Informacja dotycząca polityki plików cookies: Informujemy, iż w naszych serwisach internetowych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Dalsze korzystanie z naszych serwisów, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności. Zamknij.
Koszalin, Poland
sport

Nawałka zaufa Mili

Autor ArtRut, fot. Wojciech Kukliński, wideo: PZPN 7 Września 2014 godz. 8:19
Tydzień Futbolu, to nowa koncepcja rozgrywania kwalifikacji do piłkarskich mistrzostw Europy. Na inaugurację eliminacji Euro 2016 Biało-Czerwoni na wyjeździe zmierzą się z Gibraltarem. Szansę gry ma wychowanek Bałtyku Koszalin, Sebastian Mila.

Gibraltar położony gdzieś na końcu Europy często był wykorzystywany przez naszych rodaków nie tylko do bezcłowych zakupów, ale i w dowcipie, który wszyscy znają. Nie znają, to wam go opowiem:  Lekko trafiony po męskim spotkaniu wraca Pan Mąż do domu. A tu żona atakuje od razu: piłeś! Nie – odpowiada spokojnym głosem Pan Mąż. – Przyznaj się, piłeś! – Nie, tylko spotkałem się z chłopakami – idzie w zaparte. – Jak nie piłeś, to powiedz Gibraltar.... – wysuwa propozycję nie do odrzucenia  żona. – No dobra piłem. Dziś o godz. 20.45 Polacy właśnie w Gibraltarze rozpoczną swoją walkę w Euro 2016.

53 reprezentacje ubiegać się będą o 23 miejsca w finałach Euro 2016. Tylko Francuzi, jako organizatorzy są pewni występu w finałowym turnieju. Rozpoczynające się w niedzielę kwalifikację zakończą się dopiero 17 listopada 2015 roku. Bezpośredni awans do gry w finałach uzyskają po dwie najlepsze ekipy z każdej eliminacyjnej grupy. Bezpośrednie prawo gry we francuskich finałach uzyska także ekipa, która z najlepszym bilansem zajmie trzecie miejsce. Pozostałe osiem zespołów z trzecich miejsc utworzy cztery barażowe pary.

Polacy grać będą w grupie D, a za rywali mieć będą  Niemców, Irlandczyków, Szkotów, Gruzinów i reprezentantów Gibraltaru. Szansę gry być może otrzyma Sebastian Mila. Wychowanek koszalińskiego Bałtyku znalazł się bowiem w kadrze selekcjonera Adama Nawałki. Wydawało się, że ten już 32-letni zawodnik reprezentacyjną karierę ma za sobą. Gdy w lutym 2012 roku Polacy na otwarcie Stadionu Narodowego zremisowali z Portugalczykami, Mila na murawie pojawił się w ostatniej minucie. Nie zdążył sobie nawet piłki kopnąć. Zatrzymał jednak reprezentacyjną koszulkę. Jak sam twierdził, bo miała numer 20, czyli ten, z którym występował w kadrze Zbigniew Boniek. Wydaje się, że miał też inny powód… Sądził, że to jego ostatnia koszulka z orłem na piersiach.

Mila jest jednak konsekwentnym, by nie rzec upartym piłkarzem. Potrafi określić cel i zrobić niemal wszystko, by go osiągnąć. A sportowe życie nie było dla niego usłane różami. Przeżywał kryzysy będąc w Austrii Wiedeń, czy Valerenga IF Oslo. Także i w marcu tego roku, gdy trener Śląska Tadeusz Pawłowski odebrał mu opaskę kapitana zespołu. Mila jednak zawsze udawadniał, że potrafi być profesjonalistą. I tak stało się i teraz. Wrócił do swojej wysokiej formy, a że “oczy ma dookoła głowy”, a “lewą nóżkę nie od parady”, to Nawałka postanowił powołać go do kadry. My mamy nadzieję, że Mila zadomowi się w niej na dłużej.

