Informacja dotycząca polityki plików cookies: Informujemy, iż w naszych serwisach internetowych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Dalsze korzystanie z naszych serwisów, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności. Zamknij.
Koszalin, Poland
sport

1/8 finału: Brazylia – Chile, Holandia - Meksyk

Autor ArtRut uefa.com, fifa.com 24 Czerwca 2014 godz. 1:30
Mistrzowskie pożegnanie Hiszpanów. Brazylijczycy znów trafiają po błędzie arbitra. Skuteczni Holendrzy i Meksykanie.

Reprezentacja Holandii pokonała Chile 2:0 i z pierwszego miejsca w grupie awansowała do następnej fazy mistrzostw świata w Brazylii. Holendrzy, którzy póki co są najskuteczniejszą ekipą tego mundialu cierpliwie czekali na możliwość zdobycia gola. A ten padł dopiero w 77 minucie. Z tego powodu Johan Cruyff nie krył swojego niezadowolenia z występu swojej byłej drużyny. Mimo porażki z Oranje drugie miejsce zajęli piłkarze Jorge Sampaoli. W drugim spotkaniu grupy B Hiszpania na pożegnanie z mundialem pokonała Australię 3:0. 

W grupie A Meksykanie potrzebowali zaledwie 11 minut by strzelić Chorwatom aż trzy gole. Meksyk zajął w drugie miejsce i w walce o ćwierćfinał zmierzy się z Holandią. Triumfatorami tej grupy zostali Brazylijczycy, którzy rozgromili Kamerun 4:1. W 1/8 finału Brazylia grać będzie z Chile. W meczu tym znów nie popisali się sędziowie. Trzecie trafienie dla Canarinhos, które strzałem głową uzyskał Fred padło z ewidentnego spalonego.

 

23 czerwca 2014, 18:00 – São Paulo 

Holandia – Chile 2:0 (0:0)

Bramki: Leroy Fer 77, Memphis Depay 90



Holandia: Jasper Cillessen – Daryl Janmaat, Ron Vlaar, Stefan de Vrij, Daley Blind – Georginio Wijnaldum, Nigel de Jong, Dirk Kuijt (89. Terence Kongolo) – Arjen Robben, Wesley Sneijder (75. Leroy Fer), Jeremain Lens (69. Memphis Depay).

Chile: Claudio Bravo – Mauricio Isla, Gary Medel, Francisco Silva, Gonzalo Jara, Eugenio Mena – Charles Aránguiz, Felipe Gutiérrez (46. Jean Beausejour), Marcelo Díaz (70. Jorge Valdivia) – Alexis Sánchez, Eduardo Vargas (81. Mauricio Pinilla).

Żółte kartki: Blind – Silva.

Sędziował: Bakary Gassama (Gambia).

 

23 czerwca 2014, 18:00 – Kurytyba

Australia – Hiszpania 0:3 (0:1)

Bramki: David Villa 36, Fernando Torres 69, Juan Mata 82



Australia: Mathew Ryan – Ryan McGowan, Matthew Špiranović, Alex Wilkinson, Jason Davidson – Matt McKay, Mathew Leckie, Mile Jedinak, Oliver Bozanić (72. Mark Bresciano), Tommy Oar (61. James Troisi) – Adam Taggart (46. Ben Halloran).

Hiszpania: Pepe Reina – Juanfran, Raúl Albiol, Sergio Ramos, Jordi Alba – Santi Cazorla (68. Cesc Fàbregas), Xabi Alonso (84. David Silva), Andrés Iniesta, Koke, David Villa (57. Juan Mata) – Fernando Torres.

Żółte kartki: Jedinak, Špiranović – Ramos.

Sędziował: Nawaf Shukralla (Bahrajn).

 

GRUPA B

 

Pkt

Bramki

1.

Holandia

9

10 – 3

2.

Chile

6

5 – 3

3.

Hiszpania

3

4 – 7

4.

Australia

0

3 – 9

Chorwacja - Meksyk 1:3 (0:0)
0:1 - Rafael Marquez 72'
0:2 - Andres Guardado 75'
0:3 - Javier Hernandez 83'
1:3 - Perisić 87'



Chorwacja: Stipe Pletikosa - Sime Vrsaljko (58' Mateo Kovacić), Vedran Corluka, Dejan Lovren, Danijel Pranjić (74' Nikica Jelavić) - Luka Modrić, Ivan Rakitić, Ivan Perisić, Darijo Srna - Mario Mandzukić, Ivica Olić (70' Ante Rebić).

