Informacja dotycząca polityki plików cookies: Informujemy, iż w naszych serwisach internetowych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Dalsze korzystanie z naszych serwisów, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności. Zamknij.
Koszalin, Poland
sport

Zimna krew gwardzistów

Autor Patryk Pietrzala 25 Października 2014 godz. 17:24
Piłkarze ręczni drugoligowej drużyny Gwardii Koszalin zaliczyli piąte ligowe zwycięstwo. Podopieczni trenera Piotra Stasiuka pokonali w siódmej kolejce spotkań zespół Cartusii Kartuzy 28:26 (15:12).

Trójkolorowi chcieli za wszelką cenę pokonać zespół z Kartuz. W końcu w ostatniej kolejce zawodnicy trenera Piotra Stasiuka ulegli drużynie Szczypiorniaka Olsztyn 25:28 i chwilowo zostali wyłączeni z gry o fotel lidera II ligi. Dlatego też następne spotkanie z Cartusią było dla Gwardzistów niezwykle ważne.

 

Gospodarze byli na początku nieco spięci, przez co nie mogli odpowiednio wejść w mecz. Szczypiorniści Gwardii mieli okazje do tego, by powiększać swoją przewagę, jednak z własnej winy nie potrafili sforsować obrony zawodników z Kartuz. - Początek był nerwowy, jednak chwilę później wyszliśmy na kilkubramkowe prowadzenie i dominowaliśmy. Mogło być jeszcze lepiej, ale w ostatnich akcjach straciliśmy dwie bramki z rzędu i schodziliśmy na przerwę przy wyniku 15:12 – mówił Piotr Stasiuk, trener zespołu.

 

Wydawało się, że koszalinianie, po słabszym zakończeniu połowy, wyjdą na parkiet jeszcze bardziej zmobilizowani. Niestety okazało się, że to szczypiorniści z Kartuz zaczęli przejmować inicjatywę. - W drugiej połowie przestało funkcjonować to, co sobie zakładaliśmy. Graliśmy słabo w obronie oraz chaotycznie w ataku. Przeciwnik mozolnie odrabiał straty, a my wciąż byliśmy nerwowi. Przydarzały nam się błędy, których nie powinno być. Na szczęście akcje poszczególnych zawodników pozwoliły nam zachować zwycięstwo – tłumaczył trener Stasiuk. W końcówce z dobrej strony pokazali się – bramkarz, Mirosław Bugaj oraz skrzydłowy Piotr Goerig.

 

Poprzedni artykuł

Czytaj też

Łatwe zwycięstwo Gwardii

Artur Rutkowski - 5 Listopada 2014 godz. 22:03
Łatwe zwycięstwo odnieśli podopieczni Gwardii Koszalin, którzy nietypowo, bo w środku tygodnia ograli Wybrzeże II Gdańsk 33:20. W szeregach gospodarzy znakomicie spisał się Piotr Goerig, który zdobył aż dziesięć bramek. W pierwszych minutach gdańszczanie, próbowali przejąć inicjatywę, co miało przełożenie na wynik, który "kręcił się" wokół remisu. Następnie, gdy gra się ustabilizowała do głosu śmielej dochodzili gospodarze. W pewnym momencie Gwardziści prowadzili nawet siedmioma trafieniami. Do przerwy przewaga koszalinian wynosiła pięć bramek - 15:10.   Po zmianie stron Wybrzeże próbowało odrobić straty i początkowo ta sztuka się udawała, a w grę podopiecznych Piotra Stasiuka wkradła się nerwowość. Jednak od 40 minuty gospodarze zaczęli wreszcie grać skuteczniej w obronie i ataku. Do zwycięstwa Gwardię poprowadził Piotr Goerig, który zdobył dziesięć trafień. Mecz ostatecznie zakończył się wynikiem 33:20.   - Pojedynek rozpoczęliśmy dość nerwowo, co miało odzwierciedlenie w wyniku (do 10 minuty rezultat blisko remisu). Następnie przejęliśmy inicjatywę i na przerwę schodziliśmy z pięcioma trafieniami przewagi. W drugiej połowie w nasze poczynania wkradły się "przestoje". Ponadto mieliśmy kilka prostych strat, które prawdopodobnie były spowodowane dużą rotacją składu (red. szansę gry dostali praktycznie wszyscy, oprócz MIchała Felsztigiera, który ma obecnie problemy zdrowotne). Szczególnie chciałbym pochwalić za grę w meczu z Wybrzeżem Piotra Goeriga, który grał skutecznie w ataku i defensywie, a także jestem zadowolony z postawy naszych bramkarzy - spotkanie podsumował szkoleniowiec Gwardii, Piotr Stasiuk  

