Informacja dotycząca polityki plików cookies: Informujemy, iż w naszych serwisach internetowych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Dalsze korzystanie z naszych serwisów, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności. Zamknij.
Koszalin, Poland

Pomnik pamięci, który znika na naszych oczach. Historia koszalińskiego Związkowca

2025-03-25 09:24:00 Ala, film i foto. Artur Kukliński
Związkowiec” przez pół wieku stanowił architektoniczną dominantę Koszalina i symbol jego wielkomiejskich aspiracji. Ten najwyższy budynek w mieście, wzniesiony w 1972 roku, przeszedł drogę od dumy i wizytówki miasta do opustoszałego obiektu, którego przyszłość właśnie dobiega końca. Obecnie trwa jego rozbiórka. We wtorkowy wieczór pojawiła się informacja, że podczas rozbiórki osunął się fragment elewacji jednej ze ścian Związkowca. Na miejscu pojawiła się straż pożarna. Nikomu nic się nie stało.

„Związkowiec” stał się wizytówką Koszalina i powodem do dumy mieszkańców, gdyż był najwyższym budynkiem w mieście. Wieżowiec ma 13 kondygnacji i wznosi się na wysokość 42 metrów. W biurowcu funkcjonowały liczne organizacje i stowarzyszenia, lokalne firmy i media, między innymi Polska Agencja Prasowa, “Głos Pomorza”, telewizja Bryza i Radio Północ.

 

Szczególnym miejscem w pamięci koszalinian zapisała się kawiarnia “Panorama”, która znajdowała się na ostatnim piętrze budynku. Z jej tarasu można było podziwiać rozległą panoramę całego miasta, co stanowiło dodatkową atrakcję dla mieszkańców i turystów.

 

 

Zmiany własnościowe i degradacja

 W 2011 roku zmienił się właściciel “Związkowca”. Nowy właściciel miał ambitne plany modernizacji i rozbudowy wieżowca, jednak żaden z tych projektów nie został zrealizowany. Ostatecznie budynek trafił na licytację komorniczą. Od 2014 roku jego właścicielem jest warszawska spółka BS Invest.

W kolejnych latach budynek stopniowo pustoszał. Większość firm wynajmujących pomieszczenia wyprowadziła się, a właściciel rozważał różne opcje - sprzedaż, remont lub wyburzenie obiektu. Od 2022 roku “Związkowiec” stał całkowicie opustoszały, gdyż przestał spełniać obowiązujące normy bezpieczeństwa.

 Właściciel podjął decyzję o rozbiórce wieżowca, jednak proces uzyskania niezbędnych zezwoleń napotykał na liczne trudności. Władze miasta podkreślały, że rozbiórka musi być prowadzona w sposób niezagrażający bezpieczeństwu mieszkańców, czyli etapowo, piętro po piętrze. Urzędnicy chcieli w ten sposób uniknąć niebezpiecznej sytuacji, podobnej do tej, która miała miejsce podczas burzenia wiaduktu na alei Monte Cassino.

Zgodnie z planem zagospodarowania przestrzennego, nowy obiekt, który może powstać w miejscu wyburzonego “Związkowca”, będzie znacznie niższy - przepisy przewidują w tym miejscu zabudowę do maksymalnie 12 metrów wysokości.

 

Zgoda na rozbiórkę wieżowca została wydana przez Urząd Miejski w Koszalinie we wrześniu 2024 roku. Jednakże Prokuratura Okręgowa w Koszalinie złożyła wniosek o uchylenie tej decyzji, argumentując, że planowana metoda rozbiórki może zagrażać bezpieczeństwu publicznemu. Swoje stanowisko prokuratura oparła na opinii biegłego, który miał poważne zastrzeżenia co do sposobu prowadzenia prac.

Problemy związane z rozbiórką „Związkowca” zaczęły się już na początku 2024 roku. W marcu inspektorzy nadzoru budowlanego nakazali wstrzymanie przygotowań do rozbiórki, uznając je za zbędne i niewynikające z wymogów bezpieczeństwa. Wojewoda zachodniopomorski uchylił pierwszą decyzję o rozbiórce, a Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego dla miasta Koszalina złożył zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa, które jednak zostało umorzone w październiku 2024 roku.

