosować sztuczne oddychanie np. metodą usta - usta oraz masaż serca, nie wolno wpadać w panikę, kiedy znajdziemy dziecko lub dorosłego z objawami zaburzenia świadomości w kuchni, łazience lub garażu; należy jak najszybciej przystąpić do udzielania pierwszej pomocy.  PAMIĘTAJMY !  Od stosowania się do powyższych rad może zależeć nasze zdrowie i życie oraz zdrowie i życie naszych bliskich. A wystarczy jedynie odrobina przezorności.Tlenek węgla CO, potocznie zwany czadem. W temperaturze pokojowej jest to bezbarwny i bezwonny gaz. Ma silne własności toksyczne. Gromadzi się głównie pod sufitem ponieważ ma nieco mniejszą gęstość od powierza. Toksyczne działanie tlenku węgla wynika z jego większego od tlenu (250 - 300 razy) powinowactwa do hemoglobiny zawartej we krwi. Tworzy on połączenie zwane karboksyhemoglobią, które jest trwalsze niż służąca do transportu tlenu z płuc do tkanek oksyhemoglobina (połączenie tlenu z hemoglobiną). Dochodzi więc do niedotlenienia tkanek, co w wielu przypadkach prowadzi do śmierci.Tlenek węgla trwale łączy się z ponad 80% hemoglobiny, co sprawia, że tylko niewielka ilość hemoglobiny może połączyć się z tlenem. Ilość ta jest jednak niewystarczająca dla ludzkiego organizmu. Nadmiar karboksyhemoglobiny powoduje niedotlenienie organizmu, a w najgorszym przypadku nawet śmierć przez uduszenie. Wdychanie nawet niewielkiej ilości tlenku węgla może spowodować zatrucie, silny ból głowy, wymioty, zapadnięcie w śpiączkę a nawet zgon.

Łukasz Żal z kolejną oskarową nominacją

Film Ala - 25 Stycznia 2019 godz. 4:53
Łukasz Żal, operator filmu "Zimna wojna", został nominowany do Oscara. W latach młodości filmowiec był uczniem, a później absolwentem I Liceum Ogólnokształcącego im. Stanisława Dubois w Koszalinie. Łukasz Żal, operator filmu "Zimna wojna", został nominowany do Oscara. W latach młodości filmowiec był uczniem, a później absolwentem I Liceum Ogólnokształcącego im. Stanisława Dubois w Koszalinie. "Wszyscy mnie pytają, co sobie pomyślałem, kiedy usłyszałem moje nazwisko odczytane ze sceny, ale szczerze mówiąc, gdybym miał zacytować moje myśli, to pewnie pojawiłyby się tam słowa niecenzuralne. Nogi się pode mną ugięły. To była po prostu piękna chwila, poczułem czystą radość. Wspaniale zostać dostrzeżonym, znaleźć się wśród takich twórców" - mówił Łukasz Żal tuż po ogłoszeniu nominacji w rozmowie z "Gazetą Wyborczą".al w 2008 roku skończył PWST w Łodzi i Wrocławską Szkołę fotografii AFA. Już na studiach został nagrodzony Offskarem, czyli nagrodą polskiego kina niezależnego za film "Mistrz świata". Była to adaptacja opowiadania izraelskiego pisarza Edgara Kereta "Tęskniąc za Kissingerem". Po studiach pracował jako operator kamery w filmie "U Pana Boga za miedzą" w reżyserii Jacka Bromskiego. To właśnie wtedy pracował razem z Ryszardem Lenczewskim, z którym kilka lat temu tworzył "Idę" Pawlikowskiego. Oprócz współpracy z reżyserami Łukasz zajmował się też pracą operatorską na planie teledysków, reklam i seriali.

