Informacja dotycząca polityki plików cookies: Informujemy, iż w naszych serwisach internetowych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Dalsze korzystanie z naszych serwisów, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności. Zamknij.
Koszalin, Poland
wydarzenia

Kolejowe wpadki inwestycyjne Nie tylko dworzec w Koszalinie

Autor Ala 29 Stycznia 2025 godz. 11:56
Wszyscy jesteśmy świadkami sposobu prowadzonej przez PKP inwestycji w Koszalinie - budowie dworca. Jedni z nas narzekają, inni przeklinają, a jeszcze inni wstydzą się. Bo przecież dworzec to wizytówka miasta! PKP - niestety - ma na koncie więcej takich wstydliwych inwestycji...

Budowa nowego dworca kolejowego w Koszalinie rozpoczęła się w marcu 2023 roku. Inwestycja, której koszt wynosi około 44 miliony złotych, jest realizowana przez Polskie Koleje Państwowe S.A. Projekt architektoniczny opracowała pracownia TBI Architekci z Gdańska, a generalnym wykonawcą jest firma Alstal Bydgoszcz.

Nowy dworzec ma charakteryzować się nowoczesnym designem, z przeszklonymi elewacjami i ażurowym dachem o trójkątnym deseniu. Planowane udogodnienia obejmują m.in. stojaki na rowery, miejsca postojowe dla osób z niepełnosprawnościami oraz zatoczkę typu "kiss&ride".

Początkowo zakładano, że budowa zakończy się do końca 2024 roku. Jednakże, od czerwca 2024 roku prace budowlane zostały wstrzymane, co spowodowało opóźnienia. Obecnie przewiduje się, że nowy dworzec zostanie oddany do użytku najwcześniej w 2026 roku. W międzyczasie obsługa podróżnych została przeniesiona do dworca tymczasowego, który funkcjonuje od połowy czerwca 2024 roku.

Korekta geometrii torów

PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. (PKP PLK) w ostatnim czasie zidentyfikowały błędy projektowe w dokumentacji przygotowanej przez wykonawców modernizacji infrastruktury kolejowej. Analizy wykazały nieprawidłowości skutkujące zaniżeniem prędkości pociągów po modernizacji. W odpowiedzi na te problemy, spółka podjęła działania naprawcze mające na celu korektę geometrii torów i umożliwienie szybszego ruchu pociągów.

W sierpniu 2024 roku Ministerstwo Infrastruktury unieważniło kilkanaście przetargów na inwestycje PKP PLK, których efekty uznano za nieadekwatne do poniesionych kosztów. Około 500 mln złotych z Krajowego Planu Odbudowy zostało przesunięte na bardziej efektywne projekty kolejowe.

Bajpas Kartuski 

 Aż 144 mln zł zostało przeznaczonych na linię kolejową prowadzącą z Kartuz do Gdańska. "Bajpas Kartuski" kosztował niemało, a jeszcze niecały rok temu wyglądało na to, że będzie prowadził donikąd. Powstały nowe perony i możliwości dojazdu do wielu miejscowości, jednak pociągi nie ruszyły. Przyczyną był chaos organizacyjny i brak zamówionego rozkładu jazdy przez PKP PLK. Linia kolejowa już działa, ale opóźnienie było ogromną stratą czasu i środków.

 

Stacja Toruń Katarzynka – peron widmo

Od 1 października pociągi nie będą zatrzymywać się na niedawno zbudowanej stacji Toruń Katarzynka. Spółka Arriva uznała, że w jej pobliżu jest zbyt niebezpiecznie dla pasażerów, co sprawia, że inwestycja w nowy przystanek kolejowy stała się bezużyteczna.

 

Modernizacja linii Warszawa–Poznań – miliardy na minutę

Jednym z najbardziej krytykowanych projektów jest modernizacja linii kolejowej Warszawa–Poznań. Pomimo wydatkowania ponad 2 miliardów złotych na prace remontowe, czas przejazdu na tej trasie skrócił się jedynie o minutę – z 2 godzin i 25 minut do 2 godzin i 24 minut. Tak minimalna poprawa w stosunku do poniesionych kosztów wywołała rozczarowanie i krytykę.