 

Skład grup w eliminacjach Euro 2016:

GRUPA A
Holandia, Czechy, Turcja, Łotwa, Islandia, Kazachstan

GRUPA B
Bośnia i Hercegowina, Belgia, Izrael, Walia, Cypr, Andora

GRUPA C
Hiszpania, Ukraina, Słowacja, Białoruś, Macedonia, Luksemburg

GRUPA D
Niemcy, Irlandia, Polska, Szkocja, Gruzja, Gibraltar

GRUPA E
Anglia, Szwajcaria, Słowenia, Estonia, Litwa, San Marino

GRUPA F
Grecja, Węgry, Rumunia, Finlandia, Irlandia Północna, Wyspy Owcze

GRUPA G
Rosja, Szwecja, Austria, Czarnogóra, Mołdawia, Liechtenstein

GRUPA H
Włochy, Chorwacja, Norwegia, Bułgaria, Azerbejdżan, Malta

GRUPA I
Portugalia, Dania, Serbia, Armenia, Albania

Terminy meczów eliminacji:
1. kolejka: 7-9 września 2014
2. kolejka: 9–11 października 2014
3. kolejka: 12-14 października 2014
4. kolejka: 14-16 listopada 2014
5. kolejka: 27-29 marca 2015
6. kolejka: 12-14 czerwca 2015
7. kolejka: 3-5 września 2015
8. kolejka: 6-8 września 2015
9. kolejka: 8-10 października 2015
10. kolejka: 11-13 października 2015
Baraże: 12-14 i 15-17 listopada 2015

 

