Informacja dotycząca polityki plików cookies: Informujemy, iż w naszych serwisach internetowych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Dalsze korzystanie z naszych serwisów, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności. Zamknij.
Koszalin, Poland
wydarzenia

Bartłomiej Kubkowski pokonał już ponad 140 km! Meta coraz bliżej

Autor Art, fot. Instagram/Bartłomiej Kubkowski 20 Sierpnia 2025 godz. 4:08
Historia dzieje się na naszych oczach. Bartłomiej Kubkowski, koszalinianin, jeden z najbardziej wytrzymałych pływaków długodystansowych na świecie, właśnie pisze złotymi zgłoskami nowy rozdział w dziejach sportu. Po ponad dwóch dobach w wodzie ma za sobą ponad 140 kilometrów z 170, co oznacza, że pokonał już 68% trasy! Meta coraz bliżej – finał jego wyprawy planowany jest na środowy poranek w Dziwnowie.

Rekordzista, który przesuwa granice

Kubkowski od lat pokazuje, że słowo „niemożliwe” można wykreślić ze słownika. W 2025 roku ustanowił rekord świata w 24-godzinnym pływaniu, pokonując 103,58 km bez przerwy. Ale dla niego to wciąż za mało – celem nie są puchary ani medale, lecz przekraczanie granic ludzkiej wytrzymałości.


Misja: Bałtyk

170 kilometrów samotnego pływania w otwartym morzu to wyzwanie ekstremalne nawet dla największych mistrzów. Zimna woda, wysokie fale, noc bez snu, brak lądu na horyzoncie – to przeciwnicy, których nie da się ominąć. Każdy kilometr to walka, każdy ruch ramion to ból i zmęczenie.

Płynę z serca. Dla innych. I zawsze na 100%” – powtarza Kubkowski.


Człowiek w wodzie, człowiek z misją

Na co dzień Bartek nie tylko trenuje. Pracuje również jako konsultant biznesowy i sportowy, wspierając firmy, liderów i sportowców w osiąganiu celów. Uczy, że sukces rodzi się z determinacji, cierpliwości i odpowiedniego nastawienia. Jego wyprawy są tego najlepszym dowodem.


Zasady Ultra Baltic Swim

Wyprawa to część projektu Ultra Baltic Swim. Regulamin jest bezlitosny:

  • 170 km bez snu,

  • żadnego dotykania łodzi asekuracyjnej,

  • posiłki podawane na specjalnym kiju,

  • żadnego wspomagania sprzętowego.

To nie tylko próba fizyczna – to test psychicznej odporności.


Próby i porażki, które prowadziły do dziś

To już czwarta próba przepłynięcia Bałtyku:

  • 2022: start z Kołobrzegu – 115 km w 32,5 godziny, przerwane przez pogodę,

  • 2023: ze Szwecji – 116,7 km w 40 godzin, znów pogoda,

  • 2024: start z Mrzeżyna – 71,6 km w 19 godzin, zatrzymany przez chorobę morską i prądy,

  • 2025: obecna próba – rekordowa, najdłuższa i… jak wiele wskazuje, zwycięska.


Wymiar charytatywny

Każda próba Bartka to nie tylko sport. To pomoc dzieciom walczącym z nowotworami. Tegoroczny cel to milion złotych na rzecz podopiecznych Fundacji Cancer Fighters. W poprzednich latach Kubkowski zebrał już ponad 615 tysięcy złotych.

„Dla mnie to 60 godzin walki. Dla nich – miesiące i lata zmagań z chorobą” – podkreśla.

LINK DO AKCJI  TUTAJ


Meta w Dziwnowie – chwila historyczna

Choć pierwotnie planowano, że celem będzie Mrzeżyno lub Kołobrzeg, ostatecznie względy bezpieczeństwa zdecydowały, że meta wyznaczona jest w Dziwnowie. To tam, między godziną 5:00 a 8:00 rano, sportowiec powinien postawić stopy na polskim brzegu.

Jeśli mu się uda, zostanie pierwszym człowiekiem w historii, który przepłynął Bałtyk wpław na pełnej trasie 170 km.


Granica, której nikt nie przekroczył

Koszalinianin płynie. A wraz z nim płynie nadzieja, inspiracja i wiara, że nawet największe marzenia można urzeczywistnić.

 relację na żywo można śledzić na stronie: ultrabalticswim.pl
 Wsparcie zbiórki charytatywnej dostępne jest  [TUTAJ].

To nie jest już tylko sport. To historia pisana ramionami człowieka w wodzie.

Czytaj też

Bartłomiej Kubkowski na trasie przez Bałtyk – już 68% za nim!

