- To dla mnie nie była łatwa decyzja - powiedział Moistad. - Zastanawiałem się nad nią długo. Ostatecznie wybrałem propozycję kontynuowania mojej trenerskiej kariery w najlepszej lidze żeńskiej na świecie. Zawsze o tym marzyłem. Wyjeżdżam z Koszalina z ciężkim sercem. Polubiłam to miasto. Tu czuję się doskonałe.
Klauzula umowy odpowiadające pozwala mi opuścić klub, kiedy dostaję ofertę pracy z ligi lepszego niż Polska.
Chcę podziękować zarządowi klubu, sponsorom, kibicom i oczywiście zawodniczkom za te wspólnie spędzone ostatnie osiemnaście miesięcy. To był fantastyczny okres w moim życiu. Nigdy nie zapomnę jak mnie przywitaliście i wspieraliście. Jesteście najlepszymi kibicami w Polsce!
Na koniec zwracam się do moich zawodniczek: dziękuję za ogromny wysiłek, zaangażowanie, serce do walki. Dziękujemy za wspaniałą atmosferę" napisał w swoim oświadczeniu, były już trener piłkarek ręcznych Energii AZS Koszalin.
Dodajmy, że zespół prowadzony przez Moistada w minionym sezonie zajął w mistrzostwach Polski piąte miejsce. Wywalczył sobie prawo gry w europejskich pucharach, a obecnie po pierwszej rundzie zmagań Superligi PGNiG z dorobkiem 16 punktów zajmuje wysokie trzecie miejsce.