Plan jest ambitny. Do zebrania jest okrągły milion złotych. Jak podkreśla Bartłomiej Kubkowski „dla pływającego to zaledwie 60 godzin wysiłku, ale dla małych wojowników i ich rodzin, to miesiące, a nawet lata walki z nowotworem”. Tak tuż przed startem na swoim Instagramie wypowiadał się Kubkowski.
W planie jest przepłynięcie całego Morza Bałtyckiego z Polski do Szwecji. To zadanie będzie wymagało nie tylko niezwykłej wytrzymałości, ale również niebywałej odwagi i determinacji.
Oto co nas czeka:
60 godzin nieprzerwanego pływania
170 km pokonane w linii prostej
Brak możliwości dotykania łodzi asekuracyjnej
Konsumpcja posiłków podawanych na specjalistycznym kiju
Jest to gigantyczne wyzwanie, ale nie jesteśmy tutaj sami. W zeszłym roku, z Waszą nieocenioną pomocą, zebraliśmy ponad 300 tysięcy złotych dla naszych bohaterskich maluchów.
W tym roku jednak stawiamy poprzeczkę znacznie wyżej i dążymy do osiągnięcia celu miliona złotych. Dla pływającego to zaledwie 60 godzin wysiłku, ale dla naszych małych wojowników i ich rodzin, to miesiące, a nawet lata walki z nowotworem.
Wasze udostępnienia, komentarze i reakcje będą miały olbrzymie znaczenie. Wspólnie musimy wytworzyć synergię i moc, która pozwoli zamknąć nam tę zbiórkę!
Relacja z próby jest dostępna na Instagramie Bartłomieja.
instagram.com/b.kubkowski
link do zrzutki:
Fot. FB Bartłomiej Kubkowski