Grupy rekonstrukcyjne, we współpracy z władzami Koszalina oraz Instytutem Pamięci Narodowej, zaprosiły mieszkańców na inscenizację historyczną, która wiernie odtworzyła jeden z epizodów walk polskiego podziemia niepodległościowego. Na oczach zgromadzonych rozegrała się scena odbicia więzionych żołnierzy podziemia z rąk Milicji Obywatelskiej – wydarzenie, które miało swoje realne odpowiedniki w powojennej Polsce.
Takie dramatyczne akcje były częścią rzeczywistości lat 40. i 50. XX wieku. W całym kraju podejmowano setki prób odbicia działaczy polskiego podziemia z rąk aparatu represji – Urzędu Bezpieczeństwa i NKWD. Niektóre kończyły się sukcesem, inne tragicznie, jednak wszystkie były dowodem na niezłomność walczących o wolność.
Rekonstrukcja nie była jedynie widowiskiem historycznym, ale również hołdem dla tych, którzy po wkroczeniu Armii Czerwonej w 1944 roku nie złożyli broni i podjęli nierówną walkę z komunistycznym reżimem. To przypomnienie o bohaterach tamtych czasów, o ich determinacji, odwadze i wierze w wolną Polskę. Wydarzenie przyciągnęło licznych widzów, którzy mogli doświadczyć historii w wyjątkowy, żywy sposób – pełen emocji, huku wystrzałów i autentycznych scen sprzed lat.
Takie inicjatywy to nie tylko lekcja historii, ale także sposób na podtrzymanie pamięci o tych, którzy oddali życie za ojczyznę. Koszalin znów stał się świadkiem walki o wolność – tym razem na scenie rekonstrukcji, ale z niezmiennie ważnym przesłaniem: pamiętajmy o tych, którzy walczyli o naszą niepodległość.