Informacja dotycząca polityki plików cookies: Informujemy, iż w naszych serwisach internetowych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Dalsze korzystanie z naszych serwisów, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności. Zamknij.
Koszalin, Poland
Wydarzenia

Memy kampanii

Autor ArtRut 27 Listopada 2014 godz. 3:45
W niedzielę druga tura wyborów. W Koszalinie o fotel prezydenta miasta zabiegają Piotr Jedliński i Artur Wezgraj. Polityczna walka nie ominęła także i internetu, a w nim znaleźliśmy m.in. takie oto memy….

1/9

2/9

3/9

4/9

5/9

6/9

7/9

8/9

9/9

Jeżeli nie życzą sobie Państwo, aby Państwa zdjęcie było zamieszczone w naszej galerii, prosimy przesłać informacje na adres email: redakcja@ekoszalin.pl. W tytule prosimy umieścić słowo WIZERUNEK. Po otrzymaniu informacji zdjęcie zostanie usunięte.
Następna galeria

Czytaj też

(We)Zgrajobus

eWok - 24 Listopada 2014 godz. 9:55
Końcówka kampanii wyborczej zaowocowała nowymi, a raczej starymi pomysłami. Artur Wezgraj i jego komitet sięgnęli po sprawdzone metody walki politycznej. Sztabowcy Artura Wezgraja zdecydowali się na finiszu kampanii sięgnąć po odgrzewane kotlety, czyli po narzędzia walki politycznej, które używano już wcześniej. Problemem jest to, że korzystały  z nich walczące o sukces w wyborach nie samorządowych, a parlamentarnych partie polityczne, a Wezgraj cały czas podkreśla swoją apolityczność… Od paru dni koszalinianie oglądają zatem autobus wyborczy Artura Wezgraja.  Przyznać trzeba, to maszyna nowoczesna i z dumą przemierzająca wyremontowane i wybudowane przez konkurenta, czyli prezydenta Piotra Jedlińskiego koszalińskie drogi. To właśnie dzięki Jedlińskiemu  może nawet i w kwadrans przejechać po gładkich jak stół drogach z jednego końca Koszalina na drugi…. Autobus Wezgraja jest nawet okazalszy od tego, którym w 2011 roku premier Donald Tusk pokonywał jadąc przez Polskę setki kilometrów. Działacze Lepszego Koszalina nie chcieli być gorsi od premiera. Skoro autobus premiera nazwano Tuskobusem, to autobus kandydata na prezydenta Koszalina, Artura Wezgraja nazwali Wezgrajobusem. Internet zareagował natychmiast i pojawiły się kolejne odmiany Wezgrajobusu takie jak (We)Zgrajobus. Także hasło wyborcze kandydata Lepszego Koszalina na prezydenta trąci myszką. Z autobusu nawołuje on bowiem: „Idź zagłosuj, przerwij ten układ”. Odwołanie się do układu nie jest jednak nowatorskim pomysłem Wezgraja. W 2005 r ten slogan polityczny postulujący konieczność dokonania zasadniczych zmian w ustroju państwa formułowany był przez Prawo i Sprawiedliwość i śp. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Jakby tego było mało „po prostu lepszy Prezydent”, który w swojej kampanii postawił przede wszystkim na rozdawnictwo  postanowił działać konsekwentnie i wreszcie dać coś konkretnego koszalinianom. Wydawać by się mogło, że skoro jest on zwolennikiem darmowej komunikacji, to rozdawać będzie bilety MZK. Akcja z biletami byłaby chyba zbyt droga, a nadwyrężony przez organizację darmowego koncertu „Wilki” budżet mógłby jej nie udźwignąć. Postanowiono zatem obdarować mieszkańców naszego miasta jabłkami.Ten pomysł jest moim zdaniem najgorszym z możliwych. Bo został zapożyczony z solidarnego  odruchu  Polaków, którzy w odpowiedzi na rosyjskie embargo zainaugurowali akcję „Jedz jabłka na złość Putinowi”. Wykorzystywanie spontanicznego odruchu polskiego patriotyzmu w celu osiągnięcia partykularnej korzyści politycznej jest po prostu nikczemne.   Sięgnięcie po narzędzia wyborcze stosowane przez premiera, prezydenta, czy też próba zdyskontowania patriotyzmu Polaków świadczy o tym, że Artur Wezgraj próbuje ratować skórę. Błędy te widzą sztabowcy Jedlińskiego i wyciągają wnioski. Poparcia obecnemu prezydentowi udzielił ostatnio będący na ustach całej piłkarskiej Polski, koszalinianin, który strzelił gola Niemcom Sebastian Mila…  

Po prostu lepszy... rower!

Wojciech Kukliński - 31 Października 2014 godz. 7:09
Nie ma nic za darmo. Darmowa jest tylko śmierć, choć i ona kosztuje przecież życie. Ten cytat Iny Lorentz zawsze będzie prawdziwy. Każdy bowiem, kto mówi, że daje coś za darmo, mówi tylko pół prawdy. Niedawny darmowy koncert zespołu „Wilki“. Darmowy był tylko dla uczestników. Ktoś za niego zapłacił. Kto? W największej części Artur Wezgraj, a pozostałą należność stowarzyszenie, którego jest liderem, czyli Lepszy Koszalin. Tak Wezgrajowi spodobało się to dawanie, że postanowił dać jeszcze więcej. – Darmowa komunikacja – rzucił hasło. I znów to tylko pół prawdy. Jeżeli wygra wybory i spełni swoją obietnicę, to za darmo będą jeździć korzystający z autobusów.Koszty ponoszone przez Miejski Zakład Komunikacji i tak trzeba będzie pokryć. Pamiętacie pewnie słynne pytanie z „Rejsu“: No i Panie, kto za to zapłaci? Ja płacę, Pan płaci, Pani płaci, My płacimy... społeczeństwo płaci… Niestety to prawda. Za ten przywilej wybranych (czytaj korzystających z autobusów) zapłacimy My wszyscy. W tym miejscu wzburzyła się we mnie krew. To niesprawiedliwe! Dlaczego mam płacić za to, by ktoś korzystał z tego za darmo... Przecież o wiele bardziej sprawiedliwa byłaby sytuacja, w której koszalinianie w ogóle nie musieliby kupować biletów. Nie tylko do autobusów, ani do filharmonii, ani do teatru, ani do kina (Kryterium bo miejskie), ani tym bardziej na mecze koszykówki, piłki ręcznej kobiet, czy też piłkarzy Gwardii i Bałtyku. Przecież miasto - czyli my wszyscy - do tych wymienionych podmiotów dopłaca.Po co przerzucać część kosztów (kupno biletu) na koszalinian? System dający równe finansowe przywileje wielu grupom mieszkańców naszego miasta byłby znacznie lepszy. Ale tu nasuwa mi się jakże marksistowska myśl: „Każdy według swoich zdolności, każdemu według jego potrzeb”. Innymi słowy utopia. To już przerabialiśmy. I Wezgraj jako były członek Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej doskonale to wie. Uważam, że w dziedzinie darmowej komunikacji miejskiej  można koszalinianom przedstawić sprawiedliwszą publiczną alternatywę - rower. Jestem zdania, że rower jest po prostu (naj)lepszą propozycją darmowej jazdy po mieście.