Informacja dotycząca polityki plików cookies: Informujemy, iż w naszych serwisach internetowych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Dalsze korzystanie z naszych serwisów, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności. Zamknij.
Koszalin, Poland
wydarzenia

Wezgraj lepszy od Jedlińskiego, Kamieniarz pokonał Krzyżanowskiego

Autor eWok 8 Kwietnia 2024 godz. 12:12
Kandydaci Koalicji Obywatelskiej zdominowali przyszła Rade Miejskiej. W 23-osobowej radzie obejmą aż 15 mandatów. W najciekawszych bezpośrednich pojedynkach "w okręgu" Artur Wezgraj (KO, 1638 głosy) pokonał Piotra Jedlińskiego (Dumni, 932 głosy), a Wiktor Kamieniarz (KO, 847) okazał się lepszy od Przemysława Krzyżanowskiego (Dumni, 658 głosy). Wielcy przegrani to: Jan Kuriata, Bogumiła Tiece, Anna Mętlewicz i Marcin Waszkiewicz.

Kandydaci startujący z KWW Koalicja Obywatelska uzyskali ponad 65 procent poparcia i do rady z ich list wchodzi aż 15 osób.

Co ciekawe radnymi zostali: Sebastian Tałaj i jego mama Teresa Tałaj, Artur Wezgraj i jego syn Jacek Wezgraj oraz Dorota Róża Chałat i jej córka Magdalena Chałat. 

Lista radnych: 

Koalicja Obywatelska: Tomasz Sobieraj, Dorota Róża Chałat, Piotr Iwat, Artur Wezgraj, Jakub Kowalik, Magdalena Chałat, Agnieszka Połaniecka, Barbara Grygorcewicz, Tomasz Bernacki, Wiktor Kamieniarz, Teresa Tałaj, Sebastian Tałaj, Krystyna Kościńska, Izabela Wesołowska, Jacek Wezgraj. 

Dumni z Koszalina: Błażej Papiernik, Piotr Jedliński, Przemysław Krzyżanowski, Żaneta Kwapisz. 

PiS: Artur Wiśniewski, Andrzej Jakubowski, Oliwia Skórka, Miłosz Janczewski. 

Czytaj też

Marek Kęsik: Szok w ratuszu

Marek Kęsik - 12 Kwietnia 2024 godz. 4:43
W niedzielę głośne, buchające parą i przeładowane dumą lokomotywy wyborcze prezydenckiego komitetu wyborczego, cieniutko zagwizdały... Wyniki niedzielnego głosowania były zaskakujące dla wszystkich, ale szczególnie dla urzędującego prezydenta i jego najbliższego otoczenia, święcie przekonanych o pewnej wygranej w pierwszej turze. Opozycja aspirująca do przejęcia władzy w mieście miała świadomość dużej szansy na sukces, bo dysponowała dwoma badaniami opinii publicznej, wykonanymi w styczniu i marcu przez renomowaną Ogólnopolską Grupę Badawczą. Badania wskazywały duży ( 57%) potencjał zmiany, ale ostateczny wynik przy urnie, poniżej 30 % głosów, jaki uzyskał prezydent Jedliński, był nieoczekiwanie słabiutki. Ponadto głośne, buchające parą i przeładowane dumą lokomotywy wyborcze prezydenckiego komitetu wyborczego, cieniutko zagwizdały w niedzielę i z otoczenia Jedlińskiego tylko Przemysław Krzyżanowski uzyskał mandat radnego.  Liderzy list okręgowych w osobach panów Kuriaty i Waszkiewicza, zostali przegonieni przez 2,3 osoby zza pleców, co normalnie się nie zdarza. Do tego  Koalicja Obywatelska uzyskała znakomity wynik w wyborach do rady; 15 mandatów na 23 miejsca. Po ochłonięciu władza nie zgodziła się z werdyktem wyborców i Pan Prezydent uznał, mimo zaledwie 28% poparcia wśród wyborców, że nadal powinien pełnić swoją funkcję. Wywiesił ogromny bilbord koło giełdy, na którym oznajmił , że jest prezydentem wszystkich (znaczy 100%!) koszalinian. Jeżeli większość nie chciała go wybrać, to trzeba postawić na mniejszość, dokładnie 3 wyborców - niedzielnych swoich konkurentów -  panów Janczewskiego, Adamczyka i Okińczyca. Panowie ci, z sobie tylko znanych powodów, wybrali pana Jedlińskiego. Wszyscy tkwią w przekonaniu że ich, skromne raczej, elektoraty ten wybór poprą. Polityka to jednak nie arytmetyka, a raczej szachy. Swoją decyzją, zawarcia oficjalnego sojuszu z PIS, Piotr Jedliński zniechęci sporą część swoich zwolenników. Nie odmawiam prezydentowi prawa do tzw. walki do końca, niemniej wydaje się, że słabiutkie poparcie mieszkańców dla urzędującego od kilkunastu lat włodarza miasta, powinno skłaniać do zastanowienia nad sensem przedłużania swojej misji.  Okazuje się że sztuka zejścia ze sceny w odpowiednim momencie jest zbyt trudna dla Piotra Jedlińskiego. Zejdzie więc o dwa tygodnie za późno, jako sojusznik PIS, czego tak bardzo przez ostatnie lata się wypierał.  

Wybory: Sondaż poparcia partii do sejmu, zachodniopomorskiego sejmiku oraz na prezydenta i radnych Koszalina

eWok - 31 Marca 2024 godz. 15:06
Wydarzeniem polityczno-społecznym ubiegłego roku w Koszalinie był wypełniony po brzegi amfiteatr. Tak licznie koszalinianie przyszli na spotkanie z liderem Koalicji Obywatelskiej, a dziś premierem Donaldem Tuskiem. Później były rekordowe pod względem frekwencji i zwycięskie wybory 15 października. Przed nami kolejny czas zmian: wybory samorądowe! Postanowiliśmy przyjrzeć się jak dziś wyglądają nastroje polityczne wśród mieszkańców  Koszalina i regionu. Gdyby wybory do Sejmu RP odbywały się teraz to Koalicja Wyborcza uzyskałaby w Koszalinie 47,57% głosów poparcia. To wzrost o blisko 2 punkty. Trzecia Droga z  poparciem 15.30% uplasowała by się na drugim miejscu, a PiS ze spektakularnym spadkiem poparcia z 25,40% na 14,12% dopiero na 3. pozycji.  Równie optymistyczne nastroje panują wśród wyborców KO, którzy 7 kwietnia br. dokonają elekcji radnych wojewódzkich. Zachodniopomorskie to jedyne w kraju województwo, w którym KO sięgając po 17 mandatów może liczyć na samodzielną większość. W naszym "4" okręgu  mandat według prognozy mogą uzyskać aż 3 osoby popierane przez KO.  Podobnie wyglada sytuacja w koszalińskiej Radzie Miasta. Tu KO zdobywając 13 mandatów uzyskała by samodzielną większość.    W ostatnim sondażu wykonanym w dniach 11-13 marca br. także kandydat KO na prezydenta miasta ma sporą przewagę nad obecnym, a ubiegającym się o ponowny  wybór Piotrem Jedliński (Dumni z Koszalina). Co ważne ponad połowa koszalinian oczekuje zmiany na stanowisku prezydenta miasta.   Podsumowując musimy stwierdzić, że sytuacja wyborcza Koalicji Obywatelskiej tak w województwie jak i regionie oraz w Koszalinie jest bardzo dobra.   Przyjrzyjmy się zatem, kto kandyduje z list KO: