Informacja dotycząca polityki plików cookies: Informujemy, iż w naszych serwisach internetowych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Dalsze korzystanie z naszych serwisów, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności. Zamknij.
Koszalin, Poland
sport

Lisztwan: Chcemy wygrać ligę

Autor Artur Rutkowski 26 Listopada 2013 godz. 20:49
Zakończyły się rozgrywki Juniorów Starszych w Lidze Wojewódzkiej, w której drużyna Gwardii zajęła wysokie drugie miejsce. Udało nam się porozmawiać o tej rundzie, a także o planach na rundę wiosenną ze szkoleniowcem juniorów koszalińskiego zespołu - Marcinem Lisztwanem.

 Jaki był według Pana najlepszy mecz w minionej rundzie?

- Było parę spotkań, w których strzeliliśmy po kilka bramek i wysoko wygrywaliśmy, jednak wyróżniłbym dwa spotkania. Oba na własnym boisku, które wygrywaliśmy stosunkiem 3:2 z Kotwicą Kołobrzeg i Salosem Szczecin. Były niezwykle emocjonujące i trzymające w napięciu. Najpierw prowadziliśmy 1:0, by później przegrywać 1:2, a w końcowym rozrachunku przechylić szale zwycięstwa na swoją korzyść. Co ciekawe w obu tych spotkaniach bramki na 3:2 strzelał Natan Pytliński, wchodząc z ławki rezerwowych.

 

Czy w Pana zespole w minionych 14 meczach był zawodnik, który zasługuje na regularne powołania do pierwszego zespołu?

- Myślę, że dwóch zawodników wyraźnie dało sygnał, że zasługują na występy w trzeciej lidze. Są to Daniel Sidor i Sebastian Ginter, którzy de facto zostali sprowadzeni przed sezonem do zespołu seniorów,  przy okazji wzmacniając kadrę juniorów. Jednak Trenerzy pierwszego zespołu zauważyli również w naszych szeregach innych zawodników, którzy dostali szanse pokazania się podczas treningów i zostali włączeni do pierwszej  kadry. Jest to kapitan zespołu Aleksander Sawicki, Michał bugaj, a także najmłodszy w drużynie 16-letni Aleksander Karbowiak. Oni jednak na swoją szansę muszą jeszcze trochę poczekać.

 

Którą porażkę na długo zapamiętacie?

- Jeśli chodzi o porażki to trzeba przyznać, że było ich mało. Były jednak dla Nas bardzo bolesne. Najbardziej zapadła mi w pamięć derbowa w Kołobrzegu. Zbyt łatwo przegraliśmy też na własnym boisku z Chemikiem Police, dając zrewanżować się Policzanom za wysoką porażkę na ich boisku. Przykra była też przegrana  z Salosem w Szczecinie 3:2, gdzie dwukrotnie obejmowaliśmy prowadzenie , jednak nie udało nam się wygrać.

 

Po 14 spotkaniach zajmujecie pozycję wicelidera, czy jesteście w stanie powalczyć, o coś więcej niż "tylko" wygranie ligi?

- Na półmetku rozgrywek jesteśmy na drugiej pozycji z taką samą ilością punktów jak lider Salos Szczecin. Przed rozgrywkami zakładałem, że zdecydowanie stać nas na pierwszą czwórkę. Plan minimum został, więc wykonany. Liga pokazała, że walka o mistrzostwo Ligi Wojewódzkiej rozegra się miedzy czterema zespołami: Salosem Szczecin, Gwardią Koszalin, Kotwicą Kołobrzeg i Chemikiem Police. W tym momencie za cel stawiamy sobie wygranie ligi. To daje możliwość awansu do Centralnej Ligi Juniorów, więc, jeśli taka szansa się nadarzy, będzie to nasz kolejny cel. Póki co cieszymy się z dobrej formy, bardzo dobrego miejsca i z optymizmem patrzymy w przyszłość. Zdajemy też sobie sprawę jak wiele pracy jeszcze przed nami.

 

Jakie zwycięstwo sprawiło wam największą radość?

- Każde. Na pewno najbardziej ucieszyły te dwa, które przyszły najciężej, czyli na własnym stadionie z Kotwicą Kołobrzeg i ostatnie z Salosem Szczecin, które było ogromnie ważne dla układu tabeli na koniec rundy.

 

Posiadacie najlepszy atak w lidze, jaka jest na to recepta?