Postępowanie odwoławcze dotyczące rozbiórki wieżowca „Związkowiec”, które pierwotnie miało zakończyć się do 31 grudnia 2024 roku, zostało przedłużone do końca stycznia 2025 roku. Rzeczniczka wojewody zachodniopomorskiego, Paulina Heigel, poinformowała, że wojewoda zatwierdził rozbiórkę. 

Głównym punktem spornym była stabilność nasypu, na którym operują koparki podczas rozbiórki budynku.  

Obawy mieszkańców

W marcu 2024 roku mieszkańcy budynku przy ulicy Matejki 5-7 złożyli zażalenie do decyzji zezwalającej na rozbiórkę koszalińskiego Związkowca. Obawiają się oni, że w wyniku prac rozbiórkowych ucierpi ich własny budynek i żądają wprowadzenia dodatkowych zabezpieczeń. Władze Koszalina, wyciągając wnioski z wcześniejszych doświadczeń z rozbiórką wiaduktu na alei Monte Cassino, tym razem w wydanej decyzji zezwalającej na rozbiórkę uwzględniły szereg środków bezpieczeństwa, w tym zamknięcie dla ruchu ulicy Matejki oraz ograniczenie ruchu pieszych na ulicy Zwycięstwa podczas prowadzenia prac.

 

Czytaj też

Modernizm w Koszalinie ma twarz „Saturna”

Ala, fot. Dominik Wasilewski - 11 Kwietnia 2025 godz. 10:34
Dom Handlowy „Saturn” w Koszalinie, zbudowany w 1965 roku według projektu warszawskich architektów Jerzego Michała Bogusławskiego i Mariana Adama Bajdo, to jeden z najważniejszych przykładów powojennego modernizmu w regionie. Budynek odegrał kluczową rolę w procesie odbudowy miasta po II wojnie światowej, stając się pierwszym nowoczesnym domem handlowym w Koszalinie i miejscem o dużym znaczeniu społecznym. Architektonicznie „Saturn” wyróżnia się nowatorskim dachem w technologii strunobetonowej, dużymi przeszkleniami i funkcjonalnym układem wnętrz – cechami typowymi dla modernistycznego stylu lat 60. Mimo braku formalnej ochrony konserwatorskiej, obiekt posiada wysoką wartość historyczną, społeczną i artystyczną. Z inicjatywy Artura Kozłowskiego oraz redakcji ekoszalin.pl rozpoczęła się społeczna akcja na rzecz wpisania budynku do rejestru zabytków. Celem jest ochrona „Saturna” przed degradacją i przekształceniami, a także zachowanie jego oryginalnego charakteru.

