Ultra Baltic Swim 2025 – 170 km bez snu i odpoczynku
Tegoroczna próba zakłada około 60 godzin nieprzerwanego pływania w otwartym morzu. Kubkowski nie może wejść na łódź ani jej dotknąć, a posiłki podawane są mu na długim kiju, by zachować zasady pływania „assisted”. Towarzyszy mu załoga czuwająca nad bezpieczeństwem i nawigacją, ale warunki Bałtyku pozostają bezlitosne: fale, chłód, prądy i ciemność nocy sprawiają, że każdy kilometr to walka z żywiołem i własnym ciałem.
W przeddzień startu sportowiec przyznał, że podchodzi do wyzwania z pokorą i szacunkiem wobec morza, a jego największą motywacją pozostaje pomoc dzieciom chorym na raka. Z chwilą wyruszenia ogłosił kolejną zbiórkę na rzecz Fundacji Cancer Fighters.
Inspiracje i ekstremalne wyczyny innych
Bałtyk bywa świadkiem niezwykłych historii. W tym samym roku Karolina Szczepaniak, 33-letnia polska pływaczka i mistrzyni olimpijska, podjęła próbę przepłynięcia morza w odwrotnym kierunku – z Polski na szwedzką wyspę Öland. Przez 60 godzin walczyła w wodzie o temperaturze spadającej z 21°C do 16°C, przepływając 140 km. Jej celem była zbiórka pieniędzy na protezy dla trojga dzieci urodzonych bez rąk. Do końca wspierały ją podświetlane linie nawigacyjne, pomagające utrzymać rytm w nocy, aż liczba jej ruchów spadła poniżej 50 na minutę.
Trzy wcześniejsze próby Kubkowskiego
2021 – start z Kołobrzegu do Ystad. Po 32,5 godziny i 115 km przerwał z powodu warunków pogodowych.
2022 – przepłynął 116,897 km w 40 godzin, ale znów nie udało się dotrzeć do celu.
2023 – pokonał aż 130 km w 40 godzin. Letnia noc przyniosła… śnieg, a sztorm zakończył zmagania.
Między kolejnymi podejściami nie przestawał trenować. W styczniu 2025 r. ustanowił rekord świata w 24-godzinnym pływaniu na basenie 25-metrowym – 103,58 km bez przerwy.
Zespół wsparcia i cel charytatywny
Kubkowski nie jest sam – wspiera go sztab specjalistów:
Rafał Mazur – mentalny coach,
Damian Wiatrowski – dietetyk,
Bartosz Paszkowski – trener przygotowania motorycznego,
Andrzej Tryniszewski – fizjoterapeuta,
oraz załoga asekuracyjna: Przemysław Zawalich, Maksymilian Wysocki, Stanisław Klimaszewski i Wojciech Rząsa.
W ostatnich trzech latach związane z projektem zbiórki przyniosły już ponad 615 tys. zł. W 2025 r. celem jest zebranie kolejnych 385 tys. zł, co pozwoliłoby przekroczyć próg miliona złotych przeznaczonych na leczenie dzieci chorych na raka.
Ekstremalne warunki – walka z morzem i samym sobą
Ultra Baltic Swim to test nie tylko fizycznej wytrzymałości, lecz także psychicznej odporności. Hipotermia, monotonia, brak snu i ciągła ekspozycja na żywioł sprawiają, że ciało buntuje się z każdą godziną. Ale dla Kubkowskiego kluczowe pozostaje to, by jego wysiłek przełożył się na nadzieję i realną pomoc dla najmłodszych pacjentów onkologicznych.
Nadzieja, która niesie dalej
Bartłomiej Kubkowski, obok sportowej kariery pracujący także jako konsultant biznesowy i trener mentalny, od dziecka związany był z wodą – zaczynał w klubie Medyk w Giżycku, a już jako nastolatek przepłynął jezioro Niegocin i inne mazurskie akweny. Dziś wykorzystuje swoje umiejętności nie tylko do przesuwania granic ludzkiej wytrzymałości, lecz przede wszystkim do pomagania najbardziej potrzebującym.
Czwarta próba przepłynięcia Bałtyku trwa. Niezależnie od jej wyniku, Kubkowski pokazuje, że odwaga i determinacja mogą iść w parze z empatią. Jak podkreślają organizatorzy: „Bartek płynie tak, jak dzieci walczą z rakiem – do końca.”