Informacja dotycząca polityki plików cookies: Informujemy, iż w naszych serwisach internetowych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Dalsze korzystanie z naszych serwisów, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności. Zamknij.
Koszalin, Poland
wydarzenia

Wiesław Romanowski w Polsat News 2

Autor Ala, fot. FB/Wiesław Romanowski 5 Stycznia 2016 godz. 15:33
Stepan Bandera, kontrowersyjna postać historyczna. Dla Ukraińców bohater. Dla Polaków kat. Dziś o godz. 20.30 stacja Polsat News 2 w programie "Od prawego do lewego" wyemituje rozmowę, w której gościem redaktora Witolda Jurasza będzie koszalinianin Wiesław Romanowski.

Bedzie to bardzo ciekawy program. W jego pierwszej części gośćmi będą Filip Stanilko i Michał Kuź. Rozmowa dotyczyć będzie będzie  inteligencji w polskiej polityce. Czy jest tylko świadkiem wydarzeń, czy może ponosi bezpośrednią odpowiedzialność za stan polskiej polityki?

W drugiej części programu  gościem Witolda Jurasza będzie Wiesław Romanowski, a tematem rozmowy będzie Stepan  Bandera. Dziennikarz pytać będzie m.in.  o to, komu jest na rękę, by to jemu stawiano pomniki...

Poprzedni artykuł
Następny artykuł

Czytaj też

Wiesław Romanowski: Notatki z frontu

Wiesłas Romanowski - 9 Marca 2014 godz. 15:17
Kryzys ukraiński trwa już kilka miesięcy. Rozpoczął się od ucieczki Janukowycza z Wilna, nie wiedzieliśmy wówczas, że rejterada, to jedna z głównych cech filozofii politycznej byłego ukraińskiego prezydenta, zaraz po brutalności, chamstwie i chciwości.   Dwa lata Janukowycz przekonywał zwłaszcza wschód Ukrainy , że Unia Europejska jest najlepszym miejscem do życia, po czym odwrócił się na pięcie i wziął od Putina obietnicę łapówki. Potem był Majdan, bicie studentów, snajperzy, śmierć ponad stu ludzi, po podpisaniu kruchego pokoju Janukowycz uciekł drugi raz, tym razem na dobre, zabrał ze sobą na pokład helikoptera majątek i panią z pieskiem.   Causecsu też odlatywał z Bukaresztu helikopterem, miał mniejsze szanse, nie miał Putina. Ucieczka Janukowycza dawała mimo wszystko nadzieję, że Ukraińcy poradzili sobie ze swoim wewnętrznym wrogiem-oligarchią, że koszmar złodziejstwa i korupcji mają już za sobą, i nic im nie przeszkodzi w wyciągnięciu wniosków z czasu pomarańczowych złudzeń i pierwszych lat niepodległości. Nic z tego , zza kulis wyszedł Putin prowadząc za sobą rosyjską armię. Osłabiona wewnętrznym konfliktem, ze zdemoralizowaną milicją i słabą armią Ukraina poddana została próbie braterstwa przypominającego interwencję sowiecką w Czechosłowacji i politykę Hitlera z 1938 roku.   Przyjaciół, jak wiadomo, poznaje się w biedzie, bywają wśród nich tacy, którzy przyjdą, zgwałcą żonę, zabiorą ostatnią koszulę i wychodząc okażą, jak przystało na prawdziwych słowian, współczucie. Prasa zajmuje się dzisiaj psychoanalizą Putina, jego małą odpornością na porażki, ponoć kanclerz Niemiec powiedziała prezydentowi USA, że rosyjski przywódca żyje w innym świecie, słowem odleciał w sobie tylko znanym kierunku.   Przede wszystkim narusza prawo, jest politycznym przestępcą. Okupacja Krymu, próby destabilizacji sytuacji politycznej we wschodnich regionach Ukrainy, to są przestępstwa przeciwko międzynarodowemu prawu. W postępowaniu Putina i popierającej go Cerkwi Prawosławnej i znacznej części rosyjskiej inteligencji jest jednak jeszcze bardziej niebezpieczny dla nas motyw, motyw walki ze słabym i zdemoralizowanym Zachodem.   Wojna o Ukrainę może się stać wojną ideologiczną o prymat prawdziwych, rosyjskich, prawosławnych wartości w Europie, o wyższość rosyjskiej, czystej słowiańskiej duszy nad europejska dekadencją. Ten wątek, wątek wyższości ideowej Rosji i Rosjan pojawił się wyraźnie w ostatnim wywiadzie Putina i jest obecny w rosyjskich mediach i rosyjskiej dyplomacji. Działania Europy powinny być stanowcze.   Żadnych ustępstw wobec Krymu, wycofanie wojsk rosyjskich to podstawowy warunek dalszych rozmów. Obrona integralności i niepodległości Ukrainy jest wspólną europejską sprawą. Tutaj też nie ma miejsca na kompromisy z Rosją. Mowa jest o sankcjach, o ich skuteczności. Jeśli Rosjanie akceptują aneksję Krymu i destabilizację Ukrainy, to niech siedzą w domu, a nie na francuskiej Riwierze, czy w Zakopanem. Sankcje są zawsze bronią obosieczną, to prawda, możemy więcej zapłacić za gaz i mniej zarobić na eksporcie , możemy też pozwolić aby Putin biegał z odbezpieczonym pistoletem po naszym mieszkaniu.   Grodno, 7.03.14 Wiesław Romanowski