Meksyk: Guillermo Ochoa - Paul Aguilar, Francisco Rodriguez, Rafael Marquez, Hector Moreno, Miguel Layun - Hector Herrera, Jose Juan Vazquez, Andres Guardado (84' Marco Fabian) - Giovani dos Santos (62' Javier Hernandez), Oribe Peralta (79' Carlos Pena).

Żółte kartki: Ivan Rakitić (Chorwacja) oraz Rafael Marquez, Jose Juan Vazquez (Meksyk).

Czerwona kartka: Ante Rebić /89', za faul/ (Chorwacja).

Sędzia: Rawszan Irmatow (Uzbekistan).

Kamerun - Brazylia 1:4 (1:2)
0:1 - Neymar 17'
1:1 - Joel Matip 26'
1:2 - Neymar 35'
1:3 - Fred 49'
1:4 - Fernandinho 84'



Kamerun: Charles Itandje - Allan Nyom, Joel Matip, Nicolas N'Koulou, Henri Bedimo, Landry N'Guemo, Eric-Maxim Choupo-Moting (81' Jean Makoun), Stephane M'Bia, Eyong Enoh, Benjamin Moukandjo (58' Edgar Salli), Vincent Aboubakar (72' Pierre Webo).

Brazylia: Julio Cezar - Daniel Alves, Thiago Silva, David Luiz, Marcelo, Paulinho (46' Fernandinho), Luiz Gustavo, Oskar, Hulk (63' Ramires), Fred, Neymar (72' Willian).

Żółte kartki: Eyong Enoh, Edgar Salli, Stephane M'Bia (Kamerun).

Sędzia: Jonas Eriksson (Szwecja).

 

 

GRUPA A

 

Pkt

Bramki

1.

Brazylia

7

7 – 2

2.

Meksyk

7

4 – 1

3.

Chorwacja

3

6 – 6

4.

Kamerun

0

1 – 9

 

Następny artykuł

Czytaj też

Lepiej późno niż wcale

ArtRut uefa.com, fifa.com - 23 Czerwca 2014 godz. 5:41
Rezerwowy dał zwycięstwo Belgom. Grad bramek Algierczyków. Portugalczycy uciekli spod topora. Aż trzy trafienia uzyskano w ostatnich dziesięciu minutach. Reprezentacja Belgii pokonała Rosję 1:0 i z sześcioma punktami na koncie prowadzi w tabeli grupy H. Decydującą bramkę dla podopiecznych Marca Wilmotsa zdobył Divock Origi. Gol strzelony przez piłkarza Lille OSC był trzecim trafieniem, jakie na mundialu zaliczył zawodnik rezerwowy „Czerwonych Diabłów". Origi jest też najmłodszym (19 lat i 65 dni) strzelcem w historii reprezentacji Belgii. Przypomnijmy, że najmłodszym strzelcem na mundialu jest Pele, który miał 17 lat  I 239 dni. Belgowie mieli przewagę. Kevin Mirallas uderzył piłką w słupek. W drugim spotkaniu grupy H Algieria odniosła pierwsze od 32 lat zwycięstwo na mistrzostwach świata, pokonując Koreę Południową 4:2. Portugalczycy gola na wagę punktu zdobyli w doliczonym czasie gry. Do bramki Jankesów trafił Varela i przedłużył Portugalii szanse na awans z grupy.   22 czerwca 2014, 18:00 – Rio de Janeiro  Belgia – Rosja 1:0 (0:0) Bramka: Divock Origi 88

Belgia: Thibaut Courtois – Toby Alderweireld, Daniel Van Buyten, Vincent Kompany, Thomas Vermaelen (31. Jan Vertonghen) – Axel Witsel, Kevin De Bruyne, Marouane Fellaini – Dries Mertens (75. Kevin Mirallas), Romelu Lukaku (57. Divock Origi), Eden Hazard.

Rosja: Igor Akinfiejew – Aleksiej Kozłow (62. Andriej Jeszczenko), Wasilij Bieriezuckij, Dienis Głuszakow, Siergiej Ignaszewicz, Dmitrij Kombarow – Aleksandr Samiedow (90. Aleksandr Kierżakow), Wiktor Fajzulin, Maksim Kanunnikow, Oleg Szatow (83. Ałan Dzagojew) – Aleksandr Kokorin.

Żółte kartki: Witsel, Alderweireld – Głuszakow.

Sędziował: Felix Brych (Niemcy). 22 czerwca 2014, 21:00 – Porto Alegre  Korea Południowa – Algieria 2:4 (0:3) Bramki: Son Heung-min 50, Koo Ja-cheol 72 – Islam Slimani 26, Rafik Halliche 28, Abdelmoumene Djabou 38, Yacine Brahimi 62

Korea Płd.: Jung Sung-ryong – Lee Yong, Hong Jeong-ho, Kim Young-gwon, Yun Suk-young – Ki Sung-yueng, Han Kook-young (78. Ji Dong-won), Lee Chung-yong (64. Lee Keun-ho), Koo Ja-cheol – Park Chu-young (57. Kim Shin-wook), Son Heung-min.

Algieria: Raïs M'Bolhi – Aïssa Mandi, Carl Medjani, Madjid Bougherra (89. Essaïd Belkalem), Rafik Halliche, Djamel Mesbah – Sofiane Feghouli, Yacine Brahimi (77. Medhi Lacen), Abdelmoumene Djabou (73. Nabil Ghilas), Nabil Bentaleb – Islam Slimani.

Żółte kartki: Lee Yong, Han Kook-young – Bougherra.

Sędziował: Wilmar Roldán (Kolumbia).   USA – Portugalia 2:2 (0:1)
0:1 - Nani 5'
1:1 - Jermaine Jones 64'
2:1 - Clint Dempsey 81'
2:2 - Silvestre Varela 90+5' Składy: USA: Tim Howard - Fabian Johnson, Geoff Cameron, Matt Besler, DaMarcus Beasley, Kyle Beckerman, Michael Bradley, Jermaine Jones, Alejandro Bedoya (72' DeAndre Yedlin), Graham Zusi (90+1' Omar Gonzalez), Clint Dempsey (87' Chris Wondolowski). Portugalia: Beto - Joao Pereira, Ricardo Costa, Bruno Alves, Andre Almeida (46' William Carvalho), Nani, Joao Moutinho, Miguel Veloso, Raul Meireles (68' Silvestre Varela), Cristiano Ronaldo, Helder Postiga (16' Eder). Żółta kartka: Jermaine Jones (USA). Sędzia: Nestor Pitana (Argentyna).  

