Informacja dotycząca polityki plików cookies: Informujemy, iż w naszych serwisach internetowych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Dalsze korzystanie z naszych serwisów, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności. Zamknij.
Koszalin, Poland
sport

Sześciopalczasty zatrzymał Brazylię

Autor ArtRut uefa.com, fifa.com 18 Czerwca 2014 godz. 2:41
Guillermo Ochoa z pewnością zapamięta mecz z Brazylią na MŚ do końca życia. Jego parady pozwoliły Meksykowi zremisować z faworytem do wygrania mundialu.

Reprezentacja Brazylii nie odniosła drugiego zwycięstwa na mistrzostwach świata 2014. W spotkaniu rozegranym na Estadio Castelao w Fortalezy podopieczni Luiza Felipe Scolariego bezbramkowo zremisowali z Meksykiem. Guillermo Ochoa, meksykański bramkarz niemal w pojedynkę zatrzymał Brazylię. Teraz na tego urodzonego 13 lipca 1985 roku piłkarza zęby może ostrzyć sobie niemal pół Europy - za 13 dni będzie piłkarzem bez klubu. Z końcem czerwca wygasa jego kontrakt z francuskim Ajaccio. Jego klub spadł z ligi, w 37 meczach musiał wyciągać piłkę z siatki ponad 70 razy. Jego popisem był występ z Paris Saint-Germain. Paryżanie w tym pojedynku oddali aż 39 strzałów, z czego 17 było celnych. Ochoa puścił tylko jednego gola, w końcówce spotkania dał się pokonać Edinsonovi Cavaniemu. W sportowym życiu Ochoa wydarzył się także incydent, o którym chciałby jak najszybciej zapomnieć. Podczas turnieju o Złoty Puchar CONCACAF 2011 w organizmie zawodnika i jego pięciu kolegów z reprezentacji wykryto niedozwoloną substancję klenbuterol. Wszyscy zostali wykluczeni z drużyny narodowej.

W internecie krąży zdjęcie, na którym Ochoa ma sześć palców u dłoni i przez to w 2010 r. nie trafił do angielskiego Fulham. Stąd jego internetowy pseudonim “Sześciopalczasty”. To jednak oczywista nieprawda…. Dodajmy, że internetowy serwis “Transfermarkt” wycenia  Ochoa na 5 mln euro.

El Tri, którzy przed dwoma laty w finale olimpijskim na Wembley pokonali Canarinhos teraz mają podobnie jak oni cztery punkty na koncie. Zatem sprawa awansu do 1/8 finału z grupy A wciąż pozostaje otwartą.Drugie spotkanie tej grupy zostanie rozegrane jutro o godzinie 24:00 polskiego czasu, a zmierzą się w nim drużyny Kamerunu i Chorwacji. 23 czerwca Brazylia zagra z Kamerunem, a Meksyk z Chorwacją.

 

W meczu grupy H reprezentacja Belgii, która na mundial powróciła po 12 latach  w bólach wygrała z Algierią 2:1. Gra Czerwonych Diabłów nie wyglądała imponująco, a mimo to potrafili sięgnąć po trzy punkty.

 

Z kolei spotkanie grupy H Rosja - Korea Południowa zamknęło pierwszą kolejkę fazy grupowej mistrzostw świata. Rosja w Cuiabie zremisowała z Koreą Południową 1:1 (0:0). Co ciekawe, Sborna prowadzona przez Włocha Fabio Capello, czyli najlepiej opłacanego selekcjonera spośród wszystkich na mundialu, jest jedyną drużyną w Brazylii złożoną tylko i wyłącznie z zawodników występujących w lidze krajowej.Rosjanie gola stracili po koszmarnym błędzie jaki  popełnił bramkarz, Igor Akinfiejew. Drużynę Fabio Capello uratował jednak przed porażką weteran, Aleksandr Kierżakow.

 

 

17 czerwca 2014, 21:00 – Fortaleza 

Brazylia – Meksyk 0:0



Brazylia: Júlio César – Dani Alves, David Luiz, Thiago Silva, Marcelo – Paulinho, Oscar (84. Willian), Luiz Gustavo – Ramires (46. Bernard), Fred (68. Jô), Neymar. 

Meksyk: Guillermo Ochoa – Paul Aguilar, Francisco Javier Rodríguez, Rafael Márquez, Héctor Moreno, Miguel Layún – Héctor Herrera (76. Marco Fabián), José Vázquez, Andrés Guardado – Giovani dos Santos (84. Raúl Jiménez), Oribe Peralta (73. Javier Hernández).

Żółte kartki: Ramires, Silva - Aguilar, Vázquez.

Sędziował: Cüneyt Çakır (Turcja).

 

Belgia - Algieria 2:1 (0:1)

Bramki: Marouane Fellaini (70), Dries Mertens (80) - Sofiane Feghouli (25 - karny)

Żółte kartki: Jan Vertonghen - Nabil Bentaleb

Sędzia: Marco Rodriguez (Meksyk)

Belgia: Thibaut Courtois - Toby Alderweireld, Vincent Kompany, Jan Vertonghen, Daniel Van Buyten - Kevin De Bruyne, Nacer Chadli (46. Dries Mertens), Axel Witsel, Mousa Dembele (65. Marouane Fellaini) - Eden Hazard, Romelu Lukaku (58. Divock Origi)

Algieria: Rais Mbolhi - Madjid Bougherra, Faouzi Ghoulam, Rafik Halliche, Carl Medjani (84. Nabil Ghilas) - Nabil Bentaleb, Sofiane Feghouli, Riyad Mahrez (72. Mehdi Lacen), Mehdi Mostefa, Saphir Taider - El Arabi Soudani (66. Islam Slimani)

Widzów: 56 800

Rosja - Korea Południowa 1:1 (0:0)

Bramki: Aleksandr Kierżakow (74) - Lee Keun-ho (68)

Żółte kartki: Oleg Szatow - Son Heung-min, Ki Sung-yueng, Koo Ja-cheol

Sędziował: Nestor Pitana (Argentyna)

Widzów: 35 000

Rosja: Igor Akinfiejew - Andriej Jeszczenko, Wasilij Bierezucki, Sergiej Ignaszewicz, Dmitrij Kombarow - Aleksander Samiedow, Wiktor Fajzulin, Denis Głuszakow (72. Igor Denisow), Oleg Szatow (59. Alan Dzagojew), Jurij Żirkow (74. Aleksandr Kierżakow) - Aleksander Kokorin

Korea Południowa: Jung Sung-ryong - Lee Yong, Yoon Suk-young, Kim Young-gwon, Hong Jeong-ho (72. Hwang Seong-ho) - Ki Sung-yeung, Han Kook-young, Lee Chung-yong, Son Heung-min (83. Kim Bo-kyung), Koo Ja-cheol - Park Chu-young (56. Lee Keun-ho).

 

 

