Zespół z Trójmiasta objął prowadzenie już w 17 minucie, kiedy to Krzysztof Rusinek wykorzystał rzut karny, który został podyktowany za faul na Mariuszu Węglińskim. Zaledwie pięć minut później było już 2:0, po bramce Rusinka, który ponownie był skutecznym egzekutorem jedenastki. Co ciekawe, znowu faulowany był Węgliński, który podobnie jak arbiter pochodzi ze Sławna. Przypadek? Być może.
Po zmianie stron ponownie w jednej z głównych ról odegrał Węgliński, który asystował przy bramce Arkadiusza Proena. Podopieczni Łukasza Korszańskiego na swoje trafienie czekali do 62 minuty, wówczas do siatki trafił Robert Ziętarski. Natomiast w 78 minucie wynik spotkania ustalił Bujnowski.
Jako ciekawostkę dodajmy, że od 34 minuty spotkanie z wysokości trybun oglądał trener Łukasz Korszański, a także wspomnijmy, że było to 75. oficjalne spotkanie zespołu gospodarzy na Narodowym Stadionie Rugby, niestety dla koszalinian okazało się szczęśliwe.
Bałtyk Gdynia - Bałtyk Koszalin 4:1 (2:0)
Bramki: Rusinek 17',22' (obie z rzutów karnych), Proena 51' Bujnowski 78' - Ziętarski 62'
Ważne:
W 34 minucie na trybuny odesłany został Łukasz Korszański
W 48 minucie Rusinek nie wykorzystał rzutu karnego.
Bałtyk Gdynia: Szlaga - Piekarski, Proena, Wypij, Cielecki, Krzemiński (83' Milczarek), Skierkowski (80 Panasiuk), Ziemak, Węgliński (67 Bujnowski), Rusinek, Kazubowski (73' Krysiński)
Bałtyk Koszalin: Dulewicz - Krauze, Czenko (65' K. Wiśniewski), Maciąg, Wólkiewicz, Rząsa, Ziętarski, Kamiński, Chyła, Rak, S. Wiśniewski