Informacja dotycząca polityki plików cookies: Informujemy, iż w naszych serwisach internetowych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Dalsze korzystanie z naszych serwisów, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności. Zamknij.
Koszalin, Poland
wydarzenia

„Animal Helper”, czyli 112 dla zwierząt

Autor Ala za Fundacja „Psia Krew” 12 Listopada 2023 godz. 10:44
To prawdziwa rewolucja w zakresie ratowania zwierząt. Dzięki uproszczonej formie kontaktu pomoc dotrze szybciej, a zgłaszający nie będzie tracić czasu na zastanawianie się, gdzie jej szukać. Aplikacja „Animal Helper” ruszyła pilotażowo w województwie pomorskim już 8 listopada. Działa jak numer 112, ale dla zwierząt. Cel? Uratować jak największą liczbę zwierząt i jak najszybciej przyjmować zgłoszenia z całej Polski. Mamy nadzieję, że wkrótce pojawi się także w Zachodniopomorskim!

„Animal Helper” to jeden system obiegu informacji, który powiadomi odpowiednie dla danego miejsca i rodzaju zdarzenia służby lub organizacje charytatywne, gdy zwierzęciu będzie działa się krzywda. Aplikacja i obsługująca ją centrala działają od kilku dni, a dokładnie od 8 listopada.

Choć aplikację może pobrać każdy, na start przyjmowane są zgłoszenia tylko z jednego obszaru: województwa pomorskiego.

– Dobrostan zwierząt i ich bezpieczeństwo są niezwykle ważne, a szybka pomoc często wręcz bezcenna. Dlatego ogromnie się cieszę, że powstała ta aplikacja, to zawsze źródło dodatkowej pomocy dla zwierząt. Współpraca różnych instytucji, fundacji, a przede wszystkim społeczeństwa, w takich przypadkach jest bardzo ważna. I mocno trzymam kciuki, żeby po naszym województwie udało się wprowadzić „Animal Helper” w całym kraju – mówi Michał Guć, wiceprezydent Gdyni ds. innowacji.

– Musimy mierzyć siły na zamiary. Przed nami nikt tego nie robił, dopiero uruchomienie testowo w pierwszym województwie pokaże nam, jakie są realne potrzeby logistyczne i finansowe, by rozszerzać się o kolejne obszary kraju. Jesteśmy zdeterminowani, by jak najszybciej przyjmować zgłoszenia z całej Polski, ale zdajemy sobie sprawę z tego, że rozwijanie projektu krok po kroku jest jedyną słuszną drogą w tym przypadku – tłumaczy Adam Van Bendler, założyciel fundacji „Psia Krew” i inicjator powstania aplikacji.

Obszar działania aplikacji będzie rozszerzany stopniowo, aż swoim zasięgiem obejmie cały kraj. Trudno jednak w tym momencie jednoznacznie określić, kiedy to nastąpi.

– Robimy coś innowacyjnego, więc trudno oszacować jakie będzie zainteresowanie. Określanie konkretnych kolejnych kroków byłoby w tym momencie wróżeniem z fusów. Na pewno chcemy jak najszybciej zakończyć testy i ruszyć w całym kraju – komentuje Paweł Waszkiewicz, który od początku istnienia projektu, koordynuje budowę aplikacji.

 

Aplikacja – wyzwanie

 

Proces powstawania aplikacji – od pomysłu, przez realizację, po realne uruchomienie – trwał blisko cztery lata. W tym czasie stworzono struktury, system i rozwiązania, które w zakresie pomocy zwierzętom, mają sprostać potrzebom całego kraju. Dzięki ogromnemu wsparciu ze strony firm LSN i BinarApps, aplikacja powstała zarówno w wersji webowej, jak i dostępnej na iOS i Android.

– Programiści działali charytatywnie, „po godzinach”. Dotrzymywanie terminów było więc sporym wyzwaniem. Na szczęście wszyscy mieliśmy świadomość, po co się spotykamy i dla kogo to wszystko robimy – dodaje Waszkiewicz.

