Pies w budynku wielorodzinnym jest czymś zwyczajnym, z czym spotykamy się na co dzień. Nierzadko zdarza się tak, że pupile pozostawiani są sami w domu na cały dzień. Zwierzę, które jest niedostatecznie wybiegane, a dodatkowo tęskni za swym właścicielem, często zaczyna szczekać lub wyć. Zdarza się również tak, że sąsiedzi muszą wysłuchiwać wielogodzinnego zawodzenia zza ściany.
Jeśli taka sytuacja powtarza się wielokrotnie i są na to inni świadkowie, to sprawa może trafić nawet do sądu. Każdy może powiadomić dzielnicowego z danego rewiru, jeśli przeszkadza mu szczekanie psa zza ścianą. Policjant ma wtedy obowiązek sprawdzić przekazaną informację pod kątem ewentualnego złamania przepisów prawa. Jeśli funkcjonariusz stwierdzi, że rzeczywiście doszło do zakłócenia spokoju mieszkańców i nie budzi to żadnych wątpliwości, to może ukarać właściciela psa mandatem karnym, a nawet skierować wniosek o jego ukaranie do sądu.
Wielogodzinne szczekanie psa jest często wynikiem zaniedbań, jakich dopuścił się właściciel zwierzęcia. Problem ten trudno wyeliminować bez fachowej pomocy, dlatego warto zwrócić się do kogoś, kto jest jednocześnie psim trenerem i psychologiem zwierząt. Specjaliści podkreślają, że psa można mocno kochać, dawać mu najlepszą karmę, wyprowadzać na najmodniejszej smyczy, ale jeśli nie zadba się o to, by miał odpowiednią ilość bodźców, to szczekanie nie ustąpi.
Niemal każdy pupil potrzebuję długiego spaceru. Ważna jest również interakcja między właścicielem, a psem. Zwierzęta często biegają luźno, co według specjalistów nie jest najlepszym rozwiązaniem. Z psem powinniśmy się pobawić czy powtarzać komendy np. aportowania. Z pupilem można również uprawiać sport, czyli np. zabrać go na wieczorny jogging czy porzucać mu frisbee. Jeśli chcemy zapanować nad szczekaniem podczas naszej nieobecności, to musimy zadbać także o regularność. Wystarczy trzymać się schematu np. rano krótki spacer, a popołudniu dłuższy i intensywniejszy.