Informacja dotycząca polityki plików cookies: Informujemy, iż w naszych serwisach internetowych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Dalsze korzystanie z naszych serwisów, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności. Zamknij.
Koszalin, Poland
Sport

Chińczycy żegnają Koszalin

Autor Artur Rutkowski 28 Sierpnia 2014 godz. 18:41
W czwartek 28 sierpnia w Hali Widowiskowo Sportowej odbyła się uroczystość pożegnalna siatkarzy reprezentacji Chin. Sportowcy w naszym mieście przebywali przez dziesięć dni, podczas których szlifowali formę na rozpoczynające się w najbliższą sobotę Mistrzostwa Świata. Pracownicy hali przygotowali na tę okazję tort, w zamian Chińczycy przekazali na ręce prezydenta Piotra Jedlińskiego i dyrektora HWS Łukasza Bednarka proporczyki. Warto dodać, że siatkarze byli mile zaskoczeni taką formą pożegnania.

1/20

2/20

3/20

4/20

5/20

6/20

7/20

8/20

9/20

10/20

11/20

12/20

13/20

14/20

15/20

16/20

17/20

18/20

19/20

20/20

Jeżeli nie życzą sobie Państwo, aby Państwa zdjęcie było zamieszczone w naszej galerii, prosimy przesłać informacje na adres email: redakcja@ekoszalin.pl. W tytule prosimy umieścić słowo WIZERUNEK. Po otrzymaniu informacji zdjęcie zostanie usunięte.

Czytaj też

Chińczycy w szwajcarskim zegarku

Patryk Pietrzala / fot. Artur Rutkowski - 21 Sierpnia 2014 godz. 12:14
Zdarzyło się, że podczas drugiego śniadania zabrakło makaronu. Po chwili kucharze dostawili nową porcję, jednak Chińczycy wyszli ze stołówki, tłumacząc, że czas na posiłek właśnie się skończył. Perfekcyjna wręcz  organizacja, punktualność oraz specyficzne zasady sprawiają, że podopieczni trenera Jian'ana są niepowtarzalni. To czym nas zaskoczyli siatkarze z Chin, to fakt, że  w każdej sytuacji działają jako jedność. Drużyna to drużyna.  Chińczycy przyjechali do Koszalina kilka dni temu. Śpią w Hotelu Verde, a trenują w Hali Widowiskowo – Sportowej. W naszym mieście będą jeszcze przebywać przez ponad tydzień.  Jak sami podkreślają – są pozytywnie zaskoczeni życzliwością i uprzejmością Polaków. Co ich różni od pozostałych ekip, które wezmą udział w nadchodzących mistrzostwach świata? Organizacja.   Po przyjeździe do Koszalina, Chińczycy ułożyli swój plan tygodniowy w pięć minut. Co ciekawe, po zrobieniu wywiadu środowiskowego (!) zaznaczyli, iż podróż z Hotelu Verde do Hali Widowiskowo – Sportowej może trwać nieco dłużej podczas godzin popołudniowych. Są niezwykle punktualni. Dojazdy, treningi, czas wolny oraz posiłki mają zaplanowane co do sekundy.    Posiłek siatkarzy nie może przekroczyć dziesięciu minut. Powód? Jest to danie regeneracyjne. Pewnego razu podczas drugiego śniadania zabrakło makaronu. Po chwili kucharze dostawili nową porcję, jednak Chińczycy wyszli ze stołówki, tłumacząc, że czas na posiłek właśnie się skończył.   Tą kadrą można bardzo łatwo kierować. Prysznic po treningu zajmuje im dosłownie pięć minut. Następnie   wszyscy gęsiego idą do autobusu i punktualnie odjeżdżają w kolejne wcześniej zaplanowane miejsce. - To maszyna, która wykonuje wszystkie ruchy jednocześnie. Wystarczy przekazać informację jednej osobie, a po chwili wie o tym cały zespół i bez żadnych zastrzeżeń i narzekań wypełnia wszystkie instrukcje – komentują polscy opiekunowie drużyn.   Większość profesjonalnych sportowców spożywa jedzenie dietetyczne – bez tłuszczu, przeważnie jest to kurczak z warzywami lub makaronem. - Dla Chińczyków jest ono bez smaku, oni wolą jeść smażone i mocno przyprawione potrawy – mówią opiekunowie. Sytuację uratowały... japońskie sosy, które są w Chinach niedostępne. Wczoraj przyjechali na kolację z ogromnym, kilkulitrowym szybkowarem. Wyszli do sklepu, kupili wołowinę i warzywa. Następnie sami przyrządzili sobie danie.   Najważniejszą osobą, która ma decydujący głos w każdej sytuacji jest trener Zhou Jian'an. Szkoleniowiec kadry musi wyrazić zgodę na to czy jego podopieczni pójdą na mecz Polska – Luksmeburg, bądź czy pojadą do Mielna na spacer. Co najważniejsze, żaden z zawodników nie narzeka, tylko pokornie wykonuje polecenia swojego przełożonego. Oprócz wywiadu środowiskowego, Chińczycy sprawdzili również co cechuje region, w którym obecnie trenują.  Jako najbardziej charakterystyczną pamiątkę upatrzyli sobie bursztyn, który chcą zabrać na pamiątkę.   

