- 30 lipca br. wpłynęła rezygnacja pana Jakuba Pyżanowskiego z funkcji prezesa Zarządu Obiektów Sportowych Sp. z o.o. w Koszalinie. Nie ma ona wielkiego uzasadnienia. Pan Pyżanowski złożył dymisję z powodów osobistych. – informuje Kamil Bednarz, starszy specjalista w Biurze Komunikacji Społecznej Urzędu Miejskiego w Koszalinie. – Do czasu wyłonienia nowego Zarządu pan Pyżanowski będzie pełnił obowiązki prezesa. – dodaje Kamil Bednarz. Kiedy to nastąpi? – Ciężko mi powiedzieć. W tej chwili jeszcze nie wiadomo. – komentuje starszy specjalista w BKS UM w Koszalinie.
Obecnie ZOS znajduje się pod lupą Najwyższej Izby Kontroli. – Zarząd Obiektów Sportowych w Koszalinie jest jedną z kilku jednostek sprawdzanych w ramach kontroli pt. Realizacja w latach 2009-2013 zadania inwestycyjnego „Budowa kompleksu wodno-rekreacyjnego w Koszalinie”, prowadzonej przez Delegaturę NIK w Szczecinie. – informuje Katarzyna Kopeć, starszy specjalista w Wydziale Prasowym Najwyżej Izby Kontroli. – Procedura kontrolna w tej sprawie wciąż trwa. – dodaje Kopeć.
- Jestem spokojny o wynik tej kontroli. Niczego się nie obawiam. – mówił w połowie lipca Jakub Pyżanowski. Czy kontrola jednak coś wykażę? – Ona jeszcze trwa. W momencie, gdy się zakończy to otrzymamy protokół pokontrolny, który zostanie upubliczniony. – zapewnia Kamil Bednarz. Warto dodać, że dość nieoczekiwanie, z końcem czerwca br. dymisję złożył członek zarządu ZOS Paweł Połaniecki, który odpowiadał za realizację inwestycji pn. „budowa aquaparku”.
Mężczyzna składając rezygnację nie podał przyczyn swojej decyzji. – Rezygnacja przez sam fakt złożenia nie musi mieć uzasadnienia. – komentował tę sprawę Jakub Pyżanowski. W połowie lipca br. władze miasta zapewniały, że przebieg inwestycji nie jest zagrożony. – Na podstawie informacji, które posiadam, mogę stwierdzić, że termin zakończenia prac budowlanych związanych z aquaparkiem nie jest zagrożony. – zapewniał Piotr Jedliński, prezydenta Koszalina. – Prace postępują, a poszczególne atrakcje, niecki basenowe i w ogóle cały budynek nabiera kształtu. – wtórował mu Pyżanowski. Czy jego rezygnacja z funkcji prezesa ZOS-u wpłynie na termin zakończenia prac? To się okaże.