Informacja dotycząca polityki plików cookies: Informujemy, iż w naszych serwisach internetowych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Dalsze korzystanie z naszych serwisów, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności. Zamknij.
Koszalin, Poland
Kultura

Cukin pomalował szczeciński szpital

Autor Ala za FB/Pomorze Zachodnie 7 Września 2023 godz. 7:52
Rysunki koszalińskiego street art'owca, Cukina tym razem pokryły ściany w Szpitalu Zdroje Szczecin."Magiczny Świat Neuronów” z pewnością umili pobyt w szpitalu najmłodszym pacjentom.

1/5

2/5

3/5

4/5

5/5

Jeżeli nie życzą sobie Państwo, aby Państwa zdjęcie było zamieszczone w naszej galerii, prosimy przesłać informacje na adres email: redakcja@ekoszalin.pl. W tytule prosimy umieścić słowo WIZERUNEK. Po otrzymaniu informacji zdjęcie zostanie usunięte.

Czytaj też

Tomasz "Cukin" Żuk z "Zachodniopomorską Magnolią EFS 2019"

Ala za WUP Szczecin - 28 Października 2019 godz. 19:53
„Zachodniopomorskie Magnolie EFS 2019” to nagrody za zaangażowanie w realizację projektów współfinansowanych ze środków Europejskiego Funduszu Społecznego. Jednym z 9 laureatów był koszalinianin Tomasz Żuk, zwycięzca w kategorii „Młodzi w akcji”. Podczas gali nie obyło się bez wzruszeń i refleksji, padło wiele miłych słów oraz podziękowań. Wszyscy jednogłośnie potwierdzali, że środki unijne pomagają zmieniać rzeczywistość. Dwadzieścia lat temu malowałem na kartkach z bloku rysunkowego, dziś maluję na blokach – powiedział podczas gali laureat tegorocznych „magnolii”, zwycięzca w kategorii „Młodzi w akcji” Pan Tomasz Żuk, który dzięki otrzymanemu dofinasowaniu z Programu Operacyjnego Wiedza Edukacja Rozwój zakupił profesjonalny sprzęt i otworzył własną działalność. Dziś to ja wybieram co chcę malować. Dzięki temu realizuję swoje pasję – dodaje. „Zachodniopomorskie Magnolie EFS 2019”otrzynali: W kategorii „Beneficjent z pasją”: Gmina Sławno W kategorii „Ambasador EFS”:Piotr Artur Jaśkiewicz oraz Arkadiusz Borysiewicz – Fundacja Nauka Dla Środowiska W kategorii „Równość szans”: Open Mind Marcin Miśniakiewicz W kategorii „Najlepszy beneficjent PO WER”: Powiatowy Urząd Pracy w Szczecinku W kategorii „Młodzi w akcji: Tomasz Żuk  Od zawsze ogromną pasją Pana Tomasz Żuka był rysunek oraz malarstwo. Już w szkole podstawowej jego prace robiły ogromne wrażenie na odbiorcą. Nigdy nie kształcił się jednak w dziedzinie związanej ze sztuką, nie kończył żadnej szkoły plastycznej ani kursu, chociaż jego prace świadczą o czym innym – Pan Tomasz jest samoukiem. Dzięki wsparciu środków EFS, otrzymanemu dofinansowaniu, założył firmę CUKIN ART Tomasz Żuk. Jego działalność w głównej mierze związana jest z malowaniem sprejami powierzchni wielkoformatowych tzw. street art., artystyczne malowanie ścian w lokalach usługowych oraz w domach prywatnych, a także wykonywanie mniejszych form takich jak plakaty. W kategorii „Najlepszy beneficjent RPO WZ”: Fundacja Nauka Dla Środowiska W kategorii „Inwestycja w kadry”:Spektrum Agnieszka Błoch W kategorii „Inwestycja w edukację”: Starostwo Powiatowe w Choszcznie W kategorii „Inwestycja w przedsiębiorstwo społeczne”: Starostwo Powiatowe w Wałczu wraz z Powiatowym Zakładem Aktywności Zawodowej w Wałczu