Jian'an: Polacy są w ścisłej czołówce

Patryk Pietrzala / fot. Artur Rutkowski - 21 Sierpnia 2014 godz. 12:12
Głównym celem chińskich siatkarzy na polskim mundialu będzie awans z grupy. Chińczycy pod okiem trenera Zhou Jian'ena przygotowują się do tej imprezy w Koszalinie. Patryk Pietrzala: Do rozpoczęcia Mistrzostw Świata zostało jeszcze parę dni. Czy pańska reprezentacja jest już gotowa, by bić się o awans z grupy?   Zhou Jian'an: Tak naprawdę nie jesteśmy jeszcze w pełni przygotowani do mistrzostw Naszą sytuację skomplikowały dwie kontuzje zawodników. Dlatego nie możemy trenować w optymalnym składzie. Gdy wszyscy wrócą do zdrowia, to na pewno postaramy się zrobić wszystko, by jak najlepiej zaprezentować się na mundialu.   Czy doświadczyliście tradycyjnej polskiej gościnności?   - Jesteśmy zadowoleni z tego, jak nas tutaj przyjęto. Nie spodziewaliśmy się takiej życzliwości, muszę przyznać, że wszystko nam się tutaj podoba.   Graliście ostatnio przeciwko Polakom na turnieju w Krakowie. Co Pan sądzi o gospodarzach turnieju?   - Z reprezentacją Polski graliśmy kilkukrotnie. Dlatego znamy ich grę dosyć dobrze. Jeśli chodzi o turniej w Krakowie, to jestem przekonany, że trener biało – czerwonych nie odsłonił wszystkich kart i nie wpuścił na boisko kluczowych zawodników. Nie wiem więc, czy jest to prawdziwe oblicze Polaków. Podsumowując – uważam, że gospodarze są niezwykle mocną drużyną. Jedną z najlepszych na świecie i jestem przekonany, że zajdą daleko.   Celem wszystkich drużyn będzie wywalczenie tytułu mistrza świata. Jednak o wygraną w finale będzie niezwykle trudno. Które miejsce byłoby dla Pana satysfakcjonujące?   - Naszym najważniejszym celem jest awans z grupy. Jeśli zrealizujemy postawione przed nami założenia, to będę zadowolony i usatysfakcjonowany. Jestem jednak przekonany, że damy z siebie wszystko podczas każdego spotkania w pierwszej rundzie.  

