Najważniejsze w 2013r. było…

Zacznę od czegoś, co „odbiło się” głośnym echem w całym kraju, nie omijając przy tym naszego miasta. W I kwartale 2013r. na portalach społecznościowych pojawiło się wiele „Spotted’ów”. Ponadto sporo osób na Facebook’owych tablicach umieszczało różnego rodzaju tzw. „Harlem Shake”, a piosenka „Gangnam style” była wszechobecna. Uznałem, że

grafika: cosnowego.idiks.org

warto o tym wspomnieć, gdyż zdobyły one ogromną popularność w bardzo szybkim tempie.

Osobiście nie wiem, na czym polegał ich fenomen. Szukanie innych osób za pomocą „Spotted”, bo nie miało odwagi się zagadać? Beznadziejny filmik z charakterystycznym tańcem, a do tego tandetna piosenka z głupkowatym teledyskiem… Sorry, to nie dla mnie. W marcu pisałem, że moda na te „rewelacje” przeminie (link). Mam wrażenie, że się nie myliłem. Mimo tego, że uważam „Spotted”, „Harlem Shake” i „Gangnam style” za coś nie wartego uwagi, nie mogłem o tym nie wspomnieć, gdyż miliony internautów były (i zapewne nadal są) odmiennego zdania niż ja. Nadal mam wrażenie, że „czym

fot. Patrycja Koźlarek

głupsze, tym lepsze”.

Przechodząc do „miejscowego podwórka” nie można nie wspomnieć o XXXV Tygodniu Kultury Studenckiej (link). Przez kilka dni żacy „zawładnęli” Koszalinem. W ramach TKS-ów wystąpili m.in. V-Unit, Power Play, HuczuHucz, Małpa, Tede, Elektryczne Gitary czy WestBam. Gitarowy Wtorek (link), Polo Środa (link), Hip-Hopowy Czwartek (link), Klubowy Piątek (link), Wodna Sobota – każdy znalazł „coś dla siebie”. Oczywiście pojawiły się zastrzeżenia, co do przebiegu Juwenaliów 2013, jednak organizatorom należą się podziękowania, gdyż była to udana, kilkudniowa impreza. Moim zdaniem, mimo niektórych „potknięć”,

grafika: UM Koszalin

wydarzenie te było jednym z najważniejszych w naszym mieście w 2013r.

Wiele kontrowersji wzbudziła Rewitalizacja Rynku Staromiejskiego (link), więc i jej nie mogłem pominąć. Inwestycja obejmuje m.in. budowę 350-metrowej podświetlanej fontanny oraz „przystanku XXI wieku”, wybudowanie budynku na rynku czy przebudowę ciągu komunikacyjnego do amfiteatru. Jednak najwięcej kontrowersji wzbudziło przeniesienie pomnika Byliśmy-Jesteśmy-Będziemy (link). Finalnie monument stanął w parku niedaleko amfiteatru, czemu wiele osób było przeciwnie. Osobiście uważam, że dobrze się stało, iż „serce miasta” zostanie zrewitalizowane. Nie zgadzam się z opinią, że przeniesienie

grafika: pparchitekci.pl

pomnika B-J-B jest bezczeszczeniem historii Koszalina. Nie czuję się też w żaden sposób urażony, że monument stanął w innym miejscu (moim zdaniem lepszym). Zdaję sobie sprawę, że sporo osób może się ze mną nie zgodzić, ale rewitalizację oceniam zdecydowanie pozytywnie.

Pisząc o kontrowersjach, nie można pominąć sprawy kompleksu wodno-rekreacyjnego w Koszalinie. Po wielu zawirowaniach prace przy koszalińskim aquaparku wznowiono (link). Inwestycja realizowana przez warszawską firmę Warbud S.A. ma zakończyć się zgodnie z harmonogramem. Mam nadzieję, że w końcu po kilkunastu latach koszalinianie doczekają się otwarcia wspomnianego kompleksu.

fot. Basia Błaszkiewicz

Moim zdaniem, w ponad 100-tysięcznym mieście powinien znaleźć się basen z „prawdziwego zdarzenia”. Póki co mieszkańcy muszą zadowolić się kąpieliskiem przy ul. Głowackiego lub jeździć do okolicznych miejscowości.

Warto wspomnieć również o akcji charytatywnej Samorządu Studentów Wydziału Mechanicznego Politechniki Koszalińskiej – „Wrzuć Miedziaka Dla Dzieciaka”. Wolontariusze przez ponad miesiąc zbierali pieniądze, które zostaną przekazane na wsparcie Przedszkola Integracyjnego w Koszalinie. Wielki Finał „Miedziaka” (link) miał miejsce w Galerii Emka pod koniec grudnia, jednak kwotę, jaką udało się zebrać poznamy w styczniu. Mam nadzieję, że tak samo jak

grafika: obrazki.4ever.eu

poprzednie, tak i XIII akcja osiągnie sukces i uda się pobić rekord. Wolontariusze poświęcili swój czas oraz włożyli wiele zdrowia i sił w realizację „Miedziaka” w myśl hasła „Bo najważniejszy jest uśmiech dziecka”, za co należą się im ogromne brawa. Żacy po raz kolejny udowodnili, że chcą i potrafią pomagać innym.

Mógłbym wymienić jeszcze sporo różnych „spraw”, które wydarzyły się w 2013r., jednak poprzestanę na wyżej wymienionych. To właśnie one były moim zdaniem jednymi z najważniejszych, jeśli chodzi o mijający rok. Jednocześnie wiem, że zarówno w naszym mieście, jak i poza nim miało miejsce wiele innych istotnych wydarzeń. Pisząc ten artykuł starałem się wybrać te, które miały/mają/będą mieć jakikolwiek „wpływ” na większą ilość osób.

Szczęśliwego Nowego Roku!