Radni brali pod uwagę tylko takie metody takie, które w jakikolwiek sposób mogą zostać zweryfikowane. W pierwszej kolejności odpadła liczba mieszkańców w gospodarstwie domowym, gdyż rzeczywiście ciężko jest sprawdzić faktyczny stan osób w domostwie.
- Jedyną metodą weryfikowalną jest ilość metrów kwadratowych, gdyż powierzchnia mieszkań nie zmienia się. Za tę opłatę wywieziemy każdą ilość odpadów - powiedział Andrzej Kierzek zastępca Prezydenta ds. polityki gospodarczej.
Zdaniem miasta, opłata naliczona z metrażu lokalu jest najsprawiedliwsza. Prezydent proponuje 60 groszy za metr kwadratowy mieszkania. Dzięki ustawie przegłosowanej przez Senat: są dwa wyjątki: osoby samotne – bez względu na wielkość mieszkania - płaciłyby maksymalnie za 30 metrów kwadratowych. W przypadku gdy w domu mieszka więcej osób, które są zameldowane, wówczas opłaty będą pobierane maksymalnie do 80 metrów kwadratowych lokalu.