Nieustępliwość, wola walki i wiara w zwycięstwo to atrybuty Szkotów. Dziś o 20.45 na Stadionie Narodowym nasi opromienieni blaskiem zwycięstwa nad mistrzami świata piłkarze staną do walki o kolejne punkty Euro 2016.
Atmosfera
Zwycięstwo buduje atmosferę. Tę zasadę znają wszyscy sportowcy. Odniesiony sukces dodaje wiary we własne umiejętności. Siły na walkę nie na 100, a na 110 procent. Na zwycięskiej fali można osiągnąć bardzo dużo. Dziś nasi piłkarze mając na koncie historyczny triumf z pewnością zrobią wszystko, by za dwa lata nie siedzieć przed telewizorami, a być uczestnikami francuskich finałów mistrzostw Europy.
Polska - Szkocja
Szkotów znamy dość dobrze. Biało-czerwoni grali z nimi do tej pory osiem razy. Trzy razy wygrali, dwukrotnie doznali porażek, trzy mecze zakończyły się remisami. Strzeliliśmy im jedną bramkę więcej: bilans goli 10:9. Pamiętamy jednak o tym, że ostatni, rozegrany w marcu tego roku na Narodowym pojedynek ze Szkotami zakończył się naszą porażką (0:1).
Odmienieni
Prawdziwą klątwą Szkotów jest to, że od 1998 roku nie wystapili w finałach żadnego międzynarodowego turnieju. Od roku reprezentację prowadzi Gordon Strachan, który postanowil to zmienić. W zespole dokonał rewolucji. Mimo silnej krytyki dziennikarzy buduje swój zespół krok po kroku. Gwiazdą ekipy Strachana jest Steven Naismith. To ten zawodnik, który łatwo ograł Glika w akcji dającej Szkotom zwycięstwo w marcowym spotkaniu obu druży. Ofensywny pomocnik Evertonu ma za partnera m.in. Andrew Robertsona. Ten nominalny lewy obrońca jeszcze półtora roku temu grał jeszcze jako amator w Queen's Park. Od maja br. został już graczem Dundee United, a w lipcu Hull City musiało wyłożyć za niego trzy miliony funtów.
Zespół Strachana gra, tak jak Polacy twardo w defensywie, a szans na strzelenie bramek upatruje w szybkich akcjach, przeprowadzanych bocznymi sektorami boiska. Na dodatek selekcjoner Szkotów ma do dyspozycji sporą liczbę będących w dobrej dyspozycji graczy.
Pokonali Gruzinów
Gdy Polacy ogrywali Niemców, Szkoci pokonali po golu samobójczym 1:0 Gruzinów. - To był najlepszy futbol, jaki zaprezentowaliśmy w trakcie mojej pracy - chwalił piłkarzy Strachan. – Oddaliśmy szesnaście strzałów przy sześciu próbach rywali. Mieliśmy pięciokrotnie więcej kluczowych podań i ponad 60 proc. posiadania piłki – dodaje Strachan.
W osłabieniu
Dziś w ich ekipie zabraknie Granta Hanleya. Obrońca Blackburn skarży się na problemy z kolanem. Strachan będzie musiał zmienić skład formacji obronnej. O miejsce u boku Russela Martina powalczą Goedon Greer, Christophe Berra, a także Mark Reynolds. Również I Polacy nie zagrają w najsilniejszym zestawieniu. W “11” Biało-czerwonych zabraknie Tomasza Jodłowca, który w meczu z Niemcami skręcił staw skokowy. Na oficjalnej konferencji prasowej Adam Nawałka nie chciał zdradzić, kto go zastąpi.W zespole oprócz Krychowiaka i Jodły jest jeszcze Krzysztof Mączyński, czyli były podopieczny Nawałki w Górniku Zabrze. Mączyński byłby w tym momencie naturalnym wyborem, ponieważ nie ma aktualnie na zgrupowaniu innego defensywnego pomocnika. Być może jednak Nawałka zdecyduje się na wzmocnienie mocy ofensywnej i kosztem defensywnego pomocnika w składzie pojawi się grający bardziej ofensywnie zawodnik. Wówczas przed szansą gry w podstawowym składzie mogą dostać Sebastian Mila lub Filip Starzyński.
Na trawie
Polacy ze Szkotami podobniej jak we wcześniejszym meczu z Niemcami walczyć będą na trwie firmy Trawnik Producent z Turowa pod Szczecinkiem.Wymiana murawy na Narodowym kosztuje ok. 400 tys. zł.
Wygrać dwa z rzędu mecze…
Pesymiści są zdania, że Polacy nie potrafią rozegrać dwóch dobrych spotkań z rzędu. Przypominają: ostatni mecz o punkty z silnym rywalem Polacy wygrali sześć lat temu. Wówczas ograliśmy czechów. Cztery dni później ulegliśmy 1:2 Słowakom.
Od tej “żelaznej zasady” na szczęście mamy wyjątki. Kadra za czasów Pawła Janasa potrafiła wygrywać dwa razy z rzędu – w Wiedniu z Austrią 3:1 I w Cadriff z Walią 3:2. To osiągnięcie Polacy powtórzyli w meczach rewanżowych ogrywając Austriaków 3:2 i Walijczyków 1:0.
Sprawiedliwi
Alberto Undiano Mallenco z Hiszpanii będzie sędzią głównym pomiędzy Polską a Szkocją. Asystentami 42-letniego arbitra będą Roberto Díaz Pérez del Palomar i Raúl Cabanero Martínez, a w polach karnych Carlos Gómez i Javier Estrada. Czwartym sędzią będzie Pau Cebrián Devís.
Gdzie oglądać?
Transmisję spotkania Polska Szkocja zapewnia Polsat, właściciel praw do transmisji meczów polskiej reprezentacji w ramach rozgrywek Euro 2016.
Mecz będzie można również obejrzeć online legalnie na platformie ipla.pl. Niestety nie ma możliwości oglądania meczu za darmo. Dostęp kosztuje niecałe 10 zł. Abonenci Cyfrowego Polsatu mają zapewniony dostęp do transmisji online w ipla.pl za darmo.