Informacja dotycząca polityki plików cookies: Informujemy, iż w naszych serwisach internetowych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Dalsze korzystanie z naszych serwisów, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności. Zamknij.
Koszalin, Poland
wydarzenia

Dworzec-widmo w Koszalinie, martwe tory w Giżycku

Autor Ala, fot. archiwum 16 Maj 2025 godz. 4:46
Mimo zakończenia prac modernizacyjnych na odcinku Ełk–Giżycko zaplanowanego na czerwiec 2025 roku, mieszkańcy Giżycka wciąż nie doczekają się powrotu pociągów. PKP oficjalnie potwierdziło, że żadne połączenia kolejowe nie zostaną przywrócone w tym kierunku aż do marca 2026 roku. W tym samym czasie, Koszalin wciąż pozostaje bez funkcjonującego dworca kolejowego. Obie sytuacje budzą ogromne rozczarowanie zarówno wśród mieszkańców, jak i samorządowców i parlamentarzystów. A przed nami kolejny sezon turystyczny!

Sytuacja jest tym bardziej zaskakująca, że zakończenie modernizacji linii kolejowej było przez wiele miesięcy przedstawiane jako krok milowy w przywracaniu pełnej dostępności transportowej regionu. Tymczasem najpierw PKP Intercity odmówiło uruchomienia połączeń dalekobieżnych, a obecnie również POLREGIO zrezygnowało z obsługi tras regionalnych w tej części województwa warmińsko-mazurskiego.

 W odpowiedzi na rosnące niezadowolenie, samorząd wojewódzki – odpowiedzialny za funkcjonowanie szynobusów – tłumaczy, że przywrócenie połączeń na obecnym etapie byłoby niekorzystne dla pasażerów. Powodem miałaby być konieczność przesiadek z autobusów zastępczych kursujących wciąż na pozostałej części remontowanej linii. Zdaniem władz, takie rozwiązanie tylko wydłużyłoby i skomplikowało podróż.

 Obecnie trasa Ełk–Giżycko stanowi część większego projektu – modernizacji linii Ełk–Korsze, której pełne zakończenie planowane jest na grudzień 2025 roku. Jednak pierwsze pociągi pasażerskie mają pojawić się tam dopiero w marcu 2026 roku, czyli niemal rok później, niż oczekiwali podróżni.

 W tym samym czasie, Koszalin wciąż pozostaje bez funkcjonującego dworca kolejowego. Nadal nie znamy daty wznowienia prac na budowie. Zgodnie z pierwotnym planem dworzec miał być wybudowany do grudnia zeszłego roku. - Po uzgodnieniu przebiegu dalszych robót, będziemy mogli podać bardziej szczegółowe informacje dotyczące m.in. terminu wznowienia prac, zaktualizowanego harmonogramu inwestycji i jej kosztorysu - informuje rzecznik prasowy Polskich Kolei Państwowych S.A. Michał Stilger. W połączeniu z informacjami z Giżycka, dla wielu podróżnych to kolejny dowód na słabą kondycję transportu kolejowego w regionach.

 Dla społeczności lokalnych oznacza to kolejne miesiące ograniczonego dostępu do transportu publicznego, co przekłada się zarówno na codzienne dojazdy, jak i na ruch turystyczny. Decyzja przewoźników już teraz spotyka się z krytyką samorządowców i mieszkańców, którzy domagają się bardziej elastycznego i przyjaznego podejścia do organizacji transportu po zakończeniu prac budowlanych.

 

Czytaj też

Koszalin czeka na dworzec… nadal! Budowa wstrzymana od ponad roku, decyzje PKP do końca lipca

