Informacja dotycząca polityki plików cookies: Informujemy, iż w naszych serwisach internetowych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Dalsze korzystanie z naszych serwisów, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności. Zamknij.
Koszalin, Poland
wydarzenia

Kubeł zimnej wody na rozgrzaną kampanijną głowę. Czarne chmury nad Jedlińskim

Autor eWok, fot. FB/Piotr Jedliński 19 Marca 2024 godz. 8:45
Jeżeli wybory samorządowe odbyłyby się w najbliższą niedzielę, to ubiegający się o reelekcję prezydent Koszalina, Piotr Jedliński otrzymałby zaledwie 33,10% głosów. Jego, główny kontrkandydat popierany przez Koalicję Obywatelską, Tomasz Sobieraj dostałby 41,56%.

Dla Piotra Jedlińskiego to bardzo zła wiadomość. W 2018 roku gdy wygrywał wybory w pierwszej turze popierało go aż 25 525 koszalinian czyli 58,81% głosujących. 

Tak dobry wynik to efekt także tego, że wówczas Jedliński był wspierany prze Koalicję Obywatelską, która w wyborach do 23-osobowej Rady Miasta uzzyskała aż 19 radnych!

 Następnie Jedliński dokonał politycznej wolty. Opisał ją w materiale "Zmiana" Marek Kęsik.  Powstał wspierający Jedlińskiego klub radnych Wspólny Koszalin, który współrządził Koszalinem razem z radnymi PiS. To głosom radnych Wspólnego Koszalina i PiS zawdzięczamy podwyżki miejskich podatków (nieruchomości, śmieci, woda). 

Efekt to wzrost wśród koszalinian chęci zmiany Jedlińskiego. W styczniowym, wykonanym przez Ogólnopolską Grupę Badawczą sondażu jego wynik był już niższy o ponad 17% od tego uzyskanego w 2018 roku. Równocześnie 52% mieszkańców naszego miasta uznało, że niezbędna jest zmiana na stanowisku prezydenta. Zmianę potwierdził także ogólnopolski raport „Gdzie zmienią się prezydenci w 2024?”, w którym wzięto pod uwagę 91 ze 107 prezydentów miast, czyli tylko tych, którzy zdecydowali się ubiegać o reelekcję. Jedliński znalazł się w nim na wysokiej 6. pozycji z 70% szansami na zmianę. 

Najnowszy, marcowy sondaż po raz kolejny potwierdził trend zmiany szefa miasta w Koszalinie. Po raz pierwszy urzędującego prezydenta wyprzedził jego konkurent, Tomasz Sobieraj. 

To w praktyce dla Jedlińskiego bardzo zła wiadomość. Z jednej strony stracił on w porównaniu z wyborami 2018 roku już aż 25,71% głosów poparcia, a na dodatek cały czas koszalinianie odwracają się od niego. Chęć jego zmiany deklaruje już 57% mieszkańców. To wzrost o 5% w stosunku do badania z początku roku.

Najwyraźniej czas dzielący nas od elekcji 7 kwietnia nie będzie dla niego dobrym czasem. Czarne chmury nad Jedlińskim są coraz większe. A ten wylany w czasie kampanii społecznej kubeł zimnej wody przez prezydenta Jedlińskiego z pewnością dziś także by mu się przydał...

eWok, fot. FB/Piotr Jedliński

Czytaj też

Wybory: Sondaż poparcia partii do sejmu, zachodniopomorskiego sejmiku oraz na prezydenta i radnych Koszalina

