Informacja dotycząca polityki plików cookies: Informujemy, iż w naszych serwisach internetowych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Dalsze korzystanie z naszych serwisów, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności. Zamknij.
Koszalin, Poland
kultura

Pozakonkursowe filmy festiwalu MiF

Autor Robert Kuliński/ info./fot. materiały prasowe 12 Czerwca 2014 godz. 14:06
Podczas nadchodzącej, 33 edycji Koszalińskiego Festiwalu Debiutów Filmowych „Młodzi i Film”, oprócz projekcji filmów konkursowych będzie można obejrzeć najciekawsze debiuty zagraniczne.

Zaprezentowane zostaną cztery produkcje z: Hiszpanii, Niemiec, Argentyny oraz Gruzji. Poniżej prezentujemy tytuły i krótki opis filmów.

 

 

1. „Lwy”

  • Tytuł oryginalny: Leones
  • Scenariusz i reżyseria: Jazmín López
  • Zdjęcia: Matías Mesa
  • Obsada: Julia Volpato, Pablo Sigal, Macarena del Corro, Diego Vegezzi, Tomás Mackinlay.
  • Produkcja: Argentyna, Francja, Holandia. 82 min.

 

Młoda dziewczyna idzie przez las w wietrzny dzień. Kamera bardzo blisko idzie za nią. Śpiew ptaków zderza się z odgłosami lasu, skrzypiących pni i niepokojącego wiatru. „Sofi!” ktoś woła dziewczynę. „Isa? – odpowiada głos – gdzie jesteś?” Teraz już pięcioro przyjaciół wędruje po lesie. Początkowo wydaje się, że są na wakacyjnej wycieczce i idą w znanym kierunku. Szybko jednak można się zorientować, że zataczają koła. Błądzą, jakby znaleźli się w labiryncie. A może jak młode lwy krążą po swoim terytorium? Czas płynie, a jakby stał w miejscu. Całują się, sprzeczają, próbują się nawzajem wystraszyć („Widzę jakieś trupy!”). Jeden z chłopaków odsłuchuje nagrania z ich podróży samochodem, inny ma broń. W drodze wyjaśniają się ich relacje. A my powoli dowiadujemy się dokąd prowadzi ich podróż. Czym jest ten moment, w którym znaleźli się bohaterowie? Reżyserka nazywa swój film „esejem o śmierci”. Egzystencjalny, wizualnie i dźwiękowo oszałamiający film „Lwy” to debiut argentyńskiej reżyserki Jazmíny López (rocznik 1984).

Jazmín López urodziła się w Buenos Aires w 1984. Ukończyła reżyserię filmową na Universidad del Cine (FUC). Wyreżyserowała krótkometrażowe filmy „Parece la pierna de una muñeca”, „Juego vivo” i „Te amo y morite”, które zakwalifikowały na się na takie festiwale jak: BAFICI, Toulouse, Clermont-Ferrand, Rotterdam, dwukrotnie na Huesca Film Fest, gdzie zdobyła główną nagrodę. Poza karierą filmową Lopez jest także artystką wizualną, uczestniczyła w Biennale w Stambule, miała wystawy w Argentynie (Ruth Benzacar), w Meksyku (MACO) i w Stanach Zjednoczonych (Art Basel Miami & LACE). Jej pełnometrażowy debiut fabularny “Lwy” miał premierę na festiwalu w Wenecji. A sam projekt rozwijany był na Torino Film Lab i Binger Filmlab.

2. „Oh,boy!”

  • Scenariusz i reżyseria: Jan Ole Gerster
  • Zdjęcia: Philipp Kirsamer
  • Montaż: Anja Siemens
  • Muzyka: Cherilyn MacNeil, The Major Minors
  • Obsada: Tom Schilling, Marc Hosemann, Friederike Kempter
  • Produkcja: Niemcy 2012, 82 min.

