Co było priorytetem w czasie zimowych przygotowań do rundy wiosennej?
- Głównym założeniem pierwszego okresu przygotowań była praca nad siłą. Następnie skupiliśmy się nad szybkością oraz taktyką. Muszę zaznaczyć, że skupiliśmy większą uwagę na grę w ofensywie, niż w defensywie, a więc odwrotnie, niż miało to miejsce w rundzie jesiennej.
Drużyna rozegrała wiele sparingów z rywalami z różnych lig, czy te mecze spełniły swoje zadania?
- Oczywiście, że tak, przy dobieraniu sparing partnerów braliśmy pod uwagę obecny stan naszej drużyny. Na początku mierzyliśmy się z teoretycznie słabszymi rywalami. Następnie podczas obozu, jak i po nim graliśmy z drużynami z wyższych lig i na sam koniec powróciliśmy do rywali z niższych lig.
Jak ocenia pan przygotowania do sezonu?
- Mogę powiedzieć, że plan przygotowań zrealizowaliśmy w stu procentach. Jestem z planu i z jego założeń w pełni zadowolony. To co sobie zakładaliśmy udało nam się zrealizować. Podczas tej zimowej przerwy, również udało nam się pozyskać kilku klasowych piłkarzy. Mam nadzieję, że udało nam się załatać luki, jakie powstały po odejściu Jacka Magdzińskiego, Ueldera Barbosy, Andrieja Tratsiaka i Marka Zdanowicza, Daniela Morawskiego, Tsubasy Nishiego i Sebastiana Gintera. Jestem dobrej myśli, jeśli chodzi o zbliżającą się rundę wiosenną.
Który z zawodników zrobił największy postęp?
- Ciężko jest mi na to pytanie odpowiedzieć. Na pewno cieszy postawa młodszych zawodników, którzy dobijają się do drzwi pierwszej jedenastki. Bardzo dobrze zaprezentował się w okresie przygotowawczym Aleksander Karbowiak, również inni młodzi piłkarze pokazali się z dobrej strony. Oczywiście drużynę mają ciągnąć do przodu doświadczeni zawodnicy m.in. Wojciechowski, Dondera, czy Fabiański. Jednak młodzież się nie poddaje i walczy ambitnie o miejsce w zespole.
Liga rusza w najbliższy weekend, jaki jest wasz cel na wiosnę?
- Celem na nadchodzącą wiosnę jest wygrywać każdy kolejny mecz.
Gwardia to dziś inna drużyna niż ta z rundy jesiennej?
- Na pewno jest inna. Mamy innych piłkarzy, a czy lepsza dowiemy się już w najbliższy weekend podczas spotkania z Pomorzem Potęgowo.
Który z nowych zawodników powinien spodobać się koszalińskiej publiczności?
- Pozyskaliśmy dwóch ciekawych zawodników z Drutex-Bytovii Bytów, sądzę, że to dwaj solidni piłkarze. Pierwszy z nich Mariusz Szmidke ma ponad dziewięćdziesiąt spotkań rozegranych, na poziomie drugiej ligi, zaś Artur Wojach jest młodym, ambitnym piłkarzem, który zawsze postrzegany był jako duży talent. Jednak nie dostawał zbyt wiele szans na poziomie drugiej ligi (red. Występował głównie w czwartoligowych rezerwach Bytovii), myślę, że wreszcie dostanie szansę pokazania w pełni swoich umiejętności. Mam nadzieję, że ją wykorzysta. Trzecim pozyskanym zawodnikiem jest Japończyk Yuma Sato, jest to bardzo kreatywny zawodnik, który dobrze wykonuje stałe fragmenty gry. Idealny do gry kombinacyjnej. Myślę, że będzie dużym wzmocnieniem środka pola. Ostatnim pozyskanym zawodnikiem jest Mateusz Wiśniewski, który przyszedł do nas z Bałtyku Koszalin, chciałbym, aby przypomniał sobie swoje najlepsze momenty, kiedy zostawał królem strzelców na poziomie czwartoligowym.
Jaką Gwardię kibice zobaczą wiosną?
- Mam nadzieję, że bardziej skuteczną, niż tą z rundy jesiennej.
Dziękuje za rozmowę.