Klose wyrównał rekord Ronaldo

ArtRut uefa.com, fifa.com - 22 Czerwca 2014 godz. 4:07
Klose trzecim graczem w historii. Rodzeństwo zagrało przeciw sobie. Messi robi różnicę. Bramkę dla podopiecznych Joachima Loewa zdobył między innymi Miroslav Klose. 36-letni napastnik Lazio Rzym zaliczył piętnaste trafienie w swoim czwartym mundialu i tym samym wyrównał rekord brazylijskiego napastnika Ronaldo w strzelonych golach na mistrzostwach świata. - 15 goli w 20 meczach to całkiem niezłe osiągnięcie – taki wpis na Twitterze umieścił Klose. Niemiec został także trzecim piłkarzem w historii, który strzelał gole na czterech mundialach. Wcześniej dokonali tego jedynie Pele i Uwe Seeler. Dodajmy, że Ronaldo swoje piętnaste trafienie uzyskal podczas mundialu w Niemczech w meczu przeciwko Ghanie.       W spotkaniu tym doszło  do drugiego w historii imprezy pojedynku braci Boatengów - Jerome'a z Kevinem-Princem. Obaj urodzili się w Berlinie. Obaj  występują w klubach Bundesligi. Starszy z braci Boatengów 27-letni Kevin-Prince jest zawodnikiem Schalke 04 Gelsenkirchen, natomiast młodszy o półtora roku Jerome drużyny mistrza Niemiec Bayernu Monachium. W MŚ 2014 Jerome reprezentuje Niemcy, a Kevin-Prince Ghanę.Pierwszy raz stanęli naprzeciw siebie w poprzednich mistrzostwach świata w 2010 roku w RPA. Niemcy pokonały wtedy w Johannesburgu Ghanę 1:0, dzięki bramce zdobytej w 60. minucie przez Mesuta Oezila. Reprezentacja Argentyny w swoim drugim spotkaniu rozczarowała, ale po golu Leo Messiego w ostatnich minutach meczu pokonała Iran 1:0. -       Kiedy masz Messiego, wszystko jest możliwe - powiedział po tym spotkaniu trener Alejandro Sabella. I miał rację!         W drugim spotkaniu grupy F piłkarze Nigerii wygrali z Bośnią i Hercegowiną 1:0. Tym samym debiutanci na mundialu w Brazylii stracili szansę awansu do następnej fazy mistrzostw świata. Jedyny gol padł w 29. minucie. Emmanuel Emenike ograł na prawej stronie Emira Spahicia, wpadł w pole karne i zagrał piłkę do Petera Odemwingie, który strzałem z bliskiej odległości pokonał Asmira Begovicia. Chwilę wcześniej Bośniacy zdobyli jednak prawidłowo bramkę, której nie uznał sędzia… Ciekawostką tego pojedynku jest fakt, że bramkarz Bośnii i Hercegowiny Asmir Begovic oraz nigeryjski napastnik Peter Odemwingie są kolegami z drużyny. Razem bronią barw w Premier League Stoke City. Nie przeszkodziło to jednak temu, by Odemwingie posłał piłkę między nogami Begovica i… odesłał go do domu.         21 czerwca 2014, 21:00 – Fortaleza  Niemcy – Ghana 2:2 (0:0) Bramki: Mario Götze 51, Miroslav Klose 71 – André Ayew 54, Asamoah Gyan 63

 Niemcy: Manuel Neuer – Jérôme Boateng (46. Shkodran Mustafi), Mats Hummels, Per Mertesacker, Benedikt Höwedes – Mesut Özil, Sami Khedira (69. Bastian Schweinsteiger), Philipp Lahm, Toni Kroos, Mario Götze (69. Miroslav Klose) – Thomas Müller.

 Ghana: Fatau Dauda – Harrison Afful, John Boye, Jonathan Mensah, Kwadwo Asamoah – Christian Atsu (72. Wakaso Mubarak), Sulley Muntari, Kevin-Prince Boateng (52. Jordan Ayew), Mohammed Rabiu (78. Emmanuel Agyemang-Badu), André Ayew – Asamoah Gyan.

Żółta kartka: Muntari (Ghana).

Sędziował: Sandro Ricci (Brazylia). Argentyna – Iran 1:0 (0:0) Bramka: Lionel Messi 90

 Argentyna: Sergio Romero – Pablo Zabaleta, Federico Fernández, Ezequiel Garay, Marcos Rojo – Fernando Gago, Javier Mascherano, Ángel Di María (90. Lucas Biglia) – Lionel Messi, Gonzalo Higuaín (77. Rodrigo Palacio), Sergio Agüero (77. Ezequiel Lavezzi).

 Iran: Alireza Haghighi – Jalal Hosseini, Amir Hossein Sadeghi, Pejman Montazeri, Mehrdad Pooladi – Andranik Teymourian, Masoud Shojaei (77. Khosro Heydari), Javad Nekounam – Ashkan Dejagah (85. Alireza Jahanbakhsh), Reza Ghoochannejhad, Ehsan Hajsafi (88. Reza Haghighi).

Żółte kartki: Shojaei, Nekounam (Iran).

Sędziował: Milorad Mažić (Serbia).   22 czerwca 2014, 00:00 – Cuiabá  Nigeria – Bośnia i Hercegowina 1:0 (1:0) Bramki: Peter Odemwingie 29

 Nigeria: Vincent Enyeama – Efe Ambrose, Joseph Yobo, Juwon Oshaniwa, Kenneth Omeruo – Ahmed Musa (65. Shola Ameobi), Ogenyi Onazi, Peter Odemwingie, John Obi Mikel, Michel Babatunde (75. Ejike Uzoenyi) – Emmanuel Emenike.