Cukin na Targach Budownictwa Dom i Ogród

Ala za FB/Targi Budownictwa - 12 Kwietnia 2019 godz. 7:41
CUKIN - tego artysty malarza nie trzeba nikomu przedstawiać. Chcesz odnowić ścianę w domu w artstyczny sposób? Na Targach będziesz mógł to ustalić. Wstęp na Targi bezpłatny! Już jutro o godz. 10.00 rozpoczną się  XXVI Targi Budownictwa „Dom i Ogród”, impreza pod patronatem honorowym prezydenta Piotra Jedlińskiego. Targi odbędą się tradycyjnie na terenie Hali Gwardii przy ul. Fałata 34 w sobotę w godz. 10.00-18.00 oraz w niedzielę w godz. 10.00-16.00. Oficjalnego otwarcia targów dokona w sobotę o godz. 11.00 Wojciech Kasprzyk, zastępca prezydenta Koszalina. Na terenach przyległych do hali Gwardii tradycyjnie odbędzie się Giełda Ogrodnicza. WSTĘP BEZPŁATNY. GOŚĆ SPECJALNY Wiesław Skiba, pierwszy polski majster celebryta, który popularność zdobył za sprawą występów w "Dzień Dobry TVN", a obecnie prowadzi w Domo+ program "Pogotowie remontowe Wieśka". Dla najmłodszychorganizator Targów również przygotował miejsce, w którym będą mogli wziąć udział w konkursie plastycznym pt. „Mój wymarzony dom”. Regulamin konkursu będzie dostępny w kąciku plastycznym, jest również dostępny na stronie Targów Budownictwa „Dom i Ogród” na Facebooku. Nagrodą w konkursie jest bon upominkowy o wartości 100 zł do salonu EMPIK. Podczas Targów będzie również akcja „Drzewko za makulaturę”. Pierwsze 150 osób zarówno w sobotę jak i niedzielę, które przyniosą 5 kg makulatury otrzymają sadzonkę drzewa. Akcja jest organizowana przy współpracy  z PGK Sp. z o.o. i Nadleśnictwem Karnieszewice. Jak co roku Targom będzie towarzyszyło Seminariumwspółorganizowane z Fundacją Centrum Innowacji i Przedsiębiorczości. Temat przewodni to Czyste Powietrze. Wyjątkowi goście poprowadzą panele tematyczne dotyczące branży fotowoltaicznej, tutaj m.in. Pan Kamil Jattschak – Aleo Solar GmbH Prenzlau Niemcy oraz szczegóły dotyczące niedawno uruchomionego programu Czyste Powietrze, które zaprezentują przedstawiciele WFOŚiGW, Biuro Koszalin.  W jednym miejscu będzie można zapoznać się z bogatą ofertą przedsiębiorców, z nowymi trendami, technologiami, które można zastosować w mieszkaniu bądź w domku jednorodzinnym. Właściwie dobrane technologie budowy, sprzęt, wyposażenie często przynosi wymierne korzyści pozwalające zaoszczędzić czas i pieniądze w trakcie ich eksploatacji. Branża budowlana zmienia się bardzo dynamicznie. Każdy, nawet najbardziej wymagający klient znajdzie odpowiednie dla siebie rozwiązania, produkty, usługi, materiały, sprzęt.  Swoje ekspozycje będą miały firmy budowlane, producenci schodów, stolarka okienna i drzwiowa, salon łazienek i salony mebli kuchennych, dom pod klucz. Na co szczególnie warto zwrócić uwagę to bogata oferta targowa  odnawialnych źródeł energii, ekologicznych rozwiązań i technologii, materiałów. To tylko mała część z bogatej oferty firm, które będą miały swoje stoiska wystawiennicze na Targach Budownictwa „Dom i Ogród”. PROGRAM   13 kwietnia (Sobota) 10:00-18:00 – otwarcie terenów targowych dla zwiedzających 11:00             - uroczyste otwarcie Targów Budownictwa „Dom i Ogród” i Giełdy                    Ogrodniczej Warsztaty z pokazami prowadzone przez gościa specjalnego Wiesława Skibę,cenionego fachowca, znanego z telewizyjnych programów  TVN i Domo+. Godziny warsztatów: 11:15 – 12:50; 15:00-17:00. Seminarium „CZYSTE POWIETRZE”  w godzinach:13:00-15:00  ·      Branża fotowoltaiczna – trendy i rozwój -Kamil Jattschak  - Aleo Solar GmbH Prenzlau Niemcy, Sławomir Majewski – SOLARVOLT, ·      Systemy montażowe dla fotowoltaiki - Tomasz Samulak Corab Sp. z o.o.   14 kwietnia (Niedziela) 10:00 – 16:00 – otwarcie terenów targowych dla zwiedzających Warsztaty z pokazami prowadzone przez gościa specjalnego Wiesława Skibę Godziny warsztatów: 10:00-11:00; 12:00-13:00; 15:00-16:00. Seminarium „CZYSTE POWIETRZE”  w godzinach: 13:00-15:00  ·      Program „Czyste Powietrze” - poprawa efektywności energetycznej i zmniejszenie emisji pyłów i innych zanieczyszczeń do atmosfery. ·      Beneficjenci programu oraz formy dofinansowania             - Mirosława Aziukiewicz, Katarzyna Bacławska – Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Szczecinie, Biuro Koszalin.