Poprzedni artykuł
Następny artykuł

Czytaj też

Waleczne serca

eWok, fot.laczynaspilka.pl, wideo:pzpn.pl - 14 Października 2014 godz. 8:09
Szkot przeciętnemu Polakowi jawi się jako taki facet w spódnicy. Kibice piłkarscy pamiętają jeszcze niedawny blamaż graczy Celtiku Glasgow w konfrontacji z legionistami. To mylny obraz Szkotów. Z ośmiu ostatnich meczów ulegli oni tylko mistrzom świata. Nieustępliwość, wola walki i wiara w zwycięstwo to atrybuty Szkotów. Dziś o 20.45 na Stadionie Narodowym nasi opromienieni blaskiem zwycięstwa nad mistrzami świata piłkarze staną do walki o kolejne punkty Euro 2016. Atmosfera Zwycięstwo buduje atmosferę. Tę zasadę znają wszyscy sportowcy. Odniesiony sukces dodaje wiary we własne umiejętności. Siły na walkę nie na 100, a na 110 procent. Na zwycięskiej fali można osiągnąć bardzo dużo. Dziś nasi piłkarze mając na koncie historyczny triumf z pewnością zrobią wszystko, by  za dwa lata nie  siedzieć przed telewizorami, a być uczestnikami francuskich finałów mistrzostw Europy.   Polska - Szkocja   Szkotów znamy dość dobrze. Biało-czerwoni grali z nimi do tej pory osiem razy. Trzy razy wygrali, dwukrotnie doznali porażek, trzy mecze zakończyły się remisami. Strzeliliśmy im jedną bramkę więcej: bilans goli 10:9. Pamiętamy jednak o tym, że ostatni, rozegrany w marcu tego roku na Narodowym pojedynek ze Szkotami zakończył się naszą porażką (0:1).   Odmienieni    Prawdziwą klątwą Szkotów jest to, że od 1998 roku nie wystapili w finałach żadnego międzynarodowego  turnieju. Od roku reprezentację prowadzi Gordon Strachan, który postanowil to zmienić. W zespole dokonał rewolucji. Mimo silnej krytyki dziennikarzy buduje swój zespół krok po kroku. Gwiazdą ekipy Strachana jest Steven Naismith. To ten zawodnik, który łatwo ograł Glika w akcji dającej  Szkotom zwycięstwo w marcowym spotkaniu obu druży. Ofensywny pomocnik Evertonu ma za partnera m.in. Andrew Robertsona. Ten nominalny lewy obrońca  jeszcze półtora roku temu grał jeszcze jako amator w Queen's Park. Od maja br. został już graczem Dundee United, a w lipcu Hull City musiało wyłożyć za niego trzy miliony funtów. Zespół Strachana gra, tak jak Polacy twardo w defensywie, a szans na strzelenie bramek upatruje w szybkich akcjach, przeprowadzanych bocznymi sektorami boiska. Na dodatek selekcjoner Szkotów ma do dyspozycji sporą liczbę będących w dobrej dyspozycji graczy.   Pokonali Gruzinów   Gdy Polacy ogrywali Niemców, Szkoci pokonali po golu samobójczym 1:0  Gruzinów. - To był najlepszy futbol, jaki zaprezentowaliśmy w trakcie mojej pracy - chwalił piłkarzy Strachan. – Oddaliśmy szesnaście strzałów przy sześciu próbach rywali. Mieliśmy pięciokrotnie więcej kluczowych podań i ponad 60 proc. posiadania piłki  – dodaje Strachan.   W osłabieniu   Dziś w ich ekipie zabraknie Granta Hanleya.  Obrońca Blackburn skarży się na problemy z kolanem. Strachan będzie musiał zmienić skład formacji obronnej. O miejsce u boku Russela Martina powalczą Goedon Greer, Christophe Berra, a także Mark Reynolds. Również I Polacy nie zagrają w najsilniejszym zestawieniu. W “11” Biało-czerwonych zabraknie Tomasza Jodłowca, który w meczu z Niemcami skręcił staw skokowy. Na oficjalnej konferencji prasowej Adam Nawałka nie chciał zdradzić, kto go zastąpi.W zespole oprócz Krychowiaka i Jodły jest jeszcze Krzysztof Mączyński, czyli były podopieczny Nawałki w Górniku Zabrze. Mączyński byłby w tym momencie naturalnym wyborem, ponieważ nie ma aktualnie na zgrupowaniu innego defensywnego pomocnika. Być może jednak Nawałka zdecyduje się na wzmocnienie mocy ofensywnej i kosztem defensywnego pomocnika w składzie pojawi się grający bardziej ofensywnie zawodnik. Wówczas przed szansą gry w podstawowym składzie mogą dostać Sebastian Mila lub Filip Starzyński.   Na trawie   Polacy ze Szkotami podobniej jak we wcześniejszym meczu z Niemcami walczyć będą na trwie firmy Trawnik Producent z Turowa pod Szczecinkiem.Wymiana murawy na Narodowym kosztuje ok. 400 tys. zł.   Wygrać dwa z rzędu mecze…   Pesymiści są zdania, że Polacy nie potrafią rozegrać dwóch dobrych spotkań z rzędu. Przypominają:  ostatni mecz o punkty z silnym rywalem Polacy wygrali sześć lat temu. Wówczas ograliśmy czechów. Cztery dni później ulegliśmy 1:2 Słowakom. Od tej “żelaznej zasady” na szczęście mamy wyjątki. Kadra za czasów Pawła Janasa potrafiła wygrywać dwa razy z rzędu – w Wiedniu z Austrią 3:1 I w Cadriff z Walią 3:2. To osiągnięcie Polacy powtórzyli w meczach rewanżowych ogrywając Austriaków 3:2 i Walijczyków 1:0.   Sprawiedliwi   Alberto Undiano Mallenco z Hiszpanii będzie sędzią głównym pomiędzy Polską a Szkocją. Asystentami 42-letniego arbitra będą Roberto Díaz Pérez del Palomar i Raúl Cabanero Martínez, a w polach karnych Carlos Gómez i Javier Estrada. Czwartym sędzią będzie Pau Cebrián Devís.   Gdzie oglądać?   Transmisję spotkania Polska Szkocja zapewnia Polsat, właściciel praw do transmisji meczów polskiej reprezentacji w ramach rozgrywek Euro 2016. Mecz będzie można również obejrzeć online legalnie na platformie ipla.pl. Niestety nie ma możliwości oglądania meczu za darmo. Dostęp kosztuje niecałe 10 zł. Abonenci Cyfrowego Polsatu mają zapewniony dostęp do transmisji online w ipla.pl za darmo.      

Magiczny wieczór! Polacy wygrywają!