 

Niko jest dwudziestokilkulatkiem. Żyje chwilą, bezsennie włóczy się ulicami Berlina i zachwyca ludźmi, których spotyka na swojej drodze. Z dyskretną ciekawością obserwuje i analizuje ich sposoby radzenia sobie z codziennością. Niko sobie nie radzi, na przykład udaje przed ojcem, że wciąż studiuje. W pewnej chwili zostaje zmuszony do konfrontacji z konsekwencjami swojej bierności. Ojciec odcina mu pieniądze na życie, a psycholog określa go mianem mężczyzny „niezrównoważonego emocjonalnie” odmawiając wydania prawa jazdy. To tylko lekarska diagnoza czy wielka metafora? Na dodatek Niko musi zmienić miejsce zamieszkania – w jego życiu pojawia się nowy sąsiad, który szuka w nim partnera do wódki, zakąski i zwierzeń. „Oh, boy!” to komediodramat o trudach codziennego życia i poszukiwaniu własnego miejsca w świecie.


Jan Ole Gerster urodził w Hagen, w Niemczech w 1979 roku. Studiował scenopisarstwo i reżyserię na Akademii Filmu i Telewizji w Berlinie (DFFB). Doświadczenie zdobywał też na warsztatach filmowych X-Filme Creative Pool, dzięki którym miał okazję pracować na planach dwóch filmów Toma Tykwera – „Księżniczka i wojownik” (2000) oraz „Niebo” (2002). W 2003 roku asystował Wolfgangowi Beckerowi podczas realizacji „Good Bye Lenin!” kręcąc jednocześnie dokument na temat kulisów produkcji filmu. Jest też autorem wielu reklam, teledysków oraz biograficznego dokumentu na temat Yanna Tiersena, francuskiego kompozytora i autora ścieżki dźwiękowej do filmu „Amelia” (2001). „Oh, boy!” to jego pełnometrażowy debiut.

Film zdobył prestiżowe nagrody German Film Awards – „niemieckich Oscarów” – w sześciu kategoriach: Najlepszy Fabularny Film Pełnometrażowy, Najlepszy Scenariusz, Najlepszy Reżyser, Najlepsza Pierwszoplanowa Rola Męska (Tom Schilling), Najlepsza Drugoplanowa Rola Męska (Michael Gwisdek) i Najlepsza Ścieżka Dźwiękowa. Niemieckie stowarzyszenie krytyków filmowych uznało „Oh boy!’a” za Najlepszy Debiut 2013 roku. Na Festiwalu Black Nights w Tallinie film zdobył Nagrodę Publiczności oraz Red Herring Award.

3. „Rozkwitające”

  • Tytuł oryginalny: „In bloom”
  • Reżyseria: Nana Ekvtimishvili i Simon Gross
  • Scenariusz: Nana Ekvtimishvili
  • Zdjęcia: Oleg Mutu
  • Obsada: Lika Babluani, Mariam Bokeria, Zurab Gogala dze, Da ta Zakareishvili, Ana Nijaradze
  • Produkcja: Gruzja, Niemcy, Francja 2013, 102 min.

 

We wczesnych latach 90 w Tbilisi, stolicy Gruzji, która dopiero co odzyskała niepodległość po upadku Związku Radzieckiego, najlepsze przyjaciółki, Eka i Natia, spędzają ostatnie beztroskie chwile dzieciństwa. Narastający konflikt wewnętrzny w Gruzji stanowi tło głównej historii: portretu obyczajów kraju i rodzącej się kobiecości głównych bohaterek. Dziewczyny zaczynają mieć do czynienia z męską dominacją, rozczarowaniami miłosnymi, kojarzonymi małżeństwami młodziutkich kobiet, same też próbują korzystać z rozkwitającego przed nimi życia.

