Film
eWok, film: Art - 1 Listopada 2025 godz. 6:47
Dziś rozmawiamy o niezwykłej bohaterce Koszalina – Kolei Wąskotorowej, która od 127 lat łączy historię, technikę i emocje. To nie tylko zabytek inżynierii kolejowej, ale przede wszystkim żywy symbol lokalnej tożsamości i wspólnota ludzi z pasją, którzy każdego dnia wkładają serce w jej utrzymanie.
O tym, jak się ją ratuje, jak się nią kieruje i jaką przyszłość ma koszalińska „wąskotorówka”, opowiada Paweł Gajdzica, prezes Towarzystwa Koszalińskiej Kolei Wąskotorowej – organizacji, która od lat dba o to, by te wąskie tory wciąż prowadziły przez serca mieszkańców i turystów.
Czym jest Koszalińska Kolej Wąskotorowa?
Zabytkiem? Atrakcją turystyczną? A może czymś więcej?
– Koszalińska Kolej Wąskotorowa to coś więcej niż tylko tory, wagony i parowozy. To żywa historia, którą można dotknąć, usłyszeć i poczuć. To wspólnota ludzi – wolontariuszy, kolejarzy, pasjonatów i mieszkańców – którzy wierzą, że tradycja może być częścią nowoczesności – mówi Paweł Gajdzica.
Dziś „wąskotorówka” jest nie tylko unikalnym zabytkiem techniki, ale też atrakcją turystyczną, przyciągającą co roku tysiące odwiedzających z całej Polski. To właśnie tu można zobaczyć, jak wyglądała dawna kolej, przejechać się oryginalnymi wagonami i poczuć klimat podróży sprzed wieku.
Skąd się wzięła kolej w Koszalinie?
Historia Koszalińskiej Kolei Wąskotorowej sięga końca XIX wieku, kiedy na Pomorzu rozwijała się sieć lokalnych połączeń kolejowych.
– Najważniejszym powodem budowy kolei na naszym terenie była potrzeba połączenia małych miejscowości z Koszalinem – ówczesnym centrum handlowym i administracyjnym regionu. Kolej była jak arteria – pozwalała ludziom, towarom i ideom krążyć między wsiami a miastem. Dziś brzmi to romantycznie, ale w tamtych czasach to była po prostu ekonomiczna konieczność i szansa na rozwój – wyjaśnia Gajdzica.
Na przestrzeni lat zmieniała się rola kolei – od środka transportu codziennego, przez zapomniany relikt przeszłości, aż po odrestaurowany symbol pasji i wytrwałości.
Kolej, która łączy – dawniej i dziś
Choć czasy się zmieniły, jedno pozostało aktualne – potrzeba łączenia ludzi i miejsc.
– Wąskotorówka wciąż spełnia tę samą funkcję, co przed ponad stuleciem – łączy ludzi. Dziś nie dowozi już towarów ani pracowników, ale łączy pokolenia, budzi wspomnienia, inspiruje młodych i przypomina, że lokalna historia to nie muzeum, tylko coś, w czym wciąż uczestniczymy – dodaje prezes Towarzystwa.
Dzięki zaangażowaniu społeczników i wsparciu mieszkańców Koszalińska Kolej Wąskotorowa przetrwała próbę czasu. Dziś działa jako atrakcja turystyczna, miejsce edukacji technicznej i spotkań rodzinnych.
Przyszłość na torach
W planach Towarzystwa są kolejne projekty renowacyjne, działania edukacyjne i rozwój oferty turystycznej. Celem jest nie tylko zachowanie dziedzictwa technicznego, ale też tworzenie przestrzeni, w której historia spotyka się z nowoczesnością.
– Marzy nam się, by kolej była miejscem, gdzie tradycja łączy się z przyszłością – by dzieci mogły zobaczyć, jak wyglądała dawna lokomotywa, a jednocześnie nauczyć się, jak działa współczesna technika. To nasza misja i pasja. – podkreśla Paweł Gajdzica.
Kolej z duszą
Koszalińska Kolej Wąskotorowa to nie tylko zabytek – to żywa opowieść o ludziach, którzy wierzą w wartość wspólnego działania.
To dowód, że nawet w epoce nowoczesnych pociągów i cyfrowych map, wąskie tory wciąż potrafią prowadzić daleko – w głąb historii i ludzkich emocji.
Koszalińska Kolej Wąskotorowa
127 lat historii, pasji i wspólnoty
Towarzystwo Koszalińskiej Kolei Wąskotorowej – zachowuje przeszłość, by mogła inspirować przyszłość.