Informacja dotycząca polityki plików cookies: Informujemy, iż w naszych serwisach internetowych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Dalsze korzystanie z naszych serwisów, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności. Zamknij.
Koszalin, Poland
wydarzenia

Za śmieci zapłacimy "od gospodarstwa"

Autor Ala 24 Marca 2021 godz. 7:38
Wczoraj koszalińscy radni przegłosowali metodę opłat za wywóz nieczystości. Zgodnie z propozycją prezydenta będziemy ponosić opłaty od lokalu mieszkalnego. Wysokość opłaty ustalono na kwotę 58 zł. Wielu mieszkańców uważa - podobnie jak my - że jest to niesprawiedliwa społecznie opłata.

Na naszym fanpejdżu pojawiło się mnóstwo komentarzy. Niemal wszyscy je piszący krytykowali decyzję radnych. Oto niektóre z nich:

 

 

 

Oberwało się także prezydentowi Koszalina, Piotrowi Jedlińskiemu

Więcej komentarzy znajdziesz  na naszym FB. Tam też możesz wyrazić swoją opinię. 

Czytaj też

Za śmieci zapłacimy "od gospodarstwa". Bez względu na liczbę osób je zamieszkujących do kasy miejskiej zapłacimy 58 złotych

Ala - 23 Marca 2021 godz. 16:03
- Zagłosuję za, ale się nie cieszę - powiedziała radna Bożena Kaczmarek podczas wznowionej w Koszalinie sesji "śmieciowej". Radni stosunkiem głosów 13 "za" , 8 'wstrzymujące się", a 3 'przeciw" przyjęli metodę opłat za nieczystości. Najpierw radni przegłosowali poniższe propozycje prezydenta:    Następnie przedstawiono nową propozycję prezydenta dotyczącą nowej metody obliczenia kosztów. Ma ona polegać na podzieleniu miejskich opłat za nieczystości podzielić na wszystkie gospodarstwa w mieście. Niestety wcześniej nie otrzymaliśmy tej propozycji. Prezydencki rzecznik informując o wznowieniu przerwanej sesji załączył propozycje uchwał prezydenta z 9 marca. Tak, czy inaczej okazało się, że każde gospodarstwo - bez względu na liczbę osób je zamieszkujących - zapłaci miesięcznie 58 złotych.  Sebastian Tałaj, przewodniczący klubu KO poinformował, że wstrzyma się przy głosowaniu tej metody. Uznał, że w tej sytuacji "za  śmieciowa podwyżkę zapłacą osoby samotnie zamieszkujące nieruchomości". Poinformował także o tym, że w Świdniku powstała, i już działa specjalna aplikacja analizująca oświadczenia mieszkańców w tak zwanych deklaracjach śmieciowych. Porównuje je z innymi bazami np. oświatowymi. Tałaj zaproponował, by prezydent Koszalina przeanalizował i przygotował mieszaną metodę opłat za śmieci. W podobnym tonie wypowiedział się jego klubowy kolega Tomasz Bernacki: 9 marca prezydent przedstawił projekt opłat za śmieci od m3 wody. Wówczas prezydent argumentował, że to najlepszy sposób podzielenia kosztów.  Po sprzeciwie mieszkańców wycofano się z niej. Teraz zaproponowano metę od gospodarstw . To bardzo niesprawiedliwa społecznie metoda. Koszty tej podwyżki 9 mln złotych pokryją głównie emeryci i renciści zamieszkujący samotnie lokalne. Czy można stworzyć bardziej sprawiedliwy system Można, ale trzeba chcieć. Wymaga to jednak pracy i rzetelnego podejścia. Odpady wytwarza osoba niezależnie od zużytej wody, wielkości lokalu, który zamieszkaj. Nie mogę tej metody poprzeć, a miasto namawiam by zweryfikowało zaproponowania metodę oświadczył Bernacki. - Ta uchwała jest nieprzygotowana, nieprzemyślana i społecznie niesprawiedliwa. Dlatego nie będę za nią głosować - oświadczył Bernacki. Następnie głos zabrał Marek Reinholtz (Klub Wspólny Koszalin), który uznał, że metoda od gospodarstwa wraz z programem osłonowym jest prospołeczna. Każda z czterech metod musi obejmować podwyżkę dodał. Z kolei Błażej Papiernik (Wspólny Koszalin) zwrócił uwagę na fakt, że cały czas następuje ciągły odpływ ludności. W 2012 roku Koszalin liczył 109 tys. mieszkańców, a obecnie to 100 tys. Papiernik powiązał odpływa ludności ze wzrostem ceny jaką będzie musieli zapłacić odpady. I tu chyba radny trochę się zagalopował. Bo jak koszalinianie opuszczają miasto to i zmniejsza się ilość produkowanych przez nich śmieci. - Mamy RODO i nie możemy tak sobie korzystać z danych osobowych - argumentował z kolei Piotr Jedliński, prezydent Koszalina. - W obecnym stanie prawnym nie ma szczególnie sprawiedliwej metody podzielenia tych kosztów - dodał prezydent.PSMam prośbę do radnych Błażeja Papiernika i Andrzeja Jakubowskiego oraz prezydenta Piotra Jedlińskiego. Od ludzi tak wszechstronnie wykształconych mamy prawo oczekiwać posługiwania się poprawną polszczyzną. Raziło mnie szczególnie w ich wypowiedziach posługiwanie się zwrotem "od ilości osób". Ilość to naprawdę nie to samo co liczba, a igrzyska są zupełnie czym innym niż olimpiada... 