Chińczycy będą trenować w Koszalinie

Patryk Pietrzala - 19 Sierpnia 2014 godz. 7:01
Koszalin będzie gościł chińskich siatkarzy, którzy będą przygotowywać się w naszym mieście do zbliżających się Mistrzostw Świata rozgrywanych w Polsce. Koszalin był gospodarzem kilku spotkań siatkarskich na szczeblu międzynarodowym, dlatego Polski Związek Piłki Siatkowej rekomendował nasze miasto Chińczykom, którzy będą trenować w Hali Widowiskowo – Sportowej przez 10 dni. Oprócz spotkania towarzyskiego, w Koszalinie można było obejrzeć dwumecz z Hiszpanią w ramach Ligi Europejskiej, a w ostatni weekend odbyła się największa impreza siatkarska kobiet w tym roku – World Grand Prix.   Chińczycy będą trenować w Koszalinie od dzisiaj (19 sierpnia). - To ogromne wyróżnienie dla Hali Widowiskowo – Sportowej, jak i dla całego miasta. W ostatnich miesiącach mieliśmy dużo pracy, ale nasze wysiłki zostały docenione – powiedział dyrektor Hali, Łukasz Bednarek. Przypomnijmy, że za kilka dni w Koszalinie będziemy gościć reprezentacje Polski i Luksemburga. Obie drużyny zagrają w niedzielę (24 sierpnia) w ramach eliminacji do Mistrzostw Europy.   W tegorocznych Mistrzostwach Świata, reprezentacja Chin zagra w grupie C z: Egiptem, Kanadą, Bułgarią, Rosją i Meksykiem. Pierwszy mecz odbędzie się 30 sierpnia.        

Chiński Sylwester

ArtRut - 20 Lutego 2013 godz. 6:00
Dzisiaj w Centrali wielkie święto, a tym większe, że chińskie, wszak to kraj ogromny, a naród jeszcze większy. Jednym słowem świętujemy chiński Nowy Rok. Jak w większości świąt na całym świecie tak i w tym, równie ważna i podniosła jak same święto jest wigilia. U nas to Sylwesetr – u Nich - Chu Xi Jie. Wigilia Nowego Roku Chińskiego to dzień, w którym od rana zjeżdżają do domu wszyscy członkowie rodziny. I wszyscy pomagają wprzygotowaniu jedzenia. Do najważniejszych potraw, które w wigilię Chińskiego Nowego Roku podane być muszą (i najlepiej jeśli są wspólnie przyrządzone), należą pierożki Jiao Zi i ciasto Nian Gao. Uważa się, że pierożki Jiao Zi przynoszą szczęście i bogactwo, ponieważ ich kształt półksiężyca przypomina Yuan Bao - sztabki złota w kształcie łódeczek, będące przez wieki chińską walutą. Pierożki te są na ogół wypełnione nadzieniem mięsno-kapuścianym. Im więcej się ich zje, tym więcej szczęścia i pieniędzy się będzie mieć w kolejnym roku. Dodatkowo, do jednego pierożka wkłada się czasem monetę i osoba, która na nią trafi może liczyć na szczęście podwójne (o ile ma dobrego dentystę).

Chiny Reaktywacja

Patrycja Koźlarek - 29 Stycznia 2013 godz. 5:37
Po wieloletniej przerwie grupa entuzjastów kultury chińskiej reaktywowała działalność Koszalińskiego Oddziału Towarzystwa Przyjaźni Polsko - Chińskiej. Spotkanie odbyło się w Centrali Artystycznej. W trakcie spotkania zgromadzeni wybrali pięcioosobowy zarząd, w którego w skład wchodzi przewodnicząca Barbara Li, jako wiceprezes Edward Ley oraz Robert Duszyński natomiast sekretarzem został Adam Pilecki i skarbnikiem Anna Mikołajun. W Komisji Rewizyjnej zasiadła Urszula Kurtiak, jako przewodnicząca, a także Violetta Świdroń i Janusz Rupek jako członkowie. Zainteresowani dyskutowali o najbliższych planach i możliwościach towarzystwa. Ustalono datę dnia, w który świętować będą Chiński Nowy Rok. Przewodnicząca, Barbara Li zapowiedziała prezentacje dotyczącą początku piśmiennictwa chińskiego i kaligrafii.