We wrocławskim klubie 20-letni bramkarz ma spędzić najbliższe sześć miesięcy. Głównym powodem powrotu do kraju jest chęć gry, bowiem w drużynie z Serie A, nie zdołał przebić się do wyjściowej jedenastki. Przypomnijmy, że Pawłowski próbował, również swoich sił w klubie grającym na zapleczu włoskiej ekstraklasy - Latina Calcio, tam również nie było mu dane pograć w piłkę.
W grudniu 2013 roku, w rozmowie z naszym dziennikarzem Patrykiem Pietrzalą, sam zainteresowany o powrocie do kraju o powrocie do kraju powiedział - Sporo osób zadaje mi pytania odnośnie powrotu do polskiej ekstraklasy. Poczekajcie do stycznia i wszystko się wyjaśni, na razie nie chcę niczego zdradzać. Jeżeli chodzi o Latinę, to jak widać nie ma tam dla mnie miejsca. Była realna szansa na grę, na pokazanie się. W jakimś stopniu jej nie wykorzystałem. Nie z mojej winy, ale jednak nie chcę szukać usprawiedliwień. Nie gram od roku i to jest problem!
W Śląsku 20-letni zawodnik ma zastąpić Rafała Gikiewicza, który poprosił o odejście z klubu. Dodajmy, że do włoskiego Udinese trafił z Lechii Gdańsk za 500 tysięcy euro.