eWok - 31 Marca 2024 godz. 15:06
Wydarzeniem polityczno-społecznym ubiegłego roku w Koszalinie był wypełniony po brzegi amfiteatr. Tak licznie koszalinianie przyszli na spotkanie z liderem Koalicji Obywatelskiej, a dziś premierem Donaldem Tuskiem. Później były rekordowe pod względem frekwencji i zwycięskie wybory 15 października. Przed nami kolejny czas zmian: wybory samorądowe! Postanowiliśmy przyjrzeć się jak dziś wyglądają nastroje polityczne wśród mieszkańców  Koszalina i regionu. Gdyby wybory do Sejmu RP odbywały się teraz to Koalicja Wyborcza uzyskałaby w Koszalinie 47,57% głosów poparcia. To wzrost o blisko 2 punkty. Trzecia Droga z  poparciem 15.30% uplasowała by się na drugim miejscu, a PiS ze spektakularnym spadkiem poparcia z 25,40% na 14,12% dopiero na 3. pozycji.  Równie optymistyczne nastroje panują wśród wyborców KO, którzy 7 kwietnia br. dokonają elekcji radnych wojewódzkich. Zachodniopomorskie to jedyne w kraju województwo, w którym KO sięgając po 17 mandatów może liczyć na samodzielną większość. W naszym "4" okręgu  mandat według prognozy mogą uzyskać aż 3 osoby popierane przez KO.  Podobnie wyglada sytuacja w koszalińskiej Radzie Miasta. Tu KO zdobywając 13 mandatów uzyskała by samodzielną większość.    W ostatnim sondażu wykonanym w dniach 11-13 marca br. także kandydat KO na prezydenta miasta ma sporą przewagę nad obecnym, a ubiegającym się o ponowny  wybór Piotrem Jedliński (Dumni z Koszalina). Co ważne ponad połowa koszalinian oczekuje zmiany na stanowisku prezydenta miasta.   Podsumowując musimy stwierdzić, że sytuacja wyborcza Koalicji Obywatelskiej tak w województwie jak i regionie oraz w Koszalinie jest bardzo dobra.   Przyjrzyjmy się zatem, kto kandyduje z list KO: 

Fatalne wieści dla Jedlińskiego. Koszalinianie chcą zmiany prezydenta!

Ala za OGB, fot. FB/Jacek Wezgraj - 18 Marca 2024 godz. 8:05
Aż 57% mieszkanek i mieszkańców naszego miasta jest za mianą prezydenta. Tak wynika z najnowszego sondażu przeprowadzonego przez Ogólnopolską Grupę Badawczą. Dane zawarte w raporcie pochodzą z badania opinii mieszkańców Koszalina, które przeprowadzone zostało w dniach 11-13.03.2024 r metodą CATI. Przebadano reprezentatywną próbę N=500 pełnoletnich mieszkańców. Próba została dobrana w sposób kwotowo-losowy w oparciu o kryteria płeć ora wiek wg GUS.  Badanie potwierdziło niekorzystny dla ubiegającego się  reelekcję prezydenta Koszalina, Piotra Jedlińskiego trend. Przypomnijmy, we wcześniejszych, wykonanych w styczniu tego roku badaniach chęć zmiany deklarowało nieco ponad połowa koszalinian - 52%. Teraz  grupa osób chcących zdecydowanej zmiany włodarza miasta powiększyła się o 5% i aktualnie wynosi 57%. - Tendencja zmiany jest wyraźna i dlatego jest mało prawdopodobne, że się zmieni - mówi Łukasz Pawłowski, prezes OGB.