Poprzedni artykuł
Następny artykuł

Czytaj też

Jeden krok historii

eWok, www.fifa.com - 9 Lipca 2014 godz. 6:28
Brazylijczycy zorganizowali mundial po to, by go wygrać. Przegrali z kretesem. Porażka 1:7 z Niemcami to dla tego dwustumilionowego kraju prawdziwa narodowa katastrofa. Dzięki temu pojedynkowi, każdy z nas przeszedł do historii. Dziś przecież z dumą możemy powiedzieć: byliśmy świadkami historii. A tak zadziwiającego półfinału w dziejach mistrzostw globu jeszcze nie oglądaliśmy. Sport po raz kolejny dostarczył nam niesamowitych emocji.  Przed tym wtorkowym pojedynkiem trudno było o faworyta. Może nieco mniej szans na awans mieli Canarinhos. Do walki przystępowali przecież  z wybitymi dwoma zębami trzonowymi - kontuzja Neymara i kartki kapitana Thiago Silvy. Z drugiej strony nadal byli gospodarzami imprezy. A gospodarz wiadomo, do dyspozycji ma dwunastego zawodnika…. We wtorek w całej Brazylii na ulicach można było spotkać nie setki tysięcy, a miliony ubranych na kanarkowo fanów. W Brazylii futbol  jest przecież religią. To znaczy był do wczoraj…. Był to niezwykły, szczególny mecz. Przede wszystkim dla urodzonego przed 36 laty w Opolu Miroslava Klose (kto pamięta o tym, że jego mama, Barbara  była piłkarką ręczną, 82-krotną reprezentantką Polski?). Klose jako jedyny z biegających po murawie stadionu w Belo Horizonte pamięta rok 2000. Wówczas to prowadzona przez aktualnego (do wczoraj?) trenera Luiza Felipe Scolariego z fenomenalnym Ronaldo w składzie zwyciężyła w koreańsko-japońskim mundialu. A Ronaldo, jak kiedyś nasz Grzesiek Lato został królem strzelców. Wczoraj Ronaldo jako komentator telewizji „Globo” był świadkiem narodowej tragedii. Więcej, to na jego oczach Klose strzelając bramkę odebrał mu tytuł najlepszego snajpera w historii mistrzostw świata. Swym wyczynem aktualny napastnik Lazio spowodował, że ten tytuł powrócił do Niemca. Ronaldo przed laty uzyskując swoje piętnaste trafienie zdetronizował przecież Gerda Mullera. Wczoraj z kolei  inny Muller, Thomas zapisał się w dziejach niemieckiej piłki jako ten, który strzelił 2000 gola w międzypaństwowych meczach naszych zachodnich sąsiadów. Ten ranking rozpoczął przed 106 laty  niejaki Fritz Becker (nie mylić z innym Beckerem, fenomenalnym tenisistą). Niemcy dokładając siedem trafień stali się z dorobkiem 17 goli najskuteczniejszą ekipą tego mundialu. Niemcy tylko raz w dziejach byli skuteczniejsi. W 1954 roku, kiedy to sięgali po swój pierwszy Puchar Świata. Strzelili wówczas 25 goli. A Brazylia? Brazylia na organizowanej przez siebie imprezie straciła 11 goli. Najwięcej od 1938 roku…. Brazylia żegna się z marzeniami. A Niemcy? Niemcy wiedzą doskonale czego chcą. Na brazylijskim mundialu jeżdżą autokarem z napisem: „Jeden naród, jeden zespół, jedno marzenie”. Teraz do jego spełnienia mają już tylko jeden krok…      8 lipca 2014, 22:00 – Belo Horizonte Brazylia – Niemcy 1:7 (0:5)   Bramki: Oscar 90 – Thomas Müller 11, Miroslav Klose 23, Toni Kroos 24, 26, Sami Khedira 29, André Schürrle 69, 79 Brazylia: Júlio César – Maicon, David Luiz, Dante, Marcelo – Hulk (46. Ramires), Luiz Gustavo, Oscar, Fernandinho (46. Paulinho), Bernard – Fred (70. Willian). Niemcy: Manuel Neuer – Philipp Lahm, Jérôme Boateng, Mats Hummels (46. Per Mertesacker), Benedikt Höwedes – Thomas Müller, Sami Khedira (76. Julian Draxler), Toni Kroos, Bastian Schweinsteiger, Mesut Özil – Miroslav Klose (58. André Schürrle). Żółta kartka: Dante (Brazylia). Sędziował: Marco Rodríguez (Meksyk).

Pożegnanie z Afryką

ArtRut uefa.com, fifa.com - 1 Lipca 2014 godz. 7:30
Koguty pokonały Orły. A na końcu, i tak wygrywają Niemcy…. Francja pokonała Nigerię 2:0 w pierwszym poniedziałkowym meczu 1/8 finału mistrzostw świata. Drużyna Didiera Deschampsa długo nie mogła pokonać świetnie broniącego Vincenta Enyamy, jednak Paul Pogba w 79. minucie trafił do siatki Nigerii, a dziesięć minut później samobójcze trafienie zaliczył Yosef Yobo. "Trójkolorowi" zagrają w 1/4 finału ze zwycięzcą spotkania Niemcy – Algieria. Mecz rozpocznie się o godzinie 22:00.    Fantastyczne widowisko sprawili nam piłkarze Niemiec i Algierii, którzy o ćwierćfinał walczyli  w Porto Alegre! Algierczycy dzielnie walczyli z Niemcami przez 120 minut, jednak podopiecznym Vahida Halihodzicia nie wystarczyło sił i przegrali z trzecią drużyną poprzedniego mundialu 1:2. W ćwierćfinale ekipa Joachima Loewa zmierzy się z Francją.    30 czerwca 2014, 22:00 – Porto Alegre (Estádio José Pinheiro Borda) Niemcy – Algieria 2:1 (0:0)  Bramka: Andre Schürrle 92, Mesut Özil 119 – Abdelmoumene Djabou 120. Niemcy: Manuel Neuer – Shokran Mustafi (70, Sami Khedira), Jérôme Boateng, Per Mertesacker, Benedikt Höwedes – Mesut Özil (), Bastian Schweinsteiger (109, Cristoph Kramer), Philipp Lahm, Toni Kroos, Mario Götze (46, Andre Schürrle) – Thomas Müller. Algieria: Raïs M'Bolhi – Aïssa Mandi, Mehdi Mostefa, Essaïd Belkalem, Rafik Halliche (97 Madjid Bougherra), Faouzi Ghoulam – Sofiane Feghouli, Mehdi Lacen, Saphir Taider (78, Yacine Brahimi), El Arbi Hillel Soudani (100, Abdelmoumene Djabou) – Islam Slimani. Żółte kartki: Lahm – Halliche. Sędziował: Sandro Ricci (Brazylia).     30 czerwca 2014, 18:00 – Brasília (Estádio Nacional de Brasília) Francja – Nigeria 2:0 (0:0) Bramki: Paul Pogba 79, Joseph Yobo 90 (s)

Francja: Hugo Lloris – Mathieu Debuchy, Raphaël Varane, Laurent Koscielny, Patrice Evra – Paul Pogba, Yohan Cabaye, Blaise Matuidi – Mathieu Valbuena (90, Moussa Sissoko), Olivier Giroud (62, Antoine Griezmann), Karim Benzema.
 Nigeria: Vincent Enyeama – Efe Ambrose, Joseph Yobo, Juwon Oshaniwa, Kenneth Omeruo – Ahmed Musa, Ogenyi Onazi (59, Reuben Gabriel), John Obi Mikel, Victor Moses (89, Uche Nwofor) – Emmanuel Emenike, Peter Odemwingie.

Żółta kartka: Matuidi.

Sędziował: Mark Geiger (USA).

Rozstrzelany mundial

ArtRut uefa.com, fifa.com - 30 Czerwca 2014 godz. 4:03
Historyczna niedziela. Kostaryka po raz pierwszy w dziejach zagra w ćwierćfinale mundialu. Bezprecedensowe przerwy na uzupełnienie płynów przez piłkarzy. Mechaniczna Pomarańcza. To rozstrzelony mundial. Piłkarze w rozegranych do tej pory meczach już zdobyli 145 goli. W Strzelecki record wynosi 171 bramek. Ustanowiony został podczas mundialu we Francji w 1998 roku. Kibice mogą tylko zacierać ręce. Średnio, w każdym meczu brazylijskiego mundialu pada 2,8 gola. Znamy już połowę ćwierćfinalistów. W gronie czterech jak na razie najlepszych ekip świata znalazła się tylko jedna drużyna europejska. W grach ¼ finału póki co znalazły się: Brazylia, Kolumbia, Kostaryka i Holandia. Podczas pojedynku Meksykanów z Holendrami sędzia Pedro Proneca podjął po raz pierwszy w historii 20. finaów mistrzostw świata decyzję i w 32 minucie przerwał mecz (tzw. cooling break). Powodem był 32 stopniowy upał i wynosząca 68 procent wilgotność powietrza. Portugalski arbiter zdecydował, że w tej sytuacji zawodnicy muszą mieć czas na nawodnienie organizmów. Pojedynek był niezwykle emocjonujący. Choć od 48 min wygrywali po strzale dos Santosa Meksykanie, to z awansu cieszyli się Holendrzy. Pomarańczowi zademonstrowali fantastyczną grę w drugiej części. Kapitalnym strzałem z dystansu do remisu doprowadził Sneijder. Losy meczu rozstrzygnął rezerwowy Huntelaar, który w 90 min nie pomylił się przy egzekwowaniu karnego. – Gdy sędzia odgwizdał 11 podszedł do mnie Arjen (Robben) i zapytał: będziesz strzelać? Odpowiedziałem bez zastanowienia: Tak. Byłem pewny. Wiedziałem, że tę 11 wykorzystam – powiedział Huntelaar. Bramkarz Guillermo Ochoa, który zaprezentował znakomitą formę w grupowym spotkaniu z Brazylijczykami musiał skapitulować.  Kolejną po Anglikach i Włochach europejską ofiarę na swoim koncie mają Kostarykanie. Wczoraj dopiero po rzutach karnych wyeliminowali Greków.     29 czerwca 2014, 18:00 – Fortaleza (Estádio Governador Plácido Aderaldo Castelo) Holandia – Meksyk 2:1 (0:0) Bramki: Wesley Sneijder 88, Klaas-Jan Huntelaar 90 (k) - Giovani dos Santos 48 Holandia: Jasper Cillessen – Paul Verhaegh (56 Memphis Depay), Ron Vlaar, Stefan de Vrij, Daley Blind – Nigel de Jong (9 Bruno Martins Indi), Dirk Kuijt, Wesley Sneijder, Georginio Wijnaldum – Arjen Robben, Robin van Persie (76 Klaas-Jan Huntelaar) Meksyk: Guillermo Ochoa – Paul Aguilar, Francisco Javier Rodríguez, Rafael Márquez, Héctor Moreno (46 Diego Reyes), Miguel Layún – Héctor Herrera, Carlos Salcido, Andrés Guardado – Giovani dos Santos (61 Javier Aquino), Oribe Peralta (75 Javier Hernández) Żółte kartki: Aguilar, Márquez, Guardado Sędziował: Pedro Proença (Portugalia) 29 czerwca 2014, 22:00 – Recife (Estádio Governador Carlos Wilson Rocha de Queirós Campos) Kostaryka – Grecja 1:1* (po dogrywce, 5:3 w rzutach karnych) Bramki: Bryan Ruiz 52 – Sokrátis Papastathópoulos 90 Kostaryka: Keylor Navas – Cristian Gamboa (77 Johnny Acosta), Óscar Duarte, Giancarlo González, Michael Umaña, Júnior Díaz – Bryan Ruiz, Celso Borges, Yeltsin Tejeda (66 José Miguel Cubero), Christian Bolaños (83 Randall Brenes) – Joel Campbell Grecja: Oréstis Karnézis – Vassílios Torossídis, Konstantínos Manolás, Sokrátis Papastathópoulos, Iosíf Cholévas – Dimítrios Salpingídis (69 Theofánis Gékas), Ioánnis Maniátis (78 Konstantínos Katsouránis), Geórgios Karagoúnis, Andréas Sámaris (58 Konstantínos Mítroglou), Lázaros Christodoulópoulos – Geórgios Samarás Żółte kartki: Tejeda, Granados, Ruiz, Navas – Sámaris, Manolás Czerwona kartka: Duarte (za dwie żółte) Sędziował: Ben Williams (Australia)     W ćwierćfinale Holendrzy zmierzą się z Kostaryką. Dziś kolejne mecze 1/8. Grać będą Francja - Nigeria oraz Algieria - Niemcy. We wtorek rozegrane zostaną jeszcze mecze: Argentyna - Szwajcaria i USA - Belgia.   