AZS: Bez niespodzianki

Film Art za PLK - 22 Stycznia 2019 godz. 3:09
Stelmet Enea BC Zielona Góra był skuteczny w końcówce i dzięki temu pokonał AZS Koszalin 81:72 w jedynym poniedziałkowym spotkaniu Energa Basket Ligi. Stelmet Enea pokazywał więcej energii w pierwszych minutach i po trafieniu Żeljko Sakicia prowadził już 8:2. W AZS krótko na swój debiut czekał Torey Thomas i szybko trafił nawet trójkę. Zielonogórzanie ciągle utrzymywali jednak przewagę, bo z dystansu rzucali Markel Starks i Łukasz Koszarek. Po 10 minutach było 22:16. W drugiej kwarcie nieźle radzili sobie Jarosław Mokros i Przemysław Zamojski, a po akcji 3+1 Michała Sokołowskiego zespół trenera Igora Jovovicia prowadził już 23 punktami. Koszalinianie nie potrafili zatrzymać świetnej ofensywy gości i niewiele zmieniały trafienia Dragoslava Papicia i Drew Brandona. Po pierwszej połowie ekipa z Zielonej Góry wygrywała 57:37. Trzecią kwartę ekipa trenera Marka Łukomskiego rozpoczęła od serii 8:0, pokazując tym samym, że ambitnie chce walczyć o lepszy wynik. Kolejne trójki Toreya Thomasa zbliżały gospodarzy na zaledwie osiem punktów. Później wydawało się, że Stelmet Enea ponownie przejął inicjatywę, ale trafienia Tejicia i Thomasa sprawiły, że AZS po 30 minutach przegrywał tylko 62:67. W czwartej kwarcie było jeszcze lepiej, bo kolejna akcja Tejicia zbliżyła koszalinian na zaledwie dwa punkty. Drużyna z Zielonej Góry odpowiedziała na to serią 9:0, a gospodarze nie byli w stanie już odpowiedzieć. Ostatecznie goście zwyciężyli 81:72. AZS Koszalin - Stelmet Enea BC Zielona Góra 72:81 (16:22, 21:35, 25:10, 10:14) AZS: Thomas 23, Brandon 17, Papić 11, Tejić 8 (9 zb.), Walters 7, Bochno 3, Jarecki 2, Surmacz 1, Zywert, Czujkowski 0 Stelmet: Koszarek 13, Zamojski, Starks 12, Sokołowski 10, Sakić 9, Hrycaniuk 8, Devoe 6, Mokros 5, Planinić 4, Matczak 2  

Dziś AZS walczy z liderem

Film Art za AZS Koszalin, - 21 Stycznia 2019 godz. 5:01
W poniedziałek 21 stycznia o 18:30 Akademicy staną przed arcytrudnym wyzwaniem, jakim będzie rywalizacja ze Stelmetem Enea BC Zielona Góra. Stelmet Enea BC Zielona Góra plan na obecny sezon ma jasno wytyczony, odzyskać Mistrzostwo Polski. Po pierwszej rundzie bilans 13:3 w Energa Basket Lidze i w konsekwencji tego pierwsze miejsce, to na pewno satysfakcjonująca informacja dla właścicieli zielonogórskiego klubu. I choć z identycznym bilansem w lidze legitymują się jeszcze Arka Gdynia i Polski Cukier Toruń, to mając w pamięci choćby fakt, że Stelmet łączy grę w polskiej lidze z rywalizacją w lidze VTB, postawa drużyny tym bardziej zasługuje na uznanie. Mimo bardzo dobrej sytuacji byłego mistrza w lidze, nie obyło się w drużynie bez kilku zmian. Na początku grudnia zeszłego roku gruchnęła wiadomość o rozstaniu z najlepszym na tamten moment zawodnikiem Stelmetu, Borisem Savoviciem. 31-letni Czarnogórzec notujący średnio 15 punktów i 5 zbiórek na mecz, był podporą drużyny trenera Igora Jovovicia i z tego powodu wielu kibiców w Polsce było wręcz zszkowanych takim ruchem. Zawodnik zamienił Stelmet na rosyjski Awtodor Saratow, a główną motywacją podkoszowego do odejścia (według przedstawicieli zielonogóskiego klubu) były zarówno silniejsza liga, jak i wyższe zarobki.  Stelmet tuż przed samym sylwestrem poinformował, że za Savovicia przychodzi nowy skrzydłowy, Eric Griffin. 27-letni Amerykanin ocierający się kilkukrotnie o angaż w NBA, a w obecnym sezonie w barwach włoskiej Grissin Bon Reggio Emilia notujący średnio 10 punktów i 5 zbiórek na spotkanie. Głośny ruch transferowy okazał się jednak sporym niewypałem, ponieważ Amerykanin pomimo nie najgorszych statystyk (2m. - śr. 10 pkt, 3 zb.) swoją postawą na parkiecie nie przekonał trenera Jovovicia. Odejście kolejnego zawodnika nie przeszkodziło jednak Stelmetowi w dobrzej grze w Polsce, a także odniesieniu zwycięstwa w lidze VTB nad rosyjską drużyną Parma Basket. Zielonogórzanie w piątek na własnej hali pewnie pokonali rywali 88:63 (62.5% za 3, 43% za 3, 91% za 1) i tym samym rozpoczęli mały koszykarski sprint, ponieważ w ciągu dziewięciu dni rozegrają aż cztery spotkania (21.01 Koszalin, 23.01 Gliwice, 26.01 VTB). W pierwszym starciu obu drużyn , pomimo dobrego otwarcia Akademików to gospodarze cieszyli sięz pewnego zwycięstwa 97:80. 

