Szanowni Państwo!
Skandal i zamieszanie jakie miało miejsce podczas otwarcia wystawy włoskiego artysty Mirko Dematte w Muzeum w Koszalinie wywołane przez dziennikarza, podtrzymującego stanowisko o nieuczciwości pani kurator muzeum jak i samej instytucji w informowaniu publiczności o dossier Mirko, zmusza mnie do publicznego zabrania głosuj. Jako osoba polecająca tutejszemu muzeum wy-stawę uznanego zagranicznego twórcy, którego miałem okazję osobiście poznać w Rzymie, nie mogę nie odnieść się do pomówień o fałszowaniu przez Mirko artystycznej biografii. We Włoszech otrzymałem materiały i informacje,że oprócz wielu prestiżowych wydarzeń jak chociażby :rzeźba Mirko Dematte była nagrodą znanego kolarskiego tournee Giro d'Italia 2009 prezantacja na Targach Milano Expo 2012, był również uczestnikiem światowej imprezy tj.Weneckiego Biennale.
Informacja o udziale w Biennale w Wenecji tak zaintrygowała co niektórych koszalinian, że uznali to za nieprawdopodobne, aby tej rangi artysta zechciał przyjechać do Koszalina,bo to wiązałoby się chociażby z ogromnymi kosztami. Skontaktowali się – jak podają – z Departamentem Sztuk Wizualnych Biennale w Wenecji oraz Historycznym Archiwum Fundacji La Biennale di Venezia i poinformowali publicznie, że zaproszony gość nigdy nie brał udziału w tej prestiżowej imprezie, nazywając to skandalem. Na dowód tego przytoczona została korespondencja, która obejmowała dwa maile. Pierwszy informował, że Mirko Dematte nigdy nie brał udziału w Weneckim Biennale,drugi przesłany po 42 minutach poszerzał informację ,że organizator główny nie dysponuje pełną dokumentacją i katalogami. Departament Sztuk Wizualnych Biennale w Wenecji informował w nim o zamiejscowych wydarzeniach, cytuję.
„wydaje się że brał on udział w zewnętrznej sekcji Włoskiego Pawilonu (National Pavillion of Italy) realizowanego w Mediolanie w ramach obchodów 150 lecia zjednoczenia Włoch w 2011 pod patronatem Ministra Kultury"
Ta wątpliwość organizatora głównego w niczym nie zmieniła stanowiska portalu ekoszalin nadal zarzucając gościowi oszustwo. Na wernisażu informowałem,że Biennale Weneckie w 2011 roku obejmowało zamiejscowe prezentacje w Rzymie Turynie oraz Mediolanie i organizator główny może nie dysponować pełną dokumentacją. Ponadto sam artysta zapowiedział, że kurator tej wystawy Giorgio Gregorio Grasso na adres Muzeum w Koszalinie prześle maila potwierdzającego jego udział w 54 Ekspozycji Biennale w Wenecji.
Oficjalne pismo Narodowego Instytutu Kultury potwierdzające udział Mirko Dematte w Weneckim Biennale podpisane przez prof. Giorgio Gregorio Grasso, cytuję w oryginale: Il sottoscritto Dott. Prof. Giorgio Gregorio Grasso in qualità di responsabile dell'organizzazione del Padiglione Italia Roma, Milano e Torino della 54° Biennale di Venezia, diretto dal Prof. Vittorio Sgarbi, conferma che l'artista Mirko Demattè nato a Trento il 9-settembre-1975 ha partecipato con n°2 (due) opere al Padiglione Italia-Milano della suddetta Biennale di Venezia. Parteciparono all'evento milanese del Padiglione Italia della Biennale di Venezia n° 125
(centoventicinque) artisti di cui n°3 (tre) esponenti della Regione Trentino Alto Adige.
In fede
Dott. Prof. Giorgio Gregorio Grasso
Mam nadzieję, że redakcja w przyszłości będzie bardziej wnikliwa w dochodzeniu prawdy i powściągliwa w swoich ocenach,że stać ją na sprostowanie swojego stanowiska i uderzenie się w piersi. Na marginesie, zauważam że Koszalin dorobił się światowej rangi krytyka, który jest w stanie zanegować recenzje i opinie uznanych zagranicznych krytyków sztuki.
Z poważaniem
Zbigniew Janasik
Od redakcji
Sprawę uczestnictwa Mirko Dematte uważamy za zamkniętą. Odpowiedzi na wszelkie nasuwające się pytania można znaleźć w naszych wcześniejszych publikacjach:
"Sztuka w atmosferze skandalu"
Za epilog do całej historii niech posłuży fakt, że Mirko Dematte zmienił informację w dossier na swojej stronie internetowej. Wpis o Biennale w Wenecji został zastąpiony przez notkę informująca o wystawie w Mediolanie.