Oto ich apel:
"Z czego tu być Dumnym"
Tak wyglądają szkody mieszkańców z powodu wieloletnich zaniechań władz miasta względem mieszkańców zamieszkałych w "sercu miasta" śródmieściu - z czego tu być dumnym. I to ma być jakoby rozwój koszalina? Tylko, że odbywa się to kosztem bezpieczeństwa ludzi śródmieścia. Władze miasta wiedzą i nic z tym nie robią.
Sztab "Tonący Stary Koszalin" konsekwentnie monitoruje i ustala fakty wraz z mieszkańcami. Takich zagrożonych miejsc na podtapianym nadmiarowo zawilgoconym obszarze jest znacznie więcej – Fundamenty ściany budynków starej zabudowy znajdują się w stanach awaryjnych, grzyb i pleśń na ścianach, wszechobecna stęchlizna i zgnilizna. Prezentuje się to tak jak widać a to tylko niewielka część materiału zdjęciowego (będą publikowane kolejne). Z powodu braku systemowego działania i jakichkolwiek dedykowanych planów oraz programów ze strony miasta ludzie stali się zkładnikami wody opadowej. Mieszkańcy i przedsiębiorcy stali się ofiarami w sytuacji zagrożeń z powodu braku podejmowania działań przez urzędników. Zaniechanie robót remontowych i modernizacji systemów sieci wod-kan oraz innych robót budowlanych, które pozwoliły by na osuszenie z nadmiarowego zawilgocenia gruntu na tym obszarze, zmniejszenie skali wody pojawiających się małych powodzi.
A obecny prezydent nie zachowuje się przyzwoicie w stosunku do ich sytuacji, wręcz nie podjął i nadal nie podejmuje skutecznych działań ochronnych naruszając tym samym ich elementarne prawa obywatelskie: ich prawo do poczucia bezpieczeństwa i ochrony. Po wielu latach zbyt widoczny jest ze strony obecnego prezydenta Koszalina brak wrażliwości społecznej, która powinna stanowić zawsze nakaz działania dla dobra mieszkańców.
My poszkodowani mieszkańcy ludzie śródmieścia żyjący każdego dnia w obawie o własne życie zdrowie i mienie..."