Inne czasy, inna estetyka, inne oczekiwania, inna wrażliwość. To niektóre z cech różniących realia Polski późnego Gomułki i tej współczesnej. Co absolutnie nie oznacza, że sztuka współczesna musi być zbędna czy, że nie jest potrzebna (wybierz sam). Próbowali o tym przekonać zgromadzonych na plaży w Mielnie celowych i przypadkowych widzów, twórcy rekonstrukcji akcji Kantora. Koncert odbył się pod batutą
Weroniki Teplickiej, z udziałem
Andrzeja Ciesielskiego,
Zdzisława Pacholskiego , Galla Podlaszewskiego, Aleksandry Włodarczyk i Wojtka Greli.
Sercem akcji była strefa podwójnej wrażliwości, do której swoimi działaniami artyści próbowali ściągnąć z niemałym trudem wypoczywających na mieleńskim piasku.
Wydaje się, że głównym problemem było to, że widzowie ( poza osobiście zaproszonymi przez organizatorów) zupełnie nie wiedzieli, co się rozgrywa przed ich oczami. Zapytywali także, kim był Kantor. Ot, znak czasu. Reakcje na zdarzenie były albo manifestacją niechęci, zarzucające ich twórcom pseudointelektualizm, albo niezrozumienia. Zapewne jest to wynikiem niszowej obecności sztuki współczesnej wśród odbiorców, także spędzających wakacje w Mielnie.
Całej imprezie przyglądał się Jan Fabich, gdański artysta plastyk, który jako jedyny był obecny 40 lat temu w Łazach.
Organizatorami imprezy byli:
Galeia Scena
,
Centrum Kultury 105, współorganizatorami: Gmina Mielno,
Stowarzyszenie Upiększania Miasta Warsztat Koszalin
"Panoramiczny Happening Morski" odbył się 23 VIII 1967 w Łazach, w ramach V Pleneru Koszalińskiego w Osiekach. Składał się z czterech części: "Koncert morski", "Tratwa meduzy", "Barbujaż erotyczny" oraz "Kultura agrarna na piasku". Równolegle odbywała się akcja zorganizowana przez artystów i krytyków, związanych z Galerią Foksal - "Zatopienie". Trwał 2 godziny. Udział wzięło łącznie 1600 osób (aktorzy + publiczność).
„Koncert morski” Tadeusza Kantora