Jeden dzień w życiu

ArtRut uefa.com, fifa.com - 29 Czerwca 2014 godz. 5:40
Legendą futbolu zostaje się bez względu na wiek, kolor skóry oraz na to, czy się kopie, czy też łapie piłkę. Julio Cesar 34-letni bramkarz Brazyli i zaledwie 22-letni napastnik Kolumbii James Rodriguez zostali bohaterami sobotnich meczów. Cesar obronił dwa karne. Najpierw wyszedł zwycięsko z konfrontacji z Mauricio Pinillą, a następnie obronił strzał Sancheza. A gdy piłka po strzale Gonzalo Jary trafiła w słupek, Cesar…. Rozpłakał się. Przed czterema laty, na mundialu w RPA  brazylijscy kibice obwiniali właśnie jego za porażkę Brazylii z Holandią. – Niewiele ludzi wie, przez co przeszedłem wówczas. Zresztą nadal przez to przechodzę – wyznał Cesar. – Dziś znów płaczę. Tym razem są to łzy szczęścia – dodał ten doświadczony bramkarz, dla którego występ w tym mundialu będzie jego ostatnim sportowym akordem. Innego, aż o 12 lat młodszego bohatera miał mecz Kolumbijczyków z Urugwajem. Był nim James Rodríguez. W 29. min Abel Aguilar zgrał piłkę głową, a Rodriguez przyjął ją na klatkę. Uderzając z półwoleja posłał piłkę wprost do bramki. Futbolówka odbiła się jeszcze od poprzeczki I zatrzepotała w siatce. To bezsprzecznie jedna z najładniejszych, jak nie najładniejsza  bramka tych mistrzostw. 22-letni as AS Monaco na listę strzelców wpisał się jeszcze raz. W 50. min skutecznie zakończył akcję swojego zespołu. Tym samym Rodriguez powtórzył wyczyn Brazylijczyków Ronaldo i Rivaldo, którzy w każym z czterech pierwszych meczach mundialu zdobywali bramki.  Kolumbijczycy, którzy w mundialu występują po raz piąty już odnieśli swój największy triumf. Po raz pierwszy zagrają  w ćwierćfinale mistrzostw świata. Do tej pory mogli pochwalić się jedynie występem w 1/8 finału. W 1990 roku Kolumbia prowadzona przez uznawanego do tej pory za najlepszego gracza tego kraju Carlosa Valderramę (111 występów I 11 goli) oraz bramkarza Rene Higuitę. Teraz Kolumbia prowadzona przez Jose Pekermana gra jak z nut. W 26 ostatnich meczach doznała zaledwie trzech porażek. Na obecnym mundialu jest najbardziej bramkostrzelną ekipą. Rodriguez i spółka zdobyli już 11 goli.    W ćwierćfinale  zawodnicy Jose Pekermana zmierzą się z gospodarzami turnieju, brazylijczykami. A trzeba wiedzieć, że od czasu gdy Los Cafeteros pokonali Canarinhos minęło już dużo czasu. Było to w 1991 roku, a James Rodriguez miał wówczas zaledwie jeden dzień…       28 czerwca 2014, 18:00 – Belo Horizonte (Estádio Governador Magalhães Pinto) Brazylia – Chile 1:1 (3:2 w rzutach karnych, w regulaminowym i doliczonym czasie gry 1:1) Bramki: David Luiz 18 – Alexis Sanchez 32 Rzuty karne: 1:0 David Luiz, 1:0 Mauricio Pinilla (obronił Júlio César), 1:0 Willian (obok bramki), 1:0 Alexis Sánchez (obronił Júlio César), 2:0 Marcelo, 2:1 Charles Aránguiz, 2:1 Hulk (obronił Claudio Bravo), 2:2 Marcelo Díaz, 3:2 Neymar, 3:2 Gonzalo Jara (słupek) Brazylia: Júlio César – Dani Alves, Thiago Silva, David Luiz, Marcelo – Hulk, Fernandinho (72 Ramires), Oscar (106 Willian), Luiz Gustavo, Neymar – Fred (64 Jô) Chile: Claudio Bravo – Mauricio Isla, Francisco Silva, Gary Medel (108 José Rojas), Gonzalo Jara, Eugenio Mena – Charles Aránguiz, Arturo Vidal (87 Mauricio Pinilla), Marcelo Díaz – Alexis Sánchez, Eduardo Vargas (57 Felipe Gutiérrez) Żółte kartki: Dani Alves, Jô, Hulk, Luiz Gustavo – Mena, Silva, Pinilla Sędziował: Howard Webb (Anglia) Rywalem Brazylii w ćwierćfinale będzie Kolumbia. Spotkanie zostanie rozegrane 4 lipca (piątek) o godzinie 22:00. 28 czerwca 2014, 22:00 – Rio de Janeiro (Estádio Jornalista Mário Filho) Kolumbia – Urugwaj 2:0 (1:0) Bramki: James Rodríguez 28, 50 Kolumbia: David Ospina – Juan Camilo Zúñiga, Cristián Zapata, Mario Yepes, Pablo Armero  – Juan Guillermo Cuadrado (81 Fredy Guarín), Abel Aguilar, Carlos Sánchez, James Rodríguez (85 Adrián Ramos) – Teófilo Gutiérrez (68 Alexander Mejía), Jackson Martínez Urugwaj: Fernando Muslera – Martín Cáceres, José María Giménez, Diego Godín, Álvaro Pereira (53 Gastón Ramírez) – Maxi Pereira, Álvaro González (67 Abel Hernández), Egidio Arévalo, Cristian Rodríguez – Edinson Cavani, Diego Forlán (53 Christian Stuani) Żółte kartki: Armero – Giménez, Lugano Sędziował: Björn Kuipers (Holandia) Rywalem Kolumbii w ćwierćfinale będzie Brazylia. Spotkanie zostanie rozegrane 4 lipca (piątek) o godzinie 22:00.