Nana Ekvtimishvili urodziła się w 1978 w Tbilisi, studiowała dramaturgię i scenariopisarstwo w szkole filmowej w Poczdamie, w Niemczech. Pisała opowiadania i scenariusze, wyreżyserowała krótkometrażowy film „Czekając na mamę”. Założyła własną firmę produkcyjną Polare Film. Napisała, wyreżyserowała i współprodukowała swój pełnometrażowy debiut fabularny „In Bloom” w Gruzji. Historia „Rozkwitających” jest inspirowana osobistymi przeżyciami z młodości Nany. „Dla nas była to podróż do przeszłości i dzisiejsze na nią spojrzenie. Co może być traktowane jako kulturowo uzasadniony obyczaj, a gdzie jest granica, za którą nie ma już usprawiedliwienia dla pewnych zachowań. Nastolatka to nastolatka, niezależnie od kraju, w którym żyje, dla nich najważniejsze jest poszukiwanie. Główne bohaterki poszukują swojej tożsamości w kraju pogrążonym w chaosie, gdzie rządzi przemoc i zemsta”. 

4. „Złota klatka”

  • Tytuł oryginalny: „La jaula de oro”
  • Reżyseria: Diego Quemada-Díez
  • Scenariusz: Diego Quemada-Díez, Lucia Carreras, Gibran Portela
  • Obsada: Karen Martínez, Rodolfo Domínguez, Brandon LópezProdukcja: Hiszpania/Meksyk/Gwatemala, 2013, 110 min.

 

Sara, nastolatka z Gwatemali, obcina włosy, przebiera się za chłopca i wraz z przyjaciółmi, Juanem i Samuelem, wyrusza w ekscytującą i niebezpieczną podróż do Los Angeles osławioną trasą pociągów towarowych. Po drodze spotykają nieznającego hiszpańskiego indiańskiego chłopca, Chauka. Wszyscy mają nadzieję na lepsze życie po przekroczeniu granicy z USA, jednak czeka ich przykre rozczarowanie. W konfrontacji ze śmiertelnym zagrożeniem ze strony bandytów i skorumpowanych stróżów prawa, ich wzajemna przyjaźń wystawiona będzie na surową próbę. W 2013 r. film zwyciężył w konkursach na festiwalach m.in. w Mar del Plata i Zurychu. Zdobył również nagrodę „A Certain Talent Prize” dla obsady w sekcji Un Certain Regard podczas MFF Cannes 2013.

 

Diego Quemada-Díez urodził się w Burgos w Hiszpanii w 1969, a od ponad dekady mieszka w USA. Swoją przygodę z kinem zaczął najpierw od praktyki i pracy z innymi reżyserami, dopiero potem poszedł do szkoły filmowej, wybrał specjalizację operatorską w American Film Institute. Współpracował z takimi reżyserami jak Ken Loach, Isabelle Coixet, Alejandro González Iñárritu, Tony Scott, Oliver Stone czy Spike Lee. Zanim zrealizował swój pierwszy długometrażowy film „Złota klatka”, wyreżyserował dwa krótkometrażowe, z których jeden („Chcę być pilotem”) dostał ponad 50 międzynarodowych nagród i uczestniczył w ponad 200 festiwalach filmowych.

Przygotowując scenariusz do „Złotej klatki” przez 6 lat zebrał około 600 świadectw, połączył je w jedną historię i opowiedział z perspektywy dzieci. Współautor scenariusza pomógł mu wybrać wątki i dodał sporo humoru. Film w swojej pierwszej warstwie opowiada o podróży, ale jest przede wszystkich historią o braterstwie, które przekracza granice państw i narodowości. Film pokazuje zarówno pokonywanie fizycznego dystansu setek kilometrów jak i przekraczanie własnych barier, bohaterowie poznają samych siebie i uczą się życia.