BiH: Asmir Begović – Mensur Mujdža, Toni Šunjić, Emir Spahić, Haris Medunjanin (64. Tino-Sven Sušić) – Izet Hajrović (57. Vedad Ibišević), Miralem Pjanić, Zvjezdan Misimović, Muhamed Bešić, Senad Lulić (58. Sejad Salihović) – Edin Džeko.

Żółte kartki: Mikel - Medunjanin.

Sędziował: Peter O'Leary (Nowa Zelandia).  

Suarez, kanibal z Ajaksu

ArtRut uefa.com, fifa.com, na podst. http://en.wikipedia.org/wiki/Luis_Suárez - 20 Czerwca 2014 godz. 5:05
Urugwaj po dwóch golach Luisa Suareza pokonał Anglię 2:1. Synowie Albionu szanse na awans z grupy mają już tylko matematyczne. Teraz dziennikarze w Anglii piszą o Suarezie, "który zniszczył nadzieje". Suarez to wielka gwiazda, nie tylko Liverpoolu, ale i reprezentacji Urugwaju. Gdy pojawia się na murawie, nagle jego zespół zaczyna grać zupełnie inaczej. W pierwszym spotkaniu z Kostaryką Oscar Tabareznie nie mógł skorzystać ze swojego najlepszego gracza. 27-letni król strzelców i Piłkarz Sezonu 2013/2014 angielskiej Premier League 22 maja przeszedł operację kolana, ale na pojedynek z Anglikami wrócił do składu Los Charruas. Suarez to piłkarz niezwykły, rzec można genialny. Ale tak jak w każdym geniuszu tak i w nim jest nuta szaleństwa. W wieku zaledwie 15 lat podczas jednego z obozów przygotowawczych drużyny Club Nacional de Football został przyłapany przez trenera na imprezowaniu. Męska rozmowa poskutkowała, a zadziorny (na koncie miał już swoją pierwszą czerwoną kartkę) nastolatek zdecydował się skoncentrować tylko na grze. Cztery lata później skauci holenedrskiej drużyny Groningen zaproponowali mu przeniesienie się do Europy. Działacze Nacional zacierali ręce, bo od Holendrów otrzymali 800 tys. euro. A Suarez cieszył się, bo jego dziewczyna Sofia Balbi właśnie przenosiła się do Barcelony, a on chciał być bliżej niej. Byli na tyle blisko, że wkrótce się pobrali. Suarez to piłkarz nietuzinkowy, obdarzony wielkim talentem ale i chyba większym temperamentem. W swoim pierwszym europejskim sezonie zobaczył cztery żółte i czerwoną kartkę. Szybko na jego talencie poznali się szpece z Ajaksu. Groningen zaproponowali za niego 3,5 mln euro. Groningen ofertę odrzuciło, a Suarez chcąc grać w jednym z najlepszych w świecie klubów odwołał się do związkowej komisji arbitrażowej. W efekcie Ajax podniósł ofertę do 7,5 mln euro, a Urugwajczyk wyladował w “11” Marco van Bastena. W sezonie 2010/11 zdobył dla Ajaksu setnego gola i dołączył do grona takich sław jak: Johan Cruyff, Marco van Basten I Dennis Bergkamp. Nadal był niesfornym graczem. Został dwukrotnie zawieszony. Raz za kłotnię w szatni z klubowym kolegą, a po raz drugi za  siódmą żółtą kartkę. Na dodatek… ugryzł podczas meczu z PSV Eindhoven Otmana Bakkala w obojczyk. Klub ukarał go kwotą finansową i odsunięciem od dwóch spotkań. To wówczas holenderska prasa nazwała go “Kanibal z Ajaksu”. Suarez wyraził skruchę i na swojej oficjanej stronie Facebooka przeprosił. Mając na koncie 111 goli zdobytych w 159 meczach Ajaksu Suarez postanowił przejść do FC Liverpool. “The Reds” zapłacili za niego 26,5 mln euro. Był pierwszym Urugwajczykiem grającym w Liverpoolu i przez chwilę, także i najdroższym graczem byłego klubu Jerzego Dudka. Suarez otrzymał koszulkę z numerem “7”. A siódemka w Europie jest numerem magicznym. W “The Reds” z “7” na plecach biegał za piłką m.in. Kevin Keegen. Suarez w Liverpool znów pokazał się jako fenomenalny strzelec i bardzo niegrzeczny chłopak…. W spotkaniu z ManUnited obrażał Patrica Evrę, a w meczu z Fulham dopuścił się obscenicznych gestów wobec fanów tej drużyny. FA ukarała go grzywną w wysokości 40 000 funtów. Po raz kolejny Suarez musiał na FB przepraszać…. Na tym jednak nie koniec jego boiskowych wyczynów. W meczu z Chelsea ugryzł Bronislava Ivanovicia. Został ponownie zawieszony na 10 spotkań. W czerwcu ubiegłego roku miał spory zatarg z władzami Liverpoolu. Po tym jak oskarżył je o to, że nie dotrzymała obietnicy pozwolenia mu na zmianę klubu. Suarezem interesował się wówczas Arsenal. Ostatecznie Suarez został na Anfield Road. Skoncentrował się na piłce i znów zaczął strzelać bramki. Został pierwszym w historii Premier League piłkarzem, który w jednym miesiacu strzelił 10 goli. Na dodatek 26 października zdobył swojego czwartego w sezonie hat-tricka. BBC wyliczyło, że strzelał   bramki co 20,3 minuty! 20 kwietnia tego roku trafiając do bramki Norwich City został pierwszym od czasu Iana Rusha zawodnikiem, który w sezonie strzelił 30 goli. Został też siódmym graczem Premier League, który zdobył w jednym sezonie 30 bramek. Uznano go Piłkarzem Roku w Anglii. Na koniec dodajmy, że to pierwsza od 1970 roku mundialowa wygrana Urugwaju nad drużyną Starego Kontynentu, a to nie był ostatni występ Suareza na tych mistrzostwach….

