Informacja dotycząca polityki plików cookies: Informujemy, iż w naszych serwisach internetowych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Dalsze korzystanie z naszych serwisów, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności. Zamknij.
Koszalin, Poland
wydarzenia

Zmiany w służbie żołnierzy NSR

Autor Paweł Kaczor / info. i fot. mon.gov.pl 4 Sierpnia 2014 godz. 9:55
1 sierpnia br. weszła w życie ustawa z dnia 24 kwietnia br. o zmianie ustawy o powszechnym obowiązku obrony Rzeczypospolitej Polskiej i niektórych innych ustaw. Wyższe świadczenia dla żołnierzy Narodowych Sił Rezerwowych za ćwiczenia wojskowe, a także ułatwienia dla pracodawców żołnierzy rezerwy to tylko niektóre zmiany, które wprowadziła.

Nowelizacja ustawy wprowadziła szereg przepisów, które są korzystne dla żołnierzy NSR. Przewiduje m.in. możliwość pisemnego aneksowania kontraktów i zmiany ich treści, bez potrzeby zawierania nowego kontraktu i wymagającego dotąd ponownego sprawdzania kandydata. Ponadto należności za ćwiczenia będą obecnie naliczane według stanowiska, a nie tylko stopnia. Natomiast podnoszenie kwalifikacji będzie premiowane dodatkami motywacyjnymi.

 

- W celu zrównania uprawnień kobiet i mężczyzn, przydział kryzysowy ma być zawieszony na czas ciąży i po porodzie z możliwością przyjęcia na poprzedni przydział mobilizacyjny, bez ponownej procedury przyznawania tego przydziału. Przedterminowe zwolnienie ze służby przygotowawczej ma następować nie automatycznie na życzenia szkolonego, lecz fakultatywnie, zależnie od decyzji dowódcy, z ważnych względów osobistych. – czytamy na stronie Ministerstwa Obrony Narodowej.

 

Okres służby przygotowawczej zostanie skrócony dla żołnierzy, którzy niektóre wymagane umiejętności nabyli już przed wstąpieniem do NSR. W programie szkolenia będą uwzględniane doświadczenia zdobyte przez absolwentów klas o profilu wojskowym i w organizacjach o charakterze proobronnym. Zniesiona została granica 15 lat okresu pozostawania na przydziale kryzysowym. Obecnie jedynym ograniczeniem jest wiek żołnierza.

 

Przewidziano również ułatwienia dla pracodawców, którzy zatrudniają żołnierzy rezerwy. Dotyczy to np. informowania ich o planowanych ćwiczeniach zatrudnianego rezerwisty. Na uzyskanie rekompensaty i przedstawienie wymaganych dokumentów za nieobecność pracownika, pracodawca ma 90, a nie 30 dni. Treść ustawy dostępna jest tutaj.

