Zamiast komputera i wyrafinowanych gadżetów rozrywkowych, Dzieci mogły poznać i spróbować gier i zabaw swoich dziadków. Były m.in. drewniane konie, rzut wiklinowym krążkiem do celu czy hokej miotłą.
Dzieci i młodzież miła też okazję wypróbowania swoich sił w rzutach do dębowej beczki, chodzeniu na szczudłach, grach w serso, cymbergaja i kręgle, wyścigach na miotłach, przeciąganiu liny, biegu gąsienic, czy toczeniu fajerki. Dzieciaki z koszalińskiego klubu osiedlowego „W klocku”, które zastaliśmy na dziedzińcu Muzeum bawiły się wyśmienicie.
Plac dawnych gier i zabaw to propozycja skierowana głównie do grup zorganizowanych – uczestników półkolonii, zajęć w klubach osiedlowych oraz podopiecznych świetlic środowiskowych. Dwójka animatorów uatrakcyjniała dzieciom zabawę przez prawie trzy godziny.
W budynku muzeum dostępna jest również letnia „Akademia Odkrywców”. Gdzie pod fachową opieką dzieci mogą zgłębiać tajniki fizyki w bardzo przystępny sposób. Ta wystawa w odróżnieniu od prezentacja dawnych gier i zabaw jest płatna.