Następny artykuł

Czytaj też

Filmy konkursowe festiwalu MiF

Robert Kuliński/ info. materiały prasowe - 8 Czerwca 2014 godz. 20:38
Zamy już filmy, które wezmą udział w konkursach 33 edycji Koszalińskiego Festiwalu Debiutów Filmowych „Młodzi i Film”, który startuje już 23 czerwca. Do Konkursu Pełnometrażowych Debiutów zakwalifikowało się 10 produkcji. W konkurencji Krótkometrażowych Debiutów Filmowych w trzech kategoriach weźmie udział: 28 fabuł, 20 dokumentów i 12 animacji. Poniżej prezentujemy listy tytułów.Konkurs Pełnometrażowych Debiutów Filmowych.  „Arbiter uwagi” reż. Jakub Polakowski  „Dżej, Dżej” reż. Maciej Pisarek  „Facet (nie)potrzebny od zaraz” reż. Weronika Migoń  „Hardkor Disko” reż. Krzysztof Skonieczny  „Jaskółka” reż. Bartosz Warwas  „Jeziorak” reż. Michał Otłowski  „Kochanie, chyba cię zabiłem” reż. Kuba Nieścierow  „Małe stłuczki” reż. Aleksandra Gowin, Ireneusz Grzyb  „Sierpniowe niebo. 63 dni chwały” reż. Ireneusz Dobrowolski  „Wybraniec” reż. Michał Węgrzyn Konkurs Krótkometrażowych Debiutów Filmowych.Fabuła:  „10 Apgar” reż. Klara Kochańska – Bajon  „Bóg Zapłać” reż. Jakub Radej  „Całe mnóstwo miłości” reż. Bartek Kaczmarek  „Dom na końcu drogi” reż. Wojciech Kasperski  „Dziadek piaskowiec” reż. Marzena Popławska, Joanna Pawluśkiewicz  „Dzień oszusta” reż. Bartosz Warwas  „Fragmenty” reż. Agnieszka Woszczyńska  „Gry” reż. Maciej Marczewski  „Hitler w operze” reż. Michał Grzybowski  „Konstelacje reż Aniela Gabryel  „Lena i ja” reż. Kalina Alabrudzińska  „Mały palec” reż. Tomasz Cichoń  „Matka ziemia” reż. Piotr Złotowicz  „Mleczny brat” reż. Vahram Mkhitaryan  „MR Bad Luck” reż. Bruno Brejt  „Naturalni” reż. Kristoffer Rus  „Nowy lokator” reż. Marek Nurzyński  „Obowiązki” reż. Anna Karasińska  „Ojcze masz” reż. Kacper Lisowski  „Ostatnia pieśń torreadora” reż. Piotr Chrzan  „Pies” reż. Przemysław Filipowicz  „Sandland” reż. Bartłomiej Żmuda  „Thumbs up” reż. Stefan Łazarski  „Trashhh!” reż. Filip Syczyński  „Trzeci pokój” reż. Suk – Hwa Hong  „W stronę” reż. Alex Casianov  „Źle nam z oczu patrzy” reż. Arek Biedrzycki  „Żar” reż. Bartosz Kruhlik Dokument:  „12 metrów 45 centymetrów” reż. Aleksander Prugar  „21 dni” reż. Damian Kocur  „Al waj” reż. Joanna Satanowska  „Aldona” reż. Ivo Kondefer  „Bez happy endu” reż. Emilia Śniegoska  „Cienie przeszłości” reż. Julia Pasikowska  „Joanna” reż. Aneta Kopacz  „Między światami” reż. Katarzyna Dąbrowska  „Nóż w wozie” reż. Vita Drygas  „Punkt wyjścia” reż. Michał Szcześniak  „Siłaczka” reż. Kacper Czubak, Iwona Kaliszewska  „Sonda o mężczyznach” reż. Mateusz Głowacki  „SM” reż. Ilona Bidzan  „Superjedynka” reż. Teresa Czepiec  „Szpila” reż. Ewa Golis  „To tylko marzenia” reż. Jakub Michnikowski  „Wrona” reż. Przemysław Chrobak  „Ze wsi Grunwald” reż. Artur Wierzbicki  „Życie mojego brata” reż. Katarzyna Lesisz "Dom na głowie" reż. Adam Palenta Animacje:  „After all” reż. Bogna Kowalczyk  „Alter” reż. Małgorzata Andrys  „Gruby i Chudy” reż. Aleksandra Brożyna  „Kamienica” reż. Agnieszka Burszewska  „Lato 2014” reż. Wojciech Sobczyk  „Niedźwiedź” reż. Zofia Antoniak  „Nieprawdopodobnie elastyczny człowiek” reż. Karolina Specht  „Podkop do nieba” reż. Maciej Lorenc  „Ptaszysko” reż. Paulina Wyrt  „Red” reż. Robert Kuźniewski  „Vanitas” reż. Kamila Sosnowska, Mirek Sosnowski  „Wilq Negocjator”  reż. Leszek Nowicki, Bartosz Minkiewicz Wstęp na wszystkie projekcje jest bezpłatny.