- To prawda. Zdobyliśmy w tej rundzie 46 bramek. Myślę, że to z powodu ofensywnej gry, na którą  pracuje cały zespół. Mamy nie jednego czy dwóch, ale kilku zawodników, którzy potrafią wziąć ciężar gry na siebie. Po 7 bramek zdobyli Karol Pudzik i Aleksander Sawicki, 6 bramek strzelił Emil Chwiałkowski, po 5 goli na swoim koncie mają Sebastian Ginter i Daniel Sidor, ale i inni zawodnicy strzelali ważne bramki. Jestem zadowolony z gry w ataku, zdecydowanie mniej z gry obronnej. 28 straconych bramek martwi, choć po części było to efektem wielu roszad w linii defensywnej spowodowanych kontuzjami czy kartkami. Na grę obronną powinien pracować cały zespół - musimy koniecznie poprawić fazę szybkiego przejścia z ataku do obrony po stracie piłki. Jeśli będziemy grali bardziej odpowiedzialnie i wyeliminujemy własne błędy, to wyniki mogą być jeszcze bardziej okazale.

 

Jak będziecie przygotowywać się do rundy wiosennej, czy w planach macie turnieje?

- Po okresie roztrenowania i przerwy świątecznej okres przygotowawczy do rundy wiosennej rozpoczniemy 13 stycznia. Będziemy przygotowywać się na koszalińskich obiektach, a w okresie ferii mamy w planie wyjazd na obóz, który będzie kolejnym etapem przygotowań. Jeśli chodzi o turnieje halowe to być może weźmiemy udział w jednym lub dwóch, ale bardziej dla dobrej zabawy, niż z nastawieniem na wynik. Bardziej interesują mnie mecze sparingowe na dużym boisku, których będziemy chcieli rozegrać jak najwięcej.

 

Czego, by Pan sobie i swojemu zespołowi życzył na rundę wiosenną?

- Oczywiście zrealizowania celu jaki sobie postawiliśmy. Radości ze zdobywanych bramek i zwycięskich spotkań. Tego życzę również naszym kibicom, którzy zawsze nas wspierają. Sobie i zawodnikom, życzę zdrowia, żeby omijały nas kontuzje tak abyśmy mogli do każdego meczu wychodzić z pełnym składzie personalnym. Korzystając z okazji chciałbym podziękować wszystkim trenerom oraz zarządowi klubu za prace włożoną w rozwój naszej młodzieży. Efekty, są coraz bardziej widoczne i oby jak dalej. 

 

Dziękuje za rozmowę

- Dziękuje

Poprzedni artykuł
Następny artykuł

Czytaj też

Gwardia walczy o triumf

Artur Rutkowski - 6 Czerwca 2014 godz. 13:45
Juniorzy Gwardii rozegrali kolejne spotkanie w ramach wojewódzkiej ligi juniorów starszych. Podopieczni Marcina Lisztwana pokonali przed własną publicznością Energetyk Gryfino 2:1. W pierwszej połowie na prowadzenie wyszli zawodnicy z Gryfina, którzy wykorzystali rzut karny po faulu Karola Balcerka. Po zmianie stron gospodarze ruszyli do odrabiania strat. Już w 50 minucie Artur Wojach wykorzystał prostopadłe podanie od Daniela Sidora i tym samym doprowadził do wyrównania. W 79 minucie, ponownie po podaniu Sidora padła bramka, a na listę strzelców wpisał się wprowadzony po przerwie Emilian Chwiałkowski. Gwardziści do końca spotkania posiadali przewagę, najdogodniejszą sytuacje zmarnował Karol Pudzik. który nie trafił do pustej bramki po podaniu Artura Wojacha. Mecz zakończył się zwycięstwem Gwardii 2:1.   - W dalszym ciągu mamy szanse, aby powalczyć o mistrza, ale musimy wygrać dwa mecze i liczyć na dobry dla nas układ w innych spotkaniach. Następny mecz z Kotwica Kołobrzeg w niedziele o godz. 12.00 u nas na Fałata! zapraszam - szkoleniowiec Marcin Lisztwan.