Patryk Pietrzala - 11 Października 2014 godz. 22:50
To był niesamowity wieczór w wykonaniu piłkarzy reprezentacji Polski. Podopieczni trenera Adama Nawałki pokonali aktualnych mistrzów świata – kadrę Niemiec 2:0. Bramki dla biało – czerwonych strzelali Arkadiusz Milik i koszalinianin, Sebastian Mila.   Piłkarze reprezentacji Polski potrzebowali osiemnastu spotkań, by pokonać Niemców. Co więcej, biało – czerwoni zapisali nową historię, wygrywając z aktualnymi mistrzami świata pierwszy raz od...29 lat! Po raz ostatni taka sytuacja miała miejsce w 1985 roku, gdy nasi zawodnicy ograli Włochów 1:0. Niesamowite spotkanie z drużyną naszych zachodnich sąsiadów z pewnością pomoże Polakom poprawić swoje miejsce w rankingu FIFA.   Bohaterów spotkania było wielu, jednak Wojciech Szczęsny jest tym, który zasłużył na wyróżnienie. Niemcy nie byli tego dnia szczególnie groźni, ale bramkarz Arsenalu Londyn emanował spokojem i pewnością siebie, co również udzielało się całemu zespołowi. Kamil Glik razem z Łukaszem Szukałą byli jak mur, który ciężko było sforsować. Jakub Wawrzyniak grał momentami jak profesor, a Grzegorz Krychowiak udowodnił, że jest jednym ze zdolniejszych polskich piłkarzy.   Na wyróżnienie zasługują także napastnicy. Adam Nawałka nie bał się postawić na młodego, 20-letniego Milika, który odpłacił się swojemu selekcjonerowi i pokonał Manuela Neuera. Robert Lewandowski wykazał się opanowaniem i cierpliwością, gdy pod koniec meczu dogrywał do Sebastiana Mili. To spotkanie pokazało również, że przed Polakami jeszcze wiele pracy. Po bramce wspominanego Milika, biało – czerwoni spuchli, nie byli w stanie dłużej utrzymać się przy piłce.   To zwycięstwo powinno uskrzydlić naszych reprezentantów, którzy już w środę zagrają kolejne arcytrudne spotkanie, tym razem ze Szkocją. - Zwycięstwo nad reprezentacją Niemiec nie będzie smakowało tak dobrze, jeżeli nie pokonamy Szkotów. Polacy mają taką mentalność, że szybko się ekscytujemy i popadamy w huraoptymizm. My jednak ze spokojem czekamy na środowe starcie o punkty – powiedział po spotkaniu Wojciech Szczęsny.  

Gibraltar - Polska 0:7

ArtRut, fot. www.pzpn.pl, - 8 Września 2014 godz. 5:58
Reprezentacja Polski rozgromiła Gibraltar 7:0 w pierwszym meczu eliminacji mistrzostw Europy 2016 we Francji. Cztery bramki dla biało-czerwonych zdobył Robert Lewandowski, dwa trafienia dołożył Kamil Grosicki, a swojego pierwszego gola w kadrze strzelił Łukasz Szukała. W innych spotkaniach grupy D Niemcy pokonali Szkocję, a Irlandia wygrała z Gruzją. Nawałka zaczął eliminacje od zwycięstwa. Ostatni raz Polska zaczeła eliminacje od wygranej dziesięć lat temu. We wrześniu 2004 roku kadra Pawła Janasa ograła w Belfaście Irlandię Płn. 3:0 a następnie zakwalifikowała się do mistrzostw świata. Teraz za miesiąc drużynę Nawałki czeka w Warszawie mecz z mistrzami świata – Niemcami. Gibraltar – Polska 0:7 (0:1) Bramki: Kamil Grosicki 11, 48, Robert Lewandowski 50, 53, 86, 90, Łukasz Szukała 58. Gibraltar: Jordan Perez – Scott Wiseman, Roy Chipolina, David Artell (88, Aaron Payas), Joseph Chipolina – Lee Casciaro, Ryan Casciaro, Rafa Bado (46, Jake Gosling), Liam Walker,  Brian Perez – Kyle Casciaro (63, Adam Priestley).  Polska: Wojciech Szczęsny – Paweł Olkowski,  Kamil Glik, Łukasz Szukała, Jakub Wawrzyniak –Kamil Grosicki (78, Filip Starzyński), Grzegorz Krychowiak, Mateusz Klich (71, Krzysztof Mączyński), Maciej Rybus – Arkadiusz Milik (71, Waldemar Sobota), Robert Lewandowski. Żółte kartki: Artell – Klich, Glik. 

Sędziował: Stefan Johannesson (Szwecja).    Tabela grupy D: Poz. Drużyna Mecze Punkty Gole Zw. Rem. Por. 1. POLSKA 1 3 7-0 1 0 0 2. Niemcy 1 3 2-1 1 0 0 2. Irlandia 1 3 2-1 1 0 0 4. Szkocja 1 0 1-2 0 0 1 4. Gruzja 1 0 1-2 0 0 1 6. Gibraltar 1 0 0-7 0 0 1