Pracownicy koszalińskiego oddziału Towarzystwa Opieki Nad Zwierzętami szukali sposobu pomocy futrzakom i udało się. Jak poinformowała nas Małgorzata Leśniewska, kierownik Schroniska „Leśny zakątek”, znalazł się społeczny opiekun – Koty są dokarmiane. Jesteśmy w stałym kontakcie z opiekunką kotów. Nie otrzymaliśmy, żadnych niepokojących sygnałów – kwituje.
Do naszej redakcji dotarł list czytelniczki, która jest zaniepokojona o los kotów. „Moje znajome „kociary” twierdzą, że koty nie są systematycznie dokarmiane, jakiś jeden padł (może choroba?). Oceniają, że jest tam ok. 16 kotów aktualnie, niektóre bardzo oswojone.” .
Od strony TOZu sytuacja wygląda na opanowaną. Pracownica biura organizacji zapewniła, że opiekunka, która podjęła się dbania o futrzanych mieszkańców Słonecznej, otrzymała cały samochód karmy suchej i mokrej. Dokarmia zwierzęta systematycznie. Budka nie została zdemontowana, więc zwierzaki mają swoje schronienie. W planach jest także wyłapanie „maluchów” oraz sterylizacja. Podobne przedsięwzięcia maiły miejsce już wcześniej.
Sprawę już opisywaliśmy na łamach naszego portalu. (więcej -->> „ Szpital zniknie, koty zostaną ”, „ Pomóż kotom ze Słonecznej ”, „ Wolno żyjące koty prawnie chronione ”)
Pamiętajmy, że warto zwracać uwagę na los naszych „mniejszych braci”. Jeśli napotkacie jakieś nieprawidłowości lub potrzebna jest interwencja, piszcie do nas lub kontaktujcie się TOZem - strona internetowa.