Koszalin: Podwyżki opłat za śmieci nie unikniemy

Ala - 16 Marca 2021 godz. 7:39
Będziemy płacić więcej za śmieci. Nie ma od tego odwrotu. W tym roku koszty wywozu śmieci pochłonęły już ponad 33 mln złotych. Dochody z tytułu opłat to kwota 24 mln zł. W kasie brakuje ponad 9 mln zł., a na koniec roku deficyt ten ma wynieść ok. 15 mln zł. A prawo zakazuje miejskich dopłat do tych wydatków. Zatem sposób naliczania opłat za wywóz nieczystości to tylko rodzaj podzielnika tych opłat. Przeciwnicy dotychczasowej metody (od powierzchni) argumentują, że często jest tak, że osoby samotne zamieszkujące duże lokale mieszkaniowe ponoszą wysokie opłaty za śmieci. gdy tymczasem kilkuosobowa rodzina zajmująca mniejszy lokal - choć "produkuje" znacznie większą ilość nieczystości - płaci mniej. Ten koronny argument jest dość obrazowy, ale w rzeczywistości nie ma on większego znaczenia. Ile w Koszalinie jest samotnych osób zajmujących duże ok. 100-metrowe mieszkania?  Mamy cztery metody podzielania śmieciowych kosztów: od powierzchni (dotychczasowa), od m3 zużytej wody (proponowana) oraz od gospodarstw i od osoby. Ta ostatnia wydaje się być najprostsza i najsprawiedliwsza. Wszak nie metry, i nie woda, a ludzie produkują śmieci.W otrzymanej z Urzędu Miejskiego analizie wyboru metody naliczania kosztów za wady tej metody uznano: 1. Nie ma prawnej możliwości weryfikacji ile osób zamieszkuje daną nieruchomość. Dlatego trudno będzie prawidłowo oszacować wysokość opłaty na jednego mieszkańca, bo może zaistnieć sytuacja, że część mieszkańców nie ujawni się w deklaracjach powodując, że inni mieszkańcy będą obciążeni kosztami za nich. Oznacza to także powstawanie deficytu z dochodu z opłat „śmieciowych”.2. Metoda najbardziej pracochłonna dla Zarządców. Zwiększone koszty obsługi administracyjnej.3. Metoda ta jest niekorzystna dla gospodarstw wieloosobowych – wysokie miesięczne opłaty.4. Unikanie tzw. opłaty śmieciowej przez mieszkańców doprowadza do braku meldowania się w lokalach, tym samym miasta wyludniają się w sposób fikcyjny niemniej w statystykach ma to swoje odzwierciedlenie.Przeanalizujmy te wady. Ad.1 i Ad.3. Czy naprawdę dla "zaoszczędzenia" kilku, czy kilkunastu złotych miesięcznie postanowimy wymeldować się z zajmowanego lokalu? Przecież taka decyzja skutkować będzie m.in. utrudnieniem w dostępie do lekarza, szkoły, przedszkola czy żłobka. Narazimy się także na  kłopotem rozliczeń w Urzędzie Skarbowym. A w konsekwencji i tak będziemy musieli być gdzieś zameldowani. A podwyżki dotknęły wszystkie gminy w kraju. Być może nawet w ościennych miejscowościach trafimy nawet na wyższe opłaty. Ad.2. Pracochłonna, ale najbardziej sprawiedliwa.Ad3. Argument dla nas absurdalny. Dlaczego mamy płacić za kogoś? Niech każdy płaci za siebie! To ludzie produkują śmieci, a wieloosobowe rodziny są benificjentami wielu dotacji (500+, 300+, bon turystyczny, wyprawka szkolna itd.). Szczegółową analizę metod opłat za śmieci przygotowaną przez UM Koszalin znajdziesz  tu.

Koszalin coraz brudniejszy

Ala, fot. FB - 11 Marca 2021 godz. 8:15
Podczas gdy prezydent Koszalina rozpoczął konsultacje społeczne dotyczące wyboru nowej metody opłat za wywóz śmieci, miasto jest coraz brudniejsze. Tak wynika przynajmniej z Państwa komentarzy, które umieściliście pod naszym wczorajszym artykule "To nie Wodna, a śmieciowa Dolina". Oto niektóre z nich oraz zdjęcia:

To nie Wodna, a śmieciowa Dolina

Ala, fot. Piotr Walendziak - 10 Marca 2021 godz. 9:34
Środa, 10 marca. Ładny, mroźny, ale słoneczny dzień. Zachęca do porannego spaceru na przykład z psami. Gdzie się wybrać w taki dzień? Ja zdecydowałem się na Wodną Dolinę. To, co tam zastałem zbulwersowało mnie. To dziś nie wodna, a prawdziwie śmieciowa dolina. Zresztą zobaczcie sami... "Wodna Dolina to atrakcja całoroczna. W miejscu tym możemy wypocząć z całą rodziną, skorzystać z plaży, kąpieliska, dużego placu zabaw czy z aktywnej strefy fitness dla dorosłych z urządzeniami do ćwiczeń streetworkout" zaprasza na swojej oficjalnej stronie administrator obiektu Zarząd Obiektów Sportowych. I fajnie było by, gdyby jeszcze trochę bardziej zadbał o estetykę tej przestrzeni publicznej. Nie tylko w sezonie. Wodna Dolina to przecież ulubione miejsce odwiedzin przez koszalinian. Te pełne kosze i porozrzucane śmieci potwierdzają tylko, że jest odwiedzane przez mieszkańców miasta przez cały rok. Dbajmy o nie tak, byśmy nie musieli się wstydzić! te zdjęcia wykonaliśmy dzisiejszego ranka.