Informacja dotycząca polityki plików cookies: Informujemy, iż w naszych serwisach internetowych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Dalsze korzystanie z naszych serwisów, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności. Zamknij.
Koszalin, Poland
kultura

Powstanie rezerwat archeologiczny

Autor Robert Kuliński 4 Grudnia 2014 godz. 14:12
Badania konwentu cysterek przy ul Mickiewicza zostały przerwane, ale na wiosnę zostaną wznowione. W planach jest utworzenie rezerwatu archeologicznego, czyli wystawy stałej prezentującej średniowieczne ruiny.

Od marca bieżącego roku archeolodzy z koszalińskiego Muzeum prowadzą badania niezwykle interesującego znaleziska na tyłach cerkwi przy ul. Mickiewicza. Na okres zimowy wykopaliska są przykrywane w taki sposób, aby pogoda nie zniszczyła odkrytych ruin.

 

-Musieliśmy przerwać prace także ze względu na nowe odkrycia w miejscu, gdzie znajdował się Veritas przy kościele św. Józefa. - Mówi Andrzej Kuczkowski z działu archeologii Muzeum w Koszalinie. - Natomiast ruiny klasztoru cysterek zostaną zabezpieczone przed czynnikami pogodowymi i także ludzkimi, aby nic im się nie stało do czasu wznowienia prac.

 

Teren za cerkwią został przejęty przez miasto i przygotowywany jest plan zagospodarowania znaleziska. - Prezydent Jedliński wyraził wole do tego, aby utworzyć rezerwat archeologiczny, polegający na tym, że ruiny zostaną przykryte specjalnym pawilonem, dzięki czemu stworzy się odpowiednie warunki do zakonserwowania  ruin. - Tłumaczy Kuczkowski. - Docelowo ma tam powstać oddział Muzeum, a odkryte  pozostałości będą prezentowane w ramach wystawy stałej.

 

Koszalińscy archeolodzy odkryli także ciekawe fakty dotyczące  Koszalina z początku XX wieku badając teren pod nieistniejącym już sklepem z dewocjonaliami Veritas.  - Odkryliśmy piwnice kamienic, z których jedna prawdopodobnie uległa pożarowi. - Wyjaśnia Kuczkowski. - Dzięki temu wszystkie sprzęty domowe spadły na dół w niemal nienaruszonym kształcie. Znalazły się wśród nich np. żelazka żarowe, ale także jedno elektryczne, co sugeruje, że kamienica była zelektryfikowana. Ciekawym odkryciem jest tabliczka z nazwiskiem jednego z lokatorów. Sięgniemy do ksiąg adresowych z 1914 roku i będziemy w stanie dowiedzieć się, kto tam mieszkał. Niemieckie księgi są nierzadko opatrzone informacją o wykonywanym zwodzie, a nawet stanem cywilnym.

 

Koszalin wciąż zaskakuje swoja historią. Pozostaje czekać do wiosny i otwarcia rezerwatu archeologicznego.

Poprzedni artykuł
Następny artykuł