Informacja dotycząca polityki plików cookies: Informujemy, iż w naszych serwisach internetowych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Dalsze korzystanie z naszych serwisów, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności. Zamknij.
Koszalin, Poland
wydarzenia

Naukowiec z Koszalina skazany

Autor Paweł Kaczor / info. Puls Biznesu/Dawid Tokarz / fot. Puls Biznesu/WM 1 Sierpnia 2014 godz. 10:06
61-letni koszalinianin Władysław K. był oskarżony o giełdową manipulację. Naukowiec skazany został na 6 miesięcy w zawieszeniu na 2 lata. Wyrok, który mu wymierzono, można uznać za łagodny.

Władysław K. był znaczącym akcjonariuszem kilku spółek z Giełdy Papierów Wartościowych. Jak sam mówił w 2010r. kupował akcję z myślą, że będzie je trzymał długoterminowo. Zachwalał również swoją strategię inwestycyjną na łamach jednej z gazet. Zdaniem prokuratury, ten znaczący akcjonariusz notowanych na GPW Plast-Boksu, One-2-One i Procadu, manipulował kursem akcji tej ostatniej spółki w 2010r. Według policji mężczyzna m.in. składał przeciwstawne zlecenia z rachunków papierów wartościowych, co powodowało wzrost kursu akcji i sprzedaż ich z zyskiem. Akt oskarżenia trafił do koszalińskiego sądu. Naukowcowi groziło 5 lat więzienia i do 5 mln zł grzywny.

 

Władysław K. otrzymał łagodny wyrok – 6 miesięcy w zawieszeniu na 2 lata. Sędzia prowadzący sprawę podkreślił, że w momencie popełnienia czynu oskarżony nie był osobą karaną. Ponadto koszaliński naukowiec nie jest przestępcą zdemoralizowanym i nie rokuje źle. Istotne przy orzeczeniu kary było również to, że 61-letni Władysław K. zdecydował się dobrowolnie jej poddać. Dzięki temu wyrok zapadł podczas jednego posiedzenia, a długotrwały proces został uniknięty.

 

Władysław K. to inżynier, wieloletni pracownik naukowy Wydziału Inżynierii Lądowej, Środowiska i Geodezji w Politechnice Koszalińskiej. Natomiast kilka lat temu mężczyzna był nie tylko znaczącym akcjonariuszem kilku spółek z GPW, ale też członkiem rad nadzorczych trzech z nich. Warto dodać, że naukowiec zasiadł na ławie oskarżonych po raz drugi. Niecałe 3 lata temu prokuratura z zawiadomienia Komisji Nadzoru Finansowego oskarżyła go o manipulację kursem One-2-One. We wrześniu 2012r. sąd skazał go za to na 5 miesięcy więzienia w zawieszeniu na 2 lata.

 

Mężczyzna otrzymał również karę w 2011r. w wysokości 250 tys. zł za wielokrotne naruszanie obowiązków informacyjnych. Jednak w grudniu 2013r. ze względu m.in. na „obecną sytuację finansową”, KNF zmniejszyła mu karę do 170 tys. zł. Warto dodać, że w momencie nałożenia kary był to rekord, jeśli chodzi o kwotę kary dla prywatnego inwestora, jak i liczbę stwierdzonych naruszeń. Zdaniem Komisji Nadzoru Finansowego, Władysław K. w latach 2008-10 w porozumieniu z innym inwestorem, nie poinformował rynku o przekroczeniu progów głosów w 3 spółkach aż 22 razy.

Następny artykuł

Czytaj też

Wniosek „Infrabudu” odrzucony!

Paweł Kaczor / info. UM Koszalin - 25 Lipca 2014 godz. 16:37
Rewitalizacja rynku staromiejskiego miała zakończyć się 30 czerwca. Wykonawca chcąc uniknąć kar złożył wniosek o przedłużenie robót do końca sierpnia. Władze miasta odrzuciły prośbę. „Infrabud” – wykonawca rewitalizacji – złożył wniosek o przedłużenie robót motywując to m.in. pracami, które wynikły w trakcie budowy. – Chodzi tutaj np. o przedłużające się prace archeologiczne i roboty, które prowadziła Miejska Energetyka Cieplna w zakresie wymiany sieci ciepłowniczej. – informował Robert Grabowski, rzecznik prasowy prezydenta Koszalina.   Władze miasta nie przychyliły się do wniosku wykonawcy. – „Infrabud” zgłosił, że chce przedłużyć prace do końca sierpnia. Natomiast prezydent się na to nie zgodził. W związku z tym wykonawcy są naliczane kary w wysokości ok. 25 tys. zł dziennie licząc od 1 lipca. Tak wynika z umowy. – mówi Grzegorz Śliżewski, z Biura Komunikacji Społecznej w Koszalinie.   Wykonawcy naliczana jest kara w wysokości 0,15% wartości kontraktu dziennie, czyli właśnie ok. 25 tys. zł za każdy dzień zwłoki. W przypadku opóźnienia prac o 60 dni (zakładając, że wykonawca zakończy roboty do końca sierpnia) do budżetu Koszalina może wrócić ok. 1,5 mln zł! Ostateczną wysokość kary poznamy dopiero, gdy wykonawca odda inwestycję.

Sonda: jak oceniasz prezydenta Koszalina?

Redakcja - 29 Czerwca 2014 godz. 11:58
Możesz wyrazić swoją opinię w sprawie sprawowania przez Piotra Jedlińskiego władzy w mieście. Masz kłopot z podjęciem decyzji? Wahasz się? Wpisz "Jedliński"do naszej wyszukiwarki i poznasz materiały, w których o nim informowaliśmy. Jesteś leniwy? Nie chce się Tobie tego robić? Ok! Zrobiliśmy to za Ciebie. Wystarczy kliknąć w jeden z poniższych artykułów….         Oceń pracę prezydenta - kliknij tutaj.