Plakat, kontrowersje i Festiwal

Robert Kuliński - 30 Maj 2014 godz. 18:10
W czerwcu odbędzie się 33 edycja Koszalińskiego Festiwalu Debiutów Filmowych „Młodzi i Film”. Podczas ubiegłotygodniowego spotkania z dziennikarzami, oprócz wstępnego omówienia propozycji programowych, został zaprezentowany plakat, który wzbudził sporo emocji. Autorem dzieła jest Edgar Bąk jeden z najbardziej rozchwytywanych obecnie grafików w Polsce. Ukończył z wyróżnieniem Wydział Grafiki warszawskiej ASP (dyplom w pracowni prof. Lecha Majewskiego), obecnie jest asystentem w pracowni prof. Zygmunta Januszewskiego. W latach 2008-2009 pracował jako dyrektor artystyczny Futu Design Guide i magazynu Pure, za który nagrodzono go złotą Chimerą 2009 w kategorii custom publishing. Jego prace wyróżniono m.in. w ukraińskim konkursie Anti AIDS  i konkursie na plakat poznańskiego festiwalu Off Cinema, jest także autorem projektu identyfikacji wizualnej krakowskiego Miesiąca Fotografii. Współpracował m.in. z wydawnictwem ha!art, Teatrem Nowym, Uniwersytetem Warszawskim i Fundacją Sztuk Wizualnych. W prasie branżowej określa się Bąka mianem Grafika Konkretnego, gdyż minimalizm i gra na intuicyjnych skojarzeniach jest cechą charakterystyczną jego twórczości.   Nie dziwi więc fakt, że organizatorzy zdecydowali się na złożenie propozycji wykonania plakatu i co za tym idzie, całej oprawy wizualnej Festiwalu, właśnie temu artyście. Jak poinformował Paweł Strojek, dyrektor Festiwalu i szef Centrum Kultury 105, co roku decyzje o wyborze artysty, który wykona plakat podejmuje cały zespół organizacyjny. - Konsultowaliśmy się ze środowiskami akademickimi w Poznaniu, Warszawie i Gdańsku.-Mówi Strojek - Nasze wewnętrzne rozmowy nie należały do najłatwiejszych.- Dodaje.- Polegały na wypracowaniu kompromisu. Na przykład pan Janusz Kijowski, dyrektor programowy uważał, że plakat powinien wykonać artysta uznany, mający na koncie wiele osiągnięć i odpowiedni staż. Natomiast ja podejmuję decyzje również w imieniu Prezydenta Miasta oraz prezesa Stowarzyszenia Filmowców Polskich, a zależy nam na tym, aby pokazywać sztukę młodych ludzi. Wielką wagę przykładamy do tego, żeby plakat był kontrowersyjny. Dlatego zdecydowaliśmy się na projekt pana Bąka, bo jest bardzo nowatorski, nieoczywisty i w pewnym sensie awangardowy. Komuś się spodoba, ktoś powie, że plakat jest zły, ale o to chodzi, aby wzbudzał emocje. Najgorsze co mógłbym sobie wyobrazić, to sytuacja, kiedy byłby potraktowany obojętnie. Rzeczywiście, plakat tegorocznej edycji wywołał ożywione reakcje. Kilku czytelników napisało do nas z zapytaniem, czy to ostateczna wersja lub „Czy to jest jakiś żart?”.  