 

Aplikacja to też tak naprawdę walka z niewydolnym systemem. Narzędzie, które ma nieść realną pomoc, ale też pokazać i uświadomić, jak wiele jest jeszcze do zrobienia w zakresie pomocy zwierzętom.

– Śledzenie wszystkich rzeczy związanych z systemem ratowania zwierząt w Polsce jest bardzo przytłaczające. Zdając sobie sprawę jak wielkie są potrzeby na tym tle i jak dziki jest to zachód w najprostszych aspektach, trzeba bardzo trzymać poręcz, żeby to znieść psychicznie. Najtrudniej na pewnym etapie jest utrzymać nerwy i ambicję na wodzy i pamiętać, że liczy się dobro zwierzaków oraz bezpieczeństwo psychiczne naszych przyszłych pracowników – opowiada Adam Van Bendler.

 

Centrala 112 dla zwierząt

Aplikacja to jedno, ale drugim bardzo ważnym aspektem jest obsługująca ją centrala. Do zadań pracowników należy przyjmowanie i procesowanie zgłoszeń „Animal Helper”. Od początku do samego końca koordynator prowadzi i monitoruje sprawę, aktualizuje statusy, a także kontaktuje się z odpowiednimi służbami i organizacjami. Wszystko po to, by użytkownicy wiedzieli na bieżąco, co dzieje się z ich zgłoszeniem, a także, by jak najszybciej odnaleźć podmiot, który udzieli zwierzęciu pomocy.

 

Po zakończonej rekrutacji, koordynatorzy przeszli cały cykl szkoleń z zakresu dobrostanu zwierząt, a także obsługi systemu.

– Zasób przekazywanej wiedzy był bardzo obszerny i w zakresie teoretycznym uważam, że operatorzy są przygotowani. Natomiast ilość oraz zróżnicowanie spraw, z którymi przyjdzie im się mierzyć, faktycznie zweryfikuje ich możliwości. Jestem dobrej myśli – mówi Paweł Gebert, pomysłodawca aplikacji, który odpowiadał za przeszkolenie pracowników.

 

Projekt społeczny

 

Pierwsze w Polsce 112 dla zwierząt nie tylko powstało bez udziału środków publicznych, ale jest w pełni kreowane i zarządzane przez organizację pozarządową. Projekt nie powstałby bez poparcia społeczeństwa i wspierających go firm.

– Liczę, że trud włożony w powstanie aplikacji zwróci się wielokrotnie w postaci poprawy dobrostanu zwierząt w Polsce. A jeżeli chodzi o odbiór „tu i teraz”, to mówi się, że my, Polacy, lubimy na wszystko narzekać. I trochę boje się tej krytycznej oceny, bo na pewno jest coś, co przeoczyliśmy. Mimo to, mam nadzieje że po czterech latach dopracowywania aplikacji, spełnimy oczekiwania większości użytkowników – komentuje Paweł Waszkiewicz.

Twórcy patrzą jednak w przyszłość z nadzieją na poprawę obecnego stanu.

– Chcemy udowodnić, jak bardzo centrala Animal Helper zasługuje na ciągły rozwój i zaufanie społeczeństwa. By społeczność Animal Helper czuła się świadoma swoich decyzji, a oprawcy bezbronnych istot czuli presję, że nie pozostaną bezkarni za swoje czyny – wylicza Van Bendler.

 

Czas na zmiany

 

Zgodnie z założeniami, aplikacja ma się przyczynić do budowy prozwierzęcego społeczeństwa, które nie boi się reagować, gdy zwierzęciu dzieje się krzywda.

– Chciałbym, żeby nasza aplikacja była narzędziem wzmacniającym poczucie odpowiedzialności za te kochane stworzenia, niezależnie od tego czy to są zwierzęta domowe, dzikie czy gospodarskie. Każde z nich zasługuje na empatię i szacunek i gdybym miał oddać za coś swoje życie, to właśnie za ten aspekt. Jesteśmy dziwnym, podzielonym krajem, ale myślę, że w tej sprawie wszyscy jesteśmy zgodni i stać nas na naprawdę piękne, empatyczne czyny. I czas to wreszcie udowodnić tym biednym zwierzętom – zakończył założyciel fundacji „Psia Krew”.

