Movember, czyli wąsopad, to coroczna akcja w listopadzie, która ma przede wszystkim za zadanie zwiększać świadomość i edukować w zakresie problemów zdrowotnych mężczyzn, zwłaszcza nowotworów jąder i prostaty. Do akcji włączył się personel Oddziału Urologii w Szpitalu Wojewódzkim w Koszalinie, który przekonuje, jak ważna jest profilaktyka. Personel Szpitala rozdawał też panom specjalne niebieskie wstążeczki z symbolicznym niewielkim wąsem.Do akcji przyłączył sie Tomasz Sobieraj, wicemarszałek województwa.
Na listopad przypada kampania Movember (tzw. Wąsopad). Akcja społeczna została zapoczątkowana w 1999 roku w Australii i swoim zasięgiem objęła niemal cały świat. Movember to Międzynarodowy Miesiąc Walki z Męskim Rakiem. Termin ten powstał z połączenia słów MOUSTACHE (wąsy) oraz NOVEMBER (listopad). To właśnie w listopadzie wielu panów zapuszcza wąsy, by w ten sposób zwrócić uwagę na akcję informacyjną, w myśl zasady – im więcej będziemy o tym mówić i zwracać uwagę na symbole, pytać, o co chodzi, przekazywać informację dalej, tym więcej osób dowie się o sprawie, przekaże cenne informacje innym, a w efekcie - co najważniejsze – nie jeden mężczyzna przekona się, że warto się badać.
- Po naszej poprzedniej akcji telefony rozdzwoniły się. Dzwonili panowie, którzy chcieli się zgłosić do urologa, pytali o badania. Okazuje się, że wielu z nich nie miało tej świadomości, a może wstydzili się i nie pytali, nie zastanawiali się nawet nad tym. A tu proszę – przekonaliśmy się, że takie akcje mają sens, gdyż dzięki nim panowie wykazują duże zainteresowanie badaniami urologicznymi – ocenia Beata Rutkowska, Pielęgniarka Oddziałowa na Oddziale Urologii w Szpitalu Wojewódzkim w Koszalinie.
- Trzeba to powtarzać, przez cały rok: nie bójmy się, badajmy się – podkreśla lek. med. Paweł Pawlicz, Koordynator Oddziału Urologii w Szpitalu Wojewódzkim w Koszalinie. - Szybko wykryty nowotwór jądra, w stadium, w którym jeszcze nie dał przerzutów, jest wyleczalny praktycznie w 100 procentach. Dlatego tak ważna jest profilaktyka, w tym samobadanie. Podstawowe objawy to bezbolesne powiększenie się jądra, zmiana jego konsystencji, co oznacza, że przestaje być ono elastyczne, staje się twarde, czasem jak kamień. Wystąpienie takich objawów to znak, by jak najszybciej umówić się do specjalisty i na badania. Podstawowe badanie to USG jądra. Badanie jest bezinwazyjne, bezbolesne.
W ramach akcji MASZ JAJA, IDŹ NA BADANIA, personel Szpitala w czwartek rano na terenie placówki rozdawał panom specjalnie przygotowane niebieskie wstążeczki z symbolicznym wąsem, które mają przypominać o potrzebie profilaktyki.
- Movember to przypomnienie, że prawdziwa męskość to troska o własne zdrowie – mówi Pielęgniarka Oddziałowa Beata Rutkowska. - Nie należy wstydzić się badać, zapraszamy panów do naszej Poradni.
Przypominamy, że przy Szpitalu Wojewódzkim w Koszalinie działa Poradnia Urologiczna i Onkologii Urologicznej (przy ul. Chałubińskiego 7). Tu pod numerem 94 34 88 191 można zarejestrować się na badania, przez cały rok. Dodatkowe numery do rejestracji to 94 34 88 355, 94 34 88 420. Panowie mogą zgłosić się ze skierowaniem od lekarza rodzinnego albo z kartą DILO (Karta diagnostyki i leczenia onkologicznego).
Szpital Wojewódzki w Koszalinie prowadzi m.in. Oddział Urologii oraz Poradnię Urologii Ogólnej i Urologii Onkologicznej, a tym samym diagnozuje oraz leczy m.in. nowotwory złośliwe i niezłośliwe gruczołu krokowego, jąder, prącia i innych męskich narządów płciowych. Leczenie jest realizowane w zależności od zaleceń lekarzy, i jeżeli istnieje taka konieczność – na miejscu wdrażane jest leczenie na Oddziale Dziennym Chemioterapii, bądź na Oddziale Onkologii; w Szpitalu jest też dostęp do radioterapii. Na miejscu możliwa jest realizacja pogłębionej diagnostyki, a część zabiegów jest wykonywana w trybie ambulatoryjnym.
Na zdjęciu głównym: od lewej, Tomasz Sobieraj, wicemarszałek województwa oraz lekarze Paweł Pawlicz, Michał Lotkowski, Artur Cholewa i z przodu Karol Wilk oraz Pielęgniarka Oddziałowa Beata Rutkowska.