Postanowiliśmy zapytać ludzi związanych ze sztuką i komunikacją wizualną, o ich opinie na temat plakatu Bąka. Jacek Ojrzanowski - Plakat nie jest walorem, pod jakim powinna podpisać się osoba reprezentująca Miasto. - W mojej ocenie, praca stanowiąca powód mojej opinii nie przekazuje treści zawartych w tytule „Mlodzi i Film". Poza tekstem nie odnosi się w żaden wizualny (symboliczny, czy bezpośredni) sposób do jakości jaką stanowi obraz filmowy, czy do wartości jaką stanowi młodość, ktorej nośnikiem jest słowo „debiuty". - Mówi prof. Jacek Ojrzanowski, dyrektor Instytutu Wzornictwa Politechniki Koszalińskiej. - Plakat odbieram jako przekaz odnoszący się do „klimatu" charakterystycznego dla jarmarku lub festynu ludowego. Tego typu interpretacje sugerują „ludowe" pasiaki o jaskrawej kolorystyce. Na tak odbieraną informacjię nakladają się cztery formy wachlarzy. (...) Rownież zestawienia tych czterech elementow nie odczytuję jako liczby 33, lecz jako zestawienie liter BB.  Robert Kuth - Jeśli tak jak widzę i czytam zapraszającym jest Prezydent Miasta Jedliński to wymieniony na samym końcu, od niechcenia, nie czyni dobrej figury. W podobny sposób pracę Bąka ocenił Robert Knuth, artysta i wykładowca szczecińskiej Akademii Sztuki, kierownik Pracowni Rzeźby i Działań Przestrzennych. - Plakat nasunął mi sporo sugestii. Zacznę od baloników karnawałowych, parasoli plażowych, wachlarzy przypominających cepeliadę, kolorowych lizaków z dzieciństwa. Jest i pokraczna liczba 33 ukryta za kolorowym parawanem. Jeśli tak jak widzę i czytam zapraszającym  jest Prezydent Miasta Jedliński to wymieniony na samym końcu, od niechcenia, nie czyni dobrej figury. Całość w „barbim” klimacie. A może plakat nasuwać nam ma skojarzenia z warszawską tęczą? Ale dlaczego nagle, aż cztery tęcze? Nie jestem plakatem zachwycony.   Urszula Cienkowska - Nie bardzo wiem, co oznacza grafika przedstawiona przez pana Edgara Bąka. Nieco inaczej wypada interpretacja studentki Instytutu Wzornictwa Politechniki Koszalińskiej. Potwierdza się jednak teza postawiona wcześniej przez prof. Ojrzanowskiego o braku komunikatywności. Nie jestem specjalistką od plakatów, jednak często je tworzę szczególnie na Koszalińską Masę Krytyczną, czy też na inne wydarzenia.- Mówi Urszula Cienkowska, początkująca artystka. Pomysłodawczyni akcji fotograficznej „Koszalin z Okien”, której efekt końcowy, czyli wystawę można oglądać do 17 czerwca w Galerii Ratusz.-  Nie bardzo wiem, co oznacza grafika przedstawiona przez Pana Edgara Bąka. Trochę kojarzy mi się to z irokezem, ale nie wiem z czym jeszcze. Musiałabym wgłębić się w kształty i kolorystykę. A może to oznacza 33 festiwal? Dopiero po przeczytaniu, że jet to 33 festiwal na to wpadłam. Co do całości to ja bym dała większe napisy zarówno Młodzi i Film, dałabym mniej podstawową czcionkę do napisów pod "Młodzi i film", a napis na dole "zaprasza prezydent miasta..." dałabym większy. Taka jest moja opinia, ale powtarzam: nie jestem specjalistką, jedynie studentką Wzornictwa.Kiedy porówna się plakaty z wcześniejszych edycji MiF do tegorocznej próby przełamania konwencji wyraźnie widać różnicę. Wydaje się, że cel przedstawiony przez dyrektora CK 105 został osiągnięty. Plakat wzbudza kontrowersje.     A jaka jest Wasza opinia? Czy plakat Wam się podoba?    