Art, fot. Dominik Wasilewski - 14 Lipca 2025 godz. 17:15
Budowa nowego dworca kolejowego w Koszalinie, która rozpoczęła się z nadzieją w marcu 2023 roku, nadal pozostaje w martwym punkcie. Pomimo pierwotnych planów ukończenia w grudniu 2024 roku, plac budowy świeci pustkami już od ponad roku, a mieszkańcy tracą cierpliwość na tę flagową inwestycję wartą 44 miliony złotych. Problemy projektowe zatrzymały budowę Przerwanie prac nastąpiło z powodu wykrycia poważnych błędów w dokumentacji projektowej, które zagrażały statyce budynku. Zgodnie z informacjami z Ministerstwa Infrastruktury, w pierwotnym projekcie wykryto wady zagrażające statyce budowli, czego konsekwencją była decyzja o niezbędnym przeprojektowaniu kluczowych elementów budynku takich jak fundamentowanie czy konstrukcja stropów. Niezbędne okazało się także wprowadzenie zmian w instalacjach sanitarnych i elektrycznych. Wykonawcą inwestycji jest firma Alstal Grupa Budowlana z Bydgoszczy, która wygrała przetarg z ofertą 43,7 miliona złotych. Umowa została podpisana w lutym 2023 roku, a prace rozpoczęły się w marcu tego samego roku. Obecna sytuacja negocjacyjna Obecnie trwają intensywne negocjacje między PKP S.A. a generalnym wykonawcą dotyczące zakresu prac i kosztów związanych z wprowadzonymi zmianami. Jak informuje rzecznik prasowy PKP S.A. Michał Stilger, po uzgodnieniu przebiegu dalszych robót, będziemy mogli podać bardziej szczegółowe informacje dotyczące m.in. terminu wznowienia prac, zaktualizowanego harmonogramu inwestycji i jej kosztorysu. Prezydent Koszalina Tomasz Sobieraj stanowczo podkreślił, że obecna sytuacja jest nie do zaakceptowania — nie tylko utrudnia życie mieszkańcom i pasażerom, ale także negatywnie wpływa na wizerunek miasta. Decyzje do końca lipca 2025 25 czerwca 2025 roku w Urzędzie Miejskim w Koszalinie odbyło się kluczowe spotkanie z przedstawicielami PKP S.A., podczas którego ustalono konkretne terminy. PKP S.A. zadeklarowało przekazanie Miastu niezwłocznie harmonogramu dotyczącego lokalizacji tymczasowej poczekalni kontenerowej, a do końca lipca br. – decyzji oraz harmonogramu zakończenia negocjacji z obecnym wykonawcą inwestycji, wraz z planem wznowienia prac budowlanych lub ogłoszenia nowego przetargu na wybór kolejnego wykonawcy. Wiceprezydent Koszalina Tomasz Bernacki podkreślił, że miasto chce się dowiedzieć, czy to będzie wznowienie prac po negocjacjach z dotychczasowym wykonawcą, czy zostanie ogłoszony nowy przetarg. Mamy nadzieję, że do tego drugiego nie dojdzie, bo - podobnie jak mieszkańcy - mamy już tej sytuacji dosyć. Tymczasowe rozwiązania dla pasażerów Jako doraźne rozwiązanie, strony uzgodniły utworzenie dodatkowej tymczasowej poczekalni dla pasażerów w formie przezroczystego kontenera. Ma ona zostać zlokalizowana przy granicy placu budowy lub bezpośrednio na peronie, po uzyskaniu zgody PKP PLK. Miasto oczekuje również, że PKP szybko przystąpi do instalacji estetycznych, tymczasowych toalet obok nowej poczekalni. Obecnie pasażerowie korzystają z dworca tymczasowego zlokalizowanego w przejściu podziemnym pod aleją Armii Krajowej, gdzie znajdują się kasy biletowe i poczekalnia. Od 13 czerwca 2025 roku obowiązuje nowa organizacja ruchu – dojście na perony odbywa się przez specjalnie wykonane kontenerowe obejście prowadzące bezpośrednio do tunelu pod peronami. Przyszłość inwestycji Planowany nowy dworzec ma być jednym z najnowocześniejszych obiektów tego typu w Polsce. Zgodnie z projektem autorstwa pracowni TBI Architekci z Gdańska, dworzec będzie charakteryzował się całkowicie przeszklonymi elewacjami, ażurowym dachem oraz pasażem łączącym część pasażerską z handlową. Obiekt ma być wyposażony w nowoczesne rozwiązania ekologiczne, w tym panele fotowoltaiczne. Termin zakończenia inwestycji został już oficjalnie przesunięty na 2026 rok, a jej koszt może się zwiększyć w związku z wprowadzonymi zmianami projektowymi. Mieszkańcy i podróżni, patrząc na pusty od miesięcy plac budowy, coraz częściej używają słowa “tragedia” opisując obecną sytuację. Do końca lipca 2025 roku PKP S.A. ma przedstawić ostateczne stanowisko w sprawie dalszych losów tej kluczowej dla miasta inwestycji, która od ponad roku pozostaje w impasie. 