Art, fot. Instagram/Bartłomiej Kubkowski - 19 Sierpnia 2025 godz. 6:02
Bartłomiej Kubkowski, jeden z najbardziej wytrzymałych pływaków długodystansowych na świecie, realizuje właśnie wyzwanie, którego nikt dotąd się nie podjął. Chce jako pierwszy człowiek w historii przepłynąć Bałtyk wpław, bez snu, bez wspomagania i z dala od brzegu. Trasa liczy aż 170 kilometrów, a dziś możemy powiedzieć, że koszalinianin ma już za sobą 68% dystansu! Rekordzista, który przesuwa granice Kubkowski już wcześniej udowodnił, że potrafi dokonywać rzeczy niezwykłych. W 2025 roku ustanowił rekord świata w 24-godzinnym pływaniu, pokonując ponad 103 kilometry bez przerwy. Ale to nie medale i rekordy są dla niego najważniejsze – to chęć udowodnienia, że granice istnieją po to, by je przekraczać. Misja: Bałtyk 170 kilometrów samotnego pływania po otwartym morzu to próba nie tylko fizyczna, ale przede wszystkim mentalna. Zimna woda, fale, zmienna pogoda, brak snu – to przeciwnicy, których nie da się oszukać. Kubkowski wie, że walczy nie tylko o sukces sportowy, ale o coś więcej: o symbol odwagi, determinacji i pasji.  Link do zbiórki dla dzieci zmagających się z nowotworem znajdziecie TUTAJ. Na żywo można śledzić jego niezwykły wyczyn na stronie:   ultrabalticswim.pl Człowiek w wodzie, człowiek z misją Na co dzień Bartek nie tylko trenuje i zdobywa kolejne akweny. Pracuje również jako konsultant biznesowy i sportowy. Wspiera firmy, liderów i sportowców w osiąganiu celów, uczy wytrwałości i pracy z odpowiednim nastawieniem. „Płynę z serca. Dla innych. I zawsze na 100%” – to zdanie, które najlepiej oddaje jego filozofię. Granica, której nikt nie przekroczył Jeśli Kubkowskiemu uda się dopłynąć do celu, zapisze się nie tylko w historii polskiego, ale i światowego sportu. Jego wyzwanie pokazuje, że granice ludzkiej wytrzymałości są dalej, niż mogłoby się wydawać. Koszalinianin płynie. A wraz z nim – płynie nadzieja, inspiracja i wiara w to, że niemożliwe naprawdę nie istnieje. Link do śledzenia wyczynu:  TU.

Bartłomiej Kubkowski znów rzucił wyzwanie Bałtykowi

Art, fot. Instagram/Bartłomiej Kubkowski - 18 Sierpnia 2025 godz. 12:11
Polski długodystansowy pływak Bartłomiej Kubkowski po raz czwarty podjął próbę zmierzenia się z Morzem Bałtyckim. W nocy z 17 na 18 sierpnia 2025 r., dokładnie o godz. 23:13, wystartował z Kåsebergi w Skanii, by pokonać 170-kilometrową trasę do Mrzeżyna. To kolejny etap jego autorskiego projektu Ultra Baltic Swim, którego celem jest pierwsze w historii przepłynięcie Bałtyku wpław w linii prostej, bez snu, bez dotykania łodzi asekuracyjnej i bez przerw na odpoczynek. Ultra Baltic Swim 2025 – 170 km bez snu i odpoczynku Tegoroczna próba zakłada około 60 godzin nieprzerwanego pływania w otwartym morzu. Kubkowski nie może wejść na łódź ani jej dotknąć, a posiłki podawane są mu na długim kiju, by zachować zasady pływania „assisted”. Towarzyszy mu załoga czuwająca nad bezpieczeństwem i nawigacją, ale warunki Bałtyku pozostają bezlitosne: fale, chłód, prądy i ciemność nocy sprawiają, że każdy kilometr to walka z żywiołem i własnym ciałem. W przeddzień startu sportowiec przyznał, że podchodzi do wyzwania z pokorą i szacunkiem wobec morza, a jego największą motywacją pozostaje pomoc dzieciom chorym na raka. Z chwilą wyruszenia ogłosił kolejną zbiórkę na rzecz Fundacji Cancer Fighters. Inspiracje i ekstremalne wyczyny innych Bałtyk bywa świadkiem niezwykłych historii. W tym samym roku Karolina Szczepaniak, 33-letnia polska pływaczka i mistrzyni olimpijska, podjęła próbę przepłynięcia morza w odwrotnym kierunku – z Polski na szwedzką wyspę Öland. Przez 60 godzin walczyła w wodzie o temperaturze spadającej z 21°C do 16°C, przepływając 140 km. Jej celem była zbiórka pieniędzy na protezy dla trojga dzieci urodzonych bez rąk. Do końca wspierały ją podświetlane linie nawigacyjne, pomagające utrzymać rytm w nocy, aż liczba jej ruchów spadła poniżej 50 na minutę. Trzy wcześniejsze próby Kubkowskiego 2021 – start z Kołobrzegu do Ystad. Po 32,5 godziny i 115 km przerwał z powodu warunków pogodowych. 2022 – przepłynął 116,897 km w 40 godzin, ale znów nie udało się dotrzeć do celu. 2023 – pokonał aż 130 km w 40 godzin. Letnia noc przyniosła… śnieg, a sztorm zakończył zmagania. Między kolejnymi podejściami nie przestawał trenować. W styczniu 2025 r. ustanowił rekord świata w 24-godzinnym pływaniu na basenie 25-metrowym – 103,58 km bez przerwy. Zespół wsparcia i cel charytatywny Kubkowski nie jest sam – wspiera go sztab specjalistów: Rafał Mazur – mentalny coach, Damian Wiatrowski – dietetyk, Bartosz Paszkowski – trener przygotowania motorycznego, Andrzej Tryniszewski – fizjoterapeuta, oraz załoga asekuracyjna: Przemysław Zawalich, Maksymilian Wysocki, Stanisław Klimaszewski i Wojciech Rząsa. W ostatnich trzech latach związane z projektem zbiórki przyniosły już ponad 615 tys. zł. W 2025 r. celem jest zebranie kolejnych 385 tys. zł, co pozwoliłoby przekroczyć próg miliona złotych przeznaczonych na leczenie dzieci chorych na raka. Ekstremalne warunki – walka z morzem i samym sobą Ultra Baltic Swim to test nie tylko fizycznej wytrzymałości, lecz także psychicznej odporności. Hipotermia, monotonia, brak snu i ciągła ekspozycja na żywioł sprawiają, że ciało buntuje się z każdą godziną. Ale dla Kubkowskiego kluczowe pozostaje to, by jego wysiłek przełożył się na nadzieję i realną pomoc dla najmłodszych pacjentów onkologicznych. Nadzieja, która niesie dalej Bartłomiej Kubkowski, obok sportowej kariery pracujący także jako konsultant biznesowy i trener mentalny, od dziecka związany był z wodą – zaczynał w klubie Medyk w Giżycku, a już jako nastolatek przepłynął jezioro Niegocin i inne mazurskie akweny. Dziś wykorzystuje swoje umiejętności nie tylko do przesuwania granic ludzkiej wytrzymałości, lecz przede wszystkim do pomagania najbardziej potrzebującym. Czwarta próba przepłynięcia Bałtyku trwa. Niezależnie od jej wyniku, Kubkowski pokazuje, że odwaga i determinacja mogą iść w parze z empatią. Jak podkreślają organizatorzy: „Bartek płynie tak, jak dzieci walczą z rakiem – do końca.”

