Mecze z Kaszubią były od zawsze jednymi z cięższych w terminarzu Gwardii, w końcu boisko w Kościerzynie jest niezwykle trudnym terenem i przekonała się o tym nie jedna ekipa w III lidze. Trójkolorowi jechali jednak na mecz w dobrych nastrojach, bo w końcu koszalinianie wygrywali w ostatnich pięciu spotkaniach. Niezwykle ważną informacją dla podopiecznych trenera Tadeusza Żakiety był fakt, iż dotychczasowy lider rozgrywek – Bałtyk Gdynia, uległ beniaminkowi z Chwasczyna 0:1. Dlatego też w przypadku ewentualnej wygranej, Gwardziści mogli wskoczyć na fotel lidera.
Wydaje się, że piłkarze Gwardii w pełni zaakceptowali i oddali się filozofii szkoleniowej swojego trenera. Tadeusz Żakieta niejednokrotnie powtarzał, iż jego zespół ma nie tracić bramek, a swoje gole ma strzelać po golach z kontr. Trójkolorowi grali agresywnie i nie odpuszczali, o czym może świadczyć kilka żółtych kartek dla koszalińskiego zespołu. Kaszubia, gospodarz spotkania, nie chciał słyszeć o remisie lub co gorsza przegranej, dlatego kibice w Kościerzynie mogli podziwiać niezwykle zaciętą walkę o ligowe punkty.
W drugiej połowie piłkarze Gwardii zagrali konsekwentniej i rozważniej, czego efektem była bramka Jakuba Zelgicia, w 65. minucie. Koszalinianie nie dali sobie wydrzeć zwycięstwa z rąk i w ten sposób zaliczyli szóstą wygraną z rzędu. Dodatkowym powodem do radości dla zawodników trenera Żakiety jest fakt, iż wskoczyli na miejsce lidera.
Kaszubia Kościerzyna 0:1 Gwardia Koszalin
0:1 - Jakub Zejglic [65']
Wyniki innych spotkań:
Pogoń II Szczecin - Bałtyk Koszalin 1:1
Astra Ustronie - Chemik Police 0:1
KS Chwaszczyno - Bałtyk Gdynia 1:0
Rasel Dygowo - Cartusia Kartuzy 1:2