 

Program Inwestycji Dworcowych – dworce bez pasażerów

 

Kolejnym kontrowersyjnym przedsięwzięciem jest Program Inwestycji Dworcowych realizowany przez PKP S.A. Audyt wykazał, że na dworcach obsługujących minimalną liczbę pasażerów wydatkowano ogromne środki. W skrajnych przypadkach nakłady wynosiły około 1 miliona złotych na jednego pasażera. Nowy zarząd PKP S.A. rozważa skierowanie sprawy do prokuratury.

 

Przystanki-widma

 

W ramach Programu Przystankowego powstały przystanki, z których nikt nie korzysta. Przykładem jest przystanek Patrzyków na magistrali Warszawa–Poznań, na którym zatrzymało się 4 tys. pociągów, a skorzystały z niego zaledwie 23 osoby.

 

 

Czytaj też

Dworzec-widmo w Koszalinie, martwe tory w Giżycku

Ala, fot. archiwum - 16 Maj 2025 godz. 4:46
Mimo zakończenia prac modernizacyjnych na odcinku Ełk–Giżycko zaplanowanego na czerwiec 2025 roku, mieszkańcy Giżycka wciąż nie doczekają się powrotu pociągów. PKP oficjalnie potwierdziło, że żadne połączenia kolejowe nie zostaną przywrócone w tym kierunku aż do marca 2026 roku. W tym samym czasie, Koszalin wciąż pozostaje bez funkcjonującego dworca kolejowego. Obie sytuacje budzą ogromne rozczarowanie zarówno wśród mieszkańców, jak i samorządowców i parlamentarzystów. A przed nami kolejny sezon turystyczny! Sytuacja jest tym bardziej zaskakująca, że zakończenie modernizacji linii kolejowej było przez wiele miesięcy przedstawiane jako krok milowy w przywracaniu pełnej dostępności transportowej regionu. Tymczasem najpierw PKP Intercity odmówiło uruchomienia połączeń dalekobieżnych, a obecnie również POLREGIO zrezygnowało z obsługi tras regionalnych w tej części województwa warmińsko-mazurskiego.  W odpowiedzi na rosnące niezadowolenie, samorząd wojewódzki – odpowiedzialny za funkcjonowanie szynobusów – tłumaczy, że przywrócenie połączeń na obecnym etapie byłoby niekorzystne dla pasażerów. Powodem miałaby być konieczność przesiadek z autobusów zastępczych kursujących wciąż na pozostałej części remontowanej linii. Zdaniem władz, takie rozwiązanie tylko wydłużyłoby i skomplikowało podróż.  Obecnie trasa Ełk–Giżycko stanowi część większego projektu – modernizacji linii Ełk–Korsze, której pełne zakończenie planowane jest na grudzień 2025 roku. Jednak pierwsze pociągi pasażerskie mają pojawić się tam dopiero w marcu 2026 roku, czyli niemal rok później, niż oczekiwali podróżni.  W tym samym czasie, Koszalin wciąż pozostaje bez funkcjonującego dworca kolejowego. Nadal nie znamy daty wznowienia prac na budowie. Zgodnie z pierwotnym planem dworzec miał być wybudowany do grudnia zeszłego roku. - Po uzgodnieniu przebiegu dalszych robót, będziemy mogli podać bardziej szczegółowe informacje dotyczące m.in. terminu wznowienia prac, zaktualizowanego harmonogramu inwestycji i jej kosztorysu - informuje rzecznik prasowy Polskich Kolei Państwowych S.A. Michał Stilger. W połączeniu z informacjami z Giżycka, dla wielu podróżnych to kolejny dowód na słabą kondycję transportu kolejowego w regionach.  Dla społeczności lokalnych oznacza to kolejne miesiące ograniczonego dostępu do transportu publicznego, co przekłada się zarówno na codzienne dojazdy, jak i na ruch turystyczny. Decyzja przewoźników już teraz spotyka się z krytyką samorządowców i mieszkańców, którzy domagają się bardziej elastycznego i przyjaznego podejścia do organizacji transportu po zakończeniu prac budowlanych.  