Europa górą

ArtRut uefa.com, fifa.com - 26 Czerwca 2014 godz. 4:43
50 mundialowych hat-tricków. Messi z pewnością pochodzi z innej planety. Europa w Brazylii. Mundial jest fascynujący. Po raz pierwszy od dwunastu lat w fazie grupowej wszystkie zespoły straciły co najmniej jednego gola. Ostatnią ekipą, która dała sobie strzelić bramkę byli wczoraj Nigeryjczycy. Dwukrotnie ich bramkarza pokonał nie byle kto, bo Leo Messsi. Ale Messi pochodzi przecież z innej planety... To był bez wątpienia dzień europejski. Francja i Szwajcaria awansowały do dalszej fazy. Les Blues  bezbramkowo zremisowali z Ekwadorem, natomiast Helweci pewnie pokonali Honduras 3:0. Bohaterem tego ostatniego spotkania był pomocnik Bayernu Monachium Xherdan Shaqiri, który strzelił trzy gole. Urodzony w Kosowie “Shaq” został drugim po Adrianie Knupie Szwajcarem, który w meczu mistrzostw świata strzelił więcej niż jedną bramkę. Z tym, że Knap swoje osiągnięcie zanotował dwie dekady temu… Shaqiri przeszedł do historii mundialu jeszcze z jednego powodu. Jego hat-trick był pięćdziesiątym takim osiągnięciem w dziejach finałów MŚ. Argentyna nie bez trudu pokonała Nigerię 3:2 w meczu na szczycie grupy F rozegranym w Porto Alegre. Dzięki dwóm bramkom Leo Messi dogonił Neymara na szczycie listy strzelców obecnych mistrzostw. Obaj mają na koncie po 4 trafienia. Messi,  czterokrotny Piłkarz Roku wg FIFA został dopiero trzecim graczem La Albiceleste, po Gabrielu Batistucie i Oreste Corbatta, który w trzech kolejnych mundialowych meczach wpisywał się na listę strzelców. Część jego fanów jest zdania, że strzelając wczoraj dwa gole zrobił sobie nieco spóźniony present urodzinowy. W minion wtorek gracz FC Barcelona skończył 27 lat. – Messi na pewno pochodzi z Jowisza – powiedział po tym meczu Stephen Keshi z Nigerii. W “11” z Nigerii dwoma bramkami zaimponował Ahmed Musa. To jego najlepszy występ w seniorskiej kadrze. Wcześniej błysnął podczas MŚ do lat 20 w 2011 roku. Wówczas zdobył dla swojej drużyny trzy gole. W drugim spotkaniu grupy F Bośnia i Hercegowina pewnie wygrała z Iranem 3:1 i z honorem pożegnała się z mundialem.  Dla porządku dodajmy, że to był pierwszy triumf BiH w imprezie tej rangi. Wczoraj Europejczycy byli górą. Jak na razie zespoły z Europy jednak zawodzą. Na 13 ekip (bo w grupie H pewni gry w 1/8 są już Belgowie), które do tej pory zapewniły sobie dalszą grę na brazylijskim mundialu znalazły się tylko cztery zespoły ze Starego Kontynentu. To drużyny  Holandii, Grecji, Francji i Szwajcarii.   Pary 1/8 finału mistrzostw świata w Brazylii: Francja – Nigeria, 30.06 (pon.), 18:00 Argentyna – Szwajcaria, 1.07 (wt.), 22:00     25 czerwca 2014, 22:00 – Rio de Janeiro (Maracanã – Estadio Jornalista Mário Filho) Ekwador – Francja 0:0

 Ekwador: Alexander Domínguez – Juan Carlos Paredes, Jorge Guagua, Frickson Erazo, Walter Ayoví – Antonio Valencia, Oswaldo Minda, Christian Noboa (90, Felipe Caicedo), Jefferson Montero (63, Renato Ibarra) – Enner Valencia, Michael Arroyo (82, Gabriel Achilier).

 Francja: Hugo Lloris – Bacary Sagna, Laurent Koscielny, Mamadou Sakho (61, Raphaël Varane), Lucas Digne – Antoine Griezmann (79, Loïc Rémy), Paul Pogba, Morgan Schneiderlin, Blaise Matuidi (67, Olivier Giroud), Moussa Sissoko – Karim Benzema. Żółta kartka: Erazo (Ekwador). Czerwona kartka: Antonio Valencia (50. minuta).

 Sędziował: Desire Doue (WKS).


25 czerwca 2014, 22:00 – Manaus (Arena Amazônia) Honduras – Szwajcaria 0:3 (0:2) Bramki: Xherdan Shaqiri 6, 31, 71

 Honduras: Noel Valladares – Brayan Beckeles, Víctor Bernárdez, Maynor Figueroa, Juan Carlos García – Óscar Boniek García (77, Andy Najar), Jorge Claros, Wilson Palacios, Roger Espinoza (46, Marvin Chávez) – Jerry Bengtson, Carlo Costly (40, Jerry Palacios).

 Szwajcaria: Diego Benaglio – Stephan Lichtsteiner, Johan Djourou, Fabian Schär, Ricardo Rodríguez – Xherdan Shaqiri (87, Blerim Džemaili), Valon Behrami, Granit Xhaka (77, Michael Lang), Gökhan İnler, Admir Mehmedi – Josip Drmić (73, Haris Seferović).

 Żółta kartka: Palacios (Honduras).

 Sędziował: Néstor Pitana (Argentyna).   GRUPA E Mecze Punkty Bramki 1. Francja 3 7 8 – 2 2. Szwajcaria 3 6 7 – 6 3. Ekwador 3 4 3 – 3 4. Honduras 3 0 1 – 8  5 czerwca 2014, 18:00 – Porto Alegre (Estádio Beira-Rio) Nigeria – Argentyna 2:3 (1:2) Bramki: Ahmed Musa 4, 47 – Lionel Messi 3, 45, Marcos Rojo 50

 Nigeria: Vincent Enyeama – Efe Ambrose, Joseph Yobo, Juwon Oshaniwa, Kenneth Omeruo – Ahmed Musa, Ogenyi Onazi, John Obi Mikel, Michel Babatunde (65, Michael Uchebo) – Peter Odemwingie (80, Uche Nwofor), Emmanuel Emenike.

 Argentyna: Sergio Romero – Pablo Zabaleta, Federico Fernández, Ezequiel Garay, Marcos Rojo – Fernando Gago, Javier Mascherano, Ángel di María – Gonzalo Higuaín (90, Lucas Biglia), Lionel Messi (63, Ricky Álvarez), Sergio Agüero (38, Ezequiel Lavezzi).

 Żółte kartki: Omeruo, Oshaniwa.

 Sędziował: Nicola Rizzoli (Włochy).   25 czerwca 2014, 18:00 – Salvador (Arena Fonte Nova) Bośnia i Hercegowina – Iran 3:1 (1:0) Bramki: Edin Džeko 23, Miralem Pjanić 59, Avdija Vršajević 83 – Reza Ghoochannejhad 82

 BiH: Asmir Begović – Avdija Vršajević, Toni Šunjić, Emir Spahić, Sead Kolašinac – Anel Hadžić (61, Ognjen Vranješ), Miralem Pjanić, Muhamed Bešić, Tino-Sven Sušić (79, Sejad Salihović) – Edin Džeko (84, Edin Višća), Vedad Ibišević.

 Iran: Alireza Haghighi – Jalal Hosseini, Amir Hossein Sadeghi, Pejman Montazeri, Mehrdad Pooladi – Ashkan Dejagah (68, Karim Ansarifard), Andranik Teymourian, Masoud Shojaei (46, Khosro Heydari), Javad Nekounam, Ehsan Hajsafi (63, Alireza Jahanbakhsh) – Reza Ghoochannejhad.

 Żółte kartki: Bešić – Ansarifard.

 Sędziował: Carlos Velasco Carballo (Hiszpania).   GRUPA F Mecze Punkty Bramki 1. Argentyna 3 9 6 – 3 2. Nigeria 3 4 3 – 3 3. Bośnia i Hercegowina 3 3 4 – 4 4. Iran  3 1 1 – 4 NAJNOWSZE WIDEO  

1/8 finału: Brazylia – Chile, Holandia - Meksyk

ArtRut uefa.com, fifa.com - 24 Czerwca 2014 godz. 1:30
Mistrzowskie pożegnanie Hiszpanów. Brazylijczycy znów trafiają po błędzie arbitra. Skuteczni Holendrzy i Meksykanie. Reprezentacja Holandii pokonała Chile 2:0 i z pierwszego miejsca w grupie awansowała do następnej fazy mistrzostw świata w Brazylii. Holendrzy, którzy póki co są najskuteczniejszą ekipą tego mundialu cierpliwie czekali na możliwość zdobycia gola. A ten padł dopiero w 77 minucie. Z tego powodu Johan Cruyff nie krył swojego niezadowolenia z występu swojej byłej drużyny. Mimo porażki z Oranje drugie miejsce zajęli piłkarze Jorge Sampaoli. W drugim spotkaniu grupy B Hiszpania na pożegnanie z mundialem pokonała Australię 3:0.  W grupie A Meksykanie potrzebowali zaledwie 11 minut by strzelić Chorwatom aż trzy gole. Meksyk zajął w drugie miejsce i w walce o ćwierćfinał zmierzy się z Holandią. Triumfatorami tej grupy zostali Brazylijczycy, którzy rozgromili Kamerun 4:1. W 1/8 finału Brazylia grać będzie z Chile. W meczu tym znów nie popisali się sędziowie. Trzecie trafienie dla Canarinhos, które strzałem głową uzyskał Fred padło z ewidentnego spalonego.   23 czerwca 2014, 18:00 – São Paulo  Holandia – Chile 2:0 (0:0) Bramki: Leroy Fer 77, Memphis Depay 90 

Holandia: Jasper Cillessen – Daryl Janmaat, Ron Vlaar, Stefan de Vrij, Daley Blind – Georginio Wijnaldum, Nigel de Jong, Dirk Kuijt (89. Terence Kongolo) – Arjen Robben, Wesley Sneijder (75. Leroy Fer), Jeremain Lens (69. Memphis Depay).