Saturn w Koszalinie – modernistyczna perła, którą trzeba chronić

Ala, fot. Dominik Wasilewski, polska-org - 6 Kwietnia 2025 godz. 17:22
Koszalin, ulica Zwycięstwa 44. Tutaj od 1965 roku stoi Dom Handlowy „Saturn” – jeden z najważniejszych symboli powojennej odbudowy miasta i znakomity przykład modernistycznej architektury lat 60. To właśnie ten budynek, dzięki inicjatywie Artura Kozłowskiego, może wkrótce zostać objęty formalną ochroną konserwatorską. Nasz Czytelnik, Artur Kozłowski zaproponował, by Saturn objęty został ochrona konserwatorską. Powojenny kontekst – miasto, które się odbudowuje Po II wojnie światowej Koszalin, jak wiele innych polskich miast, przechodził intensywną odbudowę. Lata 60. XX wieku to okres dynamicznych inwestycji w infrastrukturę miejską. Jednym z ich najbardziej widocznych efektów był Dom Handlowy „Saturn” – pierwszy nowoczesny obiekt handlowy w mieście, powstały na zniszczonym terenie przy głównej arterii komunikacyjnej.   Modernizm w najlepszym wydaniu „Saturn” został zaprojektowany przez warszawskich architektów – Jerzego Michała Bogusławskiego i Mariana Adama Bajdo. Budynek łączył funkcjonalność z nowoczesną formą – prostą, ale wyrazistą. Jego znakiem rozpoznawczym jest asymetryczny dach o kształcie hiperboloidalnym, wykonany w technologii strunobetonowej – jedno z najbardziej nowatorskich rozwiązań konstrukcyjnych w tamtym czasie.   Bryła budynku wkomponowana została w historyczne centrum Koszalina, tworząc dialog między tradycją a nowoczesnością. Przeszklona elewacja, otwarte przestrzenie handlowe, czytelny układ funkcjonalny – wszystko to sprawiało, że „Saturn” był nie tylko praktyczny, ale i wizualnie atrakcyjny.   Miejsce codzienności i wspólnoty Przez dekady „Saturn” pełnił nie tylko funkcję handlową. Był także miejscem spotkań, wydarzeń kulturalnych i częścią tożsamości mieszkańców. Stał się symbolem aspiracji pokolenia powojennego, przestrzenią, w której nowoczesność stawała się codziennością.   Dlaczego warto chronić „Saturna”? Artur Kozłowski – pasjonat architektury – zwrócił uwagę na konieczność objęcia budynku ochroną konserwatorską. Jak sam podkreśla, „Saturn” to unikalny przykład powojennego modernizmu, który – mimo swojej wartości – nie figuruje w rejestrze zabytków. Budynek jest zagrożony zarówno przez naturalną degradację materiałów, jak i potencjalne przekształcenia komercyjne. Zachowanie jego oryginalnego charakteru to obowiązek wobec dziedzictwa kulturowego i przyszłych pokoleń.   Co dalej? Procedura ochrony zabytków Zgodnie z obowiązującym prawem, wniosek o wpis do rejestru zabytków może złożyć m.in.: - osoba fizyczna, - organizacja pozarządowa, - właściciel lub użytkownik wieczysty, - organ administracji. Wniosek powinien zawierać opis budynku, uzasadnienie historyczne i architektoniczne oraz dokumentację fotograficzną. W Koszalinie dokumenty należy kierować do Wojewódzkiego Urządu Ochrony Zabytków w Szczecinie – Delegatura w Koszalinie.  Dom Handlowy „Saturn” to nie tylko świadectwo historii, ale też architektoniczne dzieło o znaczeniu lokalnym i symbolicznym. Inicjatywa Artura Kozłowskiego to krok w stronę docenienia i zabezpieczenia tego unikalnego dziedzictwa. Warto, by Koszalin – miasto z ambicjami – nie tylko patrzył w przyszłość, ale i dbał o swoje modernistyczne korzenie.    Wspólna sprawa – działajmy razem Z inicjatywy Artura Kozłowskiego oraz redakcji ekoszalin.pl rozpoczyna się społeczna akcja na rzecz wpisania Domu Handlowego „Saturn” do rejestru zabytków. Celem jest nie tylko ochrona architektonicznego dziedzictwa Koszalina, ale również zaangażowanie lokalnej społeczności w działania na rzecz wspólnego dobra. Portal ekoszalin.pl zachęca wszystkich mieszkańców, pasjonatów architektury i miłośników historii Koszalina do włączenia się w ten proces. Jeśli masz w domowym archiwum zdjęcia, pamiątki lub wspomnienia związane z „Saturnem” – podziel się nimi z nami! Czekamy na Wasze opowieści, fotografie sprzed lat, rodzinne historie zakupowe i anegdoty, które razem tworzą żywą historię tego miejsca. Wasz głos ma znaczenie. Wasza pamięć może pomóc zachować „Saturn” dla przyszłych pokoleń. Zgłoszenia i materiały można przesyłać na adres redakcji ekoszalin.pl  lub umieścić w komentarzu pod artykułem.  Razem możemy sprawić, że ten wyjątkowy budynek zostanie formalnie uznany za zabytek i zachowany w swojej oryginalnej formie dla przyszłych pokoleń.      

