W 8. min. gola dla pięciokrotnych mistrzów świata zdobył Rafael Lira, a autorem wyrówqnującej bramki był w 11. min Marek. KOLEJNE GOLE ZDOBYWALI DLA CANARINHOS: 813. Mendes, 14. Paradinski i 20. Bateria.
Takiego rywala na polskiej ziemi jeszcze nie gościliśmy. Pięciokrotny mistrz świata, aktualny numer 1 w światowym rankingu. Kraj, który uchodzi za kolebkę futsalu. Zresztą Brazylia rzadko kiedy rozgrywa mecze towarzyskie w Europie. Brazylijczycy zdecydowali się rozegrać także dwumecz z Serbią. – Mieliśmy wiele ofert z europejskich reprezentacji. Takie wyjazdy w naszym wypadku nie są codziennością, więc trochę propozycji się nazbierało. Zdecydowaliśmy się na Serbię i Polskę, bo to mocne kraje. Prezentują odmienne style, których możemy się nauczyć i które w kontekście przyszłorocznych mistrzostw świata mogą nam się przydać – mówi trener najlepszej reprezentacji na świecie, Markinos Xavier. Na Starym Kontynencie Brazylijczycy grali do tej pory tylko w Hiszpanii, Portugalii i Serbii. Polska została więc czwartym punktem na ich mapie.
Polska - Brazylia 1:4
Polska: Kałuża, Nawrat – Kubik, Czyszek, Wilk, Gładczak, Łopuch, Zastawnik, Solecki, Lutecki, Leszczak, Kriezel, Marek, Grubalski