Sześciopalczasty zatrzymał Brazylię

ArtRut uefa.com, fifa.com - 18 Czerwca 2014 godz. 2:41
Guillermo Ochoa z pewnością zapamięta mecz z Brazylią na MŚ do końca życia. Jego parady pozwoliły Meksykowi zremisować z faworytem do wygrania mundialu. Reprezentacja Brazylii nie odniosła drugiego zwycięstwa na mistrzostwach świata 2014. W spotkaniu rozegranym na Estadio Castelao w Fortalezy podopieczni Luiza Felipe Scolariego bezbramkowo zremisowali z Meksykiem. Guillermo Ochoa, meksykański bramkarz niemal w pojedynkę zatrzymał Brazylię. Teraz na tego urodzonego 13 lipca 1985 roku piłkarza zęby może ostrzyć sobie niemal pół Europy - za 13 dni będzie piłkarzem bez klubu. Z końcem czerwca wygasa jego kontrakt z francuskim Ajaccio. Jego klub spadł z ligi, w 37 meczach musiał wyciągać piłkę z siatki ponad 70 razy. Jego popisem był występ z Paris Saint-Germain. Paryżanie w tym pojedynku oddali aż 39 strzałów, z czego 17 było celnych. Ochoa puścił tylko jednego gola, w końcówce spotkania dał się pokonać Edinsonovi Cavaniemu. W sportowym życiu Ochoa wydarzył się także incydent, o którym chciałby jak najszybciej zapomnieć. Podczas turnieju o Złoty Puchar CONCACAF 2011 w organizmie zawodnika i jego pięciu kolegów z reprezentacji wykryto niedozwoloną substancję klenbuterol. Wszyscy zostali wykluczeni z drużyny narodowej. W internecie krąży zdjęcie, na którym Ochoa ma sześć palców u dłoni i przez to w 2010 r. nie trafił do angielskiego Fulham. Stąd jego internetowy pseudonim “Sześciopalczasty”. To jednak oczywista nieprawda…. Dodajmy, że internetowy serwis “Transfermarkt” wycenia  Ochoa na 5 mln euro. El Tri, którzy przed dwoma laty w finale olimpijskim na Wembley pokonali Canarinhos teraz mają podobnie jak oni cztery punkty na koncie. Zatem sprawa awansu do 1/8 finału z grupy A wciąż pozostaje otwartą.Drugie spotkanie tej grupy zostanie rozegrane jutro o godzinie 24:00 polskiego czasu, a zmierzą się w nim drużyny Kamerunu i Chorwacji. 23 czerwca Brazylia zagra z Kamerunem, a Meksyk z Chorwacją.   W meczu grupy H reprezentacja Belgii, która na mundial powróciła po 12 latach  w bólach wygrała z Algierią 2:1. Gra Czerwonych Diabłów nie wyglądała imponująco, a mimo to potrafili sięgnąć po trzy punkty.   Z kolei spotkanie grupy H Rosja - Korea Południowa zamknęło pierwszą kolejkę fazy grupowej mistrzostw świata. Rosja w Cuiabie zremisowała z Koreą Południową 1:1 (0:0). Co ciekawe, Sborna prowadzona przez Włocha Fabio Capello, czyli najlepiej opłacanego selekcjonera spośród wszystkich na mundialu, jest jedyną drużyną w Brazylii złożoną tylko i wyłącznie z zawodników występujących w lidze krajowej.Rosjanie gola stracili po koszmarnym błędzie jaki  popełnił bramkarz, Igor Akinfiejew. Drużynę Fabio Capello uratował jednak przed porażką weteran, Aleksandr Kierżakow.     17 czerwca 2014, 21:00 – Fortaleza  Brazylia – Meksyk 0:0