Czytaj też

Nowe limity szkoleń w wojsku

Paweł Kaczor / info. polska-zbrojna.pl/PG / fot. arch. 15 Brygady Wsparcia Dowodzenia - 19 Sierpnia 2014 godz. 14:17
Na ćwiczenia rezerwistów w 2015r. armia wyda 11,5 mln zł. Według projektu obowiązkowe ćwiczenia rezerwy przejdzie o połowę więcej rezerwistów niż w tym roku. Ponadto szacuje się, że służba przygotowawcza dla ok. 6 tys. ochotników będzie kosztować resort obrony ok. 60 mln zł. Powołanie rezerwistów na ćwiczenia określa rząd w corocznym rozporządzeniu. Projekt przepisów odnośnie tej kwestii trafił już do uzgodnień międzyresortowych. Dotyczy on osób, które mają już za sobą służbę wojskową, żołnierzy Narodowych Sił Rezerwowych, którzy są powoływani na ćwiczenia co roku, a także osób, które nigdy nie były w wojsku, a chciałaby przejść przeszkolenie.   Według projektu ćwiczenia rezerwy w 2015r. będzie mogło przejść o połowę więcej rezerwistów niż w obecnym roku (w 2014r. szkolenie ma przejść ok. 7 tys. osób). Tzw. średnioroczny limit ma wynieść 300 osób (obecnie wynosi on 200 osób). – W praktyce daje nam to możliwość powołania na 5-dniowe ćwiczenia ponad 21 tys. rezerwistów, a na 10-dniowe – prawie 11 tys. Ćwiczenia mają pomóc w utrzymaniu zdolności bojowych i podnoszeniu wojskowych kwalifikacji rezerwistów. O ich czasie trwania decydować będą dowódcy jednostek. – podkreśla płk Dariusz Tyszka, szef Oddziału Uzupełnień Mobilizacyjnych w Zarządzie Organizacji i Uzupełnień – P1 Sztabu Generalnego WP.   Podczas ćwiczeń rezerwy żołnierze będą mogli wziąć udział w kursach na podoficerów, a podoficerowie – w kursach oficerskich. Na ćwiczenia rezerwistów armia wyda 11,5 mln zł, z czego 9 mln zł pochłoną wynagrodzenia dla ćwiczących. Ministerstwo Obrony Narodowej planuje również powołanie do okresowej służby wojskowej ochotników rezerwy, którzy znajdują się w dyspozycji szefa Inspektoriatu Wsparcia Sił Zbrojnych. Może to dotyczyć ok. 50 osób. Służbę okresową pełni się w uzasadnionych przypadkach, np. podczas klęsk żywiołowych czy na misji poza granicami kraju.   Ponadto MON planuje przeprowadzenie wojskowych ćwiczeń rotacyjnych dla żołnierzy Narodowych Sił Rezerwowych. W tym przypadku limity zostaną utrzymane na dotychczasowym poziomie. Szkolenie będą odbywać ci, którzy w 2015r. będą mieli przydziały kryzysowe. Maksymalna liczba powołań wyniesie 20 tys. Koszty zabezpieczenia takich ćwiczeń oszacowano na ok. 67 mln zł.   Według projektu do służby przygotowawczej w 2015r. będzie mogło trafić do 6 tys. ochotników. Jest to oferta dla tych osób, które nie odbyły żadnej formy czynnej służby wojskowej, a chciałyby m.in. zasilić szeregi Narodowych Sił Rezerwowych. – W ramach służby na potrzeby korpusu szeregowych planujemy zorganizować trzy turnusy: w styczniu, maju i we wrześniu. – wyjaśnia płk Lech Matyszczyk, z Zarządu Organizacji i Uzupełnień – P1 SG WP. W założeniach służba przygotowawcza dla ok. 6 tys. ochotników ma kosztować Ministerstwo Obrony Narodowej ok. 60 mln zł.   Z tego ok. 30 mln zł ma zostać przeznaczone ma wyżywienie i zakwaterowanie ochotników w jednostkach wojskowych. Natomiast ok. 18 mln zł ma wystarczyć na pokrycie wynagrodzeń, w tym nagród i zapomóg. Liczby te, które dotyczą szkoleń rezerwy, są limitami maksymalnymi. W rzeczywistości wojsko może powołać do różnych form czynnej służby mniejszą ilość osób. 

Święto 1-szej Kompanii Kadrowej

Paweł Kaczor / info. i fot. radio.koszalin.pl/Justyna Kwiatkowska - 7 Sierpnia 2014 godz. 10:22
Na cmentarzu komunalnym w Koszalinie przy grobie kpt. Michała Wieruszewskiego odbyła się uroczystość z okazji 100. rocznicy wymarszu Pierwszej Kompanii Kadrowej. Jednostka została stworzona przez Józefa Piłsudskiego 3 sierpnia 1914r. W tym roku mija sto lat od jej wymarszu. Formacja historyczny marsz ku wolności rozpoczęła 3 dni po powstaniu. Pierwsza Kompania Kadrowa stała się zalążkiem Legionów Polskich.   Prezes Zarządu Okręgu Środkowopomorskiego Związku Piłsudczyków Ryszard Tarnowski podkreślił, że miejsce uroczystości nie jest przypadkowe. Zaznaczył również, że dzięki kompanii, która przekształciła się w Legiony Polskie, mamy w Polsce niepodległość.   Warto dodać, że w naszym kraju w każdą rocznicę wymarszu Pierwszej Kompanii Kadrowej organizowane są marsze, które upamiętniają te wydarzenie.