W Koszalinie trwa rozbiórka "Związkowca"

Film Art, fot i film Art - 1 Kwietnia 2025 godz. 11:22
W Koszalinie trwa rozbiórka "Związkowca", najwyższego budynku w mieście. Prace rozpoczęły się w poniedziałek, 24 marca 2025 roku. W trakcie prac doszło do incydentów zagrażających bezpieczeństwu. We wtorek, 25 marca, fragmenty gruzu spadły na ulicę Zwycięstwa, co skłoniło prezydenta miasta, Tomasza Sobieraja, do czasowego zamknięcia odcinków ulic Zwycięstwa i Matejki w rejonie rozbiórki. ​"Związkowiec", oddany do użytku w 1972 roku, przez lata pełnił funkcję siedziby różnych związków zawodowych, stąd jego nazwa. Po zakończeniu rozbiórki planowane jest wzniesienie nowego obiektu usługowego o wysokości do pięciu kondygnacji. ​  

Wojewoda zatwierdził rozbiórkę koszalińskiego Związkowca

Ala, fot. archiwum - 30 Stycznia 2025 godz. 13:00
Wojewoda zachodniopomorski podjął decyzję o zatwierdzeniu rozbiórki budynku Związkowca w Koszalinie. Oznacza to, że właściciele terenu mogą oficjalnie rozpocząć prace. Wcześniejsze opóźnienia wynikały z uwag wniesionych przez koszalińską prokuraturę, jednak po dostarczeniu dodatkowych dokumentów i wyjaśnień wojewoda utrzymał w mocy decyzję prezydenta Koszalina zezwalającą na rozbiórkę. Jak poinformowała Paulina Heigel, rzecznik prasowy wojewody zachodniopomorskiego, po analizie dokumentacji wojewoda postanowił utrzymać w mocy pozwolenie na rozbiórkę wydane przez Urząd Miejski w Koszalinie. Tym samym zakończyły się procedury związane z odwołaniami i wątpliwościami dotyczącymi stabilności nasypu, na którym mają pracować maszyny rozbiórkowe. Prace przygotowawcze do rozbiórki rozpoczęły się już na początku 2023 roku, lecz zostały wstrzymane przez inspektorów nadzoru budowlanego ze względów bezpieczeństwa. We wrześniu 2024 roku Urząd Miejski w Koszalinie wydał zgodę na rozbiórkę, jednak prokuratura wnioskowała o jej uchylenie, uznając planowany sposób przeprowadzenia prac za potencjalnie niebezpieczny. Po wielomiesięcznym postępowaniu, wojewoda uznał jednak, że obawy prokuratury nie były wystarczającym powodem do zablokowania rozbiórki. W międzyczasie Związkowiec oraz jego otoczenie stanowiły coraz większy problem. Opuszczony budynek i niezabezpieczony teren stwarzały zagrożenie dla mieszkańców oraz przechodniów, zwłaszcza dzieci. Choć powołany przez prokuraturę rzeczoznawca ocenił konstrukcję budynku jako stabilną, mieszkańcy zwracali uwagę na brak odpowiednich zabezpieczeń. Apelowali do władz i właściciela o podjęcie działań mających na celu poprawę bezpieczeństwa w rejonie Związkowca.   Teraz, po ostatecznej decyzji wojewody, właściciele terenu mogą niezwłocznie przystąpić do prac rozbiórkowych. Firma BS Invest, do której należy budynek, zapowiada, że proces rozbiórki zostanie przeprowadzony sprawnie i zgodnie z obowiązującymi normami bezpieczeństwa.  

Związkowiec jeszcze postoi. Czekamy na ruch prokuratury w sprawie zawalenia się wiaduktu w al. Monte Cassino

Ala, fot. archiwum - 24 Września 2024 godz. 15:29
Koszaliński Urząd Miejski wydal po raz drugi właścicielowi Związkowca, warszawskiej firmy BS Invest zgodę na rozbiórkę. Tym razem to nie okoliczni mieszkańcy, a Prokuratura Okręgowa ww Koszalinie zaskarżyła do wojewody tą miejską decyzję. Dlaczego? Bo koszalińska prokuratura nadal prowadzi działania związane z dwoma postępowaniami. Pierwsze jest karne — jedno karne dotyczące sprowadzenia "bezpośredniego niebezpieczeństwa zawalenia się budynku w sposób zagrażający zdrowiu i życiu wielu osób oraz mieniu o wielkiej wartości oraz drugie  administracyjne związane z prowadzeniem prac rozbiórkowych bez pozwolenia. Urząd Miejski musiał wydać zgodę na rozbiórkę, bo wlaściciel spełnił wszystkie wymagane ustawą wymagania.  To nie jedyna sprawa Urzędu Miejskiego w Koszalinie, której przygląda się prokuratura. Po niemal trzech latach od katastrofy przy rozbiórce wiaduktu w al. Monte Cassino prokuratura otrzymała wreszcie opinię biegłych. Jest ona miażdżąca dla osób odpowiedzialnych za bezpieczeństwo na placu budowy. Czekamy na decyzje prokuratora nadzorującego to postępowanie. 