Wypadek na nieodśnieżonym chodniku – jak dochodzić swoich praw

Film ekoszalin za newsr.tv - 20 Stycznia 2019 godz. 4:38
Polacy nie wiedzą, jakie kroki podjąć, żeby otrzymać tzw. „zimowe” odszkodowania, związane między innymi z upadkiem na nieodśnieżonym chodniku, urazami powstałymi z powodu spadających sopli czy poślizgiem samochodu na oblodzonej drodze. „Jeżeli chcemy uzyskać odszkodowanie musimy podjąć trzy kroki zaraz po zdarzeniu – zrobić zdjęcie miejscu wypadku, zebrać dane świadków i zawiadomić policję lub straż miejską. Polacy nie zdają sobie sprawy jak ważne dla dalszego postępowania jest nasze działanie kilka minut po wypadku – bez materiału dowodowego z miejsca zdarzenia, uzyskanie odszkodowania jest niezwykle trudne” – podkreśla mec. Joanna Smereczańska-Smulczyk z Kancelarii Radców Prawnych EuCO. Możliwość uzyskania zimowych odszkodowań znajduje podstawę w treści art. 415 Kodeksu Cywilnego („Kto z winy swej wyrządził drugiemu szkodę, obowiązany jest do jej naprawienia”) a także ustaw: o utrzymaniu czystości i porządku w gminie, o drogach publicznych oraz o gospodarce nieruchomościami. O odszkodowanie mogą starać się bezpośrednio osoby fizyczne (np. pieszy po wypadku na nieodśnieżonej drodze), osoby prawne (np. w sprawie zniszczonego samochodu należącego do firmy), ale także pośrednio poszkodowani (np. matka po córce, która poniosła śmierć na skutek obrażeń doznanych w wyniku upadku na oblodzonym chodniku). Poszkodowany musi wykazać, że do zdarzenia doszło na skutek zawinionego działania lub zaniechania konkretnego podmiotu odpowiedzialnego za dany teren, np. właściciela posesji, nieruchomości czy zarządcy drogi. Jeżeli za właściwe utrzymanie danego terenu odpowiada podwykonawca (np. firma sprzątająca), to on staje się adresatem roszczenia. Gdy pozwany posiada polisę OC, poszkodowany zwraca się o wypłatę odszkodowania do Towarzystwa Ubezpieczeniowego. W tego typu sprawach musimy udowodnić winę podmiotu odpowiedzialnego za właściwe utrzymanie danego terenu w okresie zimowym oraz wskazać, że jego zaniechanie było bezpośrednią przyczyną zdarzenia. Na przykład nie uzyskamy odszkodowania, jeśli nad ranem doszło do bardzo intensywnych opadów, dozorca nie był w stanie odśnieżyć terenu, a my złamaliśmy nogę. Ale jeśli okaże się, że gdy kilka godzin po opadach teren nadal nie jest uprzątnięty, a nam się przytrafi nieszczęście, mamy podstawy do uzyskania odszkodowania.