Tomasz Sobieraj, prezydent Koszalina: Miasto ponawia stanowisko w sprawie budowy dworca kolejowego

Ala za UM Koszalin, fot. Dominik Wasilewski - 1 Lipca 2025 godz. 13:32
W Urzędzie Miejskim w Koszalinie odbyło się ważne spotkanie z przedstawicielami PKP S.A., podczas którego Miasto Koszalin ponownie wyraziło swoje stanowisko wobec wielomiesięcznego wstrzymania prac przy budowie nowego dworca kolejowego. Prezydent Tomasz Sobieraj stanowczo podkreślił, że obecna sytuacja jest nie do zaakceptowania — nie tylko utrudnia życie mieszkańcom i pasażerom, ale także negatywnie wpływa na wizerunek miasta.   Spotkanie zostało zorganizowane w odpowiedzi na interwencję Prezydenta Miasta z marca bieżącego roku. PKP S.A. przedstawiło wówczas nowy zespół, powołany do prowadzenia projektu budowy dworca w Koszalinie, składający się z doświadczonych pracowników gdańskiego oddziału Biura Inwestycji PKP S.A.   Najważniejsze ustalenia Miasto Koszalin poinformowało PKP S.A., że trwające od ponad roku wstrzymanie prac stanowi poważne utrudnienie dla mieszkańców oraz pasażerów i jednocześnie szkodzi wizerunkowi miasta i samorządu. PKP S.A. przeprosiło za zaistniałą sytuację, wskazując na trudności związane z realizacją projektu oraz prowadzone negocjacje z generalnym wykonawcą inwestycji. Spółka zadeklarowała pełną współpracę w celu poprawy warunków obsługi pasażerów i minimalizacji niedogodności. Strony uzgodniły budowę dodatkowej, tymczasowej poczekalni dla pasażerów w formie przezroczystego kontenera, który ze względów bezpieczeństwa umożliwi lepszy nadzór. Poczekalnia ma zostać zlokalizowana przy granicy placu budowy (wymaga to przejęcia fragmentu terenu od wykonawcy) lub bezpośrednio na peronie, po uzyskaniu zgody PKP PLK. Tymczasowa poczekalnia nie będzie wyposażona w kasy biletowe — te pozostaną w dotychczasowym, tymczasowym dworcu w przejściu podziemnym. W pobliżu poczekalni planowane jest natomiast ustawienie biletomatu jednego z przewoźników. Początkowo poczekalnia nie będzie posiadała toalet, co pozwoli na szybsze jej uruchomienie. Miasto Koszalin jednak zaznaczyło, że oczekuje od PKP S.A. niezwłocznego rozpoczęcia prac nad docelowym montażem estetycznych, tymczasowych toalet w sąsiedztwie poczekalni. Strony uzgodniły, że decyzja dotycząca zmiany założeń projektowych szybu windy w przebudowywanym przejściu podziemnym — mającej na celu zwiększenie trwałości i niezawodności urządzenia — zostanie podjęta po zakończeniu negocjacji z generalnym wykonawcą. PKP S.A. zadeklarowało przekazanie Miastu w najbliższym czasie harmonogramu dotyczącego budowy tymczasowej poczekalni kontenerowej, a do końca lipca br. — przedstawienie decyzji i harmonogramu zakończenia negocjacji z obecnym wykonawcą, wraz z planem wznowienia prac budowlanych lub ogłoszenia nowego przetargu. Miasto Koszalin podkreśla, że będzie trzymać rękę na pulsie i informować mieszkańców o kolejnych postępach. Jak zaznacza prezydent Tomasz Sobieraj, Koszalin zasługuje na nowoczesny i funkcjonalny dworzec kolejowy, który będzie miasta oraz wygodnym punktem przesiadkowym dla mieszkańców i gości.  