 

Aplikacja „Animal Helper” działa od 8 listopada. Na początek przyjmowane są zgłoszenia z województwa pomorskiego. W planach jest stopniowe rozszerzanie działań, aż aplikacja obejmie swoim zasięgiem cały kraj.

Więcej informacji o aplikacji znajdziemy na stronie Animal Helper.

 
Źródło: Fundacja „Psia Krew”

Czytaj też

Rośnie liczba bezdomnych zwierząt w Polsce – potrzebna kontrola wydatków na schroniska

Art za Newseria - 13 Sierpnia 2025 godz. 12:36
Według raportu The State of Pet Homelessness Project z maja 2024 roku w Polsce żyje blisko 950 tysięcy bezdomnych psów i kotów. W 2023 roku w 230 polskich schroniskach przebywało 81 778 psów i 35 391 kotów – o 1,3% więcej niż w 2021 roku, wynika z danych Głównego Lekarza Weterynarii. Mimo licznych działań na rzecz zwalczania problemu, bezdomność zwierząt wciąż narasta, szczególnie w kontekście finansowym. – Schroniska mierzą się z ogromnymi kosztami, głównie weterynarii, która w ostatnim czasie bardzo wzrosła. Jednocześnie liczba bezdomnych zwierząt nie maleje. Dlatego pomoc finansowa dla organizacji jest dziś niezwykle istotna – mówi Anna Zielińska, wiceprezes fundacji Viva! w rozmowie z agencją Newseria.   Problemy finansowe i infrastrukturalne Raport NIK z grudnia 2024 roku wykazał, że w latach 2019–2023 gminy wydały 14,3 mln zł na opiekę nad zwierzętami bezdomnymi oraz zapobieganie bezdomności. Większość środków (81,9%) przeznaczono na wyłapywanie i pobyt zwierząt w schroniskach, a tylko 8,3% na remonty i modernizacje placówek. Kontrola 14 schronisk ujawniła, że aż 11 z nich nie zapewniało właściwych warunków zwierzętom, a infrastruktura nie spełniała wymogów prawnych. – Koszty utrzymania schronisk, opieki weterynaryjnej, mediów i karmy rosną w zastraszającym tempie, stając się największą barierą dla placówek w całym kraju – podkreśla Zielińska.   Różnice między placówkami Sytuacja w schroniskach jest bardzo zróżnicowana. Placówki prowadzone przez organizacje pozarządowe zwykle zapewniają właściwą opiekę zwierzętom. Inaczej wygląda to w tzw. pseudoschroniskach, które często funkcjonują jako biznes na bezdomnych zwierzętach. – W takich miejscach zwierzęta bywają nieleczone, niesterylizowane i pozostają w boksach bez kontaktu z wolontariuszami. Pomimo tego gminy wciąż finansują ich utrzymanie – mówi Zielińska.   Statystyki adopcji W 2023 roku ze schronisk adoptowano 51 162 psy (62,56% przebywających w schroniskach) i 20 478 kotów (57,86%). To oznacza spadek adopcji psów o 2 341 w stosunku do 2022 roku, podczas gdy liczba adoptowanych kotów wzrosła nieznacznie o 133 sztuki. Wydatki gmin i ryzyko nadużyć Analiza 14 gmin wykazała, że w 2023 roku wydatki na opiekę nad bezdomnymi zwierzętami wyniosły ponad 4 mln zł, czyli o 84,5% więcej niż w 2019 roku. Większość tych środków – około 90% – przeznaczono na wyłapywanie zwierząt i pobyt w schroniskach. – Zdarza się, że gminy płacą wysokie kwoty za utrzymanie zwierząt, nawet jeśli w schronisku ich nie ma. Często również osoby odławiające zwierzęta otrzymują wynagrodzenie za każde złapane zwierzę, co rodzi ryzyko patologii finansowych – alarmuje Zielińska.   Konieczne zmiany w przepisach Ekspertka wskazuje na potrzebę zmiany przepisów, które ograniczałyby maksymalne środki gminne na utrzymanie zwierząt oraz wynagrodzenia pracowników i zarządów schronisk. – Kluczowe jest wprowadzenie kontroli gmin nad losami zwierząt po odłowieniu oraz nad tym, jak wydatkowane są środki publiczne. Obecnie bardzo często gminy nie sprawdzają ani warunków w schronisku, ani tego, czy zwierzęta faktycznie żyją – podkreśla wiceprezes fundacji Viva!.   Sterylizacja, kastracja i czipowanie Zielińska zaznacza, że obowiązkowa sterylizacja i kastracja zwierząt oraz wprowadzenie centralnego rejestru czipów to najskuteczniejsze sposoby zapobiegania bezdomności. Tylko systematyczne działania w tym zakresie mogą zmniejszyć liczbę zwierząt trafiających do schronisk. – Każdy właściciel będzie mógł sprawdzić, czy jego zwierzę jest zarejestrowane, a odłowione zwierzę można będzie zwrócić właścicielowi – dodaje Zielińska.   Raport NIK i dane GLW jasno pokazują, że bezdomność zwierząt w Polsce wciąż narasta, a wydatki na ich utrzymanie rosną. Wprowadzenie mechanizmów kontroli i skutecznych działań profilaktycznych staje się kluczowym zadaniem dla gmin i państwa, aby zarówno chronić zwierzęta, jak i mądrze gospodarować środkami publicznymi.  