Chile: Claudio Bravo – Mauricio Isla, Gary Medel, Francisco Silva, Gonzalo Jara, Eugenio Mena – Charles Aránguiz, Felipe Gutiérrez (46. Jean Beausejour), Marcelo Díaz (70. Jorge Valdivia) – Alexis Sánchez, Eduardo Vargas (81. Mauricio Pinilla).

Żółte kartki: Blind – Silva. Sędziował: Bakary Gassama (Gambia).   23 czerwca 2014, 18:00 – Kurytyba Australia – Hiszpania 0:3 (0:1) Bramki: David Villa 36, Fernando Torres 69, Juan Mata 82

 Australia: Mathew Ryan – Ryan McGowan, Matthew Špiranović, Alex Wilkinson, Jason Davidson – Matt McKay, Mathew Leckie, Mile Jedinak, Oliver Bozanić (72. Mark Bresciano), Tommy Oar (61. James Troisi) – Adam Taggart (46. Ben Halloran).

Hiszpania: Pepe Reina – Juanfran, Raúl Albiol, Sergio Ramos, Jordi Alba – Santi Cazorla (68. Cesc Fàbregas), Xabi Alonso (84. David Silva), Andrés Iniesta, Koke, David Villa (57. Juan Mata) – Fernando Torres.

Żółte kartki: Jedinak, Špiranović – Ramos.

Sędziował: Nawaf Shukralla (Bahrajn).   GRUPA B   Pkt Bramki 1. Holandia 9 10 – 3 2. Chile 6 5 – 3 3. Hiszpania 3 4 – 7 4. Australia 0 3 – 9 Chorwacja - Meksyk 1:3 (0:0)
0:1 - Rafael Marquez 72'
0:2 - Andres Guardado 75'
0:3 - Javier Hernandez 83'
1:3 - Perisić 87'

 Chorwacja: Stipe Pletikosa - Sime Vrsaljko (58' Mateo Kovacić), Vedran Corluka, Dejan Lovren, Danijel Pranjić (74' Nikica Jelavić) - Luka Modrić, Ivan Rakitić, Ivan Perisić, Darijo Srna - Mario Mandzukić, Ivica Olić (70' Ante Rebić). Meksyk: Guillermo Ochoa - Paul Aguilar, Francisco Rodriguez, Rafael Marquez, Hector Moreno, Miguel Layun - Hector Herrera, Jose Juan Vazquez, Andres Guardado (84' Marco Fabian) - Giovani dos Santos (62' Javier Hernandez), Oribe Peralta (79' Carlos Pena). Żółte kartki: Ivan Rakitić (Chorwacja) oraz Rafael Marquez, Jose Juan Vazquez (Meksyk). Czerwona kartka: Ante Rebić /89', za faul/ (Chorwacja). Sędzia: Rawszan Irmatow (Uzbekistan). Kamerun - Brazylia 1:4 (1:2)
0:1 - Neymar 17'
1:1 - Joel Matip 26'
1:2 - Neymar 35'
1:3 - Fred 49'
1:4 - Fernandinho 84'

 Kamerun: Charles Itandje - Allan Nyom, Joel Matip, Nicolas N'Koulou, Henri Bedimo, Landry N'Guemo, Eric-Maxim Choupo-Moting (81' Jean Makoun), Stephane M'Bia, Eyong Enoh, Benjamin Moukandjo (58' Edgar Salli), Vincent Aboubakar (72' Pierre Webo). Brazylia: Julio Cezar - Daniel Alves, Thiago Silva, David Luiz, Marcelo, Paulinho (46' Fernandinho), Luiz Gustavo, Oskar, Hulk (63' Ramires), Fred, Neymar (72' Willian). Żółte kartki: Eyong Enoh, Edgar Salli, Stephane M'Bia (Kamerun). Sędzia: Jonas Eriksson (Szwecja).     GRUPA A   Pkt Bramki 1. Brazylia 7 7 – 2 2. Meksyk 7 4 – 1 3. Chorwacja 3 6 – 6 4. Kamerun 0 1 – 9  

Lepiej późno niż wcale

ArtRut uefa.com, fifa.com - 23 Czerwca 2014 godz. 5:41
Rezerwowy dał zwycięstwo Belgom. Grad bramek Algierczyków. Portugalczycy uciekli spod topora. Aż trzy trafienia uzyskano w ostatnich dziesięciu minutach. Reprezentacja Belgii pokonała Rosję 1:0 i z sześcioma punktami na koncie prowadzi w tabeli grupy H. Decydującą bramkę dla podopiecznych Marca Wilmotsa zdobył Divock Origi. Gol strzelony przez piłkarza Lille OSC był trzecim trafieniem, jakie na mundialu zaliczył zawodnik rezerwowy „Czerwonych Diabłów". Origi jest też najmłodszym (19 lat i 65 dni) strzelcem w historii reprezentacji Belgii. Przypomnijmy, że najmłodszym strzelcem na mundialu jest Pele, który miał 17 lat  I 239 dni. Belgowie mieli przewagę. Kevin Mirallas uderzył piłką w słupek. W drugim spotkaniu grupy H Algieria odniosła pierwsze od 32 lat zwycięstwo na mistrzostwach świata, pokonując Koreę Południową 4:2. Portugalczycy gola na wagę punktu zdobyli w doliczonym czasie gry. Do bramki Jankesów trafił Varela i przedłużył Portugalii szanse na awans z grupy.   22 czerwca 2014, 18:00 – Rio de Janeiro  Belgia – Rosja 1:0 (0:0) Bramka: Divock Origi 88

Belgia: Thibaut Courtois – Toby Alderweireld, Daniel Van Buyten, Vincent Kompany, Thomas Vermaelen (31. Jan Vertonghen) – Axel Witsel, Kevin De Bruyne, Marouane Fellaini – Dries Mertens (75. Kevin Mirallas), Romelu Lukaku (57. Divock Origi), Eden Hazard.

Rosja: Igor Akinfiejew – Aleksiej Kozłow (62. Andriej Jeszczenko), Wasilij Bieriezuckij, Dienis Głuszakow, Siergiej Ignaszewicz, Dmitrij Kombarow – Aleksandr Samiedow (90. Aleksandr Kierżakow), Wiktor Fajzulin, Maksim Kanunnikow, Oleg Szatow (83. Ałan Dzagojew) – Aleksandr Kokorin.

Żółte kartki: Witsel, Alderweireld – Głuszakow.

Sędziował: Felix Brych (Niemcy). 22 czerwca 2014, 21:00 – Porto Alegre  Korea Południowa – Algieria 2:4 (0:3) Bramki: Son Heung-min 50, Koo Ja-cheol 72 – Islam Slimani 26, Rafik Halliche 28, Abdelmoumene Djabou 38, Yacine Brahimi 62

Korea Płd.: Jung Sung-ryong – Lee Yong, Hong Jeong-ho, Kim Young-gwon, Yun Suk-young – Ki Sung-yueng, Han Kook-young (78. Ji Dong-won), Lee Chung-yong (64. Lee Keun-ho), Koo Ja-cheol – Park Chu-young (57. Kim Shin-wook), Son Heung-min.

Algieria: Raïs M'Bolhi – Aïssa Mandi, Carl Medjani, Madjid Bougherra (89. Essaïd Belkalem), Rafik Halliche, Djamel Mesbah – Sofiane Feghouli, Yacine Brahimi (77. Medhi Lacen), Abdelmoumene Djabou (73. Nabil Ghilas), Nabil Bentaleb – Islam Slimani.

Żółte kartki: Lee Yong, Han Kook-young – Bougherra.

Sędziował: Wilmar Roldán (Kolumbia).   USA – Portugalia 2:2 (0:1)
0:1 - Nani 5'
1:1 - Jermaine Jones 64'
2:1 - Clint Dempsey 81'
2:2 - Silvestre Varela 90+5' Składy: USA: Tim Howard - Fabian Johnson, Geoff Cameron, Matt Besler, DaMarcus Beasley, Kyle Beckerman, Michael Bradley, Jermaine Jones, Alejandro Bedoya (72' DeAndre Yedlin), Graham Zusi (90+1' Omar Gonzalez), Clint Dempsey (87' Chris Wondolowski). Portugalia: Beto - Joao Pereira, Ricardo Costa, Bruno Alves, Andre Almeida (46' William Carvalho), Nani, Joao Moutinho, Miguel Veloso, Raul Meireles (68' Silvestre Varela), Cristiano Ronaldo, Helder Postiga (16' Eder). Żółta kartka: Jermaine Jones (USA). Sędzia: Nestor Pitana (Argentyna).  