Lisztwan podsumował występ juniorów

Artur Rutkowski - 23 Kwietnia 2014 godz. 15:35
W czwartek 17 kwietnia juniorzy Gwardii Koszalin niespodziewanie przegrali kolejne spotkanie. Tym razem lepsi okazali się gracze Energetyka Gryfino. Przed rundą rewanżową koszalinianie liczyli, że zdołają wywalczyć mistrzostwo Ligi Wojewódzkiej. Niestety, Gwardia jest trzecia w tabeli. O podsumowanie spotkania poprosiliśmy szkoleniowca "Młodej Gwardii" - Marcina Lisztwana. Marcin Lisztwan: "Pojechaliśmy osłabieni brakiem kilku kluczowych zawodników ze względu na kontuzje oraz kartki. Mimo mocno zmienionego wyjściowego składu pierwsza połowa przebiegała po naszej myśli, co udokumentowaliśmy bramką strzeloną przez Łukasza Cygana w 37 minucie. Kilka minut po rozpoczęciu drugiej połowy padła pierwsza kuriozalna bramka dla gospodarzy. Piłka wybita na oślep przez bramkarza przeleciała 3/4 boiska, skozłowała przed polem karnym a fatalne zachowanie bramkarza Adriana Włodyki wykorzystał napastnik gospodarzy, który umieścił piłkę w bramce. Kilka minut poźniej ponownie nie popisał się Włodyka,po którego wybiciu piłki, spadła ona na ... 18 metr przed własną bramką a obrońcy Gwardii walcząc o nią musieli ratować się faulem, co spowodowało rzut wolny dla drużyny Energetyka. Po uderzeniu ze stałego fragmentu gry piłka odbiła się od słupka a następnie została umieszczona w bramce przez jednego z zawodników z Gryfina. Kolejne dwie bramki dla Energetyka padły w końcowej fazie meczu, kiedy to Gwardziści rzucili się do odrabiania strat."    W pierwszej połowie zawodnicy w pełni wykonywali zadania taktyczne założone przed meczem co pozwoliło na spokojną grę w tyłach oraz na zdobycie bramki przez Łukasza Cygana. W tej części spotkania byliśmy zespołem, który zdecydowanie wiedział po co przyjechał do Gryfina i konsekwentnie realizował swój plan.   Nie rozumiem tego co się stało w drugiej połowie meczu. W przerwie powiedzieliśmy sobie, że mecz się jeszcze nie skończył i że należy grać tak konsekwentnie jak w pierwszej części. Niestety kilku zawodników nie zachowało odpowiedniej koncetracji , a w szczególności nasz bramkarz Adrian Włodyka, którego obwiniam za utratę dwóch pierwszych bramek, co mocno podcięło nam skrzydła. Tracąc bramki w taki sposób odechciewa się grać. A w ciągu kilku minut zniweczony został cały trud włożony w to spotkanie wcześniej.    Niestety po stracie tych bramek nie potrafiliśmy już wskoczyć na odpowiednie obroty i nie zdołaliśmy już odwrócić losów spotkania. Przy wyniku 2-1 mieliśmy jeszcze świetną sytuacje Olka Karbowiaka, niestety przegrał pojedynek sam na sam z bramkarzem gospodarzy. Kolejne bramki dla Energetyka były już wynikiem tego że odkryliśmy się próbując  gonić wynik.   Teraz czekają nas derby w Kołobrzegu z Kotwicą, która po tej kolejce objęła prowadzenie w tabeli ligowej. Musimy się jak najszybciej pozbierać jeśli chcemy jeszcze walczyć o najwyższe miejsce w lidze. A lokalne derby będą najlepszą okazją do pokazania charakteru i naszych możliwości "

Zepchnięci ze szczytu

Artur Rutkowski - 13 Kwietnia 2014 godz. 22:14
W niedzielę 13 kwietnia juniorzy Gwardii Koszalin niespodziewanie przegrali na własnym boisku z Chemikiem Police 1:2. Należy wspomnieć, że mecz toczył się przy mocnych podmuchach wiatru, co utrudniało grę obu zespołom. Pierwsza połowa toczyła się głównie w środkowej strefie boiska, gdzie lepiej radzili sobie goście. Jednak podopieczni Marcina Lisztwana, od czasu do czasu przedostawali się pod bramkę Chemika. Za zagranie ręką, jedna z akcji koszalinian zakończyła się rzutem karnym. Jedenastkę pewnym strzałem na gola zamienił  Aleksander Sawicki. Chwilę później, również z rzutu karnego Goście doprowadzili do wyrównania. Więcej bramek w pierwszej połowie już nie padło.   Druga połowa niestety zaczęła się bardzo źle dla gwardzistów. Jeden z zawodników Chemika przedryblował niemal połowę boiska, po czym lekkim uderzeniem w długi róg wyprowadził swój zespół na prowadzenie. Mecz ostatecznie zakończył się porażką Gwardii 1:2. Była to pierwsza porażka koszalinian w rundzie wiosennej.   Porażka zepchnęła Gwardię na drugą pozycję w tabeli, ale warto dodać, że posiada tyle samo punktów, co nowy lider SALOS Szczecin. 