112 dla zwierząt w kolejnym województwie. Zachodniopomorskie z KupBilecik.pl

Ala za Helper animals - 6 Marca 2024 godz. 13:09
Grubo ponad dwa tysiące zgłoszeń z jednego województwa, to wynik pięciu miesięcy pilotażu aplikacji Animal Helper. Już wkrótce skorzystają z niej również mieszkańcy województwa zachodniopomorskiego. To dzięki wsparciu firmy KupBilecik.pl, która zdecydowała się wesprzeć działanie pierwszego w Polsce 112 dla zwierząt. Po pilotażu w Pomorskiem, czas na kolejny obszar, z którego zgłoszenia będą wpływać do specjalnie utworzonej centrali. Już od 15 marca każdy przypadek gdy zwierzęciu dzieje się krzywda, za pomocą aplikacji Animal Helper, będą mogli zgłaszać mieszkańcy województwa zachodniopomorskiego.  Zachodniopomorskie drugim województwem Testy w województwie pomorskim pokazały, że aplikacja jest potrzebna, a nasze społeczeństwo chce pomagać zwierzętom. – Na co dzień często spotykamy się ze ścianą, ale to, co buduje i motywuje do działania i kruszenia betonu, to ludzie o dobrych sercach, którzy nie są obojętni na cierpienie tych bezbronnych istot. Wierzymy, że dzięki wspólnym działaniom społeczeństwa, służb i organizacji, jesteśmy w stanie realnie wpłynąć na ich los – mówi Adam Van Bendler, stand-uper, założyciel Fundacji Psia Krew i inicjator powstania aplikacji Animal Helper. Twórcy aplikacji chcą rozwijać projekt i rozszerzać jego działanie o kolejne województwa. By osiągnąć ten cel, potrzebują jednak Partnerów, którzy wesprą ich działania. I właśnie tu pojawia się KupBilecik.pl – jeden z największych ogólnopolskich serwisów biletowych, który ma swoją siedzibę w Koszalinie. Nieprzypadkowo więc, to właśnie województwo zachodniopomorskie będzie drugim w kolejności obszarem, z którego zgłoszenia przyjmować będzie Animal Helper. Partnerstwo dla zwierząt KupBilecik.pl wyznacza standardy i dobre praktyki dotyczące tego, jak sfera biznesu może pomagać zwierzętom. To, co zaczęło się od wizyty właściciela firmy, Łukasza Sztoldo, w lokalnym schronisku i przekazaniu darów, przerodziło się w ideę utworzenia zbiórki i zrobienia wraz z klientami czegoś dobrego. – Naszym pierwotnym założeniem była pomoc tylko Schronisku w Koszalinie, ale zbiórka zaczęła tak szybko rosnąć, że rozszerzyliśmy działania na całą Polskę. Aktualnie uzbieraliśmy 1 mln 300 tysięcy złotych i w ramach naszej akcji „Pomagaj zwierzętom razem z KupBilecik” pomogliśmy już dziesiątkom placówek, które opiekują się zwierzętami – opowiada Ewelina Tujaka, manager w KupBilecik.pl. To nie pierwsze wspólne działanie Fundacji Psia Krew i KupBilecik.pl, w zakresie pomocy