Powalczą z młodzieżowcami

Artur Rutkowski - 3 Listopada 2014 godz. 6:44
Podopieczni Piotra Stasiuka po zwycięstwie nad Carusią Kartuzy, zmierzą się w najbliższym spotkaniu z drużyną z dolnej części tabeli - Wybrzeże II Gdańsk. Faworytem pojedynku są Gwardziści, jednak rywali nie wolno zlekceważyć. W dotychczas rozegranych meczach Gwardia odniosła pięć zwycięstw oraz dwukrotnie została pokonana. Przed własną publicznością koszalinianie przegrali tylko raz i to z najlepszą drużyną ligi MKS-em Grudziądz 21:25. Natomiast w trzech ostatnich rozegranych pojedynkach zawodnicy z Pomorza Środkowego wygrali dwukrotnie najpierw z Tytanami Wejherowo 25:20 i w ostatnim meczu 28:26 z Cartusią Kartuzy, zaś lepsi od gwardzistów okazali się zawodnicy Szczypiorniaka Olsztyn 25:28.   - W zespole z Trójmiasta występują młodzi, zdolni zawodnicy, którzy za niedługi czas mają występować w pierwszym zespole. Jesteśmy faworytem tego spotkania lecz nie wolno nam lekceważyć rywala. Ostatnie nasze spotkanie (red. wygrane 28-26 z Cartusia Kartuzy) nie wyglądało najlepiej i mam nadzieję, że w zbliżającym się spotkaniu nie popełnimy tylu błędów. - zapowiada Piotr Stasiuk.   Przed środową konfrontacją Wybrzeże zajmuje jedenastą lokatę z zaledwie dwoma punktami na koncie. Pierwsze ligowe punkty zawodnicy z Gdańska wywalczyli już w pierwszej kolejce, wówczas pokonali w derbowym pojedynku SMS II Gdańsk 25:22. Następnie doznali pięciu porażek z rzędu (red. 23:30 z Tytanami Wejherowo, 25:33 ze Szczypiorniakiem Olsztyn, 23:32 z Cartusią Kartuzy i 20:33 z GKS Żukowo, zaś w ostatniej kolejce doznało wstydliwej porażki 22:26 z zamykającym tabelę LKS Kęsowo).   Najwięcej bramek w zespole z Trójmiasta zdobywa Szymon Adamczyk, który ma na swoim koncie osiemnaście bramek. W zespole Gwardii za zdobywanie goli odpowiadają  Piotr Goerig zdobywa 31 trafień w 6 pojedynkach oraz Piotr Prudzienica 29 zdobytych goli w siedmiu spotkaniach.   Warto dodać, że zespół Wybrzeża oparty jest w całości na zawodnikach z rocznika 1996 i 1997. Powoduje to, że w każdej chwili gdański zespół może zaskoczyć przeciwnika i odnieść nieoczekiwane zwycięstwo.   Mecz odbędzie się nietypowo, bo w środę 5 listopada o godzinie 19:00. Miejscem pojedynku będzie koszalińska hala przy ul. Fałata 34. Wstęp na spotkania jest darmowy.