Powrócili na fotel lidera

Artur Rutkowski - 24 Marca 2014 godz. 7:23
W sobotę 22 marca rozgrywki ligowe wznowili juniorzy starsi Gwardii Koszalin. Na inaugurację rundy wiosennej podopieczni Marcina Lisztwana wygrali w Szczecinku z miejscową Akademią Piłkarską 2:1. Dzięki zwycięstwu koszalinianie powrócili na fotel lidera Wojewódzkiej Ligi Juniorów. Już pierwsza połowa pokazała, że będzie to spotkanie wyrównane, obie drużyny walczyły o każdy centymetr boiska, nikt nie chciał odpuścić. Jednak zespołowi Gwardii udało się wyjść na prowadzenie, dzięki bramce strzelonej przez Emiliana Chwiałkowskiego. Wynik w pierwszej połowie nie uległ już zmianie. Do przerwy 1:0 dla Koszalina.   Po zmianie stron gospodarze spotkania jeszcze agresywniej zaatakowali, ale brakowało im zimnej gry w dogodnych sytuacjach. Gwardia mimo, że nie była w drugiej część stroną, która prowadziła grę, to potrafiła podwyższyć prowadzenie, dzięki bramce Aleksandra Karbowiaka. Akademia Piłkarska zdołała odpowiedzieć jednym trafieniem Mateusza Góry. Mecz ostatecznie zakończył się wynikiem 2:1 dla podopiecznych Marcina Lisztwana.   Zwycięstwo pozwoliło awansować na pozycję lidera. Dotychczasowy lider Wojewódzkiej Ligi Juniorów SALOS Szczecin, w pierwszej wiosennej kolejce musiał uznać wyższość Kotwicy Kołobrzeg, która na wyjeździe wygrała skromnie 1:0. Aktualnie Gwardia z 33 punktami na koncie ma trzy punkty przewagi nad SALOSem i cztery nad kołobrzeską Kotwicą. W przyszły weekend Gwardia Koszalin podejmować będzie Flotę Świnoujście.

Zremisowali z Bytovią

Artur Rutkowski - 30 Listopada 2013 godz. 9:48
Podopieczni Tadeusza Żakiety rundę jesienną zakończyli przed tygodniem, ale rozegrają jeszcze kilka gier sparingowych w obecnym roku. W pierwszym meczu towarzyskim w pojedynku z Drutex-Bytovia Bytów, koszalinianie zremisowali 2:2. W pierwszej połowie piłkarze nie rozpieszczali sporej grupy kibiców, nie stwarzając dużej ilości sytuacji podbramkowych. Wynik spotkania otworzył w 44 minucie zawodnik gospodarzy Marcin Kajca, który strzałem głową przelobował golkipera Gwardi Koszalin. Po zmianie stron bardzo szybko gwardziści doprowadzili do wyrównania. Autorem bramki był Daniel Wojciechowski.    W 60 minucie Bytovia powinna odzyskać prowadzenie, ale Marcin Kajca nie wykorzystał rzutu karnego. Zespół z Koszalina w kolejnych minutach dążył do wyjścia na prowadzenie. Ta sztuka udała się w 73 minucie, kiedy piłkę do siatki skierował Fabian Słowiński.    Wynik spotkania w 80 minucie ustalił Michał Marczak, który doprowadził do remisu 2:2.    Kolejny sparing podopieczni Tadeusza Żakiety rozegrają już w najbliższy wtorek, kiedy zmierzą się z szóstą drużyną czwartej ligi - Gryfem Słupsk. 

LWJ: Gwardia Koszalin - Chemik Police 1:4 (1:2)

Artur Rutkowski - 3 Listopada 2013 godz. 14:18
Podopieczni Marcina Lisztwana rozegrali kolejny mecz w ramach Wojewódzkiej Ligi Juniorów Starszych. Niestety lider rozgrywek poniósł drugą porażkę z rzędu, tym razem 1:4 z Chemikiem Police.

LWJ: Gwardia Koszalin - Energetyk Gryfino 2:1 (0:1)

Artur Rutkowski - 22 Września 2013 godz. 19:41
Juniorzy starsi Gwardii Koszalin w niedzielę 22 września rozgrywali mecz piątej kolejki Ligi Wojewódzkiej Juniorów Starszych. Podopieczni Marcina Liszwana, tym razem pokonali Energetyka Gryfino 2:1.