Cukin - twórca skromny i ekscentryczny

Robert Kuliński/ fot. gł. arch. ekoszalin.pl/ fotografie użyte w tekście arch. artysty. - 28 Sierpnia 2015 godz. 6:21
Młody, zdolny i niezwykle naładowany energią - zbuntowany i grzeczny za razem. O niełatwej sztuce przeżycia z malunków, niepokornej duszy indywidualisty oraz niestrudzonym dążeniu do spełnienia marzeń z artystą rozmawia Robert Kuliński. Przy Filharmonii Koszalińskiej w miniony weekend pojawiły się łabędzie. Nie są to jednak zwykłe ptaki, a ich wizerunki - stworzone ręką Cukina. Na rozdzielnicy prądu prężą swoje białe szyje ku uciesze  przechodniów. Spotkaliśmy się z Cukinem właśnie w tej scenerii. Na ławce w parku, lustrując kątem oka zachowanie odbiorców, autor malowidła opowiedział co nieco o sobie. Działasz na polu sztuki, która ingeruje w przestrzeń publiczną. Streetart za galerię traktuje mury miast. Czy uważasz, że Koszalin to dobre miasto do tego typu twórczości?  - Specyfika tej sztuki pozwala dostrzec wiele możliwości w codziennym otoczeniu. Wszędzie widzę miejsca, gdzie można by coś namalować. Jeżdżę po Koszalinie rowerem i wypatruje ciekawe przestrzenie, ale niestety nie wszędzie jest to dozwolone.  Jednak z drugiej strony pełno jest  takich ścian, które są oblepione starymi plakatami i można by to zmienić, ale niestety malować nie można, bo potrzebna jest zgoda jakichś urzędników. Oczywiście nie wszystkich to odstrasza, bo można przecież stworzyć dzieło nielegalnie. - Oczywiście, że tak. Mam w tej kwestii niemałe doświadczenie, ale wolałbym nie wgłębiać się w szczegóły. Przede wszystkim mankamentem  takich prac z doskoku, jest brak precyzji. Wiadomo - trzeba się śpieszyć żeby straż miejska nie wlepiła mandatu. Czas i swoboda w działaniu jest moim zdaniem niezwykle ważna, bo ja traktuję taki mural jak pomnik. Coś, co ma upiększyć miasto.  Dlatego udałeś się do koszalińskiego zakładu energetycznego z prośbą o udostępnienie rozdzielnic prądu. Efekt można podziwiać tuż przy Filharmonii Koszalińskiej. Kiedy rozmawialiśmy w weekend o tej akcji wspomniałeś, że masz plany, aby wszystkie „skrzynki” energetyczne ozdobić malunkiem. Kiedy pojawią się kolejne prace? - Jest z tym problem. Myślałem, że jak zobaczą efekt, to będę mógł pracować codziennie. Już się napaliłem. Okazało się, że wszystko wymaga cierpliwości. Liczyłem, że już dostanę pozwolenie na kolejne „skrzynki”, ale taką decyzję musi podjąć odpowiednia osoba, a  pismo musi przejść przez kilkanaście biurek. Poza tym oni mają inne sprawy na głowie - co rozumiem - rachunki itp. Myślałem, że dostanę decyzję od ręki, bo oferuję swoją pracę przecież za darmo. No, ale niestety muszę czekać a szkoda, bo teraz mam dużo czasu i mógłbym w tydzień z dziesięć takich „skrzynek” pomalować.   Dlaczego tak bardzo ci zależy na tym, aby w ten sposób upiększyć miasto? - Jest lato. Ludzie przyjeżdżają nad morze, niektórzy jak mają jakąś przesiadkę, to pójdą na spacer do centrum miasta i co? Mogą sobie najwyżej katedrę obejrzeć. A przecież każda katedra wygląda w sumie tak samo. Kiedyś widziałem nawet widokówkę z Koszalina, gdzie było zdjęcie Atrium. To już przesada. Żeby centrum handlowe było jedną z atrakcji miasta?  