– Schroniska mierzą się z ogromnymi kosztami, głównie weterynarii, która w ostatnim czasie bardzo wzrosła. Jednocześnie liczba bezdomnych zwierząt nie maleje. Dlatego pomoc finansowa dla organizacji jest dziś niezwykle istotna – mówi Anna Zielińska, wiceprezes fundacji Viva! w rozmowie z agencją Newseria.
Problemy finansowe i infrastrukturalne
Raport NIK z grudnia 2024 roku wykazał, że w latach 2019–2023 gminy wydały 14,3 mln zł na opiekę nad zwierzętami bezdomnymi oraz zapobieganie bezdomności. Większość środków (81,9%) przeznaczono na wyłapywanie i pobyt zwierząt w schroniskach, a tylko 8,3% na remonty i modernizacje placówek. Kontrola 14 schronisk ujawniła, że aż 11 z nich nie zapewniało właściwych warunków zwierzętom, a infrastruktura nie spełniała wymogów prawnych.
– Koszty utrzymania schronisk, opieki weterynaryjnej, mediów i karmy rosną w zastraszającym tempie, stając się największą barierą dla placówek w całym kraju – podkreśla Zielińska.
Różnice między placówkami
Sytuacja w schroniskach jest bardzo zróżnicowana. Placówki prowadzone przez organizacje pozarządowe zwykle zapewniają właściwą opiekę zwierzętom. Inaczej wygląda to w tzw. pseudoschroniskach, które często funkcjonują jako biznes na bezdomnych zwierzętach.
– W takich miejscach zwierzęta bywają nieleczone, niesterylizowane i pozostają w boksach bez kontaktu z wolontariuszami. Pomimo tego gminy wciąż finansują ich utrzymanie – mówi Zielińska.
Statystyki adopcji
W 2023 roku ze schronisk adoptowano 51 162 psy (62,56% przebywających w schroniskach) i 20 478 kotów (57,86%). To oznacza spadek adopcji psów o 2 341 w stosunku do 2022 roku, podczas gdy liczba adoptowanych kotów wzrosła nieznacznie o 133 sztuki.
Wydatki gmin i ryzyko nadużyć
Analiza 14 gmin wykazała, że w 2023 roku wydatki na opiekę nad bezdomnymi zwierzętami wyniosły ponad 4 mln zł, czyli o 84,5% więcej niż w 2019 roku. Większość tych środków – około 90% – przeznaczono na wyłapywanie zwierząt i pobyt w schroniskach.
– Zdarza się, że gminy płacą wysokie kwoty za utrzymanie zwierząt, nawet jeśli w schronisku ich nie ma. Często również osoby odławiające zwierzęta otrzymują wynagrodzenie za każde złapane zwierzę, co rodzi ryzyko patologii finansowych – alarmuje Zielińska.
Konieczne zmiany w przepisach
Ekspertka wskazuje na potrzebę zmiany przepisów, które ograniczałyby maksymalne środki gminne na utrzymanie zwierząt oraz wynagrodzenia pracowników i zarządów schronisk.
– Kluczowe jest wprowadzenie kontroli gmin nad losami zwierząt po odłowieniu oraz nad tym, jak wydatkowane są środki publiczne. Obecnie bardzo często gminy nie sprawdzają ani warunków w schronisku, ani tego, czy zwierzęta faktycznie żyją – podkreśla wiceprezes fundacji Viva!.
Sterylizacja, kastracja i czipowanie
Zielińska zaznacza, że obowiązkowa sterylizacja i kastracja zwierząt oraz wprowadzenie centralnego rejestru czipów to najskuteczniejsze sposoby zapobiegania bezdomności. Tylko systematyczne działania w tym zakresie mogą zmniejszyć liczbę zwierząt trafiających do schronisk.
– Każdy właściciel będzie mógł sprawdzić, czy jego zwierzę jest zarejestrowane, a odłowione zwierzę można będzie zwrócić właścicielowi – dodaje Zielińska.
Raport NIK i dane GLW jasno pokazują, że bezdomność zwierząt w Polsce wciąż narasta, a wydatki na ich utrzymanie rosną. Wprowadzenie mechanizmów kontroli i skutecznych działań profilaktycznych staje się kluczowym zadaniem dla gmin i państwa, aby zarówno chronić zwierzęta, jak i mądrze gospodarować środkami publicznymi.