zwierzętom. Portal, przy okazji sprzedaży biletów, od lat współpracuje z Adamem Van Bendlerem, a przy okazji również z jego fundacją. – Gdy Adam, wraz z ekipą, wprowadził aplikację w województwie pomorskim, stwierdziliśmy, że to również jest realna forma pomocy wszystkim zwierzętom. Dla ludzi jest policja, pogotowie, niebieska linia, ale dla zwierząt do tej pory czegoś takiego nie było. Wsparcie kogoś, kto zechciał podjąć się stworzenia tego dla tych, którzy sami tego zrobić nie mogą, jest czymś bardzo potrzebnym i pożytecznym – opowiada Łukasz Sztoldo, właściciel KupBilecik.pl. 2/16 Wsparcie KupBilecik.pl to ogromny i bardzo ważny krok w rozwoju Animal Helper. – Zaczęliśmy w województwie pomorskim i to, co działo się w ostatnich miesiącach, było dla nas jednym wielkim poligonem. Przez ten czas udało nam się dopracować narzędzie i procedury działania, a nasze cudowne operatorki nabrały pewności w działaniu. Jesteśmy z nich bardzo dumni, bo każdego dnia wkładają w tę pracę całe serce. Dzięki wsparciu KupBilecik.pl wreszcie jesteśmy gotowi na kolejne wyzwanie, za co jesteśmy niesamowicie wdzięczni – mówi Adam Van Bendler. – Ekipa Animal Helper udowodniła, że potrafi zrobić dużo dobrego, chcemy być jej częścią i dać głos tym, którzy go nie mają. Liczymy, że niedługo aplikacja obejmie zasięgiem całą Polskę, wytyczając tym samym nowe kierunki i zachęci nie tylko kolejnych sponsorów, ale i lokalne samorządy, czy docelowo rząd, do większego wspierania tego typu inicjatyw – dodaje Łukasz Sztoldo. Jak działa Animal Helper Za pomocą aplikacji można zgłaszać każdy przypadek, gdy zwierzęciu dzieje się krzywda. Mowa tu zarówno o zwierzętach domowych, jak i dzikich czy gospodarskich. Takie zgłoszenie trafia do centrali, w której specjalnie przeszkoleni pracownicy przetwarzają je i przekierowują do odpowiedniej dla danego miejsca i rodzaju zdarzenia jednostki reakcyjnej. Tak, by użytkownik nie tracił czasu na zastanawianie się, gdzie zgłosić dany przypadek i by nie odbijał się od zamkniętych drzwi. Centrala działa 24/7 i od pierwszych dni funkcjonowania ma pełne ręce roboty. – Zgłoszenia dotyczą głównie przypadków okrucieństwa wobec zwierząt, zwierząt rannych, w tym zdarzeń drogowych, a także potrzeby odłowienia zwierząt bezdomnych. Dominują zgłoszenia niehumanitarnego traktowania zwierząt przez ich opiekunów – wylicza Paweł Gebert, pomysłodawca Animal Helper. Już niebawem, bo od 15 marca, pracownicy centrali rozpoczną przyjmowanie zgłoszeń z województwa zachodniopomorskiego. Już teraz aplikację można pobrać na stronie: Pobierz aplikację - Animal Helper.