Trzecia drużyna Świata zagra w Koszalinie!

Od porażki Polaków rozpoczęła się decydująca faza eliminacji mistrzostw świata w futsalu 2024. Zespół Błażeja Korczyńskiego przegrał w Koszalinie z Serbią 1:2 (0:2). Mimo intensywnych starań i wykreowania wielu sytuacji bramkowych w końcówce, gospodarze nie zdołali odrobić strat. W drugim spotkaniu "polskiej" gruby Ukraińcy na wyjeździe rozbili Belgów 10:2! Koszalińska Hala Widowiskowo-Sportowa została odczarowana i Biało-Czerwoni doznali w niej pierwszej porażki. Mecz miał dwa oblicza. W pierwszej połowie dominowali goście, dokumentując swoją przewagę dwoma trafieniami. Udział w obu miał Stefan Rakić z Rekordu Bielsko-Biała. Biało-Czerwoni mieli kilka niezłych okazji: m.in. przy próbie Tomasza Kriezela. Było też blisko bramki samobójczej po dalekim wyrzucie Michała Kałuży. Ale znacznie więcej sytuacji zawodnicy Błażeja Korczyńskiego mieli po przerwie. Po wznowieniu gry, już w 45 sekundzie Tomasz Lutecki długo naprowadzał piłkę, aż zszedł do środka i znakomicie sfinalizował swoją akcję. Kolejne okazje gospodarze wypracowali sobie już po chwili, ale między słupkami bramki Serbów rozkręcał się Jakov Vulić. W środkowej części drugiej partii gra nieco zwolniła, lecz końcówka była już nawałnicą Polaków. Cóż z tego, skoro nieskuteczną. Trzykrotnie bliski wyrównania był Sebastian Leszczak, strzał Kriezela znakomicie wybronił Vulić, podobnie jak po kilkunastu sekundach uderzenie Mikołaja Zastawnika. Ten ostatni najbliżej trafienia był w 37. minucie, gdy z ostrego kąta nie trafił do pustej bramki. Co dalej? W grupie B Polacy rywalizują jeszcze z Belgią i Ukrainą. Na mistrzostwa świata awansuje 7 europejskich drużyn. Zwycięzcy pięciu grup eliminacyjnych dostają się na turniej bezpośrednio. Cztery najlepsze zespoły z drugich miejsc wezmą udział w play-offach. Najbliższą okazję do poprawy Polska będzie miała 20 września, kiedy zmierzy się z Ukrainą.  EL. MISTRZOSTW ŚWIATA - ELITE ROUND, GRUPA B: POLSKA - SERBIA 1:2 (0:2) bramki: Tomasz Lutecki (21) - Nikola Matijević (7), Strahinja Petrov (12). żółte kartki: Michał Kubik - Nikola Matijević, Stefan Rakić. Polska: Michał Kałuża (Bartłomiej Nawrat) - Mikołaj Zastawnik, Tomasz Lutecki, Mateusz Mrowiec, Tomasz Kriezel - Michał Kubik, Mateusz Madziąg, Piotr Skiepko, Kacper Sendlewski, Kamil Surmiak, Sebastian Leszczak, Michał Marek, Sebastian Szadurski.  Serbia: Jakov Vulić (Petar Nikolić) - Đorđe Rosić, Nikola Matijević, Denis Ramić, Stefan Rakić - Kristijan Vasic, Milos Simić, Aleksandar Tomić, Jovan Lazarević, Strahinja Petrov,  Slobodan Rajčević, Lazar Marinković (Aleksandar Janjić).    

W koszalińskiej Hali Widowiskowo-Sportowej reprezentacja Polski w futsalu pokonała w meczu eliminacji mistrzostw świata Azerbejdżan 7:2(2:0) i uzyskała awans do decydującej fazy eliminacji mistrzostw świata 2024. Polska - Azerbejdżan 7:2 (2:0)   Gole: Mikołaj Zastawnik 5 (4., 28., 28., 31., 33.), Jakub Raszkowski (4.), Tomasz Kriezel (32.) - İsa Atayev (24.), Amadeu Silva (29.).   żółte kartki: Kubik, Kaniewski - Eduardo Borges, Gallo, Finéo de Araújo, Atayev, Kürdov, Felipinho, Amadeu Silva.   Polska: Michał Kałuża - Michał Kubik, Mikołaj Zastawnik, Tomasz Kriezel, Jakub Raszkowski oraz Łukasz Błaszczyk - Mateusz Madziąg, Patryk Hoły, Remigiusz Spychalski, Sebastian Leszczak, Mateusz Mrowiec, Paweł Kaniewski, Krzysztof Elsner, Dominik Śmiałkowski. Azerbejdżan: Emin Kurdow - Finéo de Araújo, Eduardo Borges, Rafael Vilela, Amadeu Silva oraz Rowszan Husejnli - Thiago Bolinha, Chazar Agalizade, Ramiz Cowdarow, Felipinho, Czatai Bagirow, Gallo, Hadi Ahmadi, Isa Atajew.

W Hali Widowiskowo-Sportowej rozgrywany jest międzypaństwowy mecz towarzyski futsalu, w którym Polska mierzy się z Brazylią. Po pierwszych 20. minutach przegrywamy 1:4. W 8. min. gola dla pięciokrotnych mistrzów świata zdobył Rafael Lira, a autorem wyrówqnującej bramki był w 11. min Marek. KOLEJNE GOLE ZDOBYWALI DLA CANARINHOS: 813. Mendes, 14. Paradinski i 20. Bateria. Takiego rywala na polskiej ziemi jeszcze nie gościliśmy. Pięciokrotny mistrz świata, aktualny numer 1 w światowym rankingu. Kraj, który uchodzi za kolebkę futsalu. Zresztą Brazylia rzadko kiedy rozgrywa mecze towarzyskie w Europie. Brazylijczycy zdecydowali się rozegrać także dwumecz z Serbią.  – Mieliśmy wiele ofert z europejskich reprezentacji. Takie wyjazdy w naszym wypadku nie są codziennością, więc trochę propozycji się nazbierało. Zdecydowaliśmy się na Serbię i Polskę, bo to mocne kraje. Prezentują odmienne style, których możemy się nauczyć i które w kontekście przyszłorocznych mistrzostw świata mogą nam się przydać – mówi trener najlepszej reprezentacji na świecie, Markinos Xavier. Na Starym Kontynencie Brazylijczycy grali do tej pory tylko w Hiszpanii, Portugalii i Serbii. Polska została więc czwartym punktem na ich mapie. Polska - Brazylia 1:4  Polska: Kałuża, Nawrat – Kubik, Czyszek, Wilk, Gładczak, Łopuch, Zastawnik, Solecki, Lutecki, Leszczak, Kriezel, Marek, Grubalski Brazylia: Thiago Mendes, Diego Roncaglio – Rafael Lira, Daniel Albuquerque, Dione Veronese, Leonardo Silva, Calor Vagner, Fernando Cunha, Felipe Paradynski, Fabricio Bastezini, Marlon Araujo, Rafael Fits Sędziowie: Tomasz Frąk, Damian Grabowski – Sławomir Steczko, Damian Jaruchiewicz