Myślę, że stworzenie np. takiej trasy miejskich murali, było by dużo ciekawsze. Jednak nie jest łatwo  zdobyć pozwolenie na takie działania twórcze. - Ja przede wszystkim się nie znam. Nie wiem gdzie pójść, z kim rozmawiać. Teraz udało mi się w zakładzie energetycznym. Ale, żeby móc pomalować ścianę budynku legalnie, to już nie wiem kogo prosić o pozwolenie. Ja jestem od malowania. Fajnie by było, gdyby udało się stworzyć taką grupę. Ktoś załatwi pozwolenie, ugada urzędników, a ja  przygotuję projekt i namaluję mural. Boję się, że już niedługo przyjdzie zima i co? Będę mógł co najwyżej bałwany sobie lepić i to nielegalnie. Łabędzie w parku przyciągają uwagę. Wiele osób robi sobie z nimi zdjęcia. Masz jakiś klucz do tego, aby twoje prace podobały się właściwie każdemu odbiorcy? - To zawsze jest kompromis. Łabędzie są świetnym przykładem, bo z jednej strony podobają mi się, ale są też wzorem bezpiecznym i uniwersalnym. Wiem, że nie wszystkie moje pomysły przypadły by większości do gustu. Dobór tematu musi być przemyślany. Chcę, żeby  moje murale podobały się zarówno pięciolatkom jak i osobom w wieku 100+.Jak to wyglądało kiedyś. Czy mały Cukin od zawsze przesiadywał nad kartką z całym arsenałem kredek i flamastrów, czy dopiero kiedy zetknąłeś się ze streetartem zacząłeś tworzyć? - Od zawsze coś rysowałem. W szkole nauczycielki zabierały mi zeszyty, bo zaczynały się rysunkami, a dopiero gdzieś na końcu była wzmianka o temacie lekcji. Później te same nauczycielki prosiły mnie w czasie przerwy, żebym coś im narysował. To było sprytne, bo tylko tak mogły mnie usadzić w jednym miejscu, żebym nie biegał. (śmiech). Doczekałem się nawet własnej gabloty z moimi pracami w szkole. Brałem udział w jakiś konkursach, zapraszali mnie do szkół plastycznych, ale nie skorzystałem. Nie chciałem, żeby mi ktoś narzucał jak i co mam malować.   Czyli nie mas żadnego wykształcenia plastycznego?-  Kiedyś w telewizji usłyszałem takie określenie „profesjonalna amatorszczyzna” i myślę, że to idealnie pasuje do mojej twórczości.        Oprócz wcześniejszych nielegalnych i teraz legalnych działań w przestrzeni miejskiej,  malujesz na zamówienie w domach klientów. Jest to chyba intratne zajęcie. Czy się mylę? - Od 15 lat się tym zajmuję. Zaczęło się o tego, że ktoś poprosił mnie o malunek. Potem to się rozniosło pocztą pantoflową. Przyszły propozycje z klubów, jak i od innych osób prywatnych. Z tej działalności da się przeżyć, ale nie wyżyć. Musiałem znaleźć normalną pracę, a po godzinach dorabiać malując. Zdecydowanie gorzej jest zimą, bo w tym okresie ludzie raczej nie robią remontów. Wtedy praca od 7:00 do 15:00 się przydaje. Powiedz o swoich marzeniach twórczych. Oprócz dużego murala, podobno chciałbyś pomalować gitarę? - Tak, to już niedługo nastąpi. Mam już gitarę do pomalowania, co prawda akustyk, ale za to ma tę kobiecą talię (śmiech). Malowałem róże rzeczy, ale np. marzy mi się teraz ozdobienie lodówki.Czy masz jakichś swoich mistrzów? Są jacyś artyści, których podziwiasz? - Kurcze nie mam pamięci do nazwisk. Raczej poruszają mnie  pojedyncze prace różnych twórców. Poza tym z wiekiem to wszystko się zmienia. Niedawno zrozumiałem, jak np.  w galerii wisi obraz, gdzie na płótnie znajduje się tylko jedna kreska. Kiedyś się z tego się śmiałem. Teraz już rozumiem, że w malowaniu przechodzi się etapy.  Kiedy osiąga się już pewien poziom, to wszystkie te trójwymiary itp. przestają być autentyczne. Czasem wystarczy ta jedna kreska, postawiona w tym konkretnym punkcie i mówi znacznie więcej niż cała kompozycja. Murale w innych miastach Polski są już powszechnym elementem  kultury miejskiej. Jak uważasz dlaczego tak jest, że w Koszalinie to dopiero pączkuje?- Sam tego nie rozumiem. Dzwonią do mnie ludzie z innych miast, proponują, żebym coś namalował, coś dla nich zrobił, a w Koszalinie cisza. Nie wiem, może nie mają numeru telefonu?     Oby udało się rozruszać Koszalin. Powodzenia i dziękuję za rozmowę.