Rozbiórka Związkowca wstrzymana

Ala - 20 Marca 2024 godz. 2:01
Mieszkańcy budynku Matejki 5-7 złożyli zażalenie do decyzji zezwalającej na rozbiórkę koszalińskiego Związkowca. Boją się, że w wyniku prac ucierpi ich budynek. Żądają dodatkowych zabezpieczeń. Koszaliński ratusz wyciągnął wnioski z rozbiórki, a dokładniej złożenia się wiaduktu na AL. Monte Cassino i tym razem w wydanej decyzji zezwalającej na rozbiórkę Związkowca  uwzględniono zamknięcie dla ruchu ulicy Matejki oraz ograniczono ruch pieszych na ulicy Zwycięstwa.  Zgodnie z procedurą na czas rozpatrzenia zażalenia rozbiórkę 34-metrowego biurowca wstrzymano. Teraz Urząd Wojewódzki w Szczecinie podejmie ww tej sprawie decyzję.     

„Związkowiec” idzie pod młotek

Paweł Kaczor / info. i fot. komornik-koszalin.pl/uniontower.pl - 31 Lipca 2014 godz. 9:45
Komornik Sądowy przy Sądzie Rejonowym w Koszalinie podał, że 19 września odbędzie się pierwsza licytacja budynku biurowo-usługowego, tzw. „Związkowca”. Cena wywoławcza wynosi ok. 3,1 mln zł. Pod młotek pójdą działki o łącznej powierzchni 0,3941 ha w użytkowaniu wieczystym do 2096r. w śródmiejskiej strefie Koszalina oraz XII-kondygnacyjny budynek użytkowy (tzw. „Związkowiec”) o pow. użytkowej 3 701 m kw., który stanowi odrębną nieruchomość o funkcji biurowo-usługowej. Na piętrach znajdują się pomieszczenia biurowe i toalety. Ponadto na VI piętrze znajduje się sala konferencyjna, a w piwnicy pomieszczenia techniczne, gospodarcze i kotłownia.   Dodatkowo w podpiwniczeniu byłej sali konferencyjnej znajduje się 8 garaży. Szacunkowo nieruchomość warta jest 4 163 300,00 zł. Cena wywoławcza jest równa 3/4 tej stawki, czyli wynosi 3 122 475,00 zł. „Związkowiec” jest najwyższym wieżowcem biurowym w naszym mieście. Znajduje się w ścisłym centrum Koszalina, blisko głównych arterii komunikacyjnych oraz w bezpośrednim sąsiedztwie najważniejszych urzędów i instytucji. Wszystkie kondygnacje budynku oferują 3 701 m kw. przestrzeni użytkowej. Wyjątkowa w swojej strukturze jest ostatnia z nich.   Oferuje ona 237 m kw. pomieszczeń i zadaszone tarasy, z których niepowtarzalny widok roztacza się aż po piaszczyste plaże Bałtyku. „Związkowiec” stanowi jeden z najbardziej charakterystycznych punktów naszego miasta. Codziennie „mijają” go tysiące mieszkańców Koszalina. – W ciągu 2 ostatnich tygodni przed licytacją wolno oglądać nieruchomość w dni powszednie od godz. 9.00 do godz. 15.00 oraz przeglądać w kancelarii komornika odpis protokołu oszacowania nieruchomości, operat szacunkowy biegłego sądowego, wypis z rejestru gruntów wraz z mapką z akt postępowania egzekucyjnego. –  czytamy w obwieszczeniu o pierwszej licytacji nieruchomości.