 Brazylia: Júlio César – Dani Alves, David Luiz, Thiago Silva, Marcelo – Paulinho, Oscar (84. Willian), Luiz Gustavo – Ramires (46. Bernard), Fred (68. Jô), Neymar. 

Meksyk: Guillermo Ochoa – Paul Aguilar, Francisco Javier Rodríguez, Rafael Márquez, Héctor Moreno, Miguel Layún – Héctor Herrera (76. Marco Fabián), José Vázquez, Andrés Guardado – Giovani dos Santos (84. Raúl Jiménez), Oribe Peralta (73. Javier Hernández).

Żółte kartki: Ramires, Silva - Aguilar, Vázquez.

Sędziował: Cüneyt Çakır (Turcja).   Belgia - Algieria 2:1 (0:1) Bramki: Marouane Fellaini (70), Dries Mertens (80) - Sofiane Feghouli (25 - karny) Żółte kartki: Jan Vertonghen - Nabil Bentaleb Sędzia: Marco Rodriguez (Meksyk) Belgia: Thibaut Courtois - Toby Alderweireld, Vincent Kompany, Jan Vertonghen, Daniel Van Buyten - Kevin De Bruyne, Nacer Chadli (46. Dries Mertens), Axel Witsel, Mousa Dembele (65. Marouane Fellaini) - Eden Hazard, Romelu Lukaku (58. Divock Origi) Algieria: Rais Mbolhi - Madjid Bougherra, Faouzi Ghoulam, Rafik Halliche, Carl Medjani (84. Nabil Ghilas) - Nabil Bentaleb, Sofiane Feghouli, Riyad Mahrez (72. Mehdi Lacen), Mehdi Mostefa, Saphir Taider - El Arabi Soudani (66. Islam Slimani) Widzów: 56 800 Rosja - Korea Południowa 1:1 (0:0) Bramki: Aleksandr Kierżakow (74) - Lee Keun-ho (68) Żółte kartki: Oleg Szatow - Son Heung-min, Ki Sung-yueng, Koo Ja-cheol Sędziował: Nestor Pitana (Argentyna) Widzów: 35 000 Rosja: Igor Akinfiejew - Andriej Jeszczenko, Wasilij Bierezucki, Sergiej Ignaszewicz, Dmitrij Kombarow - Aleksander Samiedow, Wiktor Fajzulin, Denis Głuszakow (72. Igor Denisow), Oleg Szatow (59. Alan Dzagojew), Jurij Żirkow (74. Aleksandr Kierżakow) - Aleksander Kokorin Korea Południowa: Jung Sung-ryong - Lee Yong, Yoon Suk-young, Kim Young-gwon, Hong Jeong-ho (72. Hwang Seong-ho) - Ki Sung-yeung, Han Kook-young, Lee Chung-yong, Son Heung-min (83. Kim Bo-kyung), Koo Ja-cheol - Park Chu-young (56. Lee Keun-ho).