Klose wyrównał rekord Ronaldo

ArtRut uefa.com, fifa.com - 22 Czerwca 2014 godz. 4:07
Klose trzecim graczem w historii. Rodzeństwo zagrało przeciw sobie. Messi robi różnicę. Bramkę dla podopiecznych Joachima Loewa zdobył między innymi Miroslav Klose. 36-letni napastnik Lazio Rzym zaliczył piętnaste trafienie w swoim czwartym mundialu i tym samym wyrównał rekord brazylijskiego napastnika Ronaldo w strzelonych golach na mistrzostwach świata. - 15 goli w 20 meczach to całkiem niezłe osiągnięcie – taki wpis na Twitterze umieścił Klose. Niemiec został także trzecim piłkarzem w historii, który strzelał gole na czterech mundialach. Wcześniej dokonali tego jedynie Pele i Uwe Seeler. Dodajmy, że Ronaldo swoje piętnaste trafienie uzyskal podczas mundialu w Niemczech w meczu przeciwko Ghanie.       W spotkaniu tym doszło  do drugiego w historii imprezy pojedynku braci Boatengów - Jerome'a z Kevinem-Princem. Obaj urodzili się w Berlinie. Obaj  występują w klubach Bundesligi. Starszy z braci Boatengów 27-letni Kevin-Prince jest zawodnikiem Schalke 04 Gelsenkirchen, natomiast młodszy o półtora roku Jerome drużyny mistrza Niemiec Bayernu Monachium. W MŚ 2014 Jerome reprezentuje Niemcy, a Kevin-Prince Ghanę.Pierwszy raz stanęli naprzeciw siebie w poprzednich mistrzostwach świata w 2010 roku w RPA. Niemcy pokonały wtedy w Johannesburgu Ghanę 1:0, dzięki bramce zdobytej w 60. minucie przez Mesuta Oezila. Reprezentacja Argentyny w swoim drugim spotkaniu rozczarowała, ale po golu Leo Messiego w ostatnich minutach meczu pokonała Iran 1:0. -       Kiedy masz Messiego, wszystko jest możliwe - powiedział po tym spotkaniu trener Alejandro Sabella. I miał rację!         W drugim spotkaniu grupy F piłkarze Nigerii wygrali z Bośnią i Hercegowiną 1:0. Tym samym debiutanci na mundialu w Brazylii stracili szansę awansu do następnej fazy mistrzostw świata. Jedyny gol padł w 29. minucie. Emmanuel Emenike ograł na prawej stronie Emira Spahicia, wpadł w pole karne i zagrał piłkę do Petera Odemwingie, który strzałem z bliskiej odległości pokonał Asmira Begovicia. Chwilę wcześniej Bośniacy zdobyli jednak prawidłowo bramkę, której nie uznał sędzia… Ciekawostką tego pojedynku jest fakt, że bramkarz Bośnii i Hercegowiny Asmir Begovic oraz nigeryjski napastnik Peter Odemwingie są kolegami z drużyny. Razem bronią barw w Premier League Stoke City. Nie przeszkodziło to jednak temu, by Odemwingie posłał piłkę między nogami Begovica i… odesłał go do domu.         21 czerwca 2014, 21:00 – Fortaleza  Niemcy – Ghana 2:2 (0:0) Bramki: Mario Götze 51, Miroslav Klose 71 – André Ayew 54, Asamoah Gyan 63

 Niemcy: Manuel Neuer – Jérôme Boateng (46. Shkodran Mustafi), Mats Hummels, Per Mertesacker, Benedikt Höwedes – Mesut Özil, Sami Khedira (69. Bastian Schweinsteiger), Philipp Lahm, Toni Kroos, Mario Götze (69. Miroslav Klose) – Thomas Müller.

 Ghana: Fatau Dauda – Harrison Afful, John Boye, Jonathan Mensah, Kwadwo Asamoah – Christian Atsu (72. Wakaso Mubarak), Sulley Muntari, Kevin-Prince Boateng (52. Jordan Ayew), Mohammed Rabiu (78. Emmanuel Agyemang-Badu), André Ayew – Asamoah Gyan.

Żółta kartka: Muntari (Ghana).

Sędziował: Sandro Ricci (Brazylia). Argentyna – Iran 1:0 (0:0) Bramka: Lionel Messi 90

 Argentyna: Sergio Romero – Pablo Zabaleta, Federico Fernández, Ezequiel Garay, Marcos Rojo – Fernando Gago, Javier Mascherano, Ángel Di María (90. Lucas Biglia) – Lionel Messi, Gonzalo Higuaín (77. Rodrigo Palacio), Sergio Agüero (77. Ezequiel Lavezzi).

 Iran: Alireza Haghighi – Jalal Hosseini, Amir Hossein Sadeghi, Pejman Montazeri, Mehrdad Pooladi – Andranik Teymourian, Masoud Shojaei (77. Khosro Heydari), Javad Nekounam – Ashkan Dejagah (85. Alireza Jahanbakhsh), Reza Ghoochannejhad, Ehsan Hajsafi (88. Reza Haghighi).

Żółte kartki: Shojaei, Nekounam (Iran).

Sędziował: Milorad Mažić (Serbia).   22 czerwca 2014, 00:00 – Cuiabá  Nigeria – Bośnia i Hercegowina 1:0 (1:0) Bramki: Peter Odemwingie 29

 Nigeria: Vincent Enyeama – Efe Ambrose, Joseph Yobo, Juwon Oshaniwa, Kenneth Omeruo – Ahmed Musa (65. Shola Ameobi), Ogenyi Onazi, Peter Odemwingie, John Obi Mikel, Michel Babatunde (75. Ejike Uzoenyi) – Emmanuel Emenike.

BiH: Asmir Begović – Mensur Mujdža, Toni Šunjić, Emir Spahić, Haris Medunjanin (64. Tino-Sven Sušić) – Izet Hajrović (57. Vedad Ibišević), Miralem Pjanić, Zvjezdan Misimović, Muhamed Bešić, Senad Lulić (58. Sejad Salihović) – Edin Džeko.

Żółte kartki: Mikel - Medunjanin.

Sędziował: Peter O'Leary (Nowa Zelandia).  