OGB: Jedliński wśród prezydentów z największym prawdopodobieństwem zmiany

eWok za OGB - 4 Marca 2024 godz. 16:13
Ogólnopolska Grupa Badawcza przedstawiła raport zatytulowany "kto wygra wybory?" W gronie prezydentów z najmniejszą szansą na reelekcję znalazł się Piotr Jedliński, prezydent Koszalina. OGB tak go  opisuje:  W najnowszym scoringu, na którym oparliśmy raport „Gdzie zmienią się prezydenci w 2024?” wzięliśmy pod uwagę 91 ze 107 prezydentów miast, czyli tylko tych, którzy zdecydowali się ubiegać o reelekcję. W przygotowaniu analizy wzięliśmy pod uwagę 12 najważniejszych aspektów, na podstawie których przyznawaliśmy punkty zmiany. Są nimi m.in. liczba kadencji, wiek prezydenta, poparcie Prawa i Sprawiedliwości w mieście, start z własnego lub partyjnego komitetu oraz poparcie uzyskane w I turze w wyborach samorządowych w 2018 roku, a także nasze sondaże. Druga tura bez kandydata Prawa i Sprawiedliwości Pełna treść raportu  TU  Jakie są główne czynniki, które mogą wpłynąć na zmianę ponad ⅓ prezydentów miast Tak, jak pisaliśmy w poprzedniej, opublikowanej w 2021 roku analizie, wybory na prezydentów miast charakteryzują się dwoma fazami: stabilizacji i zmiany. W 2018 roku zmieniło się tylko 29 prezydentów, podobnie jak w 2010 r., w którym doszło do zmiany 24 włodarzy w największych miastach w Polsce. Lata te określiliśmy okresami stabilizacji. Inną sytuację, którą nazwaliśmy okresem zmiany, można było zauważyć w 2006 r., (zostało wybranych 39 nowych prezydentów) oraz w 2014 r. (38 włodarzy nie zdobyło reelekcji). Według najnowszej prognozy, w najbliższych wyborach, może zmienić się podobna liczba prezydentów.  Największa szansa na zmianę w mieście, według naszego scoringu, jest w Zabrzu. Prezydent tego miasta, Małgorzata Mańka-Szulik otrzymała 89 punktów zmiany, tym samym ma 90% szansę na to, że nie zostanie ponownie wybrana na urząd, który pełni. Dużą szansę na zmianę, wynoszącą 80%, ma również prezydent Legnicy Tadeusz Krzakowski, który otrzymał 80 punktów zmiany. Taką samą szansę, na brak reelekcji ma również Mariola Czechowska, prezydent Bełchatowa, mimo że otrzymała o 8 punktów zmiany mniej.  Dużą, 70% szansę na zmianę, ma Marek Wojtkowski, prezydent Włocławka, Waldemar Socha, prezydent Żor oraz Piotr Jedliński, prezydent Koszalina, którzy otrzymali 68 i 61 punktów zmiany.  Pozostałe miasta, w którym możemy spodziewać się zmiany prezydenta, to Piotrków Trybunalski, Zielona Góra, Toruń, Wejherowo, Ostrów Wielkopolski, Racibórz, Sieradz, Lubin oraz Gdynia. Dla Jedlińskiego to informacja niezbyt miła. Potwierdza bowiem trend., w którym mieszkańcy Koszalina chcą zmiany! Przypomnijmy, we wcześniejszym wykonanym w styczniu badaniu swoją niechęć do prezydenta Koszalina deklarowało 52% respondentów.  Teraz ma aż 70% szans na zmianę:     O OGB:

Czerwona kartka dla prezydenta Piotra Jedlińskiego i urzędników

Ala za FB - 26 Lutego 2024 godz. 8:18
"Czerwona kartka dla władz Koszalina - prezydenta Piotra Jedlińskiego i urzędników - za brak rozumienia potrzeb mieszkańców od 14 lat" - apelują Ewelina Marko i Katarzyna Krzyżannowska, członkinie sztabu "Tonącego Starego Koszalina". Obie pokazały także władzom miasta czerwone kartki! Oto ich apel: "Z czego tu być Dumnym" Tak wyglądają szkody mieszkańców z powodu wieloletnich zaniechań władz miasta względem mieszkańców zamieszkałych w "sercu miasta" śródmieściu - z czego tu być dumnym. I to ma być jakoby rozwój koszalina? Tylko, że odbywa się to kosztem bezpieczeństwa ludzi śródmieścia. Władze miasta wiedzą i nic z tym nie robią.  Sztab "Tonący Stary Koszalin" konsekwentnie monitoruje i ustala fakty wraz z mieszkańcami. Takich zagrożonych miejsc na podtapianym nadmiarowo zawilgoconym obszarze jest znacznie więcej – Fundamenty ściany budynków starej zabudowy znajdują się w stanach awaryjnych, grzyb i pleśń na ścianach, wszechobecna stęchlizna i zgnilizna. Prezentuje się to tak jak widać a to tylko niewielka część materiału zdjęciowego (będą publikowane kolejne). Z powodu braku systemowego działania i jakichkolwiek dedykowanych planów oraz programów ze strony miasta ludzie stali się zkładnikami wody opadowej. Mieszkańcy i przedsiębiorcy stali się ofiarami w sytuacji zagrożeń z powodu braku podejmowania działań przez urzędników. Zaniechanie robót remontowych i modernizacji systemów sieci wod-kan oraz innych robót budowlanych, które pozwoliły by na osuszenie z nadmiarowego zawilgocenia gruntu na tym obszarze, zmniejszenie skali wody pojawiających się małych powodzi. A obecny prezydent nie zachowuje się przyzwoicie w stosunku do ich sytuacji, wręcz nie podjął i nadal nie podejmuje skutecznych działań ochronnych naruszając tym samym ich elementarne prawa obywatelskie: ich prawo do poczucia bezpieczeństwa i ochrony. Po wielu latach zbyt widoczny jest ze strony obecnego prezydenta Koszalina brak wrażliwości społecznej, która powinna stanowić zawsze nakaz działania dla dobra mieszkańców. My poszkodowani mieszkańcy ludzie śródmieścia żyjący każdego dnia w obawie o własne życie zdrowie i mienie..."  