Boeing zestrzelony zestawem Buk?

Paweł Kaczor / info. CS SP Koszalin/onet.pl fot. Creative Commons/Vitaly V. Kuzmin/pl.wikipedia.org - 18 Lipca 2014 godz. 14:03
Boeing 777 malezyjskich linii lotniczych spadł wczoraj na terytorium Ukrainy. Eksperci na całym świecie są prawie pewni, że zestrzelono go systemem kierowanych pocisków rakietowych ziemia-powietrze 9K37 Buk. Winą za tę katastrofę obarcza się prorosyjskich separatystów. Zestaw rakietowy tego typu posiada zarówno armia rosyjska, jak i ukraińska. Podejrzewa się, że mają go również prorosyjscy separatyści, których wskazuję się jako winnych zestrzelenia Boeinga. – Zestaw Buk wymaga wykwalifikowanej kilkuosobowej, zgranej obsługi, której szkolenie zajmuje ok. roku. Nie sadzę, by człowiek, który nie ma zielonego pojęcia o tym systemie, byłby w stanie go obsłużyć. – mówi mjr Andrzej Stolarski, specjalista ds. systemów rakietowych Centrum Szkolenia Sił Powietrznych w Koszalinie.   System kierowanych rakiet ziemia-powietrze 9K37 Buk jest następcą systemu 3M9 Kub, który ma w swoim wyposażeniu Wojsko Polskie (taki system znajduje się m.in. w Koszalinie). Zestaw Buk działa jako bateria złożona ze stacji radiolokacyjnej, stanowiska dowodzenia, wyrzutni (śledzi i podświetla cele wskazane przez radar), a także pojazdów transportowych i załadowczych. Z samolotem malezyjskich linii utracono łączność, gdy znajdował się na wysokości 10 km. – Dzięki niezbędnym systemom radiolokacyjnego rozpoznania, dobrze wyszkolona obsługa powinna odróżnić samolot pasażerski od wojskowego na takiej wysokości. – informuje mjr Stolarski.   Ponadto zestaw Buk wyposażony jest w system identyfikacji swój-obcy. Dzięki temu można rozpoznać samolot cywilny. – Każdy samolot pasażerski wysyła sygnał rozpoznawczy. Zestawy typu Buk są wyposażone w urządzenia, które go „odczytują”. Zakładając, że zestaw, z którego strzelano również był w ten system wyposażony, to dobrze wyszkolona obsługa nie powinna pomylić samolotu pasażerskiego z wojskowym. – komentuje specjalista. Czy możliwe jest, aby samolot został zestrzelony z zestawu przenośnego? – Taki zestaw jest łatwy do zdobycia. Jednak nikt nie jest w stanie zestrzelić z niego samolotu na wysokości 10 km. – mówi mjr Andrzej Stolarski.   Boeing malezyjskich linii lotniczych rozbił się na terytorium Ukrainy, niedaleko od granicy z Rosją. Na pokładzie samolotu znajdowało się 298 osób – nikt nie przeżył. W rejonie, gdzie spadł Boeing 777, trwają walki między prorosyjskimi separatystami, a ukraińskimi siłami rządowymi. Samolot leciał do Kuala Lumpur. Prezydent Ukrainy – Petro Poroszenko – uznał katastrofę za akt terrorystyczny.

Sonda: jak oceniasz prezydenta Koszalina?

Redakcja - 29 Czerwca 2014 godz. 11:58
Możesz wyrazić swoją opinię w sprawie sprawowania przez Piotra Jedlińskiego władzy w mieście. Masz kłopot z podjęciem decyzji? Wahasz się? Wpisz "Jedliński"do naszej wyszukiwarki i poznasz materiały, w których o nim informowaliśmy. Jesteś leniwy? Nie chce się Tobie tego robić? Ok! Zrobiliśmy to za Ciebie. Wystarczy kliknąć w jeden z poniższych artykułów….         Oceń pracę prezydenta - kliknij tutaj.