Informacja dotycząca polityki plików cookies: Informujemy, iż w naszych serwisach internetowych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Dalsze korzystanie z naszych serwisów, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności. Zamknij.
Koszalin, Poland
sport

Żakieta: Plan minimum wygrywać

Autor Artur Rutkowski 8 Sierpnia 2013 godz. 14:30
Już w niedzielę 11 sierpnia podopieczni Tadeusza Żakiety rozpoczną bój w Bałtyckiej Trzeciej Lidze. Przed sezonem porozmawialiśmy, zatem ze szkoleniowcem Gwardii Koszalin: O przygotowaniach, formie itd.

Jak wyglądały przygotowania do sezonu?
- Przygotowania wyglądały bardzo dobrze. W pierwszym okresie trenowaliśmy na własnych obiektach, następnie pojechaliśmy na obóz tygodniowy do Polic, gdzie mieliśmy fantastyczne warunki do pracy, jeśli chodzi o bazę noclegową i bazę treningową. Wszystko było dopięte na ostatni guzik, my ze swojej strony mając tak dobre warunki, swój plan zrealizowaliśmy w stu procentach. Obecnie wróciliśmy do siebie trenujemy na własnych obiektach. W między czasie rozegraliśmy kilka gier kontrolnych. Mogę powiedzieć, że wszystko idzie w dobrym kierunku

W jakiej jesteście formie?
Formę zweryfikuje liga. Tak jak powiedziałem wcześniej zespół jest dobrze przygotowany do rozgrywek. Bardzo ważne, aby dobrze wejść w ligę, a na pewno nie będzie łatwo już w pierwszej kolejce jedziemy do Gdyni na trudny mecz z rezerwami Arki, gdzie może wystąpić kilku graczy z pierwszego zespołu, ale po prostu trzeba wyjść i grać.

W poprzednim sezonie zajęliście 6 pozycję, czy stać was na więcej?
- moim zdaniem obecny zespół jest dużo mocniejszy, niż ten z poprzedniego sezonu. Zawodnicy, którzy zostali mają już za sobą bagaż doświadczeń. Ponadto wzmocniliśmy się kilkoma zawodnikami. Mówię tutaj, że są to zawodnicy, którzy mają coś wnieść do drużyny, a nie są to jedynie uzupełnienia składu. Do zespołu dołączyli m.in. Shinmura, defensywny pomocnik, Łukasz Szymański z Bałtyku Koszalin.

Jaki macie plan minimum na nadchodzący sezon?
- Plan minimum to wygrywać każdy kolejny mecz i to jest dla nas najważniejsze. Nie mamy celów, ale mamy cele pośrednie, a tymi celami są kolejne zwycięstwa. Zarząd nie postawił przed nami celu, ale chcemy być jak najwyżej na koniec sezonu.