Bartłomiej Kubkowski ustanawił rekord świata w 24-godzinnym pływaniu!

Art, fot. Tomasz Klimczyk - 19 Stycznia 2025 godz. 14:55
W koszalińskim aquaparku Bartłomiej Kubkowski dokonał historycznego wyczynu, pokonując w ciągu 24 godzin dystans 103 kilometrów i 580 metrów. Tym samym pobił dotychczasowy rekord świata należący do Maartena van der Weijdena, mistrza olimpijskiego z Holandii, który w 2008 roku przepłynął 102,8 km. Nowy rekord świata Kubkowski w ciągu doby przepłynął aż 4143 długości 25-metrowego basenu. Jego wynik – poprawiony o 780 metrów w stosunku do poprzedniego rekordu – ustanowił nowe standardy w pływaniu długodystansowym i zapisał się w historii sportu. – Ciężko pracowałem, aby zdobyć ten rekord. Marzyłem o tym i wiedziałem, że jeśli dam z siebie wszystko, to będzie możliwe. W połowie dystansu czułem już, że się uda – przyznał zmęczony, ale szczęśliwy pływak. Wsparcie i podziękowania Nowy rekordzista świata podziękował wszystkim, którzy kibicowali mu podczas tego niebywałego wyzwania: – Dziękuję wam, że byliście i mnie wspieraliście. Nie sądziłem, że ktoś będzie chciał oglądać gościa pływającego w kółko przez 24 godziny. Przed nami Bałtyk! – powiedział tuż po wyjściu z basenu. Bartłomiej Kubkowski zapowiedział, że za pół roku spróbuje przepłynąć Bałtyk wpław, kontynuując swoją misję sportową i charytatywną. Próba pełna wyzwań Rekord świata w 24-godzinnym pływaniu to efekt ponad roku intensywnych przygotowań. Jak podkreślił jego trener, Wojciech Rząsa: – 24 godziny w wodzie to nie są przelewki. To wielki sukces Bartka i całej naszej ekipy.  Cel sportowy i charytatywny Wydarzenie miało nie tylko wymiar sportowy, ale także charytatywny. Podczas próby prowadzona była zbiórka na rzecz fundacji Cancer Fighters, która wspiera dzieci chore onkologicznie. Zbiórka trwa do północy, a sam pływak zachęca do włączenia się w akcję: – Pamiętajcie, że każdy gest ma znaczenie. Zbiórka dla małych wojowników trwa do końca dnia! Gratulujemy Bartłomiejowi Kubkowskiemu i czekamy na jego kolejne sukcesy, zarówno w sporcie, jak i na polu charytatywnym!