Kostaryka wygrała i awansowała

ArtRut uefa.com, fifa.com, - 21 Czerwca 2014 godz. 6:42
Kostaryka pokonała Włochy i po raz drugi w historii awansowała do drugiej fazy mundialu. W drugim meczu grupy D „Los Ticos” wygrali z faworyzowaną reprezentacją Włoch 1:0 i zapewnili sobie awans do 1/8 finału mistrzostw świata. Jedyną bramkę zdobył w 44. minucie spotkania Bryan Ruiz. Porażka Włochów spowodowała, że szansę na awans do kolejnej rundy straciła reprezentacja Anglii. W ostatniej serii spotkań Kostaryka zmierzy się z Anglią, a Włochy z Urugwajem.   W spotkaniu otwierającym drugą serię spotkań grupy E, reprezentacja Francji pokonała Szwajcarię 5:2 i tym samym awansowała do 1/8 finału mistrzostw świata. Jedną z bramek dla „Trójkolorowych” zdobył Karim Benzema, dla którego było to już trzecie trafienie w brazylijskim turnieju. Benzema jeszcze raz umieścił piłkę w siatce. Jednak holenderski sędzia Bjoern Kuipers gola nie uznał. Dodajmy, że murawę opuścić musiał Steve von Bergen. Ten 30-letni gracz reprezentacji Szwajcarii został kopnięty w twarz przez snajpera Arsenalu Oliviera Girouda. Francja awansowała do 1/8 finału, a Szwajcarzy choc przegrali nadal mają na to szanse. W innym meczu tej samej grupy Ekwador wygrał z Hondurasem 2:1. Piłkarze Hondurasu choc przegrali to mogą być dumni z tego, że zdobywając bramkę przerwali passé ponad 500 minut bez gola na mundialu. GRUPA D 20 czerwca 2014, 18:00 – Recife (Itaipava Arena Pernambuco) Włochy – Kostaryka 0:1 (0:1) Bramka: Bryan Ruiz 44 Włochy: Gianluigi Buffon – Matteo Darmian, Andrea Barzagli, Giorgio Chiellini, Ignazio Abate – Antonio Candreva (57 Lorenzo Insigne), Andrea Pirlo, Daniele De Rossi, Thiago Motta (46 Antonio Cassano), Claudio Marchisio (69 Alessio Cerci) – Mario Balotelli Kostaryka: Keylor Navas – Cristian Gamboa, Óscar Duarte, Giancarlo González, Michael Umaña, Júnior Díaz – Bryan Ruiz (81 Randall Brenes), Celso Borges, Yeltsin Tejeda (68 José Miguel Cubero), Christian Bolaños – Joel Campbell (74 Marco Ureña) Żółte kartki: Balotelli – Cubero Sędziował: Enrique Osses (Chile)   GRUPA E 20 czerwca 2014, 21:00 – Salvador (Itaipava Arena Fonte Nova) Szwajcaria – Francja 2:5 (0:3) Bramki: Blerim Džemaili 81, Granit Xhaka 87 – Olivier Giroud 17, Blaise Matuidi 18, Mathieu Valbuena 40, Karim Benzema 67, Moussa Sissoko 73 Szwajcaria: Diego Benaglio – Stephan Lichtsteiner, Steve von Bergen (9 Philippe Senderos), Johan Djorou, Ricardo Rodríguez – Valon Behrami (46 Blerim Džemaili), Granit Xhaka, Gökhan İnler – Xherdan Shaqiri, Haris Seferović (69 Josip Drmić), Admir Mehmedi Francja: Hugo Lloris – Mathieu Debuchy, Mamadou Sakho (66 Laurent Koscielny), Raphaël Varane, Patrice Evra – Moussa Sissoko, Yohann Cabaye, Blaise Matuidi – Mathieu Valbuena (82 Antoine Griezmann), Olivier Giroud (63 Paul Pogba), Karim Benzema Żółta kartka: Cabaye Sędziował: Björn Kuipers (Holandia)   21 czerwca 2014, 00:00 – Kurytyba (Estádio Joaquim Américo Guimarães) Honduras – Ekwador 1:2 (1:1) Bramki: Carlo Costly 31 – Enner Valencia 34, 65 Honduras: Noel Valladares – Brayan Beckeles, Víctor Bernárdez, Maynor Figueroa, Emilio Izaguirre (46 Juan Carlos García) – Óscar Boniek García (82 Marvin Chávez), Luis Garrido (71 Mario Roberto Martínez), Jorge Claros, Roger Espinoza – Jerry Bengtson, Carlo Costly Ekwador: Alexander Domínguez – Juan Carlos Paredes, Jorge Guagua, Frickson Erazo, Walter Ayoví – Antonio Valencia, Oswaldo Minda (83 Carlos Gruezo), Christian Noboa, Jefferson Montero (90 Gabriel Achilier) – Felipe Caicedo (82 Édison Méndez), Enner Valencia Żółte kartki: Bernárdez, Bengtson – A. Valencia, E. Valencia, Montero Sędziował: Ben Williams (Australia)

Suarez, kanibal z Ajaksu

ArtRut uefa.com, fifa.com, na podst. http://en.wikipedia.org/wiki/Luis_Suárez - 20 Czerwca 2014 godz. 5:05
Urugwaj po dwóch golach Luisa Suareza pokonał Anglię 2:1. Synowie Albionu szanse na awans z grupy mają już tylko matematyczne. Teraz dziennikarze w Anglii piszą o Suarezie, "który zniszczył nadzieje". Suarez to wielka gwiazda, nie tylko Liverpoolu, ale i reprezentacji Urugwaju. Gdy pojawia się na murawie, nagle jego zespół zaczyna grać zupełnie inaczej. W pierwszym spotkaniu z Kostaryką Oscar Tabareznie nie mógł skorzystać ze swojego najlepszego gracza. 27-letni król strzelców i Piłkarz Sezonu 2013/2014 angielskiej Premier League 22 maja przeszedł operację kolana, ale na pojedynek z Anglikami wrócił do składu Los Charruas. Suarez to piłkarz niezwykły, rzec można genialny. Ale tak jak w każdym geniuszu tak i w nim jest nuta szaleństwa. W wieku zaledwie 15 lat podczas jednego z obozów przygotowawczych drużyny Club Nacional de Football został przyłapany przez trenera na imprezowaniu. Męska rozmowa poskutkowała, a zadziorny (na koncie miał już swoją pierwszą czerwoną kartkę) nastolatek zdecydował się skoncentrować tylko na grze. Cztery lata później skauci holenedrskiej drużyny Groningen zaproponowali mu przeniesienie się do Europy. Działacze Nacional zacierali ręce, bo od Holendrów otrzymali 800 tys. euro. A Suarez cieszył się, bo jego dziewczyna Sofia Balbi właśnie przenosiła się do Barcelony, a on chciał być bliżej niej. Byli na tyle blisko, że wkrótce się pobrali. Suarez to piłkarz nietuzinkowy, obdarzony wielkim talentem ale i chyba większym temperamentem. W swoim pierwszym europejskim sezonie zobaczył cztery żółte i czerwoną kartkę. Szybko na jego talencie poznali się szpece z Ajaksu. Groningen zaproponowali za niego 3,5 mln euro. Groningen ofertę odrzuciło, a Suarez chcąc grać w jednym z najlepszych w świecie klubów odwołał się do związkowej komisji arbitrażowej. W efekcie Ajax podniósł ofertę do 7,5 mln euro, a Urugwajczyk wyladował w “11” Marco van Bastena. W sezonie 2010/11 zdobył dla Ajaksu setnego gola i dołączył do grona takich sław jak: Johan Cruyff, Marco van Basten I Dennis Bergkamp. Nadal był niesfornym graczem. Został dwukrotnie zawieszony. Raz za kłotnię w szatni z klubowym kolegą, a po raz drugi za  siódmą żółtą kartkę. Na dodatek… ugryzł podczas meczu z PSV Eindhoven Otmana Bakkala w obojczyk. Klub ukarał go kwotą finansową i odsunięciem od dwóch spotkań. To wówczas holenderska prasa nazwała go “Kanibal z Ajaksu”. Suarez wyraził skruchę i na swojej oficjanej stronie Facebooka przeprosił. Mając na koncie 111 goli zdobytych w 159 meczach Ajaksu Suarez postanowił przejść do FC Liverpool. “The Reds” zapłacili za niego 26,5 mln euro. Był pierwszym Urugwajczykiem grającym w Liverpoolu i przez chwilę, także i najdroższym graczem byłego klubu Jerzego Dudka. Suarez otrzymał koszulkę z numerem “7”. A siódemka w Europie jest numerem magicznym. W “The Reds” z “7” na plecach biegał za piłką m.in. Kevin Keegen. Suarez w Liverpool znów pokazał się jako fenomenalny strzelec i bardzo niegrzeczny chłopak…. W spotkaniu z ManUnited obrażał Patrica Evrę, a w meczu z Fulham dopuścił się obscenicznych gestów wobec fanów tej drużyny. FA ukarała go grzywną w wysokości 40 000 funtów. Po raz kolejny Suarez musiał na FB przepraszać…. Na tym jednak nie koniec jego boiskowych wyczynów. W meczu z Chelsea ugryzł Bronislava Ivanovicia. Został ponownie zawieszony na 10 spotkań. W czerwcu ubiegłego roku miał spory zatarg z władzami Liverpoolu. Po tym jak oskarżył je o to, że nie dotrzymała obietnicy pozwolenia mu na zmianę klubu. Suarezem interesował się wówczas Arsenal. Ostatecznie Suarez został na Anfield Road. Skoncentrował się na piłce i znów zaczął strzelać bramki. Został pierwszym w historii Premier League piłkarzem, który w jednym miesiacu strzelił 10 goli. Na dodatek 26 października zdobył swojego czwartego w sezonie hat-tricka. BBC wyliczyło, że strzelał   bramki co 20,3 minuty! 20 kwietnia tego roku trafiając do bramki Norwich City został pierwszym od czasu Iana Rusha zawodnikiem, który w sezonie strzelił 30 goli. Został też siódmym graczem Premier League, który zdobył w jednym sezonie 30 bramek. Uznano go Piłkarzem Roku w Anglii. Na koniec dodajmy, że to pierwsza od 1970 roku mundialowa wygrana Urugwaju nad drużyną Starego Kontynentu, a to nie był ostatni występ Suareza na tych mistrzostwach….