Czytaj też

Żakieta: Cieszy postawa młodych

Artur Rutkowski - 14 Marca 2014 godz. 20:19
Już w sobotę 15 marca, spotkaniem z Pomorzem Potęgowo, koszalińska Gwardia rozpocznie walkę w Bałtyckiej Trzeciej Lidze. O zbliżającej się rundzie wiosennej w rozmowie z Tadeuszem Żakietą - szkoleniowcem Gwardii Koszalin. Co było priorytetem w czasie zimowych przygotowań do rundy wiosennej?  - Głównym założeniem pierwszego okresu przygotowań była praca nad siłą. Następnie skupiliśmy się nad szybkością oraz taktyką. Muszę zaznaczyć, że skupiliśmy większą uwagę na grę w ofensywie, niż w defensywie, a więc odwrotnie, niż miało to miejsce w rundzie jesiennej.   Drużyna rozegrała wiele sparingów z rywalami z różnych lig, czy te mecze spełniły swoje zadania?  - Oczywiście, że tak, przy dobieraniu sparing partnerów braliśmy pod uwagę obecny stan naszej drużyny. Na początku mierzyliśmy się z teoretycznie słabszymi rywalami. Następnie podczas obozu, jak i po nim graliśmy z drużynami z wyższych lig i na sam koniec powróciliśmy do rywali z niższych lig.    Jak ocenia pan przygotowania do sezonu? - Mogę powiedzieć, że plan przygotowań zrealizowaliśmy w stu procentach. Jestem z planu i z jego założeń w pełni zadowolony. To co sobie zakładaliśmy udało nam się zrealizować. Podczas tej zimowej przerwy, również udało nam się pozyskać kilku klasowych piłkarzy. Mam nadzieję, że udało nam się załatać luki, jakie powstały po odejściu Jacka Magdzińskiego, Ueldera Barbosy, Andrieja Tratsiaka i Marka Zdanowicza, Daniela Morawskiego, Tsubasy Nishiego i Sebastiana Gintera. Jestem dobrej myśli, jeśli chodzi o zbliżającą się rundę wiosenną.   Który z zawodników zrobił największy postęp? - Ciężko jest mi na to pytanie odpowiedzieć. Na pewno cieszy postawa młodszych zawodników, którzy dobijają się do drzwi pierwszej jedenastki. Bardzo dobrze zaprezentował się w okresie przygotowawczym Aleksander Karbowiak, również inni młodzi piłkarze pokazali się z dobrej strony. Oczywiście drużynę mają ciągnąć do przodu doświadczeni zawodnicy m.in. Wojciechowski, Dondera, czy Fabiański. Jednak młodzież się nie poddaje i walczy ambitnie o miejsce w zespole.   Liga rusza w najbliższy weekend, jaki jest wasz cel na wiosnę? - Celem na nadchodzącą wiosnę jest wygrywać każdy kolejny mecz.   Gwardia to dziś inna drużyna niż ta z rundy jesiennej? - Na pewno jest inna. Mamy innych piłkarzy, a czy lepsza dowiemy się już w najbliższy weekend podczas spotkania z Pomorzem Potęgowo.   Który z nowych zawodników powinien spodobać się koszalińskiej publiczności? - Pozyskaliśmy dwóch ciekawych zawodników z Drutex-Bytovii Bytów, sądzę, że to dwaj solidni piłkarze. Pierwszy z nich Mariusz Szmidke ma ponad dziewięćdziesiąt spotkań rozegranych, na poziomie drugiej ligi, zaś Artur Wojach jest młodym, ambitnym piłkarzem, który zawsze postrzegany był jako duży talent.  Jednak nie dostawał zbyt wiele szans na poziomie drugiej ligi (red. Występował głównie w czwartoligowych rezerwach Bytovii), myślę, że wreszcie dostanie szansę pokazania w pełni swoich umiejętności. Mam nadzieję, że ją wykorzysta. Trzecim pozyskanym zawodnikiem jest Japończyk Yuma Sato, jest to bardzo kreatywny zawodnik, który dobrze wykonuje stałe fragmenty gry. Idealny do gry kombinacyjnej. Myślę, że będzie dużym wzmocnieniem środka pola. Ostatnim pozyskanym zawodnikiem jest Mateusz Wiśniewski, który przyszedł do nas z Bałtyku Koszalin, chciałbym, aby przypomniał sobie swoje najlepsze momenty, kiedy zostawał królem strzelców na poziomie czwartoligowym.    Jaką Gwardię kibice zobaczą wiosną?  - Mam nadzieję, że bardziej skuteczną, niż tą z rundy jesiennej.   Dziękuje za rozmowę.

Gwardia jednak nie grała w Amber Cup

Artur Rutkowski - 6 Stycznia 2014 godz. 14:52
Niedawno pisaliśmy, że zawodnicy Gwardii Koszalin wezmą udział w prestiżowym turnieju Amber Cup. Niestety okazało się, że koszalińscy piłkarze w ostatniej chwili zrezygnowali z udziału w słupskim turnieju. Cały turniej wygrała niespodziewanie drużyna Mściwoj Kartuzy, która w wielkim finale okazała się lepsza od Mierzejewski Team. Pierwszy raz w historii do 1/2 finału dotarli gospodarze piłkarze Gryfa Słupsk.   W drużynie Mierzejewski Team były same gwiazdy z m.in. Szymonem Pawłowskim, Piotrem Rejsem, Kamilem Grosicki, czy Błażejem Telichowskim. Wymienieni piłkarze to reprezentanci znanej agencji menadżerskiej - Fabryka Futbolu, którą w połowie stycznia będziemy gościć w koszalińskiej hali widowiskowo sportowej przy ul. Śniadeckich.   Wyniki decydującej fazy VIII turnieju Amber Cup   Półfinały Mściwoj Kartuzy - Gryf Słupsk 3:0 Mierzejewski Team - Fabryka Futbolu 4:3 Mecz o 3. miejsce Gryf Słupsk - Fabryka Futbolu 2:3 - rzuty karne Finał Mściwoj Kartuzy - Mierzejewski Team 3:3 (2:0 - rzuty karne)