Morda w kubeł czyli agresja i hejt w kampanii wyborczej

Film Ala za YT/Jan Piński - 27 Września 2023 godz. 9:40
- Kaczyński zezwolił na przemoc wobec przeciwników politycznych - powiedział w wywiadzie dla dziennikarza Jana Pińskiego ubiegający się o senatorską reelekcję Stanisław Gawłowski. Wiedzieliśmy, że ta kampania będzie wyjątkowo agresywna. Pełna negatywnych emocji, hejtu i manipulacji i kłamstw. Jednak każdy dzień przybliżający nas do wyborów 15 października odsłania jej coraz bardziej szpetne oblicze. Górnicy na wiecu Donalda Tuska we Wrocławiu czy ministrowie Janusz Kowalski i Jacek Ozdoba obcesowo zakłócali i zakłócają  publiczne spotkania polityków opozycji. Niestety okazali się zaledwie trendsetterami tej kampanii. Każdego dnia złe emocje i fala agresji  przybierają na sile i od wzajemnych przekrzykiwań zaczynamy niestety przechodzić do rękoczynów. Od słownej do fizycznej przemocy! Oto przykłady:    Posłanka Kinga Gajewska Posłanka KO Kinga Gajewska, która do mieszkańców Otwocka, nikogo nie zaczepiając, mówiła o aferze wizowej, została zatrzymana przez policję; wykręcono jej ręce i wprowadzono do tzw. suki; to są standardy już naprawdę bardzo niepokojące - powiedział  lider PO Donald Tusk.   Poseł Borys Budka Budka podczas konferencji prasowej przekazał, że w sklepie na terenie Galerii Katowickiej nieznany mężczyzna miał go nazwać m.in: „Niemcem” i „świnią Tuska”. Dalej Poseł PO twierdził, że po wyjściu ze sklepu mężczyzna miał na niego czekać przy schodach ruchomych i gdy tylko zobaczył posła, miał podbiec i wytrącić mu telefon z ręki. Kiedy go podniósł miał powiedzieć do mężczyzny, że dzwoni na policję. W efekcie mężczyzna miał popchnąć posła i ponownie wytrącić mu telefon z ręki. Zobaczcie sami:  https://youtube.com/shorts/mD0-CWkY2d4?si=FYtyL67G4QayXLtT Posłanka Marta Wcisło W poniedziałek 25 września na targu w Opolu Lubelskim posłanka KO Marta Wcisło została napadnięta przez nieznanego mężczyznę. Kandydaci w wyborach parlamentarnych prowadzili tam swoją kampanię – rozdawali ulotki i rozmawiali z mieszkańcami miasta. – Zostałam napadnięta przez nieznanego człowieka, który rzucił się na mnie z rękami, zaczął mnie szarpać, zaczął mi grozić – relacjonowała Wcisło w nagraniu opublikowanym w portalu społecznościowym X. Napastnik krzyczał też: „nie jesteście Polakami” oraz „takich jak wy trzeba wybić”. https://youtube.com/shorts/8XJIZgAB8VE?si=wZp4Xrke1Hjuxf3b Przedsiębiorca z Goleniowa Na wiecu Prawa i Sprawiedliwości w Goleniowie doszło do szarpaniny. Działacz PiS uderzył mężczyznę, który podawał się za przedsiębiorcę i zabrał mu telefon. Uczestnicy awantury uspokoili się dopiero po interwencji wojewody zachodniopomorskiego. Szef lokalnych struktur PiS wystąpił z wnioskiem o zawieszenie agresywnego mężczyzny w prawach członka partii. https://www.youtube.com/watch?v=vUu9G6kndkY  "Państwo PiS przekształciło się przed wyborami w drużynę bojówkarzy, która wszelkie publiczne funkcje władzy zastąpiła przemocą. Od wielu dni rządząca partia zajmuje się niemal wyłącznie produkcją nienawiści. Przeciw Agnieszce Holland i jej "Zielonej granicy", przeciw opozycji, zwłaszcza KO i Donaldowi Tuskowi, przeciw Ukrainie, która nie chce występować w roli wdzięcznego wasala Jarosława Kaczyńskiego" - stwierdził na łamach "Gazety Wyborczej", dziennikarz, Marek Byelin.