Koszaliński dworzec w zawieszeniu: ambitna inwestycja, wstrzymane prace i rosnące napięcie

Art, fot. Dominik Wasilewski - 1 Kwietnia 2025 godz. 8:24
Budowa nowego dworca kolejowego w Koszalinie, rozpoczęta z nadzieją w marcu 2023 roku, miała zakończyć się w 2024 roku. Dziś, niemal dwa lata później, plac budowy pozostaje w martwym punkcie, a data ukończenia przesunęła się na 2026 rok. Przerwanie prac budowlanych było konsekwencją wykrytych błędów projektowych, które zagroziły statyce planowanego budynku. Pomimo to, inwestorzy i przedstawiciele Ministerstwa Infrastruktury deklarują wolę wznowienia prac oraz dokończenia projektu. Pierwsze oficjalne informacje o modernizacji dworca kolejowego w Koszalinie pojawiły się w lipcu 2021 roku. Po podpisaniu umowy z wykonawcą w lutym 2023 roku, ruszyły pierwsze prace rozbiórkowe, a w czerwcu wyburzono stary budynek dworca, pozostawiając dwie zabytkowe ściany z sgraffito z 1962 roku. Ich integracja z nową bryłą budynku miała być symbolicznym połączeniem historii z nowoczesnością. Założenia projektu i architektura Nowy dworzec miał być jednym z najbardziej nowoczesnych tego typu obiektów w Polsce. Wyróżniać miały go całkowicie przeszklone elewacje, ażurowy dach oraz pasaż łączący część pasażerską z handlową. W budynku zaplanowano m.in. cztery kasy, poczekalnię letnią, lokale handlowe, siedzibę Straży Ochrony Kolei oraz pomieszczenia biurowe dla spółek kolejowych. Przewidziano także zastosowanie nowoczesnych rozwiązań ekologicznych, takich jak panele fotowoltaiczne. Problemy i przerwanie prac Już w trakcie budowy pojawiły się poważne problemy. Stwierdzone wady dokumentacji projektowej zagrażały statyce budynku. Niezbędne okazało się przeprojektowanie fundamentów i stropów, a także zmiany w instalacjach sanitarnych i elektrycznych. W rezultacie prace zostały wstrzymane, a plac budowy opustoszał. Interwencje polityczne i reakcja Ministerstwa Zaniepokojeni brakiem postępów parlamentarzyści – posłanka Barbara Grygorcewicz i senator Stanisław Gawłowski – skierowali pytania do Ministerstwa Infrastruktury. W odpowiedzi wiceminister Piotr Malepszak poinformował, że podpisanie aneksów do umów z wykonawcą było planowane na IV kwartał 2024 roku. Termin zakończenia inwestycji przesunięto na rok 2026, a kosztorys zostanie zaktualizowany po zakończeniu weryfikacji dokumentacji. Głos PKP i obecny stan rozmów Jak poinformował Michał Stilger, rzecznik prasowy PKP S.A., rozmowy z wykonawcą nadal trwają. Celem jest osiągnięcie porozumienia, które pozwoli na wznowienie prac. Dopiero po podpisaniu stosownych aneksów możliwe będzie przedstawienie nowego harmonogramu oraz szacunków kosztów. Coraz większa presja społeczna  Sprawą dworca kolejowego w Koszalinie interesują się nie tylko parlamentarzyści (senator Stanisław Gawłowski, posłanka Barbara Grygorcewicz) i samorządowcy (w tym prezydent miasta Tomasz Sobieraj), ale również dziennikarze i mieszkańcy. W mediach regularnie pojawiają się pytania o postęp inwestycji, a lokalna opinia publiczna coraz głośniej wyraża niezadowolenie z przedłużającego się impasu. Rosnące społeczne zainteresowanie i presja ze strony mediów sprawiają, że inwestycja ta staje się jednym z najważniejszych tematów dotyczących infrastruktury w regionie. Wielu mieszkańców domaga się przejrzystości działań, realnych terminów oraz konkretów dotyczących przyszłości budowy. Ich głos jest coraz bardziej słyszalny – zarówno w przestrzeni publicznej, jak i w działaniach lokalnych polityków.   Wpływ na pasażerów i miasto Od czerwca 2023 roku pasażerowie korzystają z tymczasowego dworca, który nie spełnia oczekiwań mieszkańców. Brakuje odpowiednich udogodnień, poczekalni i infrastruktury. Wiceprezydent Beata Górecka podkreśla, że nowy dworzec powinien być wizytówką miasta, a jego obecny stan pozostawia wiele do życzenia. Choć obecnie projekt znajduje się w impasie, zarówno inwestorzy, jak i przedstawiciele samorządu lokalnego nie tracą nadziei na pomyślne zakończenie inwestycji. W oczekiwaniu na wznowienie prac, mieszkańcy Koszalina muszą uzbroić się w cierpliwość, licząc, że w 2026 roku na mapie miasta pojawi się nowoczesny dworzec kolejowy z prawdziwego zdarzenia.