Kolejowe wpadki inwestycyjne Nie tylko dworzec w Koszalinie

Ala - 29 Stycznia 2025 godz. 11:56
Wszyscy jesteśmy świadkami sposobu prowadzonej przez PKP inwestycji w Koszalinie - budowie dworca. Jedni z nas narzekają, inni przeklinają, a jeszcze inni wstydzą się. Bo przecież dworzec to wizytówka miasta! PKP - niestety - ma na koncie więcej takich wstydliwych inwestycji... Budowa nowego dworca kolejowego w Koszalinie rozpoczęła się w marcu 2023 roku. Inwestycja, której koszt wynosi około 44 miliony złotych, jest realizowana przez Polskie Koleje Państwowe S.A. Projekt architektoniczny opracowała pracownia TBI Architekci z Gdańska, a generalnym wykonawcą jest firma Alstal Bydgoszcz. Nowy dworzec ma charakteryzować się nowoczesnym designem, z przeszklonymi elewacjami i ażurowym dachem o trójkątnym deseniu. Planowane udogodnienia obejmują m.in. stojaki na rowery, miejsca postojowe dla osób z niepełnosprawnościami oraz zatoczkę typu "kiss&ride". Początkowo zakładano, że budowa zakończy się do końca 2024 roku. Jednakże, od czerwca 2024 roku prace budowlane zostały wstrzymane, co spowodowało opóźnienia. Obecnie przewiduje się, że nowy dworzec zostanie oddany do użytku najwcześniej w 2026 roku. W międzyczasie obsługa podróżnych została przeniesiona do dworca tymczasowego, który funkcjonuje od połowy czerwca 2024 roku. Korekta geometrii torów PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. (PKP PLK) w ostatnim czasie zidentyfikowały błędy projektowe w dokumentacji przygotowanej przez wykonawców modernizacji infrastruktury kolejowej. Analizy wykazały nieprawidłowości skutkujące zaniżeniem prędkości pociągów po modernizacji. W odpowiedzi na te problemy, spółka podjęła działania naprawcze mające na celu korektę geometrii torów i umożliwienie szybszego ruchu pociągów. W sierpniu 2024 roku Ministerstwo Infrastruktury unieważniło kilkanaście przetargów na inwestycje PKP PLK, których efekty uznano za nieadekwatne do poniesionych kosztów. Około 500 mln złotych z Krajowego Planu Odbudowy zostało przesunięte na bardziej efektywne projekty kolejowe. Bajpas Kartuski   Aż 144 mln zł zostało przeznaczonych na linię kolejową prowadzącą z Kartuz do Gdańska. "Bajpas Kartuski" kosztował niemało, a jeszcze niecały rok temu wyglądało na to, że będzie prowadził donikąd. Powstały nowe perony i możliwości dojazdu do wielu miejscowości, jednak pociągi nie ruszyły. Przyczyną był chaos organizacyjny i brak zamówionego rozkładu jazdy przez PKP PLK. Linia kolejowa już działa, ale opóźnienie było ogromną stratą czasu i środków.   Stacja Toruń Katarzynka – peron widmo Od 1 października pociągi nie będą zatrzymywać się na niedawno zbudowanej stacji Toruń Katarzynka. Spółka Arriva uznała, że w jej pobliżu jest zbyt niebezpiecznie dla pasażerów, co sprawia, że inwestycja w nowy przystanek kolejowy stała się bezużyteczna.   Modernizacja linii Warszawa–Poznań – miliardy na minutę Jednym z najbardziej krytykowanych projektów jest modernizacja linii kolejowej Warszawa–Poznań. Pomimo wydatkowania ponad 2 miliardów złotych na prace remontowe, czas przejazdu na tej trasie skrócił się jedynie o minutę – z 2 godzin i 25 minut do 2 godzin i 24 minut. Tak minimalna poprawa w stosunku do poniesionych kosztów wywołała rozczarowanie i krytykę.   Program Inwestycji Dworcowych – dworce bez pasażerów   Kolejnym kontrowersyjnym przedsięwzięciem jest Program Inwestycji Dworcowych realizowany przez PKP S.A. Audyt wykazał, że na dworcach obsługujących minimalną liczbę pasażerów wydatkowano ogromne środki. W skrajnych przypadkach nakłady wynosiły około 1 miliona złotych na jednego pasażera. Nowy zarząd PKP S.A. rozważa skierowanie sprawy do prokuratury.   Przystanki-widma   W ramach Programu Przystankowego powstały przystanki, z których nikt nie korzysta. Przykładem jest przystanek Patrzyków na magistrali Warszawa–Poznań, na którym zatrzymało się 4 tys. pociągów, a skorzystały z niego zaledwie 23 osoby.