O wyjaśnienia poprosiliśmy profesora Tomasza Heese, szefa Katedry Biologii Środowiskowej Politechniki Koszalińskiej.
- Istnieje już obwód rybacki Dzierżęcinka, którego użytkownikiem jest Polski Związek Wędkarski w Koszalinie - - odpowiada profesor Heese. – Optymalnym rozwiązaniem byłoby, aby wody nowego akwenu pozostały w zarządzie PZW, który sprawowałby kontrolę rybacką, w razie potrzeby prowadził zarybianie. Wędkarze mogliby łowić ryby na podstawie opłat członkowskich PZW lub opłat tzw. zarybieniowych, zezwalających na czasowe połowy.
Profesor Heese dodał, że idealnym rozwiązaniem będzie współpraca pomiędzy miastem, które zatroszczy się o zagospodarowanie brzegu i część rekreacyjną, a PZW. Czy jest możliwe, by pojawił się prywatny użytkownik nowego akwenu wodnego? Okazuje się, że takie rozwiązanie prawnie jest możliwe, ale nie byłoby korzystne dla miasta, jego mieszkańców, przyszłych użytkowników jeziora.