Coraz więcej Polaków zmaga się z kryzysem psychicznym, ale system nie nadąża. Z danych raportu Fundacji Pomagam.pl wynika, że ponad 8 milionów Polaków – czyli co czwarta osoba – przynajmniej raz w życiu doświadczyła objawów zaburzeń psychicznych. Problemy takie jak depresja i lęki dotykają nas częściej niż kiedykolwiek, ale dostęp do specjalistycznej pomocy wciąż jest ogromnym wyzwaniem - szczególnie na NFZ. Czy istnieje jakiekolwiek rozwiązanie?
-Chciałabym, aby w Polsce było więcej dyskusji na tematy, które dotyczą ostatecznie nas wszystkich. Aby te dyskusje były bardziej merytoryczne i stwarzały większe szanse na znalezienie rozwiązań […] W tym sensie kwestia zdrowia psychicznego jest centralna. Nie jest to temat, który można całkowicie od siebie odsunąć, i powiedzieć: „to nie moja sprawa”. Myślę, że jest to absolutnie nasza sprawa. - podkreśla Dobrosława Gogłoza, prezeska Fundacji Pomagam.pl oraz dyrektor zarządzająca serwisu Pomagam.pl.
Niska świadomość i edukacja psychologiczna
Choć coraz częściej mówi się o zdrowiu psychicznym, nadal trudno oddzielić fakty od mitów. Wielu osobom wydaje się, że wiedzą więcej – terminologia psychologiczna stała się częścią codziennego języka, a w mediach społecznościowych aż roi się od diagnoz na wyciągnięcie ręki. Ale czy rzeczywiście rozumiemy, czym jest depresja?
-Moim zdaniem ludzie wiedzą więcej niż kiedyś, ale nadal niewiele. Z jednej strony, spowszedniały już takie terminy jak depresja czy zaburzenia lękowe, ale z drugiej strony upowszechniają się takie popetykiety, pod którymi nie do końca wiadomo, co się kryje, np. toksyk czy narcyz. O ile w dużych miastach upowszechniło się już korzystanie z usług psychoterapeuty, o tyle w mniejszych miejscowościach nie dość, że dostępność tych usług jest mniejsza, to korzystanie z nich wciąż jest objęte tabu stygmatyzowane. - dzieli się w raporcie swoimi obserwacjami dr Joanna Gutral, psycholożka, psychoterapeutka i psychoedukatorka.
Problemem jest nie tylko ograniczona wiedza na temat zdrowia psychicznego, ale również wszechobecne uproszczenia i trendy w mediach społecznościowych, które często prowadzą do nadmiernej samodiagnozy lub ignorowania rzeczywistych problemów. Depresja to nie chwilowy smutek ani „gorszy dzień”, ale poważna choroba, która wymaga profesjonalnej pomocy.
-Ludzie są już świadomi, że mają psychikę. Ale wiedza, czym ona jest, jak działa, jak szukać specjalistów, co jest prawdą, a co fałszem na jej temat – to są sprawy, z którymi dalej jest kłopot. Dominuje szukanie prostych odpowiedzi na złożone problemy osobiste za pośrednictwem social mediów. Na przykład: mam problem w związku, więc sprawdzę, co mówi na ten temat Instagram. Na pewno zwiększa się potrzeba pomocy, natomiast korzystanie z niej jest doświadczeniem bardzo klasowym, zależnym od stanu finansów i świadomości, że są dostępne zróżnicowane formy tej pomocy. - podkreśla Marta Niedźwiecka, psycholożka, propagatorka nauki.
Pełne wywiady z dr Joanną Gutral, Martą Niedźwiecką i innymi czołowymi ekspertami znajdziesz w pełnej wersji raportu “Ważne słowa na P.” , która jest dostępna na stronie: https://pomagam.pl/zdrowie-psychiczne
Depresja – cicha epidemia XXI wieku
Z danych serwisu crowdfundingowego Pomagam.pl wynika, że na przestrzeni lat 2016-2023 udział zbiórek pieniędzy w tym serwisie związanych z hasłami takimi jak: „szpital psychiatryczny”, „psychiatra” czy „leczenie psychiatryczne” wzrósł prawie o 500%. W 2016 roku hasła powiązane z psychiatrią pojawiały się w 1 na 400 zbiórek. W 2023 roku proporcja ta wyniosła już 1:85. „Mamo, czy to jest miejsce dla bardzo smutnych dzieci?" - to pytanie zadał 14-letni Hubert, kiedy mama zapytała go o próbę leczenia na oddziale psychiatrycznym. Takich dzieci i dorosłych jak Hubert są tysiące - pomimo rosnącej świadomości, wciąż wiele osób nie potrafi rozpoznać pierwszych objawów lub nie wie, gdzie szukać pomocy. W Dniu Walki z Depresją chcemy przypomnieć: zdrowie psychiczne jest tak samo ważne, jak fizyczne. Depresję można i trzeba leczyć, a szybka reakcja może uratować życie.
Jak więc rozpoznać depresję?
Jeśli obserwujesz u siebie chociaż część tych symptomów, udaj się po pomoc do specjalisty:
● Obniżony nastrój – uczucie smutku, pustki, beznadziei utrzymujące się przez większość dnia, niezależnie od okoliczności.
● Brak energii i przewlekłe zmęczenie – nawet najprostsze czynności, jak wstanie z łóżka czy umycie zębów, mogą wydawać się ogromnym wysiłkiem.
● Utrata zainteresowań – rzeczy, które kiedyś sprawiały radość (hobby, spotkania z bliskimi, aktywność fizyczna), przestają cieszyć.
● Problemy ze snem – trudności z zasypianiem, częste budzenie się w nocy lub wręcz przeciwnie – nadmierna senność i trudności ze wstawaniem.
● Zmiany apetytu i masy ciała – znaczny spadek lub wzrost apetytu, a co za tym idzie – gwałtowne zmiany wagi.
● Poczucie bezwartościowości i winy – nieuzasadnione obwinianie się, krytyczne myślenie o sobie, brak wiary we własne możliwości.
● Problemy z koncentracją i podejmowaniem decyzji – trudności z zapamiętywaniem, skupieniem uwagi, wykonywaniem codziennych obowiązków.
● Myśli o śmierci lub samobójstwie – to najbardziej alarmujący sygnał, który wymaga natychmiastowej pomocy specjalistycznej.
👉 Załóż zbiórkę na walkę z depresją: https://pomagam.pl/nowa-zbiorka
Ważne słowa na P.
Raport „Ważne słowa na P.” został stworzony, aby zwrócić uwagę na głębokie wyzwania, przed którymi stoi system ochrony zdrowia psychicznego w Polsce. Powodem jego powstania jest alarmująca sytuacja w tym obszarze – niedostateczne finansowanie, brak specjalistów, długie kolejki do pomocy i wciąż obecna stygmatyzacja osób w kryzysie psychicznym.
Jak pokazują dane, aż 8,3 mln Polaków zmaga się z poważnymi problemami zdrowia psychicznego w ciągu swojego życia, ale system nie jest w stanie zapewnić im odpowiedniego wsparcia. W Polsce na jednego psychiatrę przypada dwa razy więcej pacjentów niż w wielu krajach Unii Europejskiej, a średni czas oczekiwania na wizytę u psychologa wynosi aż 128 dni. Raport powstał, by nagłośnić te problemy i rozpocząć dyskusję na temat koniecznych zmian.