Coraz więcej koszalinian korzysta z rowerów. Powodów jest oczywiście całe mnóstwo. Od tych prozaicznych takich jak rower to najtańszy środek lokomocji po te prozdrowotne typu: ruch to zdrowie. Nie ważne dlaczego, ważne, że coraz więcej i coraz częściej jeździmy. Mamy także coraz więcej dróg, po których mogą poruszać się cykliści. Nasz materiał zatytułowany „Nowe ścieżki rowerowe“ wzbudził wśród Czytelników/Internautów sporą dyskusję. - Jedziemy od nowej plaży. Prosto w kierunku Zwycięstwa. Raptem orientujemy się, ze ścieżka była a jedziemy po chodniku. Aha, jest ale teraz z drugiej strony chodnika. Taka gra na orientacje? Dojeżdżamy do niby ronda i po ścieżce. Niezrażeni jedziemy prosto do skrzyżowania tam odnajdujemy znowu ścieżkę, w lewo przez jezdnię i w prawo przez Zwycięstwa po stronie Biedronki wjeżdżamy w Traugutta, a tam... Niedawno położona ścieżka zmieniła się tor motokrosowy, masakra. Dziury, wyłomy...a było tak ładnie. Koszalin (tak) buduje – opowiedział na FB swoje spostrzeżenia Jerzy Lewandowski. - Akurat to nie tendencja Koszalina ale całego kraju , mniejsze od nas miejscowości mają to już daaawno za sobą – podsumował z kolei nasz tekst Grzegorz Duda. - Fajnie, że powstają nowe drogi rowerowe, tylko dlaczego na niemal każdym nowym odcinku są buble, zaniedbania oraz dowody, że miejscy urzędnicy nie są w stanie nadzorować inwestycji, albo są zwykłymi dyletantami bez pojęcia o temacie? O to kompromitacja naszych drogowców na ulicy Orląt Lwowskich. Komuś, znowu, się zapomniało o wymalowaniu przejazdu rowerowego... – krytycznie wypowiedział się Jacek Wezgraj. Uwaga słuszna, postanowiliśmy zatem wyjaśnić jaki jest powód tej “rowerowej przeszkody”. O odpowiedź poprosiliśmy rzecznika prezydenta. – Budowa ścieżki rowerowej przy ul. Orląt Lwowskich nie jest jeszcze zakończona. Będą jeszcze wymalowane pasy rowerowe przez ul. Orląt Lwowskich (na wysokości akademików), pasy przez drogę prowadzącą na Giełdę oraz przez ulicę Rejtana wraz z obniżeniem krawężników na tej ulicy – zapewnia Robert Grabowski. My z kolei zapewniamy, że do sprawy wrócimy.