Młodzi i Film w czerwcu

Robert Kuliński - 19 Maj 2014 godz. 14:11
Koszaliński Festiwal Debiutów Filmowych „Młodzi i Film” startuje już w czerwcu. Podczas spotkania z dziennikarzami w Centrum Kultury 105, organizatorzy omówili szczegóły programu oraz przedstawili nazwiska zaproszonych gości. Festiwal odbędzie się w dniach 23-28 czerwca. Tradycyjnie konkursy debiutów filmowych odbędą się w dwóch, głównych kategoriach, czyli długi i krótki metraż. Oprócz projekcji konkursowych organizatorzy przewidzieli także, szereg pokazów niezwiązanych z konkursem. Zobaczyć będzie można filmy członków jury, debiuty zagraniczne oraz nowość w programie festiwalu, pełnometrażowe debiuty dokumentalne.Odbędzie się też cykl retrospektywny, pokazujący cztery filmy gościa honorowego. W tym roku będzie nim Wojciech Marczewski reżyser takich filmów jak: „Ucieczka z kina wolność”, czy „Dreszcze”. Ciekawie zapowiada się oprawa muzyczna. W teatrze Variete Muza, który już tradycyjnie pełni funkcję klubu festiwalowego, odbędą się cztery koncerty. We wtorek, 24 czerwca wystąpi monachijska formacja Hi Fly Orchestra. Grupa prezentuje mieszankę jazzu, funku i rytmów latynoamerykańskich. W kolejnych dniach na scenie zaprezentują się: Waglewski Fisz Emade, Marika oraz Super Girl & Romantic Boys. Każdy z koncertów poprzedzi, również tradycyjny już cykl spotkań „Zawód- Aktor”, który poprowadzi Maciek Buchwald. Selekcja filmów była czasochłonna. Do 25 maja wpłynęło blisko 200 propozycji od młodych twórców. Wybraliśmy łącznie 90 filmów. – Mówił Janusz Kijowski, dyrektor programowy MIF- Filmy krótkometrażowe prezentują bardzo ostre spojrzenie na polską rzeczywistość. Poruszane są tematy związane z problemem, jaki niewątpliwie występuje w naszym społeczeństwie, czyli brak tolerancji i swoista przaśność kultury. Niestety, w produkcjach pełnometrażowych widać już wpływy komercji,- dodał- co zasługuje na szerszą dyskusje o całym systemie. Cieszymy się, że powstał Polski Instytut Filmowy, a mimo wszystko niepokorni twórcy muszą chować swoje ambicje do kieszeni. W skład jury wchodzić będą wybitni twórcy. Oceną debiutów pełnometrażowych zajmą się: Marcin Wrona, Katarzyna Klimkiewicz, Gabriela Muskała, Piotr Lenar oraz Janusz Rudnicki. W kategorii krótki metraż, jury zasilą: Greg Zgliński, Julka Kolberger, Izabela Plucińska, Jan Holoubek i Mikołaj Łoziński. Oczywiście, w programie nie może zabraknąć najbardziej tradycyjnego elementu festiwalu, czyli spotkań z twórcami „Szczerość za szczerość.” Prowadzącymi rozmowy w tym roku, będą: Max Cegielski, Patrycja Wanat oraz Anna Bielak. Niewątpliwą atrakcją dla miłośników kina będą tzw. wydarzenia branżowe. W programie przewidziano: debatę o różnych aspektach postprodukcji, spotkanie z zakresu prawa autorskiego "Młody twórca idzie do sadu", warsztaty aktorskie organizowane wspólnie z Wajda Studio, mistrzowski wykład operatorski, worcase o roli dźwięku w filmie oraz warsztat sztuki montażu, który poprowadzi Jarosław Kamiński. Jak poinformował dyrektor CK 105 Paweł Strojek, będący jednocześnie dyrektorem festiwalu,  budżet jest skromniejszy niż zeszłoroczny. Wynosi 880 tys.zł. Szczegóły festiwalu niebawem w naszym kalendarzu.