Fantastyczni Niemcy, Jankesi zwycięzcy

www.uefa.com, www.fifa.com - 17 Czerwca 2014 godz. 6:40
Starcie gigantów dla reprezentacji Niemiec! Podopieczni Joachima Loewa nie dali najmniejszych szans Portugalii i zwyciężyli na Itaipava Arena Fonte Nova w Salvadorze aż 4:0. Bohaterem spotkania był Thomas Mueller, który zdobył trzy bramki. To po faulu na nim w 37. minucie czerwoną kartkę otrzymał też Pepe i Portugalia musiała grać w osłabieniu. Nic dziwnego, że kiedy w 82. minucie Muellera na boisku zastępował Łukasz Podolski, kibice żegnali go owacją na stojąco.  Teraz bez wyjątku - Niemców w Brazylii boi się każdy. Z przedstawicielem jakiejkolwiek nacji biorącej udział w mundialu by się tutaj nie rozmawiało - od Hondurasu po Brazylię - wszyscy w gronie najgroźniejszych rywali, najmocniejszych zespołów w całej stawce wymieniają właśnie ekipę Joachima Loewa. W poniedziałek padł również na mundialu pierwszy bezbramkowy remis. Punktami podzieliły się reprezentacje Iranu i Nigerii. Jankesi ograli Ghanę. Spotkanie ustawiła najszybciej jak do tej pory strzelona bramka na trwającym mundialu. Reprezentacja Stanów Zjednoczonych wyszła na prowadzenie już w 1. minucie, kiedy to po ładnej wymianie podań w pole karne Ghany wpadł z piłką Clint Dempsey. Ten zawodnik popisał się bardzo ładnym wykończeniem akcji. Ostatecznie podopieczni Juergena Klinsmanna wygrali 2:1.   16 czerwca 2014, 18:00  – Salvador (Itaipava Arena Fonte Nova) Niemcy – Portugalia 4:0 (3:0) Bramki: Thomas Mueller 12 (k), 45, 78, Mats Hummels 32 Niemcy: Manuel Neuer – Jérôme Boateng, Per Mertesacker, Mats Hummels (73. Shkodran Mustafi), Benedikt Hoewedes – Sami Khedira, Philipp Lahm, Toni Kroos – Thomas Mueller (82. Łukasz Podolski), Mesut Oezil (63. André Schuerrle), Mario Goetze. Portugalia: Rui Patrício – João Pereira, Bruno Alves, Pepe, Fábio Coentrão (65. André Almeida) – João Moutinho, Miguel Veloso (46. Ricardo Costa), Raul Meireles – Nani, Hugo Almeida (28. Éder), Cristiano Ronaldo. Żółta kartka: Pereira (Portugalia). Czerwona kartka: Pepe (37. minuta, Portugalia). Sędziował: Milorad Mažić (Serbia). Widzów: 51 081.   16 czerwca 2014, 21:00 – Kurytyba (Estadio Joaquim Américo Guimaraes) Iran – Nigeria 0:0 Iran: Alireza Haghighi – Jalal Hosseini, Amir Hossein Sadeghi, Pejman Montazeri, Mehrdad Pooladi – Khosro Heydari (89. Masoud Shojaei), Javad Nekounam, Andranik Teymourian – Ashkan Dejagah (78. Alireza Jahanbakhsh), Reza Ghoochannejhad, Ehsan Hajsafi. Nigeria: Vincent Enyeama – Efe Ambrose, Juwon Oshaniwa, Godfrey Oboabona (29. Joseph Yobo), Kenneth Omeruo – Victor Moses (52. Shola Ameobi), Ogenyi Onazi, Ramon Azeez (69. Peter Odemwingie), John Obi Mikel, Ahmed Musa – Emmanuel Emenike. Żółta kartka: Teymourian (Iran). Sędziował: Carlos Vera (Ekwador).   Ghana - USA 1:2 (0:1)
0:1 - Clint Dempsey 1'
1:1 - Andre Ayew 82'
1:2 - John Anthony Brooks 86' Składy: Ghana: Adam Kwarasey - Daniel Opare, Jonathan Mensah, John Boye, Kwadwo Asamoah, Mohammed Rabiu (71' Michael Essien), Andre Ayew, Sulley Muntari, Jordan Ayew (59' Kevin-Prince Boateng), Christian Atsu (77' Albert Adomah), Asamoah Gyan. USA: Tim Howard - Fabian Johnson, Geoff Cameron, Matt Besler (46' John Anthony Brooks), DaMarcus Beasley, Alejandro Bedoya (77' Graham Zusi), Kyle Beckerman, Jermaine Jones, Michael Bradley, Jozy Altidore (23' Aron Johannsson), Clint Dempsey. Żółta kartka: Mohammed Rabiu (Ghana). Sędzia: Jonas Eriksson (Szwecja).

Argentyna zwycięża

www.fifa.com, www.pzpn.pl - 16 Czerwca 2014 godz. 7:06
Nie bez trudu reprezentacja Argentyny wygrała z Bośnią i Hercegowiną 2:1 w swoim pierwszym spotkaniu na mistrzostwach świata w Brazylii. W meczu rozegranym na słynnej Maracanie bramki zdobywali Sead Kolašinac (samobój), Leo Messi oraz Vedad Ibišević. Drugi pojedynek grupy F zostanie rozegrany w poniedziałek o godzinie 21:00 czasu polskiego, a zmierzą się w nim Nigeria z Iranem. 16 czerwca 2014, 00:00 – Rio de Janeiro  Argentyna – Bośnia i Hercegowina 2:1 (0:1)   Bramki: Sead Kolašinac 3 (s), Lionel Messi 65 – Vedad Ibišević 85 Argentyna: Sergio Romero – Pablo Zabaleta, Hugo Campagnaro (46. Fernando Gago), Federico Fernández, Ezequiel Garay, Marcos Rojo – Maxi Rodríguez (46. Gonzalo Higuaín), Javier Mascherano, Ángel Di María –Lionel Messi, Sergio Agüero (87. Lucas Biglia). BiH: Asmir Begović – Mensur Mujdža (69. Vedad Ibišević), Ermin Bičakčić, Emir Spahić, Sead Kolašinac – Miralem Pjanić, Muhamed Bešić, Zvjezdan Misimović (74. Haris Medunjanin), Izet Hajrović (71. Edin Višća), Senad Lulić – Edin Džeko. Żółte kartki: Rojo – Spahić. Sędziował: Joel Aguilar (Salwador).  

Anglia - Włochy 1:2

www.uefa.com, www.fifa.com - 15 Czerwca 2014 godz. 7:37
W Manaus reprezentacja Anglii przegrała z Włochami 1:2 (1:1) w drugim meczu grupy D piłkarskich mistrzostw świata w Brazylii. Bramkę na wagę zwycięstwa zdobył Mario Balotelli. Włochy pokonały Anglię 2:1 w meczu kończącym pierwszą kolejkę spotkań w grupie D. Gole dla Italii strzelili Claudio Marchisio i Mario Balotelli. Liderem grupy D jest Kostaryka, która wygrała z Urugwajem 3:1. W innym sobotnim spotkaniu, które zostało rozegrane o godzinie 18:00, Kolumbia pewnie pokonała Grecję 3:0. 15 czerwca 2014, 00:00 – Manaus  Anglia – Włochy 1:2 (1:1)   Bramki: Daniel Sturridge 37 – Claudio Marchisio 35, Mario Balotelli 50. Anglia: Joe Hart – Glen Johnson, Gary Cahill, Phil Jagielka, Leighton Baines – Raheem Sterling, Steven Gerrard, Wayne Rooney, Jordan Henderson (73, Jack Wilshere), Danny Welbeck (61, Ross Barkley) – Daniel Sturridge (80, Adam Lallana). Włochy: Salvatore Sirigu – Matteo Darmian, Gabriel Paletta, Andrea Barzagli, Giorgio Chiellini – Claudio Marchisio, Marco Verratti (57, Thiago Motta), Andrea Pirlo, Daniele De Rossi, Antonio Candreva (79, Marco Parolo) – Mario Balotelli (73, Ciro Immobile). Żółta kartka: Sterling (Anglia). Sędziował: Björn Kuipers (Holandia).   Mecz Wybrzeża Kości Słoniowej z Japonią mimo iż nie był aż tak porywającym widowiskiem jak wcześniejsze spotkania na brazylijskim mundialu, to i tak dostarczył sporej dawki emocji. Wybrzeże Kości Słoniowej - Japonia 2:1 (0:1) 0:1 - Keisuke Honda 16' 1:1 - Wilfried Bony 64' 2:1 - Gervinho 65' Składy: Wybrzeże Kości Słoniowej: Boubacar Barry - Arthur Boka (75' Constant Djakpa), Sol Bamba, Serge Aurier, Didier Zokora, Yaya Toure, Cheick Tiote, Serey Die (62' Didier Drogba), Salomon Kalou, Gervinho, Wilfried Bony (78' Didier Ya Konan). Japonia: Eiji Kawashima - Atsuto Uchida, Masato Morishige, Maya Yoshida, Yuto Nagatomo, Makoto Hasebe (53' Yasuhito Endo), Shinji Okazaki, Hotaru Yamaguchi, Keisuke Honda, Shinji Kagawa (86' Yoichiro Kakitani), Yuya Osako (68' Yoshito Okubo). Żółte kartki: Maya Yoshida, Masato Morishige (Japonia) oraz Sol Bamba, Didier Zokora (Wybrzeże Kości Słoniowej).   Sędzia: Enrique Osses (Chile). Najważniejsze akcje z meczu obejrzysz pod tym linkiem: http://www.fifa.com/worldcup/videos/highlights/match=300186513/index.html